Wakacje w Turcji

Pisemny: 7 październik 2010
Czas podróży: 28 sierpień — 5 wrzesień 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Po raz pierwszy odpoczywał a z mę ż em w Turcji. Lot był z naszego rodzinnego miasta, co był o bardzo wygodne, polecieliś my do Antalyi - wizy, kontrola paszportowa, bagaż - wszyscy pojechali bardzo szybko, wsiedli do autobusu - droga do hotelu zaję ł a okoł o 40 minut, bo. prawie wszyscy turyś ci udali się do wioski Beldibi. Hotel otrzymał poradę biura podró ż y (dobry stosunek jakoś ci do ceny + pierwsza linia). Hotel jest kompaktowy i bardzo wygodny - pokoje, restauracja, basen, bar, morze - wszystko jest w pobliż u. Przyjechaliś my okoł o 10 rano, prawie natychmiast osiedliliś my się na 1. pię trze. Pokó j miał klimatyzację , suszarkę do wł osó w, ż ele do szamponu, mydł o, sprzą tali codziennie, ł ó ż ko był o w tym czasie zmieniane 4 razy, przywieź li duż o rę cznikó w, na krześ le mieliś my 8 sztuk, nie był o gdzie powiesić ich. Ale są to rę czniki hotelowe - w harmonogramie był o napisane, ż e jeś li spró bujesz zabrać te rę czniki na plaż ę , zostaniesz ukarany grzywną.10 USD. Rę czniki plaż owe trzeba był o kupić za 10 USD w recepcji, ale przyjechaliś my z wł asnymi, wię c nie przywią zywaliś my ż adnej wagi do tego mankamentu hotelu. Restauracja miał a ogromny wybó r jedzenia - sał atki, ciasta, owoce, dodatki, sosy, zupy, buł ki i co najważ niejsze - moje ulubione oliwki! na ś niadanie smaż ony omlet tuż przed nami, na obiad grillowane mię so lub ryby, w cią gu dnia przygotowywali ciasta, pizzę , sł odycze. W ogó le nie chodzili gł odni, wrę cz przeciwnie, trudno był o oprzeć się kolejnej porcji czegoś smacznego (choć zdarzał y się „indywidua o gł ę bokiej inteligencji”, któ re napeł niwszy talerze po brzegi, narzekał y, ż e wszystko jest bez smaku , tł uste, smaż one, wytrawne, kwaś ne, przyprawione i ż e duż o lepiej gotują , a i tak jedzą … Odniosł em wraż enie, ż e nie byli na wakacjach, tylko na zesł aniu  ). Piwo, wino - dobre, nie lubił em tutejszego napoju w proszku Falez (zamiast tego piliś my Pepsi i Fantę ). Kilkakrotnie zmieniali się animatorzy, hotel zorganizował "Noc Turecką " i "Pokaz ognia", był step aerobik, siatkó wka, rzutki, pił ka wodna. Podobał a mi się postawa personelu - wszyscy są bardzo uprzejmi, przyjaź ni, pozdrawiam, dzię kuję (moja opinia jest taka, jak traktujesz ludzi - wię c traktują ciebie). Jedynym minusem jest to, ż e wodę przyniesiono tylko 1 raz, musieliś my wzią ć ją sami w restauracji. Plaż a jest kamienista, mał a, ale leż akó w, materacy, parasoli był o wystarczają co duż o - każ dy miał doś ć , tylko jeś li chciał o się leż ak w pierwszym rzę dzie - trzeba był o zejś ć na plaż ę przed ś niadaniem, ż eby zostawić rę cznik, to samo dotyczy do obiadu - stolikó w wystarczył o tylko jak chciał o się usią ś ć na tarasie przy basenie, a nie w restauracji, trzeba był o przyjś ć za 10 minut i usią ś ć . Bardzo lubił am schodzić nad morze z lampką wina w przerwie mię dzy obiadem a animacją , leż eć na leż aku, podziwiać morze, gwiazdy, gó ry i samoloty. Kiedyś zmusił am się do wstawania wcześ nie (w jeden z dni, kiedy nie jeź dziliś my na wycieczki), aby spotkać się i sfotografować ś wit, bo plaż a jest niedaleko, niedaleko. Woda w morzu jest najczystsza, wybrzeż e został o wyró ż nione "Bł ę kitną Flagą " - certyfikatem jakoś ci za czystoś ć plaż . Basen w hotelu jest mał y, ale z trzema zjeż dż alniami, na któ rych jeź dziliś my, gdy morze się znudził o.
Terytorium wsi Beldibi to dł uga ulica - z jednej strony hotele, z drugiej - bazary, sklepy, biura podró ż y i domy okolicznych mieszkań có w, a wszystko to mię dzy morzem a gó rami Taurus, gę sto poroś nię te sosnami (choć począ tkowo wydawał o mi się , ż e to roś linnoś ć liś ciasta). Poszliś my na dziką plaż ę , był em bardzo zaskoczony, ż e tak ogromne terytorium nie był o ogrodzone i dostę pne dla zwykł ych ludzi (w przeciwień stwie do naszego Krymu).
Jeź dziliś my na wycieczki z agencjami ulicznymi "Hay Tour" i "SerKon", ponieważ . ceny w „Tez Tour” był y po prostu „drakoń skie” (w rzeczywistoś ci ceny agencji ulicznych są.2 razy niż sze). Poszliś my na rafting po rzece Kupruchay (chyba tak jest napisane), wielkie powitanie przewodnika Ali z „jeż y”, zwiedziliś my Pamukkale i Hierapolis (wspię liś my się na wszystkie ruiny, wę drowaliś my po trawertynach - szkoda dali tylko 2.5 godziny, poza tym pogoda się pogorszył a - silna ró ż a wiatró w), pojechali do Miry (zwiedzili koś ció ł ś w. Mikoł aja i grobowce skalne), jacht odbył wycieczkę krajoznawczą - zalane miasto Kekova (szczerze mó wią c - bzdury w oleju roś linnym - pokazali kilka odł amkó w przez okna i tyle) i pó ł wysep Simena + pł ywanie na otwartym morzu. W drodze powrotnej zł amał o się koł o w naszym autobusie, musieliś my zatrzymać się przy Finike na naprawę - i wtedy udał o nam się poobserwować ż ycie okolicznych mieszkań có w - a oni się na nas gapili. Wizyty w punktach sprzedaż y na ogó ł nie był y denerwują ce – ciekawie był o po prostu pó jś ć na zakupy, popatrzeć na asortyment, nawet bez kupowania niczego specjalnego (na przykł ad, kiedy przyjechaliś my do fabryki onyksu, nic nie kupiliś my, ale jednocześ nie kiedy wygraliś my onyksowe jajko w loterii). Jedyne, co absolutnie nie miał o sensu, to wizyta w fabryce dywanó w - po pierwsze kojarzył a mi się z pracą , a po drugie dywany (nawet pamią tkowe) są bardzo drogie, a obsł uga denerwują ca. Jeś li powiedziano ci, ż e wycieczki z ulicznego biura podró ż y obejmują wię cej wycieczek na zakupy - nie wierz w to, autobusy hotelowych biur podró ż y spotykał y się we wszystkich punktach. Jeś li planujesz wycieczki, zabierz ze sobą wodę , bo. nie jest wliczone w cenę obiadu i jeszcze jedno - w recepcji moż na zamó wić ś niadanie na wynos, nawet jeś li wykupujecie wycieczki nie w hotelowym biurze podró ż y.

Wszystkie pamią tki kupowane był y w wiejskich sklepach - w tym samym czasie desperacko targował am się , a one mi ustę pował y (a tam też czę stowano nas pyszną zimną herbatą ). Gdybyś my polegali na tureckim systemie bezcł owym, bylibyś my rozczarowani, ponieważ . ceny tam są wyż sze niż ceny, któ re sprzedają cy począ tkowo nazywali nas w sklepach.
To wszystko w skró cie. Z tej wyprawy dostał am wszystko, co zaplanował am, a nawet wię cej, reszta bardzo mi się podobał a, mam nadzieję , ż e wró cę na ten obó z jeszcze wiele, wiele razy!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał