Всем привет. В Турции третий раз. Выбрали трешку исключительно ради эксперимента, дабы сравнить. Ездили в 4 и 4+ отели в Бодрум и Гёйнюк. Пишу как есть. Восхвалять не буду, но и позорить тоже не стремлюсь.
Приехали в 10:30 с тезтуром. Всё на уровне, не придерешься. Заселили сразу. Номер небольшой с двумя кроватями (двух и односпалка) на 1 этаже возле горок. Душ с поддоном и шторкой, туалет со странным расположением, умывальник, всё как в других отзывах. Душ тёк дико. Пришли на рецепшен, сказали что течет, пришел парень, подергал и ушел, сказал что сантехника пришлют. Так прошло 6 дней (ну вода-то чужая, мне не жалко), на седьмой течь перестало, стало бить фонтаном. Пошли опять на рецепшен жаловаться. Наконец дали сантехника. Молодец. Полчаса пошаманил и стало всё пучком.
Уборка каждый день, лебедей не лепили, хотя по баксу мы оставляли. Уборщица, к стати, по-русски нибельмеса не сечет, в прочем как и на других языках, мы так решили. Полотенца меняли два раза за 11 дней. Коврик - 3 раза. Постель не меняли не разу, ну или мы не заметили разницы. Сейф платный, 1.5$ за каждый день, мы не брали.
До пляжа 5-8 мин медленной ходьбы. Дорога идет мимо местного кладбища, но не напрягает, кладбище у них не похоже к счастью на наши, всё огорожено и красивенько, сразу и не поймешь. Пляж не плохой. Зонтики, шезлонги и матрасы, вода и зеленый юпи бесплатно. Фреш апельсиновый по 1$, черешня 3$, клубника и дыни 2$ рядышком можно купить. Вход в море каменистый с крупными валунами. Многие резали ноги. Отдельный совет, купить тапки за 5$ в местных магазинчиках. Есть душ и кабинка для переодевания.
Экскурсии налево Antik Travel или дальше с километр Ginza Travel (посолиднее) в 2-3 раза дешевле, чем у гида. Спокойно выслушал порцию лапши от тезтура или других операторов, сказал спасибо и купил что надо на улице. 50-70$ не лишние в кармане, качество не думаю что на много хуже, а если проблемы будут серьезные, не дай Бог, то не помогут не те не другие.
Отдельный разговор ресторан. Питанием остались не довольны категорически. Кухни своей как таковой отель не имеет. Еду привозят из какого-то внешнего ресторана на машине. Еда пятиразовая. Утром вареные яйца, хлеб, соевая колбаса 1-2 видов, странное масло в пакетиках, иногда сыр, творог, брынза и куча салатов (амлетиков никто не жарил). Обед и ужин примерно одинаковые. Все горячие блюда порционные. 2 ложки риса, ложка чего-нибудь тушеного с мясом из курицы или баранины (этот псевдоповар такое ощущение что от себя отрывает) и много много салатов и зелени. Переработка сплошная. Если в обед фаршированные кабачки, то вечером салат из фаршированных кабачков с майонезом и так далее. Вечером через день что-нибудь жарили с приличными очередями и раздавали с такой же экономией (хотя бы на кусочек больше не переложить). Все острое. День на третий эта кормешка уже комом в горле стояла. Как говорится голодными не были, но и сытыми как-то тоже не особо. Я конечно понимаю, что мясо дорогое, а совести у людей мало, но риса или макаронов, ИЗВИНИТЕ, можно было бы навалить, чтобы хоть помидоры с огурцами было чем заедать. Спасали гамбургеры и лепешки на бассейне в 16:00. Но за 11 дней видеть их больше не могу и подумать противно. Из сладостей - печеньица в сиропе и макароны в сиропе на обед или ужин, ах да и желешка какая-то иногда. Фрукты - апельсины, яблоки. 2 раза были дыни. 3 раза арбуз. (Апельсины - страшные, но вкусные). С детским питанием полный голяк. Я вообще не знаю чем мамаши своих маленьких чад кормили, которых было довольно много. После 21:00 чая уже нету, только вода. Выпивка вроде бы была нормальная. Вино и пиво пробовали. Пить можно.
Из анимации, только музон вечером. Ну для нас это был плюс. В номерах возле второго бассейна жаловались, что громко, а у нас нормально было.
Да, и к стати, ХЛОРКА! Воду хлорируют просто колоссально. Пару дней, под душем стоять невозможно было. Чашки для чая, смешно, но обнюхивали прежде чем плеснуть чайку. Порой нальешь чашечку а в рот взять от хлорки невозможно. Хорошо что стаканчики одноразовые были.
Ну да ладно о грустном. Тройка неплохая, хотя в тройке первый раз. Эксперимент удался. Отдохнули хорошо, хоть и голодно. Но вывод - больше в тройку не поедем! Не поймите превратно. Антирекламы никакой. Если с деньгами напряг, то стоит ехать. Но по цене есть четверки дешевле (хотя за качество не ручаюсь).
Спасибо за внимание.
Cześ ć . Trzeci raz w Turcji. Wybraliś my banknot trzyrublowy wył ą cznie na potrzeby eksperymentu, w celu poró wnania. Pojechaliś my do hoteli 4 i 4+ w Bodrum i Goynuk. Piszę tak, jak jest. Nie bę dę chwalił , ale też nie szukam hań by.
Przyjechaliś my o 10:30 z teztourem. Wszystko jest na poziomie, nie narzekaj. Zadomowili się od razu. Pokó j jest mał y z dwoma ł ó ż kami (podwó jne i pojedyncze) na pierwszym pię trze w pobliż u zjeż dż alni. Prysznic z brodzikiem i zasł oną , toaleta z dziwną lokalizacją , umywalka, wszystko jak w innych opiniach. Prysznic pł yną ł dziko. Przyszli na recepcję , powiedzieli, ż e przecieka, przyszedł facet, pocią gną ł i wyszedł , mó wią c, ż e zostaną wysł ani hydraulicy. Tak minę ł o 6 dni (no có ż , woda jest obca, nie jest mi przykro), sió dmego przestał a pł yną ć , zaczę ł a bić jak fontanna. Wró ciliś my do recepcji, ż eby zł oż yć skargę . Wreszcie dostał em hydraulika. Bardzo dobrze. Poszamanil pó ł godziny i wszystko stał o się kł ę bkiem.
Sprzą tane codziennie, ł abę dzie nie był y rzeź bione, chociaż wyjeż dż aliś my za dolara. Sprzą taczka, nawiasem mó wią c, po rosyjsku nie bije nibelmó w, w innych sprawach, tak jak w innych ję zykach, tak postanowiliś my.
Rę czniki był y zmieniane dwukrotnie w cią gu 11 dni. Dywan - 3 razy. Ł ó ż ko nie był o raz zmieniane, no, albo nie zauważ yliś my ró ż nicy. Sejf jest pł atny, 1.5 USD za każ dy dzień , nie wzię liś my go.
Do plaż y 5-8 minut wolnego marszu. Droga mija miejscowy cmentarz, ale to nie jest ucią ż liwe, ich cmentarz nie jest taki jak nasz, na szczę ś cie wszystko jest ogrodzone i pię kne, nie zrozumiesz od razu. Plaż a nie jest zł a. Parasole, leż aki i materace, woda i zielone yupi gratis. Ś wież e pomarań cze za 1 dolar, wiś nie za 3 dolary, truskawki i melony za 2 dolary moż na kupić obok siebie. Wejś cie do morza jest skaliste z duż ymi gł azami. Wielu pocię ł o sobie nogi. Oddzielne porady, kup kapcie za 5 USD w lokalnych sklepach. Jest prysznic i garderoba.
Wycieczki na lewo od Antik Travel lub dalej z kilometrem Ginza Travel (bardziej imponują ce) są.2-3 razy tań sze niż z przewodnikiem. Spokojnie wysł uchał em porcji makaronu od teztour lub innych operatoró w, podzię kował em i kupił em to, czego potrzebował em na ulicy.
50-70 $ nie jest zbyteczne w twojej kieszeni, nie są dzę , ż e jakoś ć jest znacznie gorsza, a jeś li problemy są poważ ne, nie daj Boż e, to ani jedno, ani drugie nie pomoż e.
Oddzielna restauracja konwersacyjna. Jedzenie był o cał kowicie niezadowolone. Hotel nie posiada wł asnej kuchni. Jedzenie jest przywoż one samochodem z jakiejś restauracji na zewną trz. Pię ć posił kó w dziennie. Rano jajka na twardo, pieczywo, 1-2 rodzaje kieł basy sojowej, dziwne masł o w saszetkach, czasem ser, twaroż ek, ser feta i pę czek suró wek (nikt nie smaż ył ametykó w). Obiad i kolacja są mniej wię cej takie same. Serwowane są wszystkie gorą ce posił ki. 2 ł yż ki ryż u, ł yż ka czegoś duszonego z kurczakiem lub jagnię ciną (ten pseudo-kucharz ma wraż enie, ż e odrywa cię od siebie) i duż o sał atek i zieleniny. Przetwarzanie zakoń czone. Jeś li na lunch masz nadziewaną cukinię , wieczorem sał atkę z nadziewanej cukinii z majonezem i tak dalej.
Wieczorem dzień pó ź niej coś usmaż ył o się z przyzwoitymi kolejkami i rozdano z tymi samymi oszczę dnoś ciami (przynajmniej jednej sztuki już nie dał o się przesuną ć ). Wszystko jest ostre. Trzeciego dnia ten karmnik był już guzem w gardle. Jak mó wią , nie byli gł odni, ale jakoś nie byli też specjalnie syci. Oczywiś cie rozumiem, ż e mię so jest drogie, a ludzie nie mają sumienia, ale ryż lub makaron, przepraszam, moż na by uł oż yć , ż eby chociaż pomidory i ogó rki był y czymś do jedzenia. Uratowane hamburgery i podpł omyki przy basenie o 16:00. Ale za 11 dni już ich nie widzę , a myś lenie jest obrzydliwe. Od sł odyczy - ciasteczka w syropie i makarony w syropie na obiad lub kolację , no tak, a czasem jakaś galaretka. Owoce - pomarań cze, jabł ka. 2 razy był y melony. 3 razy arbuz. (Pomarań cze są przeraż ają ce, ale pyszne). Z pokarmem dla niemowlą t kompletny golak. W ogó le nie wiem, jakie matki karmił y swoje mał e dzieci, któ rych był o cał kiem sporo. Po 21:00 nie ma już herbaty, tylko woda. Picie wydawał o się normalne.
Pró bowaliś my wina i piwa. Moż esz się napić.
Z animacji tylko Mouzon wieczorem. Có ż , to był dla nas plus. Pokoje przy drugim basenie narzekał y, ż e jest gł oś no, ale był o dobrze.
Tak, a przy okazji CHLOR! Woda jest bardzo chlorowana. Przez kilka dni nie moż na był o stać pod prysznicem. Filiż anki do herbaty, zabawne, ale pową chał y przed rozpryskiem mewy. Czasami nalewasz filiż ankę i nie moż esz wzią ć wybielacza do ust. Na szczę ś cie kubki był y jednorazowe.
No dobrze, jeś li chodzi o smutek. Trojka nie jest zł a, choć po raz pierwszy w pierwszej tró jce. Eksperyment zakoń czył się sukcesem. Wypoczę liś my dobrze, chociaż byliś my gł odni. Ale wniosek jest taki, ż e nie wejdziemy do pierwszej tró jki! Nie zrozum ź le. Brak antyreklamy. Jeś li masz mał o pienię dzy, powinieneś iś ć . Ale za tę cenę są czwó rki taniej (chociaż nie mogę rę czyć za jakoś ć ).
Dzię kuję za uwagę .