Ogólnie dobrze, ale pewne wady

Pisemny: 2 sierpień 2018
Czas podróży: 11 — 23 czerwiec 2018
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 7.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Przylecieliś my z Nowosybirska po obiedzie czasu lokalnego, usadowiliś my się i bez rozpakowywania walizek od razu poszliś my popł ywać . natychmiast zauważ ył em lokalne cechy:
w rzeczywistoś ci są dwa hotele z jednym wspó lnym zarzą dem Club Hotel Rama i Rama Beach Hotel to zasadniczo ró ż ne budynki tego samego hotelu.
Klub jest nowocześ niejszy, ma lepszą lokalizację , jest winda, remont został wykonany stosunkowo niedawno. Plaż a odpowiednio sfatygowana, bo był a dawno wyremontowana, nie ma windy, pokoje są mał e, lokalizacja jak się okazał o znacznie gorsza, ale przede wszystkim.


Jak się okazał o, hotele mają wspó lne terytorium, ale istnieje podział . Na terenie Klubu znajduje się recepcja, jadalnia, dwa bary, 2 baseny, lepsza plaż a. Na terenie plaż y znajduje się plac zabaw animacyjny, basen ze zjeż dż alnią , bar, plac zabaw. Jest też plaż a, ale mniej wygodna i odpowiednia do rekreacji.
Faktem jest, ż e nasyp przy plaż y zbliż a się do wody, wię c przy wodzie praktycznie nie ma miejsca na leż aki. Są leż aki, ale w wię kszoś ci znajdują się one przy basenie. pod palmami Wejś cie do morza jest praktycznie tylko z molo - bo dno jest kamieniste, a na Plaż y kamienie są duż o wię ksze niż w Klubie, w dodatku są ś liskie, poroś nię te glonami, a do tego bardzo niewygodne chodzenie po nich
Przy pierwszym wejś ciu do morza zauważ yli. ż e wszystkie leż aki w obu hotelach są zaję te, a samych leż akó w nie ma tak duż o, nie wystarczy dla wszystkich. Pó ź niej okazał o się , ż e leż aki trzeba zabierać od 6 do 7 rano. Ś niadanie zaczyna się o 7 rano, a do tego czasu wszystkie leż aki na obu plaż ach został y już zdemontowane.
Kupiliś my, potem zjedliś my, znowu kupiliś my, zjedliś my tam, był już wieczó r, zaczę ł a się wieczorna animacja. Ponieważ nasz czas w domu ró ż ni się o 4 godziny w poró wnaniu do Turcji, w dodatku noc był a prawie bezsenna z powodu lotu, po kolacji poszliś my spać.

Okazał o się , ż e spać absolutnie nie moż na - muzyka dudni tuż pod oknami. Pró bowaliś my zamkną ć okna - nie od razu odkryli lokalny system zamykania okien, zadzwonili do mistrza okien, pokazał mi, jak z nich korzystać , powiedział , ż e wszystko jest w porzą dku, chociaż naszym zdaniem wszystko był o nie tak: kiedy okno był o cał kowicie zamknię te, moż na je był o ł atwo przesuną ć tak, aby szczelina wynosił a 5 centymetró w. Dodatkowo szyba okna jest peł nowymiarowa, wię c gdy muzyka dudni tuż pod oknem, nawet jeś li je zamkniesz, muzyka bę dzie nadal być sł yszanym, jakbyś był na parkiecie. Jeś li zamkniesz okno i wł ą czysz klimatyzator, to tylko dodaje hał as, prawie nie ma chł odzenia, bo jest stary....
Muzyka rozbrzmiewa codziennie do wpó ł do drugiej, a dla nas, któ rzy dopiero przybyliś my i nie jesteś my przyzwyczajeni do lokalnej rutyny, okazuje się , ż e do wpó ł do pią tej rano.
Narzekaliś my na odbió r, na muzykę , ani na skró cenie, ani nawet na skró cenie czasu programu, odmó wiono nam.
Potem poprosili o zmianę numeru na inny, odmó wili nam, miejsc nie był o. Jak się pó ź niej okazał o, dzień pó ź niej odbył o się lokalne ś wię to, a wiele pokoi został o przez Turkó w sprzedanych. Pró bowaliś my zwró cić się o pomoc do organizatora wycieczek - nie był o absolutnie ż adnych korzyś ci. I musieliś my spać z mał ym dzieckiem przez prawie 2 noce. Potem jeszcze udał o nam się zmienić numer, zmienili nasz numer, to też wychodził o na morze, ale przynajmniej był o z dala od parkietu ...
O pokojach - pokoje są bardzo mał e, w pokoju jest ł ó ż ko mał ż eń skie, mieliś my też ł ó ż eczko dla dziecka, prawie takiej samej wielkoś ci jak doroś li, tylko niż sze. Jeszcze w pokoju typu "szafa" z lustrem. Nie wiem nawet, jak wł aś ciwie nazwać ten mebel, to nie jest szafa w zwykł ym tego sł owa znaczeniu, a nie stolik z szafkami nocnymi.

Wyglą da to tak - na gó rze lustro prawie do podł ogi ś ciany, na dole jeszcze wię kszy blat, pod blatem rzą d szuflad, poniż ej nic, ż adnych puf ani krzeseł , a wł aś ciwie nie ma gdzie ich postawić - bo mię dzy ł ó ż kiem a tą szafką jest tylko wą skie przejś cie i tyle , nic tam nie zmieś ci. Mieliś my też lodó wkę (przynieś li ją na naszą proś bę , a był a za darmo, wię c stał a przy szafie w ką cie, obok niej walizki i nic wię cej nie moż na był o postawić pod tą ś cianą , a wł aś ciwie nic wię cej nie moż na był o postawić w pokoju samo był o postawienie...
Ró wnież na korytarzu, tego samego typu szafy, z tymi samymi maleń kimi szufladkami na wysokoś ci kolan, tylko na gó rze zamiast lustra stoi szafa. A poniż ej ta sama niewykorzystana przestrzeń.
Wszystkie meble są stare i zuż yte.
Ł azienka: w ł azience umywalka z lustrem, pod umywalką jest jak szafka, ale tam nie moż na nic wł oż yć , nigdzie nie ma, przy lustrze są malutkie pó ł eczki, na któ rych moż na poł oż yć maksymalnie szczoteczki do zę bó w i pasta do zę bó w, nic wię cej nie pasuje. Obok ł azienki znajduje się kabina prysznicowa, a jeś li w pierwszym pokoju był elastyczny prysznic, to w drugim był ciasno przymocowany do ś ciany, jak chcesz, umyj się na pó ł kwadracie kwadratu. Z boku toalety myją cej, a nad nią suszarka na rę czniki, po prostu super!
Pod prysznicem okazał o się , ż e woda kiepsko przecieka, a podczas mycia cał a ł azienka był a mokra od wody wypł ywają cej z prysznica....

Jak się okazał o w pokojach wifi z hotelu w ogó le nie ł apie. Na recepcji (jest też recepcja, ale nie jest uż ywana) ł apie, ale prę dkoś ć jest jak modem, cią gł e przerwy i ponowne poł ą czenie. Jak się pó ź niej okazał o z są siedniego hotelu (Grand Park) poł ą czenie jest duż o lepsze, nawet na balkonie pokoju dobrze się ł apie.

Posił ki: moż esz jeś ć nawet z dzieckiem alergicznym, moż esz wybrać , co jeś ć , a nie tylko jeś ć , ale jeś ć dobrze. „All inclusive” faktycznie dział a tylko w cał oś ci w jadalni, a czę ś ciowo w barach. W rzeczywistoś ci dział a tylko na lokalnie produkowanych napojach. Lody, owoce na miejscu sprzedawano za pienią dze. W jadalni był y też owoce, ale tylko w porze lunchu i wieczorem, ai tak wybó r był ograniczony. owocami w jadalni był y jabł ka, pomarań cze (swoją drogą bardzo smaczne), grejpfruty zawsze, melony i arbuzy okresowo. Melony prawie zawsze był y bez smaku. Arbuzy są bardzo smaczne, jak trawa...Czasem był y "kamienne" ś liwki. Wiś nie, brzoskwinie, morele i inne owoce był y tylko dla pienię dzy, na terenie hoteli był y 2 punkty sprzedaż y. A po drugiej stronie ulicy był sklep, w któ rym moż na był o kupić wszystko, ł ą cznie z owocami.
W zwią zku z tym, ż e hotele zjednoczył y jadalnia okazał a się mał a jak na dwa hotele, są kolejki do dystrybucji, stolikó w też moż e nie zabrakną ć . Zdalne parasole ze stolikami nie rozwią zują problemu - Na przykł ad na ś niadanie sł oń ce już ś wieci bardzo jasno, ale nisko nad horyzontem i parasol nie oszczę dza. a czasami pada ukoś nie, a parasole też nie są zbyt nie na miejscu.

Podsumowują c hotel jako cał oś ć?
Zalety: pierwsza linia, duż a plaż a (zwł aszcza biorą c pod uwagę , ż e wię kszoś ć osó b pł ywa z terenu Klubu), urozmaicone jedzenie (oczywiś cie All Inclusive), plac zabaw, animacje, bary, baseny, zjeż dż alnia wodna. W pobliż u znajdują się.2 stacje wodne z atrakcjami wodnymi, takimi jak paralotniarstwo, narty bananowe, sernik itp.
R

Wady: szczegó lnie na plaż y pokoje są bardzo mał e, meble, hydraulika, klimatyzatory są stare, wyją tkowo niewygodne i niefunkcjonalne meble. Hotel przez dł ugi czas był remontowany. Nie ma windy. Plaż a jest niewygodna.
Leż akó w jest za mał o, trzeba wstać bardzo wcześ nie, ż eby je zabrać . Wi-fi z hotelu praktycznie nigdzie nie dział a.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał