Wcale nie 5 gwiazdek!

Pisemny: 28 sierpień 2014
Czas podróży: 16 — 25 sierpień 2014
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 3.0
To nie jest nasz pierwszy raz w Turcji. Jak zwykle wybierają c hotel z 5 gwiazdkami pomyś leliś my, ż e wszystko bę dzie odpowiadać temu poziomowi. Ale tym razem myliliś my się!
Na przyję ciu powitał a nas „rosyjska dziewczyna Diana”, jak pó ź niej czytaliś my na wielu stronach z recenzjami. Obywatele! Nie jest Dianą , ale taką samą Rosjanką jak my Turkami. A jeś li przyjrzysz się uważ nie, absolutnie typowe tureckie imię Diama „wisi” na jej bluzce. Z literą „m”. Ale doskonał a znajomoś ć ję zyka rosyjskiego i na pierwszy rzut oka „europejski” wyglą d sprawia, ż e ​ ​ wszyscy rosyjskoję zyczni goś cie hotelu biorą ją za „swoją ”.
Tak wię c ta DIAMA natychmiast uderzył a nas swoją niegrzeczną postawą . Nerwowa dziewczyna, bez uprzejmoś ci i uprzejmoś ci. OK. Na począ tku przypisywaliś my to jej pracy, nakł adowi pracy itp. Przy okazji, zameldowanie w tym hotelu odbywa się o godzinie 14.00. Oznacza to, ż e przybył eś o 9 rano - poczekaj w dusznym holu.

My mieliś my trochę inną sytuację , bo z powodu korkó w na Domodiedowie (to już zupeł nie osobna historia! ) my, jak wielu innych tego dnia, spó ź niliś my się na nasz lot. Na miejscu, gdzie dokł adnie 6 km od lotniska prowadzone są roboty drogowe...No có ż , co moż na zrobić . Zdarza się to każ demu przynajmniej raz w ż yciu. Znowu kupiliś my bilety i nastę pnego dnia wylecieliś my z Turkish Airlines, a nie z Transaero, jak powinni.

Do hotelu dotarliś my sami, taksó wką za 90 dolaró w. Jak rozumiesz, nasz numer został „opł acony” na jeden dzień . „Rosyjska dziewczyna Diana” nie pozwolił a nawet wstawić sł owa, niegrzecznie przerwał a jej: „Idź na ś niadanie, wł aś ciwie mamy check-in od dwó ch”. Poszliś my do jadalni. Muszę od razu powiedzieć , ż e jedzenie jest cał kowicie, có ż , wcale nie 5 gwiazdek! Jednak kosztem jadalni pó ź niej.
Po ś niadaniu usiedliś my w holu. Klimatyzator nie dział a rano. Ale upał zaczyna się prawie od 6 rano. My oczywiś cie byliś my ubrani w Moskwie - dż insy, marynarka, krzyż e. Wró ć my do Dia.
Tym razem usł yszał a nas, zrozumiał a sytuację . Pró bował em nawet być mił y. Powiedział a: „oczywiś cie, oczywiś cie! Twó j pokó j jest gotowy” itp. Dali nam wizytó wkę . Pomó gł za dolara, aby przynieś ć rzeczy do pokoju. I...CYNA! Pokó j był po prostu… Ciemny, ką cik, mał e okno, przez cał y dzień panuje mrok - nie moż na nawet przeczytać ksią ż ki (ZDJĘ CIA poniż ej). W porzą dku. Nie był o nawet gdzie suszyć rę cznikó w i strojó w ką pielowych, co, jak wszyscy rozumie, jest prawie najważ niejsze na wakacjach nad morzem. Okno był o oczywiś cie otwarte, ale w malutkim barze ledwo zmieś cił y się dwa kostiumy ką pielowe. Musieliś my powiesić kilka rę cznikó w (a był o ich co najmniej 4, ponieważ był o nas dwó ch - dwa rę czniki plaż owe, dwa rę czniki do pokoju) na krześ le. Nic nie wyschł o, a pokó j był stale wilgotny.

Niemal natychmiast zeszliś my na dó ł do „ł askawej” Diamy. Swoją drogą od razu, jeszcze przed zamieszkaniem, zaoferował a nam pokó j z dopł atą.10$ za dzień ze wzglę du na widok na morze. A w tym hotelu starają się wszystkich zadomowić w tych pokojach.
Chociaż , jeś li dowiesz się , jaki rodzaj napadu? Ludzie pł acili DUŻ O PIENIĘ DZY, w rzeczywistoś ci nie powinno być ż adnych „dopł at”. Odmó wiliś my. Ale gdyby od razu powiedział a, ż e ​ ​ nasz pokó j (w któ rym notabene też widać morze) jest TAKI, to pewnie wzię libyś my pokó j za dopł atą . Po wysł uchaniu naszych skarg kazano nam przyjś ć po obiedzie. Po obiedzie kazano nam przyjś ć nastę pnego dnia o 9 rano.
Nastę pnego ranka „rosyjskiej dziewczyny” nie był o w miejscu pracy. Nastą pił a kolejna zmiana. Nie mniej niegrzeczna, WŚ CIEKŁ A (nie wiem dlaczego) Turczynka powiedział a, ż e ​ ​ teraz nie ma nic, przyjdź do 12. Chodź . To samo. Fajne wakacje, co? Biegaj tam iz powrotem za wł asne pienią dze. 5 gwiazdek, obsł uga, co mogę powiedzieć . Chociaż zawsze są puste pokoje. Postanowiliś my skontaktować się z przedstawicielem naszego touroperatora "BIBLIOGLOBUS" w hotelu, niejakim Jalilem. W milczeniu nas wysł uchał , poszedł z nami na przyję cie. Z nim sprawy potoczył y się szybciej. Kazali wró cić nastę pnego ranka. Oni przyszli.
Diama przeją ł kontrolę . Powiedziano nam, ż e „SYSTEM JEST ZNIKNIĘ TY”, to znaczy, ż e komputery są chwilowo nieczynne. Po kolacji w koń cu dostaliś my klucze do innego pokoju. No, przynajmniej miał balkon...Na pię trze balkon na balkon z są siednim hotelem, obok pomieszczenia gospodarczego i kuchni. Zresztą , co moż esz zrobić.
Tak, kiedyś w pokoju zabito karalucha.

JADALNIA

To jest osobna kwestia. Stoł y dla 6 osó b. Wszystko. Opró cz dwó ch - dla czterech. Siedzisz jak w sowieckich sanatoriach, z są siadami, „bon appetit”, „nie jesteś zaję ty”?...Wyraź nie brakuje miejsca dla ludzi. Ogromne krzesł a, któ re tylko zmniejszają przestrzeń . I oczywiś cie nikt nie siedzi na 6 osó b – maksymalnie na cztery. Jedzenie jest monotonne. Nic specjalnego. W ogó le nie 5 gwiazdek. Niektó rzy kelnerzy są niegrzeczni.

PLAŻ A, BASEN
To samo - DUŻ O miejsca! Mał a plaż a. Kilka leż akó w. Bardzo mał o. Basen z bardzo chlorowaną wodą . Uch. Jedna radoś ć - morze jest cudowne! ! !

ANIMACJA
W porzą dku. Nic. Klasa C
TERYTORIUM
Nic! Kilka dł oni. Wszystko

FAKTY
Na plaż y nic nie jest strzeż one. U nas rzeczy został y SKRADZIONE rosyjskim dziewczynom

Rano dostarczają wodę butelkowaną do pokoi. Okoł o 8 rano pukają raz do twoich drzwi i natychmiast otwierają twó j numer za pomocą swojej karty. To znaczy tak kł amiesz, a KTOŚ nagle w ciebie wchodzi ...Wię c lepiej zawsze trzymać napis „nie przeszkadzać ” na klamce

W jadalni czę sto moż na znaleź ć brudne naczynia! Na przykł ad widelce. Czasami szklanki, talerze

I DALEJ
W recenzjach czytam takie rzeczy, ż e ten hotel lubi hodować za pienią dze. W porzą dku pokoje za 10 dolaró w dziennie za morze. Jest coś BARDZIEJ CIEKAWEGO! Niektó rym skradziono produkty z minibaru, szlafrokó w i musieli zapł acić przy wymeldowaniu, innym wrę czono jakieś nieznane czeki z pł atnej restauracji hotelowej, a ludzie w ogó le tam nie chodzili… I tak się stał o do nas: jakoś przychodzimy do pokoju po ś niadaniu, a nie mamy ani jednej szklanki wody. Wszystko został o przeszukane - nie.
Chociaż był o to zdecydowanie przed ś niadaniem. A to dzień przed wyjazdem. Po przeczytaniu powyż szych historii rozumiesz, o czym myś leliś my...Nawet w tym hotelu trzeba też pł acić za każ dą bitwę potraw. Nadal nie wiemy, gdzie poszł a szklanka, po prostu poszliś my do baru i wzię liś my to samo. Witam, jest odpowiedź.

Lubię to. Nie wiem, kto prowadzi ten hotel, jak kupił te 5 gwiazdek ...Ale nie radzę jechać .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał