Gdyby nie animacja, byłby to po prostu bardzo fajny hotel?

Pisemny: 7 czerwiec 2012
Czas podróży: 23 kwiecień — 3 może 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
10.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Ta recenzja był a przeze mnie redagowana (prawie przepisana) 5-6 razy, ponieważ „bał am się ”, ż e czegoś nie powiem lub tego nie przeoczę – po kilkukrotnym ponownym przeczytaniu zorientował am się , ż e niewiele o niej opowiadał am, ale ...
Przepraszam za zbyt dł ugi tekst, mam nadzieję , ż e czytanie tego pisania nie bę dzie nuż ą ce.

Po raz pierwszy postanowiliś my odpoczą ć w Turcji (a wł aś ciwie za granicą ). Wybó r hotelu nie był ł atwy, a ż eby nie zepsuć reszty, przeglą dano dziesią tki stron o turystyce, czytano setki recenzji o touroperatorach i hotelach. Został y one wybrane wedł ug nastę pują cych kryterió w:
- Dobre opinie o hotelu;
- Nowoś ć hotelu (albo nowy hotel, albo nie wię cej niż rok po remoncie);
- Duż y basen i inne przyjemnoś ci na relaks ciał a;

- Wnę trze;
- Plaż a jest w zasię gu pię ciu minut (chociaż plaż a był a najmniejszym naszym zmartwieniem, mieszkamy na wybrzeż u Morza Japoń skiego);
I oczywiś cie koncepcja „All Inclusive” (jakoś ć jedzenia, wybó r sokó w, napojó w gazowanych, a takż e alkohol).
W momencie wyboru hotelu animacja wcale nie był a ciekawa, bo nie wiedzieliś my, kim są te osoby i dlaczego są potrzebni (jak się okazał o, mieliś my duż o szczę ś cia z Zespoł em Animacji 2012, ale o tym pó ź niej );
- Cena £.

Eldar Resort - to był nasz wybó r, któ rego nigdy nie ż ał owaliś my, ani podczas pobytu w hotelu, ani po powrocie do domu.

Przyjazd i zameldowanie: Do hotelu dotarliś my wcześ nie, nieco pó ź niej niż o 8 rano. Autobus nie mó gł wjechać na teren (duż y mercedes), ale gdy tylko kierowca otworzył bagaż nik, podbiegł do nas mł ody czł owiek i zabrał nasze bagaż e. Na recepcji powitał a nas dziewczyna o sł owiań skim wyglą dzie o imieniu Katia, dał a nam do wypeł nienia jakieś formularze (zaję ł o to 3-5 minut), po czym zał oż yliś my hotelowe bransoletki, powiedzieli, ż e mamy jeszcze czas ś niadanie, wrę czył notatkę o tym, co, gdzie i jak dział a hotel. Mł ody czł owiek z recepcji zaprosił nas, abyś my poszli za nim, zabrał bagaż e i zaprowadził nas do pokoju. Pokó j był z widokiem na basen i pię kne gó ry.
Ogó lnie odprawa przebiegł a sprawnie i trwał a okoł o 5 minut. (dopiero począ tek sezonu, w hotelu jest mał o goś ci)


Pokó j: typowy hotelowy ukł ad mebli i ł azienki. Podł oga to dywan (ale nie ten, któ ry widzimy w biurach) - fajnie jest po nim staną ć boso, chociaż tak naprawdę nie zdejmowaliś my butó w w pokoju. Podobał o mi się : duż e lustro, telewizor LCD, kilka rosyjskich kanał ó w (choć prawie nie oglą daliś my telewizji), klimatyzacja, bezpł atny sejf, lodó wka. Ł adny, duż y i ł adny balkon ze stoł em i krzesł ami. Na balkonie są wieszaki na rę czniki i rzeczy, ale z jakiegoś powodu wszystko bardzo ź le wysycha. Nie sł yszał em nic o zakazie palenia w pokoju. Tak i nic nie stoi na przeszkodzie, aby wyjś ć na balkon (jest popielniczka) i palić.
Ł azienka: peł na wanna, nie prysznic, stale ciepł a i zimna woda; w zestawie komplet rę cznikó w (ramiona, nogi, ciał o), dwa komplety z ż elem pod prysznic i szamponem oraz 2 kostki mydł a i czepek do wł osó w, był y też.2 rolki papieru toaletowego. Lepiej zabrać ze sobą wł asne szampony i ż ele pod prysznic - tureckie wcale nie są dobre. Ł azienka czasami przeciekał a, ale rę cznik rzucony na podł ogę rozwią zał ten problem do nastę pnego sprzą tania (jest codziennie). Mał a umywalka w ł azience by nie zaszkodził a (nieważ ne jak gł upio by to zabrzmiał o) - czasami trzeba coś trochę umyć , a zabieranie mał ej bielizny do drogiej pralni chemicznej nie jest interesują ce.

Wnę trze: Tutaj projektanci dali z siebie wszystko, a wł aś ciciele hotelu nie byli ską pi. W rzeczywistoś ci wszystko wyglą da znacznie lepiej niż na zdję ciu.

Personel: wszyscy pracownicy hotelu są uprzejmi i pomocni. Nie widzieliś my ani ś ladu chamstwa.
Zaraz po przyjeź dzie pracownicy hamam oprowadzili nas po hotelu, pokazali nam saunę , sił ownię , gabinety masaż u i opowiedzieli nam wiele ciekawych rzeczy.

Hamam - niestety z jakiegoś powodu nie podobał nam się ten zestaw tureckiego relaksu SPA, wię c nie mogę nic konkretnego powiedzieć.


Terytorium hotelu: Terytorium jest mał e, ale był o bardziej przyjemne niż denerwują ce. Wszystko czego potrzebujesz: ciepł y basen, sauna, ł aź nia turecka, odkryty basen, zjeż dż alnie wodne, brodzik, mini klub, bar przy basenie, snack bar, boisko (tenis, koszykó wka, siatkó wka) - wszystko w zasię gu minuty. Spotkaliś my się w recenzjach narzekania na zapach z oczyszczalni - szczerze mó wią c w cią gu 10 dni czuliś my go 3 razy przez okoł o 5 minut. Zapach wcale nie jest paskudny i nie masz czasu się na nim skupić (a jeś li jest zapach, to stoi w cał ej wiosce). Okolica peł na zieleni, przy wejś ciu do hotelu znajduje się mał a, ale ł adna fontanna.
Na szczegó lną uwagę zasł uguje basen, ponieważ spę dziliś my tam wię cej czasu niż na plaż y. Jest duż y, nawet 30-40 osó b pł ywają cych jednocześ nie nie bę dzie sobie przeszkadzać . Gł ę bokoś ci basenu są ró ż ne - czę ś ć.145 cm, czę ś ć.165 cm, w pobliż u zjeż dż alni gł ę bokoś ć okoł o 110 cm. Wokó ł basenu jest duż o leż akó w z parasolami. Powtarzam - w odległ oś ci spaceru znajduje się bar z napojami, a trochę w pobliż u bar z przeką skami, któ ry zawsze ma frytki, hamburgery, sał atki i zieleninę.

Czystoś ć : wszę dzie jest bardzo czysto, wszystko bł yszczy i bł yszczy; bez kurzu.

Restauracja i bary:
Gł ó wna restauracja: ł adne wnę trze, duż o stolikó w, stoliki na tarasie (przyjemniej jeś ć na ś wież ym powietrzu). Wybó r dań jest doś ć szeroki (bufet), duż o kurczaka i indyka w ró ż nych wersjach, kilka razy był a wyś mienita jagnię cina.

Dodatki są urozmaicone – ziemniaki (pieczone, gotowane, puree, frytki), ryż w ró ż nych wariacjach, spaghetti z ró ż nymi sosami, kukurydza i inne kulinarne przysmaki. Zawsze jest ryba (1-3 dania) Na obiad moż na wzią ć dania z grilla (my mieliś my szczę ś cie do skrzydeł ek z kurczaka, ż eberek, ryb), któ re przygotowuje się na oczach. Duż y wybó r sał atek oraz zió ł i sosó w do nich. Zawsze jest jakaś zupa. Pomarań cze, cytryny, jabł ka, gruszki - w nieograniczonych iloś ciach. Jest kilka rodzajó w chleba, a tureckie ciasta zawsze był y (bardzo smaczne). Na ś niadanie musli i pł atki ś niadaniowe, takie jak Cosmostars i Nesquik. Mleko jest wliczone w cenę . Był y też regularne plastry miodu.
Bardzo duż y wybó r deseró w (czę sto psuł a się nawet kieł basa czekoladowa), czasem był y cał e ciasta. Wszystko jest cał kiem pię kne i smaczne, ale w naszych kawiarniach ciasta są na pewno smaczniejsze, podobno turecki cukier nie jest taki sł odki.
Dopiero trzeciego dnia nauczyliś my się wybierać dla siebie iloś ć jedzenia, któ re moglibyś my zjeś ć . Nie radzę od razu brać na talerz kurczaka i mię sa oraz kilka dodatkó w - wyglą da brzydko i nie zjesz wszystkiego na raz, najlepiej spró bować po kolei. Pod koniec wakacji zauważ ył am, ż e dania warzywno-owocowe stał y się dla mnie priorytetem niż dania mię sne i drobiowe – upał wcią ż trwa. Restauracja posiada duż y wybó r napojó w: wiele rodzajó w herbat w torebkach, herbatę parzoną , jest ekspres z espresso, cappuccino i inne kawowe zabawy. W barze restauracji jest biał e i czerwone wino, piwo, cola, mirinda i coś bardzo sprite'owego. Dla tych, któ rzy lubią jeś ć z wyczuciem - są tureccy "silni mę ż czyź ni" - whisky, tequila, gin i oczywiś cie Raki (wó dka anyż owa, bardzo podobna do sambuca i trochę jak absynt).
Obsł uga w restauracji jest dobra, kelnerzy bardzo uważ ni, zawsze pomogą przynieś ć talerz z jedzeniem i zapytają „co zabrać do picia? ”.
Opró cz restauracji w lobby (w pobliż u recepcji), przy basenie i na plaż y znajduje się bar.
Przy basenie znajduje się duż y bar z takim samym wyborem drinkó w jak w restauracji.


O piwie: piwo w hotelu to tylko Efez - nie jest mocne, wydaje się , ż e 2.5-3 proc. wystarczy, ż eby się odś wież yć , ale nie na tyle, ż eby „spuchną ć ” z trzech kieliszkó w, a ta rę kojeś ć ró ż ni się od tego, co sprzedają po turecku sklepy. Sklepowa jest bardzo mocna (od 3 USD za puszkę , a gł owa z niej staje się bardzo mę tna po 2-3 puszkach). Piwo hotelowe jest lekkie, ale smak piwa jest wyraź nie zaznaczony, w przeciwień stwie do puszki sklepowej Efes Light, któ ra bardziej przypomina wodę z gazami piwnymi. Napoje gazowane, tak samo jak wszę dzie do butelkowania (tak samo jak w fast foodach), ale „soki” to rozcień czony proszek – smakują jak UPI (nie pili duż o, bo
czysto amatorski). Wina są normalne, tak naprawdę ich nie rozumiem, ale czasami wypiliś my kieliszek lub dwa wina na kolację.
Mocne drinki - nie tak mocne, jak w NashaRash, ale wystarczył o kilka szklanek whisky-coli lub tequili, ż eby potem "wypić " pó jś ć do jakiegoś klubu. Raki lepiej pić w stanie nierozcień czonym, ale Turcy zalecają mieszanie go z wodą mineralną : otrzymujesz pomyj o niskiej zawartoś ci alkoholu, któ ra smakuje paskudnie.
Dla dziewczą t zawsze robili „mojito” – coś podobnego do prawdziwego mojito, ale tutaj kluczowym sł owem jest „podobny”. Chociaż barmani w naszych klubach ró wnież czę sto nie dbają o smak przygotowywanego koktajlu. Był y inne koktajle, ale - to nie jest dla wszystkich.
Siedzieliś my w barze w holu tylko wtedy, gdy padał o lub na zewną trz był o bardzo gorą co. Wybó r napojó w jest taki sam jak w innych miejscach hotelu. Uś miechnię ci i sympatyczni barmani rozumieją niektó re sł owa po rosyjsku - piwo, rum, whisky, cola, sok, herbata, kawa.
Mehmet, Hasan i Szef Kuchni-barman (niestety nie znam jego imienia) Bardzo Was szanuję za wyrozumiał oś ć i responsywnoś ć.
Nawiasem mó wią c, sł owo „bir” po angielsku to „piwo”, a po turecku „jeden”, a kiedy wskazywaliś my palcami, ż e potrzebujemy 2 bir, tureccy barmani nie do koń ca rozumieli, o co nam chodził o.

O wodzie mineralnej - w każ dym hotelowym barze moż na zabrać ze sobą kilka butelek wody mineralnej (aby nie kupować jej w sklepie na spacer lub wycieczkę ).

O lodach: o 17:00 w pobliż u snack baru serwują znakomite lody z koziego mleka, w smaku bardzo ł agodne, a same lody lepkie, jak cukierki do ż ucia.


Plaż a i bar na plaż y. Do plaż y z hotelu idź.5-6 minut wolnym tempem spacerowym, wzdł uż pię knego i zadbanego terenu są siedniego hotelu. Koniecznie wybierzcie się do kurnika, jest tam wiele pię knych ptakó w, a nawet biał e pawie, któ re są dla nas? ? ? czasami rozkł adają ogony. Sama plaż a jest piaszczysta i kamienista, bo nam się to nie podobał o.
wybó r rozpieszczają nas szerokie, piaszczyste wybrzeż a Morza Japoń skiego i czystsza woda morska. Ale dla tych, któ rzy widzą morze tylko w telewizji, myś lę , ż e plaż a Eldar w zupeł noś ci wystarczy. Wejś cie do morza jest kamieniste, gł ę bokoś ć doś ć szybko roś nie. Pł ywał em w specjalnych butach, ale chyba jako jedyny tak pł ywał em, kamyki nie przeszkadzał y reszcie. Na plaż y znajdują się prysznice i krany do zmywania piasku ze stó p. Bar na plaż y jest bardzo przestronny i przytulny, moż na ukryć się przed sł oń cem i deszczem. W tym samym miejscu kobieta piecze tureckie ciasta, któ re mogą być dobrą przeką ską (i dobrą przeką ską do piwa).

Ochrona hotelu - widzieliś my tych ludzi, kiedy wł aś nie wychodziliś my z hotelu. W pierwszych dniach kilka razy proszono nas o pokazanie naszych bransoletek, potem najwyraź niej zapamię tali nas i zawsze witali z uś miechem.

Eldar (Ildar) nie jest wł aś cicielem hotelu, ale przedstawicielem sklepu skó rzanego znajdują cego się na terenie hotelu.

Bardzo przyjazny mł ody czł owiek, któ ry proponuje zabrać go na darmową przejaż dż kę do sklepó w skó rzanych w Kemer lub Antalya. Pojechaliś my - nic nie kupiliś my, chociaż w sklepach jest wybó r (bardzo duż y wybó r). Ale za oferowaną cenę skó rę moż na kupić w Rosji. Eldar zabiera Cię do sklepu, w któ rym osobiś cie zajmuje się Tobą.1-4 sprzedawcó w skó r, któ rzy na począ tku Twojej wizyty poznają Cię , proponują Ci herbatę lub kawę po turecku, dł ugo z Tobą rozmawiają , a nastę pnie proponują spró bować na kurtki itp. Jeś li zdecydujesz się kupić coś i nazywają ekstremalną cenę.350 dolaró w, moż esz wyją ć.300 i powiedzieć , ż e wię cej nie ma. Myś lę , ż e sprzedają ci coś za 300. I uważ aj na jakoś ć . Mogą oszukiwać - poproś Eldara, aby spojrzał , jest dobrze zorientowany w wyrobach skó rzanych.
Codziennie grają z tobą w ping ponga, pił kę noż ną , pił kę wodną , ​ ​ robią poranne ć wiczenia i stepują z tobą . Lekcje tań ca był y zaplanowane dla wszystkich, ale niestety ich nie znaleź liś my. Każ dego wieczoru grają show, od karaoke, któ re jest ś wietną zabawą , po poważ ny taneczny wystę p Michaela Jacksona - Ghost. Po wieczornym pokazie proponują udanie się do jakiegoś klubu na imprezę , któ ra jest prawie codziennie w klubach Kemerowo (kosztuje od 15 do 25 dolaró w, w tym dostawa w obie strony). W klubie pilnują , aby goś ciom hotelu nie przydarzył o się nic nieprzyjemnego, i dalej bawią się swoimi tań cami i ż artami. Ale nie powiem wszystkiego, w przeciwnym razie po przyjeź dzie do hotelu nie bę dzie ciekawie. O każ dym z tych zespoł ó w moż na powiedzieć wiele, każ dy wyró ż nia się na swó j sposó b, zaró wno jako tancerz, jak i jako osoba.
Sasha Dadashev, Leo, Vika, Sveta, Daki, Misha, Yura, Theo, Sarik, Tanya - wielkie dzię ki za dar pozytywnej energii przez dł ugi czas. Staliś cie się prawdziwymi przyjació ł mi, za któ rymi teraz tę sknisz. Nieustannie poś wię cał eś nam duż o uwagi, nie pozwalał eś nam się nudzić . Nawet w rozwią zywaniu niektó rych codziennych problemó w - a nawet wtedy Sasha i Leo nie mogliby się bez ciebie obejś ć - masz szczegó lny szacunek).
Kakha jest menedż erem animacji i stworzył ś wietny zespó ł . Nana jest „szefą ” miniklubu – my niestety nie mamy jeszcze dzieci, wię c rozmawialiś my z Naną tylko wieczorem podczas wystę pó w.

Goś cie, któ rzy odpoczywali w Turcji nie pierwszy raz i któ rych cieszyliś my się ze spotkania, powiedzieli, ż e Eldara cią gnę ł o do wszystkich 5 gwiazdek, zawiedli odległ oś ć od morza, a takż e powiedzieli, ż e tak ciekawy zespó ł Animatoró w nie dział a w każ dej „pią tce”.

PS. Vadim i Tatiana z Nowosybirska
PS. obiecał napisać recenzję w cią gu dwó ch tygodni po przyjeź dzie. To cią gnę ł o się przez miesią c. Przepraszam.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał