podróżować w prezencie

Pisemny: 20 lipiec 2010
Czas podróży: 3 — 10 lipiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Podzielę się opinią na temat wypoczynku w hotelu.
Przed wyjazdem przeczytaliś my recenzje tutaj, byliś my zainteresowani. I został y dostrojone do poziomu, któ ry opisują wypoczę ci ludzie. Ale tak naprawdę – opinia o czymś zależ y od CZYJEJ to jest opinia. Wiecznie niezadowolona osoba jest w ogó le trudna do zadowolenia. Trzeba umieć się radować . Oburzyć się , ryczeć , nieustannie ż ą dać od wszystkich - od bliskich, od innych, od ż ycia - duż o pracy nie jest konieczne. Kto jest do tego lepszy. Musiał em sł yszeć marudzenie w stylu - woda jest brudna (i jest mię kka i przejrzysta), ale gdzie wiś nie, prawda? (a jest ich mnó stwo).
Ale w istocie. A przedstawiciele TEZ TOUR, któ rzy przyję li nas bezpoś rednio z samolotu i nadzorowali nas przez cał y pobyt, byli w najlepszej formie, a cał a obsł uga hotelu pracował a z uś miechem, uwagą i terminowo. Talerze zabierano natychmiast, nie tylko z są siednich stolikó w. Poczucie, ż e nie ma oszczę dnoś ci na personelu. Skoń czyliś my kolację jako ostatni klienci, powoli piją c mocne drinki w ś wietle księ ż yca i obserwują c z gó ry, jak okolica basenu został a ozdobiona wieczornymi ś wiatł ami na wieczorne animacje. Nikt nas nie poganiał , obsł uga miał a też sił ę ż artować z nami, robiliś my sobie zdję cia, a facet - pracownik kuchni po nał oż eniu talerzy zaproponował nam wspó lne zdję cie. O 6 rano idziemy nad morze popł ywać (podczas gdy dziecko, któ re rozpoznaje tylko basen, ś pi), trzech straż nikó w przy wyjś ciu z hotelu wita się i uś miecha na trzy gł osy (o 6 rano! ). Na bardzo kró tkiej (okoł o 7 minut) i niestrudzonej, przyjemnie zacienionej drodze jedziemy nad morze. Jest też ochrona i są też przyjaź ni. Poranek to czas, kiedy morze jest spokojne, ciche, tej ciszy nie przerywa para osó b, któ re był y już na plaż y od niezrozumiał ego czasu. Pł ywaj, opalaj się , uporzą dkuj kamyki! Dwie godziny pod ł agodnym sł oń cem z podpł ynię ciem do boj, ską d otwiera się nowa panorama 3D, gdy zza przybrzeż nych palm wył ania się w lekkiej mgieł ce ogromna gó ra, a za nią nastę pna. Potem już lekko zmę czona bł ogoś cią wody i sł oń ca, sennie i leniwie (swoją drogą ten stan moż na rozcią gną ć na cał y dzień , lekki szum przesycenia i braku snu) spł ywa do pokoju, potem do jadalni rozwią zać waż ne pytanie - CO? Co wybrać do jedzenia. Wybó r utrudnia wybó r. Duż o jedzenia, ró ż norodnoś ć jedzenia, jedzenie wysokiej jakoś ci. Brak konsekwencji po „zł ym” sosie itp. Jeś li chcesz uciec od masy ludzi, wró ć pó ź niej. Zakres jest taki sam. Nic się nie koń czy. Potem kto gdzie idzie, a my idziemy na basen. Przez cał y dzień mł ody chł opak z rozjaś nionymi sł oń cem rzę sami tworzy nastró j dla wczasowiczó w, do któ rego zwraca się tylko jako Pirozhkov, co, Pirozhkov! ? Praca w przeciwień stwie do niego zaoferował a mu i nam czarnego partnera-lidera. Rano chł opaki spę dzają w wodzie aerobik, zabawy dla dorosł ych na wodzie, gę sto towarzyszą c dowcipnymi ż artami i wygł upami. Ogó lnie i tak dalej.

Tak, nie zapomnij o pijanym! Picie pł ynie jak czerwona nić przez cał y dzień , dodają c duszy i ciał a stan euforii. Whisky - proszę , Baileys - proszę , raki - proszę...Chcę wspomnieć o specjalnej historii - wycieczce "Piknik". To nie do koń ca piknik w naszym tradycyjnym postrzeganiu – ogień , towarzystwo, szaszł yki. Najpierw autobus wznosi się w gó ry, potem schodzi do wą wozu. Jest farma pstrą gó w, na któ rej odbywać się bę dą niezwykle ekscytują ce ł owienie ryb, jeś li (uwaga, dzielę tajemnicę ! ) przezornie rano zł apiemy ze stoł ó wki „ciekawą ” przynę tę . Na wydany tam test ryba pozostaje prawie oboję tna. Przygotuj się na zazdrosne westchnienia mniej szczę ś liwych rybakó w. To nie wszystko. Restauracja, osobne stoliki (ł ó ż ka + poduszki) na palach stoją na kamieniach, na któ rych gł oś no szumi wodospad, czyli pod nami. Nawet doś wiadczeni podró ż nicy mogą być zdezorientowani niestandardowym otoczeniem. Do stoł u oczywiś cie najś wież szy pstrą g, no có ż , wszelkiego rodzaju kebaby jagnię ce itp. Te uję cia zapadają w pamię ć na cał e ż ycie.
Pokoje. Wszystko jest czyste, gustowne, przyjemne. Poprosiliś my o wyciszenie, z dala od animacji. Wię c umieś cili to. Pokó j z balkonem w nowym budynku Anex, czytamy w recenzjach. W centralnym budynku bę dzie bar, jadalnia, ruch na scenie, zdję cia. Kto co lubi.
Uwaga ode mnie. Przynajmniej raz obudź się o 4.45 i wyjdź na balkon.
Na dworze jest jeszcze ciemno, czasami sł ychać nie cał kiem ukraiń skie pianie miejscowych bojownikó w, a w tym porannym sakramencie modlitwa do Allaha jest sł yszalna zdalnie, ale wyraź nie w cał ej wiosce (z moich badań wynika, ż e ​ ​ mikrofon był wł ą czony w meczecie) .
Być moż e moje historie nigdy się nie koń czą . Jeś li ktoś ma praktyczne pytania, odpowiem. Koń cowa myś l – wszystko został o przemyś lane dla nas, od nas – moż liwoś ć cieszenia się .
Wszyscy - odpocznijcie. Chcę zobaczyć w ż yciu to, co najlepsze. Bę dziemy zdrowsi.
Specjalne podzię kowania dla przewodnika Husseina. Szkoda, ż e ​ ​ numer telefonu nie został zachowany, jest to bardzo potrzebne.
Oksana. Zwycię zca. Yulchik Kijó w.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał