Когда выбирали отель, то прельстила, прежде всего, довольно низкая цена для пятёрки. В целом остались довольны, всё на хорошем уровне: питание, номера, территория, расположение.
Приехали в отель к полудню, естественно, очень усталые. Нас промариновали с полчаса, а потом подошёл " участливый" менеджер – чернявый хлопец неопределённой национальности – назвался Максимом и спросил, какой номер нам бы хотелось: с видом на море, на горы или на помойку и пыльную дорогу. За хороший номер его надо бы отблагодарить. Такая наглость просто покоробила! Пошли смотреть номера: один лучше другого. Я сказал, что никого благодарить не буду, пусть даёт любой номер. Он страшно обиделся, надулся как пузырь, но дал 3-х местный номер (нас было двое) с изумительным видом на горы и апельсиновую рощу (видимо хуже просто не было). За весь отдых он воротил нос и ни разу с нами не поздоровался, ну, и хрен с ним, мы от этого не страдали. Пожалуй, это был единственный неприятный эпизод нашего отдыха.
Отдельно хочу отметить анимацию: это просто супер! Интернациональ-ная команда аниматоров, где выделялись Айс (блестящий шоумен) и Ёжик (девушка с ирокезом на голове), каждый день работали добросовестно и от души и причём на русском! Меня вообще трудно чем-то удивить и развеселить, но я давно так не смеялся. Удалённость от пляжа, конечно, минус, но мы от этого сильно не страдали, даже, наоборот, ходили на пляж пешком, чтобы размяться. Tez-tour великодушно организовал бесплатную экскурсию (шопинг) в Анталью: пожалели, что поехали, не купили ничего – потерянное время! Очень понравился Кемер – красивый, чистый и аккуратный городок. А вот магазинов хоть и много, но купить особо нечего: ассортимент как у нас на рынках, одним слово – тряпки, да барахло всякое. Ко всему прочему несоизмеримо высокие цены, причём никто из продавцов не торгуется, и ведут себя достаточно высокомерно, зажрались, однако. А вообще, такое чувство, что отдыхаешь где-нибудь на Кавказе: кругом только и слышна русская речь, все продавцы, обслуга в отеле снос-но говорят по-русски.
Мой совет – ехать отдыхать с хорошим настроением (ничто не испортит мне праздник! ) и не зацикливаться на мелочах. Счастливого всем отдыха.
Wybierają c hotel skusił a mnie przede wszystkim doś ć niska cena jak na pią tkę . Ogó lnie byliś my zadowoleni, wszystko był o na dobrym poziomie: jedzenie, pokoje, terytorium, lokalizacja.
Do hotelu dotarliś my do poł udnia, oczywiś cie bardzo zmę czeni. Byliś my marynowani przez pó ł godziny, po czym podszedł "sympatyczny" kierownik - ciemnowł osy chł opak nieokreś lonej narodowoś ci - nazwał się Maxim i zapytał , jaki pokó j byś my chcieli: z widokiem na morze, gó ry czy ś mieci wysypisko i zakurzona droga. Należ y mu podzię kować za dobrą liczbę . Taka zuchwał oś ć jest po prostu wstrzą sają ca! Poszedł em przyjrzeć się liczbom: jeden jest lepszy od drugiego. Powiedział em, ż e nikomu nie podzię kuję , niech poda jakikolwiek numer. Był strasznie obraż ony, nadę ty jak bań ka, ale dał pokó j 3-osobowy (był o nas dwó ch) z niesamowitym widokiem na gó ry i gaj pomarań czowy (podobno gorzej być nie moż e). Przez cał ą resztę zakrę cił nosem i nigdy nas nie przywitał , do diabł a z nim, nie ucierpieliś my z tego powodu. Być moż e był to jedyny nieprzyjemny epizod naszych wakacji.
Osobno chcę zwró cić uwagę na animację : jest po prostu super! Mię dzynarodowy zespó ł animatoró w, w któ rym wyró ż niali się Ice (genialny showman) i Jeż (dziewczyna z irokezem na gł owie), na co dzień pracowali sumiennie i z sercem, a do tego po rosyjsku! Generalnie trudno mnie czymś zaskoczyć i rozweselić , ale już dawno się tak nie ś miał am. Odległ oś ć od plaż y to oczywiś cie minus, ale nie ucierpieliś my zbytnio z tego powodu, wrę cz przeciwnie, poszliś my na plaż ę na piechotę , aby się rozcią gną ć . Tez-tour hojnie zorganizował bezpł atną wycieczkę (zakupy) do Antalyi: ż ał owali, ż e pojechali, nic nie kupili - zmarnowali czas! Kemer bardzo mi się podobał - pię kne, czyste i zadbane miasteczko. Ale chociaż sklepó w jest duż o, nie ma nic specjalnego do kupienia: asortyment taki sam jak na naszych marketach, jednym sł owem szmaty, ale wszelkiego rodzaju rupiecie. Do tego nieproporcjonalnie wysokie ceny, a ż aden ze sprzedają cych nie targuje się , a zachowują się doś ć arogancko, jednak podś miewali się . Ogó lnie wydaje się , ż e odpoczywasz gdzieś na Kaukazie: wszę dzie sł ychać rosyjską mowę , wszyscy sprzedawcy, obsł uga pokoju w hotelu są zburzone, ale mó wią po rosyjsku.
Radzę wybrać się na wakacje w dobrym humorze (nic nie zepsuje mi wakacji! ) i nie rozł ą czać się z drobiazgami. Wesoł ych Ś wią t wszystkim.