Dobry pobyt za rozsądne pieniądze?

Pisemny: 25 wrzesień 2008
Czas podróży: 1 — 7 wrzesień 2008
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wybierają c hotel skusił a mnie przede wszystkim doś ć niska cena jak na pią tkę . Ogó lnie byliś my zadowoleni, wszystko był o na dobrym poziomie: jedzenie, pokoje, terytorium, lokalizacja.
Do hotelu dotarliś my do poł udnia, oczywiś cie bardzo zmę czeni. Byliś my marynowani przez pó ł godziny, po czym podszedł "sympatyczny" kierownik - ciemnowł osy chł opak nieokreś lonej narodowoś ci - nazwał się Maxim i zapytał , jaki pokó j byś my chcieli: z widokiem na morze, gó ry czy ś mieci wysypisko i zakurzona droga. Należ y mu podzię kować za dobrą liczbę . Taka zuchwał oś ć jest po prostu wstrzą sają ca! Poszedł em przyjrzeć się liczbom: jeden jest lepszy od drugiego. Powiedział em, ż e nikomu nie podzię kuję , niech poda jakikolwiek numer. Był strasznie obraż ony, nadę ty jak bań ka, ale dał pokó j 3-osobowy (był o nas dwó ch) z niesamowitym widokiem na gó ry i gaj pomarań czowy (podobno gorzej być nie moż e). Przez cał ą resztę zakrę cił nosem i nigdy nas nie przywitał , do diabł a z nim, nie ucierpieliś my z tego powodu. Być moż e był to jedyny nieprzyjemny epizod naszych wakacji.
Osobno chcę zwró cić uwagę na animację : jest po prostu super! Mię dzynarodowy zespó ł animatoró w, w któ rym wyró ż niali się Ice (genialny showman) i Jeż (dziewczyna z irokezem na gł owie), na co dzień pracowali sumiennie i z sercem, a do tego po rosyjsku! Generalnie trudno mnie czymś zaskoczyć i rozweselić , ale już dawno się tak nie ś miał am. Odległ oś ć od plaż y to oczywiś cie minus, ale nie ucierpieliś my zbytnio z tego powodu, wrę cz przeciwnie, poszliś my na plaż ę na piechotę , aby się rozcią gną ć . Tez-tour hojnie zorganizował bezpł atną wycieczkę (zakupy) do Antalyi: ż ał owali, ż e pojechali, nic nie kupili - zmarnowali czas! Kemer bardzo mi się podobał - pię kne, czyste i zadbane miasteczko. Ale chociaż sklepó w jest duż o, nie ma nic specjalnego do kupienia: asortyment taki sam jak na naszych marketach, jednym sł owem szmaty, ale wszelkiego rodzaju rupiecie. Do tego nieproporcjonalnie wysokie ceny, a ż aden ze sprzedają cych nie targuje się , a zachowują się doś ć arogancko, jednak podś miewali się . Ogó lnie wydaje się , ż e odpoczywasz gdzieś na Kaukazie: wszę dzie sł ychać rosyjską mowę , wszyscy sprzedawcy, obsł uga pokoju w hotelu są zburzone, ale mó wią po rosyjsku.

Radzę wybrać się na wakacje w dobrym humorze (nic nie zepsuje mi wakacji! ) i nie rozł ą czać się z drobiazgami. Wesoł ych Ś wią t wszystkim.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał