Obrzydliwy hotel Kaftana, całkowity brak obsługi

Pisemny: 1 lipiec 2011
Czas podróży: 3 — 12 czerwiec 2011
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 1.0
Poszedł em z Pegazem. Nie był o przewodnikó w, cią gle pró bowali oszukiwać na pienią dzach, po przylocie do Antalyi szukał em autobusu na wł asną rę kę , wyjazd był generalnie obrzydliwy - lot był przekł adany 4 razy, przewodnik podwió zł na lotnisko i znikną ł bez wyjaś nienia sł owo. Autobus na lotnisko był zaplanowany na 5 rano, ale potem pojechali na zakupy na dwie godziny (ceny 3-4 razy wyż sze niż zwykle), pod pretekstem, ż e nagle ktoś zapomniał coś kupić . Chodzi o Pegaza. Co do samych Turkó w. Takiego chamstwa nie widział em już od 20 lat (bardzo przypomina sowieckie sanatoria na Biał orusi - obsł uga i ogó lny poziom kultury są mniej wię cej takie same). Ponieważ przewodnik nie wyjaś nił , w jaki sposó b bagaż jest odprawiany (a napisy są tylko po turecku, nawet loty i numer bramki), stracił em prawie wszystkie zakupy. (Turecka sł uż ba bezpieczeń stwa zwraca szczegó lną uwagę na rosyjskie loty, Niemcy doś ć swobodnie przewozili to samo w pobliż u). Pró ba wyjaś nienia czegokolwiek jest cał kowicie bezuż yteczna - natychmiast „zapominają ” o ję zyku rosyjskim. Ale obraż ają zupeł nie swobodnie i po rosyjsku. Wniosek: czy warto zabierać nasze pienią dze tym zwierzę tom? Ogó lnie Turcja to wyją tkowy kraj - solidni handlarze (i bardzo nieuczciwi) i mokasyny.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał