5* - это насмешка. На самом деле отель категории минус 5*.
Уже при входе понимаешь, что свинство и грязь повсюду. Затертая, липкая стойка ресепшен, на стенах наспех подклееные обои, жара, мухи, персонал в мятой форме с пятнами.
Администратор по-русски понимает только то, что считает нужным.
Заселили нас относительно быстро. Номер - врагу не пожелаю. Грязный, липкий пол, стены в пятнах, санузел в ужасном состоянии - плесень и грибок на дверцах душевой кабины, мебель вся поцарапана, со сбитыми углами, кондиционер от пульта не работает, телевизор вообще никак. Нас четверо, 3 кровати, недостающую обещали принести к вечеру, 5 раз ходила напоминала, так и не принесли. Первый этаж, окна на проезжую часть,
территория не огорожена, то есть можно шагнуть через балкон в наш номер кому угодно свободно. Кроме того сильно гудит какая-то штука на улице рядом с нашим номером, даже с закрытым окном уснуть невозможно. Пообещали переселить утром в другой номер. Переселили после скандала, сказали что больше нет номеров, на другие не рассчитывайте. Этот номер с окном во двор, в пультах от телевизора и кондиционера нет батареек - ладно, купили, просить бесполезно. Та же грязь, матрасы ужасные, в санузле ждал сюрприз - душ сломан. Двое суток нас кормили обещаниями починить, пришлось мыться поливая на себя из бутылки. Ужаааааас!! ! ! В столовой очереди, жара, столы с мятыми скатертями ужасными, еды по количеству более-менее, но выбрать нечего. Не голодали, но удовольствия никакого от еды. Если это салат - то вялый, желтый. Огурцы и помидоры порублены и навалены на блюдо. Всё как-то неопрятно, выглядит неаппетитно и на вкус - так себе. Тарелки такое ощущение, что не моют, а просто тряпкой влажной вытирают. Они с разводами липкими, где-то даже жирные. Противно ужасно((((((
До пляжа метров 700, последние 200 метров по деревянному мостику в аварийном состоянии. Лежаков мало, много сломаных, полотенца для плажа если утром не взял - не успел, на всех не хватает. Шампунь, полотенца, туалетную бумагу выпрашивали у горничных, если удавалось их где-то найти. Номер убрали единственный раз перед отъездом, если это вообще можно назвать уборкой, даже постель поменяли частично. Всё описать невозможно. Это был не отдых - а испытание под названием "остаться в живых".
5* to ż art. W rzeczywistoś ci hotel minus 5 *.
Już przy wejś ciu rozumiesz, ż e obrzydliwoś ć i brud jest wszę dzie. Zuż yta, lepka recepcja, pospiesznie przyklejona tapeta na ś cianach, upał , muchy, personel w wymię tych mundurach z plamami.
Administrator w ję zyku rosyjskim rozumie tylko to, co uważ a za konieczne.
Usiedliś my stosunkowo szybko. Numer - nie ż yczę wrogowi. Brudna, lepka podł oga, poplamione ś ciany, ł azienka w fatalnym stanie - pleś ń i grzyb na drzwiach prysznica, meble cał e porysowane, z wywalonymi naroż nikami, nie dział a klimatyzator z pilota, telewizor nie dział a w ogó le pracować . Jest nas czworo, 3 ł ó ż ka, obiecali przynieś ć brakują ce do wieczora, poszedł em im przypomnieć.5 razy, ale nie przynieś li. I pię tro, okna na jezdnię ,
terytorium nie jest ogrodzone, to znaczy, moż esz swobodnie przejś ć przez balkon do naszego pokoju dla każ dego. Dodatkowo coś mocno brzę czy na ulicy obok naszego pokoju, nawet przy zamknię tym oknie nie da się zasną ć . Obiecali przenieś ć mnie rano do innego pokoju. Poruszeni po aferze powiedzieli, ż e nie ma już pokoi, nie licz na inne. Ten pokó j ma okno na podwó rko, nie ma baterii w pilotach do telewizora i klimatyzacji - ok, kupiliś my, nie ma sensu pytać . Ten sam brud, okropne materace, w ł azience czekał a niespodzianka - prysznic był zepsuty. Przez dwa dni karmili nas obietnicami naprawienia, musieliś my się myć , polewają c się wodą z butelki. Uzhaaaaas!! ! ! W kolejce do jadalni upał , stoł y z pomię tymi obrusami są okropne, jedzenia mniej wię cej w iloś ci, ale nie ma z czego wybierać . Nie gł odny, ale bez przyjemnoś ci z jedzenia. Jeś li to sał atka, to jest powolna, ż ó ł ta. Ogó rki i pomidory są siekane i ukł adane w stosy na talerzu. Wszystko jest jakoś nieporzą dne, wyglą da nieapetycznie i tak sobie smakuje. Talerze mają wraż enie, ż e nie są myte, a po prostu przecierane wilgotną szmatką . Są lepkie od plam, gdzieś nawet tł uste. Obrzydliwie okropne((((((
Do plaż y 700 metró w, ostatnie 200 metró w na drewnianym moś cie w ruinie. Leż akó w jest mał o, duż o zepsutych, jak nie zabraliś cie rano rę cznikó w plaż owych, to nie mieliś cie czasu, nie starczy dla wszystkich. Szampon, rę czniki, papier toaletowy bł agał y pokojó wki, ż eby mogł y je gdzieś znaleź ć . Pokó j był sprzą tany tylko raz przed wyjazdem, jeś li w ogó le moż na to nazwać sprzą taniem, nawet ł ó ż ko został o czę ś ciowo zmienione. Wszystko nie da się opisać . To nie był odpoczynek – ale test „by przeż yć ”.