Pięć gwiazdek i nie pachnie!

Pisemny: 26 czerwiec 2007
Czas podróży: 26 czerwiec — 3 lipiec 2007
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 2.0
Dzień dobry, drodzy turyś ci. Przedstawiam peł ną recenzję wspaniał ego hotelu "Garden Resort". Zwró cę twoją uwagę na peł ny raport z moich niezapomnianych wakacji, a ty sam zdecydujesz się odwiedzić tak cudowne miejsce w Kemer, czy nie! Wieczorem przylecieliś my z koleż anką i jej mamą . Byliś my w hotelu okoł o 12 w poł udnie. A potem zaczę ł o się … „Przepraszam, nie mamy miejsc” (jedyne przeprosiny od kierownika przez cał y czas), powiedzieli nam w recepcji ł amaną angielszczyzną , ostrzegają c, ż e w ogó le nie znają tego ję zyka, i przy każ dym z naszych oś wiadczeń i apeli do nich mó wiono to samo zdanie: „Nie rozumiem cię! ” Aby nie doś wiadczyć poważ nych niedogodnoś ci w tak „ironiczną ” noc, zaproponowali nam spanie w hotelu, któ ry jest dosł ownie za murem Gardeny, „w rublach”.

Po co jadę do Turcji, pł acę za 7 nocy w „pią tce” i muszę spę dzić jedną noc w hotelu z 3 gwiazdkami, gdzie notabene tuż przy recepcji peł zają po podł odze dziesię ciocentymetrowe stonogi? ! ?

Nie, dzię kuję moi przyjaciele, spę dź cie tam sami!! ! Bardzo niegrzecznie, jak ze ś winiami, kierownik hotelu pró bował nam udowodnić , ż e nie jesteś my ludź mi, nie moż emy wejś ć na ich pozycję , bo mieli „problemy techniczne” z tym pokojem. A dlaczego my turyś ci mielibyś my rozwią zywać wasze problemy techniczne?? ? No dobrze, mó wimy, ż e chcemy tylko popatrzeć na pokó j, na nasz pokó j, co się tam stał o, ż e nie moż emy spę dzić nocy?? ? Nie wpuszczają nas, mó wią , ż e pę kł a rura, po pó ł godzinie mó wią , ż e jest poż ar. Ś mieszny.

W efekcie Turecki ANIMATOR proponuje naszej mamie spać się z jaką ś babcią na noc i zabrać mnie i koleż ankę do klubu Aura, no có ż , jakbym ci tam piwko zaś piewał za darmo i przywió zł do 7 rano, w przeciwnym razie chcemy odpoczą ć od samolotu, umyć się i spać - nikogo to nie obchodzi!! ! Co za bezsens! A do tego czasu był a już.2 w nocy!
Dyrektor hotelu wł aś ciwie poszedł do swojej szafy i powiedział , ż e nie chce z nami rozmawiać (był obraż ony, kró liczku), jaka to irytacja zwykle wpadał a na „frajeró w”, ale potem zł apano zatwardział ych i aroganckich Rosjan ! Po 10 minutach podchodzi do nas dziewczyna o imieniu Irishka z Nikoł ajewa (Cześ ć kochanie! ) Przynosi piwo i sok, przynajmniej pró buje nas jakoś uspokoić , potem przez cał ą resztę byliś my praktycznie nierozł ą czni! Potem schodzi zaspana dziewczyna (Rosjanka z Petersburga) i pyta, co się stał o, po co wnoszą do jej „standardu” ł ó ż eczko i chcą wsadzić jaką ś kobietę ? Oczywiś cie odrzucamy tak absurdalną ofertę i mó wimy, ż e jeś li nie przeniosą nas od razu przynajmniej do hotelu na tym samym poziomie, zadzwonimy do naszego biura podró ż y! Wtedy Turcy wbiegli, zamieszani, gdzieś zaczę li woł ać . Podczas gdy my już wykrę caliś my numer iz jakiegoś powodu telefon w recepcji raz - i się wył ą czył . Prawdopodobnie znowu "problemy techniczne".

W efekcie o wpó ł do czwartej rano ich animator zabiera nas do ultra all-inclusive hotelu „Orange County”. Super hotel, super obsł uga! Na jedną noc. A o 9 rano wracamy do tego piekł a, by poznać naszego przewodnika hotelowego „najlepszego przyjaciela tygodnia”, przedstawiciela wspaniał ej firmy Tez-tour! Dł ugo nie powiem, jak stanę ł a po stronie Turkó w i bronił a ich interesó w, w oparciu o puste sł owa, jakbyś my byli wobec nich niegrzeczni i niegrzeczni! Z ż alem na pó ł zał atwiamy, a w ramach rekompensaty dostają nie nasz standard, ale pokó j rodzinny, ze wspaniał ym widokiem na dach jadalni z kapturem. Pokó j pachniał smaż onym masł em tak bardzo, ż e natychmiast wywoł ał odruch wymiotny! Doprowadzeni do histerii, schodzimy ponownie i ze ł zami w oczach ze zł oś ci pytamy, czy ci ludzie w ogó le są przyjació ł mi z gł ową ? Dlaczego tak z nas drwią , niech dadzą nam standard, nie potrzebujemy odszkodowania.
Kierownik wypisuje pokwitowanie, ż e JUTRO wybierzemy pokó j, któ ry nam się podoba, pod warunkiem, ż e napiszemy, ż e nie mamy ż adnych roszczeń w stosunku do hotelu i naszego WSPANIAŁ EGO touroperatora! Zgadzamy się już na wszystko, bo 2 z 7 dni są po prostu stracone, zepsute i przyć mione! Zaledwie dwa dni pó ź niej usadowiliś my się w pokoju z normalnym zapachem i widokiem! Ale z uszkodzonym systemem dzielonym i brakiem ś wiatł a w ł azience!
Teraz o najpię kniejszej plaż y. Brak komentarzy tutaj! Nie ma plaż y! Markizy i leż aki - to wszystko, z czego wczasowicze muszą się zadowolić ! Obrzydliwy bar 10 metró w od morza, gdzie praktycznie nic nie ma i straszne zejś cie!

W tym hotelu pracują bardzo zabawni i strasznie inteligentni ludzie! ! !
Hotel jest naprawdę „All Inclusive”: twoją uwagę zwracają usł ugi erotyczne animatora (w zasadzie nie oferuje on nic innego, chociaż jeś li pamię ć mnie nie myli, animator powinien zabawiać ludzi, a nie ich niepokoić ) oraz portiera, któ ry proponuje pocał ować go w windzie, w recepcji, na ż yczenie, aby poł ą czyć się z fryzjerem, dają wydruk z harmonogramem ś niadań , obiadó w i kolacji!

Najlepsza animacja !! ! Animatorzy, w wię kszoś ci ś pią cy z resztą przy basenie, wyją tkowe 2 pł yty z 10 utworami, któ rych dź wię kami bawiliś my się cał y tydzień , nigdy nie zapomnę , pamię ć po prostu na to nie pozwoli!


Mó gł bym napisać jeszcze pię ć arkuszy o moich niezapomnianych wraż eniach z tego hotelu, ale po prostu nie ma ochoty mieć nic wspó lnego z tą ż miją ! Chociaż z tego niezapomnianego miejsca był y dobre wraż enia!
Relatywnie czyste pokoje, cał kiem smaczne jedzenie, ale zapach w jadalni pozostawiał wiele do ż yczenia! Wystarczają co duż y i czysty basen.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał