Ładny hotel, ale pewne problemy.

Pisemny: 15 październik 2013
Czas podróży: 7 — 14 wrzesień 2013
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 7.0
Witam wszystkich!
Odpoczywaliś my w Marco Polo we wrześ niu 2013 roku. Pod koniec wakacji po wizycie w hotelu był y raczej mieszane uczucia. Wszystko przedstawię w porzą dku, bez zbę dnych emocji.
TERYTORIUM. Hotel jest pozycjonowany jako klub (HV), co oznacza obecnoś ć duż ego zielonego obszaru z pokojami a la bungalowy. Terytorium Marco Polo nie jest bardzo duż e, ale doś ć zielone. Ogrodnicy pracują do zmroku, aby wszystko był o pię kne, przycię te, wszystko kwitnie i sł odko pachnie. Samo sprzą tanie terenu jest nieco kiepskie, zwł aszcza na peryferiach.
LICZBY. Hotel skł ada się z 2 czę ś ci: Klubu - gł ó wnej czę ś ci i Ogrodu - terytorium niedawnej budowy, oddalonego od morza. Musiał em mieszkać zaró wno tam, jak i tam, wię c moż esz poró wnać .

Po przyjeź dzie usadowiliś my się w Ogrodzie, na najdalszej linii przy ogrodzeniu. Wraż enie, ż e mieszkasz w niektó rych osadach. W Ogrodzie osiedlają się tylko Sł owianie, nie widział em tam ani Turkó w, ani Kazachó w. Pokó j jest mał y (opublikuję zdję cie), drzwi frontowe są cał e w pę knię ciach i zainstalowane krzywo.
Nie ma izolacji akustycznej jako takiej, moż esz cał kowicie sł yszeć są siadó w, szczegó lnie w ł azience. Myjesz twarz i sł uchasz, jak są siad pcha toaletę .
W pobliż u znajduje się wiejska uliczka, w cią gu dnia cicha i senna, ale w nocy zaczyna się na niej ruch uliczny. W pobliż u znajduje się ró wnież meczet. Szczegó lnie inspirują ce był o wezwanie do modlitwy o ś wicie.
Ale sam ogró d jest doś ć cichy, szczegó lnie mił o jest tam po poł udniu zdrzemną ć się przy basenie; Moż esz liczyć ludzi na palcach.
Zadzwoniliś my do recepcji, obiecali się przeprowadzić za dzień . W rezultacie przenieś li się do Klubu, w budynku przy placu zabaw. W cią gu dnia był o tam cicho, już nie mogł em się doczekać peł nego snu, ale go tam nie był o. O 23-00 w pobliskim hotelu wybuchł a dyskoteka (niech Allah przyś le ich wzmacniacz na wiele lat pracy). Trwał o to gdzieś do 2 w nocy, wię c każ dego dnia. Wię c nie spał em dobrze na tych wakacjach.
Pokó j w Klubie o innym, wygodniejszym ukł adzie (w zał ą czeniu zdję cie), bardziej przestronny, lepiej wyciszony.
Przed wyjś ciem przeczytał am opinie o kiepskim sprzą taniu, braku szamponó w, ż eli i papieru toaletowego w ł azience. Czuł em się , jakbym był w innym hotelu. Sprzą tanie jest doskonał e, codziennie (pomimo tego, ż e napiwek został tylko w dniu wyjazdu). Przyjazne i uprzejme pokojó wki. W ł azience ż elowy szampon w dozowniku i zapasowa butelka. Był y 3 (trzy) zapasowe rolki papieru toaletowego, najwyraź niej na wypadek niezwykł ej biegunki.

ODŻ YWIANIE. Jedzenie w hotelu jest na najwyż szym poziomie. Jest wybó r dań , niezbyt duż y, ale wystarczają cy; Nie zapominaj, ż e nie jest to hotel premium. Linie krytyczne dotyczą ce jedzenia nie zauważ ył y. Kucharze chodzą po restauracji, monitorują dostę pnoś ć dań i porzą dku, namawiają podwł adnych. Biorą c pod uwagę liczbę turystó w sprzą tanie w restauracji gł ó wnej jest normalne.
Trzy razy w tygodniu wieczory tematyczne - pon (turecki), ś roda (ś ró dziemnomorski), pt. (bazar sł owiań ski). Pojechaliś my do Turcji i Morza Ś ró dziemnego, wszystko jest pyszne, kolorowe; na koniec procesji w zdejmowaniu ogromnego tortu.
Restauracje a la carte. Był y w ję zyku tureckim (5 dolaró w za osobę ) i teksań skim (10 dolaró w). Lubiany wszę dzie, ale szczegó lnie po turecku.
Na bazie restauracji teksań skiej i meksykań skiej dział a przyjemny bar z przeką skami w cią gu dnia i do pó ź nych godzin nocnych. Jeś li nie masz ochoty wychodzić na lunch, jest to ś wietna alternatywa.
Gardena ma Bistro Olympos - dobre miejsce na drinka i przeką skę w cią gu dnia.
Ró wnież wieczorem moż na wpaś ć do kawiarni El Turco (czynnej cał ą dobę ), na tarasie napić się dobrej herbaty lub kawy.
SŁ UPY. W okolicy jest kilka baró w. Lobby bar - w ofercie herbata/kawa oraz Wi-Fi.
Bar na plaż y, zwany też Moonlight Bar - o niczym, nie ma wyboru, na miejscu jest też barman. Bar w bistro Olympos - mał y asortyment drinkó w, bonus to niezastą pione pijackie towarzystwo Sł owian przy barze.

Bar przy basenie to najbardziej ohydne miejsce w hotelu. Cał a impreza jest tu i dookoł a. Tł um cierpią cych i namydlanych barmanó w. Tylko tutaj normalny wybó r drinkó w. Zamawiają c koktajl, podaj skł adniki - jeś li powiesz "Whisky-Cola", to poleją colę lokalną przeraż ają cą whisky, jeś li powiesz "Teechers-Cola" - dostaniesz normalny koktajl. Importowany alkohol okresowo wypada poza zakres. Naczynia w barze przy basenie nie są myte, tylko spł ukiwane, wię c wypicie drinka w szklance z mię towymi strzę pami z poprzedniego mojito wcale nie jest kwestią .
PLAŻ A I BASEN. Na plaż y zawsze są miejsca, ale widać , ż e pierwsze rzę dy leż akó w są zaję te od wczesnych godzin porannych. Duż o trudniej o wolne miejsce przy basenie, wszystko zaję te rę cznikami. Co wię cej, zgodnie z obserwacją , to nie Sł owianie to robią , ale tureccy urlopowicze. Sprzą tanie jest kiepskie, ale tutaj gł ó wna wina leż y po stronie turystó w, któ rzy ś miecą tam, gdzie nie dostają , chociaż pojemnikó w na ś mieci jest mnó stwo.
ANIMACJA. Nie dajemy się ponieś ć emocjom, wię c wraż enia są powierzchowne. Zaję cia odbywają się stale (boccia, ł ucznictwo, rzutki, ró ż ne programy fitness). Wieczornych pokazó w tak naprawdę nie oglą dał em, bo prymitywne. Dwukrotnie nie był o jednak ź le – w ś ró dziemnomorski dzień (ś roda) wystą pił a jakaś ewidentnie grecka legenda, któ rej jednak nie zrozumieli, bo. doszedł do ś rodka. Innym razem przyjechał a lokalna VIA z repertuarem Gypsy Kings, zagrali doskonale, wieczó r był udany.
Z rozrywki na miejscu zwracam uwagę na darmowe kajaki (a moż e to był canoe? ), Wzię liś my codziennie i pł ywaliś my wzdł uż wybrzeż a. To ciekawe i dobre dla zdrowia, nie wszyscy krę cą się w barze z przeką skami.
Wię c w skró cie o hotelu. Ma wady, ale dla ciepł ego Morza Ś ró dziemnego i otaczają cych go krajobrazó w moż na zamkną ć na nie oczy.
Dzię kuję za uwagę ! Bę dą pytania - pisz!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał