Jeśli nie masz dzieci, powinieneś udać się do innego hotelu.

Pisemny: 28 lipiec 2013
Czas podróży: 17 — 24 lipiec 2013
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Mam nadzieję , ż e recenzja jest obiektywna. Do hotelu przyjechaliś my o 7 rano, od razu wysł ano na ś niadanie, po ś niadaniu umieszczono w pokoju. Do wyboru był y nawet opcje pokoi. Wzię liś my pierwsze pię tro z widokiem na basen (w rzeczywistoś ci drugie nad poziomem gruntu). I to dobrze - jeś li mieszkasz wyż ej, to z okien zobaczysz pię kno gó r, cał ą animację itp. . . zakł ady zabiegowe, któ re znajdują się bezpoś rednio za ogrodzeniem. Zapach był sł yszalny kilka razy, gł ó wnie wieczorem. Liczba pierwsza zrobił a wraż enie 3 - mró wki przy lustrze iw ł azience, plamy na dywanie, zapach wilgoci w ł azience, podnó ż ek brudny. Z biegiem czasu wszystko nie wydawał o się takie zł e, chyba się do tego przyzwyczaili. Sprzą tanie codziennie, ale pokojó wkom wł osy spadają prosto na ł ó ż ko. Sam hotel jest bardzo osobisty, pię kny, zadbany. Plaż a nie jest daleko. Sama plaż a jest taka sobie, był o wystarczają co duż o leż akó w, jest prysznic, pracownicy plaż owi odwoż ą nieznajomych z plaż y. Bar przeką skowy jest tę sknoty. Znajduje się na terenie opuszczonej restauracji, nie wyglą da na mieszkalną , toaleta w tym barze z przeką skami nie został a wyczyszczona, chociaż zawsze był papier. Na plaż y woda, herbata, soki, fanta, sprite, cola, piwo, frytki, pomidory, hamburgery (strasznie niesmaczne), pizza (smacznie). Bar z przeką skami jest otwarty do 17-00, ale w 16-30 mają już wszystko zebrane, kró tko mó wią c, już nie jedzą . Molo na plaż y NIE JEST NASZE, nie wolno im tam nawet robić zdję ć . MORZE SUPER! ! Czyste i ciepł e, czasem pogryzione przez mał e rybki. Miejscowy czarny pies - Elsa - przyjeż dż a na plaż ę , napijmy się wody, zawsze jest spragniony, no có ż , nakarm coś smacznego, jest fajna) Restauracja nie ma co narzekać - pyszna, duż o, ró ż norodna, wszystko wystarczy dla wszystkich . Dla dzieci są osobne stoliki, menu dla dzieci (pł atki, mleko itp. ). Personel jest przyjazny. Bary - 2 w hotelu, przy basenie i lobby. Nie podobał o mi się , problemy z banalnym mojito! Nie nudzę się , ale dziwne dla mnie, ż e nie nalewają mojito w cią gu dnia, a czasem wieczorem (nie ma mię ty, potem cytryny, potem poczekaj na obiad), myś lę , ż e ten napó j jest przyjemniejszy do picia w dzień , kiedy jest gorą co, a nie w nocy. Alkohol wszystko do 24-00. Potem wszyscy ś pią lub piją herbatę w holu do rana. Lobby jest otwarte 24 godziny. ANIMACJA: fakt, ż e wszyscy zostali tak chwaleni w recenzjach, jak dla mnie, nie usprawiedliwia ich. Wszystko dla dzieci! ! Jeś li je masz i idziesz z nimi do ł ó ż ka o 22:00, to jest to, czego potrzebujesz. Z piosenek z dyskoteki dla dzieci, na któ re choruje od 20-30 do 21-30. Każ dego dnia jest tak samo, czy naprawdę nie da się zmienić muzyki nawet co drugi dzień , moż na zaszaleć . DZIEŃ ZIEMI ZOBACZ FILM ? ? ) Potem o 21-30 zaczyna się typ dla dorosł ych: karaoke, lotto za 3 dolary, albo gł upie konkursy, kiedy turyś ci zabawiają turystó w (trzeba piać lub tań czyć ). A przy 23-00 wę drują mię dzy wami animatorzy i oferują dyskotekę za 15 dolaró w. Przyjedziesz tam, nakryją ci stó ł z wó dką , napojami energetycznymi i orzechami, a za „ł ą kę ” każ ą zapł acić kolejne 20 dolaró w. Ale to jest opcjonalne. Nie pij, nie pł ać . W hotelu nie ma dyskoteki! W cią gu dnia animatorzy prowadzą rzutki, pił kę wodną , ​ ​ aqua aerobik. A przez resztę czasu tań czą , a raczej ć wiczą swoje tań ce na scenie do tej samej piosenki. I sł uchasz tego w kó ł ko 8 razy! ! ) Ale nie zobaczysz samego ć wiczonego tań ca. Ale najważ niejsze jest to, ż e dobrze odpoczywaliś my, jedliś my, piliś my, a nie tylko tań czyliś my! ! W Eldar trzeba zmienić animację , przystosowaną nie tylko dla dzieci, ale takż e dla mam i tatusió w oraz po prostu odpoczywają cej mł odzież y. Wró cę tu kiedyś , gdy bę dę miał a dzieci. W Eldarze są dla nich wszystkie warunki. Ż yczę wszystkim dobrego wypoczynku.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał