Miejsce, które stało się znajome.

Pisemny: 2 kwiecień 2011
Czas podróży: 13 — 20 marta 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi
Odpoczywał em z mę ż em w Amara Dolce Vita od 13 do 20 marca 2011.
Organizatorem wycieczek był TEZ TOUR. Nawiasem mó wią c, ten hotel jest wł asnoś cią tego organizatora wycieczek.

Nie ma ż adnych skarg na firmę , tylko sł owa wdzię cznoś ci za ugruntowaną pracę ! W pobliż u lotniska oczekiwano nas w transferze grupowym - autobusem TEZ TOUR. W drodze do hotelu eskorta udzielił a bardzo wyczerpują cych informacji o moż liwych opcjach spę dzenia czasu, mam na myś li wycieczki i zaję cia na terenie hotelu.


Po przybyciu do hotelu powitał a nas dziewczyna, któ rej dolna czę ś ć sukienki od pasa zdaje się zakrywać okrą gł y stó ł , na któ rym stoją , sł odycze, kieliszki i szampan na lodzie. Uś miechają c się ż yczliwie, raczył a wszystkich goś ci szampanem i turecką rozkoszą.
Po skosztowaniu smakoł ykó w udaliś my się do jednego z baró w w lobby i wypeł niliś my karty goś ci, aby otrzymać elektroniczne klucze do pokoju. Bagaż pozostawiono przy wejś ciu, gdzie opiekował się nim pracownik hotelu.
Podczas gdy nasze dane był y wprowadzane do komputera, zabrano nas do gł ó wnej restauracji na lunch. Po eleganckiej kolacji otrzymaliś my klucze do pokoi, a nasze bagaż e przywieziono do pokoju specjalnymi samochodami. Na takich maszynach mogą ró wnież przenosić wczasowiczó w po cał ym terytorium.

O pokojach.
Zapł aciliś my za pokó j z widokiem na morze, któ ry dostaliś my w budynku Portofino.
Wszystkie pokoje w tym budynku mają takie samo wnę trze i wychodzą na basen i morze. Dostaliś my klucze do ostatniego pokoju na 1 pię trze. Widok nie jest zł y, ale palmy pokrywał y wyspy na morzu, a z wię kszej wysokoś ci chciał em podziwiać otwarte przestrzenie. 10$ w paszporcie w podzię kowaniu szybko rozwią zaliś my ten mał y problem i zamieszkaliś my w pokoju deluxe na 3 pię trze. Czekał na nas pó ł misek owocó w, wino i goź dziki na ł ó ż ku. Ł adnie! Pokó j jest niesamowity! Niezwykle jasne i bardzo przestronne (nagrania - ponad 40 mkw. ). Wszystko jest gustownie wykonane, stylowe i drogie.

W pokoju jest wszystko, czego potrzeba: szafa (jest w niej sejf), telewizor plazmowy, odtwarzacz DVD, ogromny pię kny fotel, sofa, szerokie ł ó ż ko, toaletka, stolik z czajnikiem elektrycznym, kredens z kubki, talerze i szklanki, lodó wka (minibar uzupeł niany codziennie. W minibarze znajdują się.4 butelki wody mineralnej, 2 puszki piwa, 2 mał e opakowania soku, cola, fanta, sprite, lokalny napó j gruszkowy i tabliczka czekolady. ). Codziennie uzupeł nialiś my zapasy kawy, herbaty, orzechó w i frytek. Na pię knym balkonie stoi okrą gł y stó ł i 2 fotele. (Nasz poranek zawsze zaczynał się o 6:00 na balkonie spotkaniem sł oń ca i wypiciem filiż anki kawy. )
Najbardziej pozytywne wraż enie zrobił a też ł azienka. Do dyspozycji Goś ci jest ró wnież prysznic i wanna. Wszystko w marmurze i mozaiki. Na ś cianie wisiał nawet obraz!
Na marmurowym blacie przed lustrem znaleź liś my wszystkie niezbę dne kosmetyki (podpaski, maszynka do golenia i pianka do golenia, waciki i patyczki, czepek ką pielowy, balsam i szampon do wł osó w, ż el pod prysznic, myjka, krem ​ ​ po opalaniu... ) .
Tak, każ da osoba ma zapewniony szlafrok frotte i parę kapci. Jest to bardzo wygodne, zwł aszcza jeś li zamierzasz pł ywać w basenach! Rano temperatura powietrza wynosił a +17, a woda w basenie +25. Wyką pał am się i owinę ł am ciepł ym szlafrokiem.
Odwiedziliś my takż e sale klubowe na Roma Street i Istanbul Street. (Hotel skł ada się z 3 budynkó w i dwó ch ulic z pokojami standardowymi. Budynek gł ó wny to Wenecja. Mieszczą się w nim wszystkie restauracje, bary, sklepy, salony, spa, krę gielnia itp. ). Pokoje też są bardzo przyzwoite. Duż y, ł adny design, ale trochę prostszy pod wzglę dem uż ytych materiał ó w. Jest nawet garderoba.
Wszystkie pokoje posiadają balkony z widokiem na las sosnowy, niektó re na basen lub korty tenisowe. Szlafroki w tych pokojach to gofry, owoce i wino w pokoju po przyjeź dzie też nie był o. To prawda, ż e ​ ​ koszt utrzymania przez 7 dni ró ż ni się od kosztu utrzymania w standardzie deluxe o 200-300 USD (w sezonie zimowym).


Sprzą tanie pokoju był o codziennie. Oczyszczone bardzo wysokiej jakoś ci! Co prawda zostawiliś my 1 dolara pod popielniczką na balkonie, ale wydaje mi się , ż e w tym hotelu wszystko odbywa się zgodnie z oczekiwaniami, nawet bez napiwku. Znajome dziewczyny niczego nie zostawiał y, nie wpł ynę ł o to w ż aden sposó b na sprzą tanie i konserwację . Kiedy zostawiliś my napiwek na stole w pokoju, nie zabrano ich, pó ź niej zostawili go na balkonie. Opró cz porannego sprzą tania istnieje ró wnież wieczorna zmiana. Odkł adają wszystko na swoje miejsce, ś cielą koc przed pó jś ciem spać , zginają jego koń ce, a takż e kł adą na poduszce pudeł ko z dwoma sł odyczami. Có ż , po takiej usł udze sen nie bę dzie sł odki?
(Ale ten mił y drobiazg ma miejsce tylko w pokojach typu deluxe. )

W Amara spotkaliś my się z pię knym, ogromnym terytorium.
Wszystko jest czyste, pię kne, zadbane.
Mimo wczesnej wiosny wszystko jest zielone i peł ne kwiató w. Trawniki są skoszone, trawa soczyś cie zielona, ​ ​ palmy, drzewa pomarań czowe, agawy, duż o drzew iglastych.
Hotel jest bardzo dobrze poł oż ony. Jedna strona prowadzi bezpoś rednio do morza, a druga do lasu sosnowego, któ ry znajduje się na wzgó rzach. W oddali widać pokryty ś niegiem szczyt gó rski. Widok jest fantastyczny.
A zapach igieł sosnowych i ś piew ptakó w o poranku! Wyglą da na to, ż e jesteś w raju!
Wieczorami sam hotel i baseny oraz wszystkie ś cież ki i pojedyncze drzewa w podś wietleniu.
Dla nas to był a niewypowiedziana przyjemnoś ć wę drować przed pó jś ciem spać alejkami wzdł uż morza.

Terytorium ma wł asne mał e zoo, w któ rym ż yją pawie, baż anty, flamingi, kaczki, ł abę dzie, kozy gó rskie, konie. A kró liki po prostu biegają po trawnikach i wś ró d drzew.
Moż na jeź dzić konno, jednak przyjemnoś ć nie jest tania – okoł o 60 euro za godzinę.
Wś ró d sosen jest wiele cichych i zacisznych alejek, po któ rych moż na spacerować w chł odne dni lub posiedzieć na ł awkach w upalne dni.
Wś ró d sosnowego lasu na wzgó rzu znajduje się letni kompleks uzdrowiskowy. W pobliż u znajduje się oczko wodne, letnia kawiarnia, altana, platforma, na któ rej w ciepł ym sezonie stoi sprzę t do ć wiczeń . Jest niesamowicie pię kny i wygodny.

Wś ró d drzew na wzgó rzach znajduje się ró wnież restauracja rybna w formie latarni morskiej, widok stamtą d jest po prostu cudowny. Jednak ta restauracja jest otwarta tylko latem.
Na terenie hotelu znajdują się korty tenisowe, boisko do pił ki noż nej, kino, klub dla dzieci, plac zabaw.
Na ujemnym parterze gł ó wnego budynku znajduje się wiele sklepó w, jednak bardzo drogich, krę gielnia (4 tory), sauny, spa, salony pię knoś ci i wiele baró w.
Baseny też są dobre.
Jeden ogromny letni, jeden z wodą morską podgrzaną do 25 stopni, 1 duż y, ciepł y basen kryty, są jeszcze 2 baseny zewnę trzne na Roma Street i Istanbul Street.
Jest też park wodny, ale terytorium jest tak duż e, ż e po prostu do niego nie dotarliś my, chociaż myś lał em, ż e zbadaliś my wszystkie ukryte zaką tki.

Plaż a jest BARDZO dł uga i wystarczają co szeroka. Pierwotnie był kamyczkowy, ale przywieziono z nami piasek, któ ry został przefiltrowany i przysypany kamykami. (Z począ tkiem sezonu letniego przygotowania idą peł ną parą , a dla wygody i komfortu wczasowiczó w inwestuje się ogromne pienią dze. )
Wejś cie do wody jest jednak nadal kamieniste, wygodniej jest wejś ć w specjalnych kapciach do pł ywania. A latem bę dzie zejś cie do wody z pomostu. Uporzą dkowano to u nas po zimie.
Woda w morzu jest najczystsza. Jest tak przezroczysty, ż e każ dy kamyk jest widoczny, nawet z gł ę bokoś ci.
W rzeczywistoś ci jest BARDZO sł ony.
W poł owie marca temperatura wody w morzu wynosił a +17 stopni, wielu pł ywał o.
Jednak w obecnoś ci podgrzewanego basenu z wodą morską wię kszoś ć urlopowiczó w nadal nie spieszył a się z nurkowaniem w morzu.

Przy basenie i nad morzem jest sporo leż akó w, ale o 10 wszyscy są zaję ci przy basenach, a na plaż y jest duż o darmowych, chociaż jest w marcu, nie mogę powiedzieć jak to bę dzie latem. Chociaż w marcu obł oż enie hotelu był o doś ć duż e, powiedział bym, ż e okoł o 75%.
Hotel jest bezpł atny, ale rę czniki plaż owe wydawane są na karty. Karty są odbierane wraz z kluczami do pokoju w dniu przyjazdu. Za zgubienie go lub rę cznikó w obiecano pobrać.20 euro.
W pobliż u leż akó w przy gł ó wnym basenie znajdują się stoliki, na któ rych moż na postawić koktajle, szampana lub inne drinki rozlewane w barze Havana przed plaż ą . W pobliż u basenu z wodą morską czynny jest cał y dzień bar Vitamin, w któ rym oferowane są ś wież e soki. Zawsze był a pomarań cza, grejpfrut, marchewka, sok jabł kowy.

Publicznoś ć jest bardzo szanowana. Wię cej par.
Niewielu był o wczasowiczó w z dzieć mi i mł odzież ą . Poł owa urlopowiczó w to Niemcy, gł ó wnie emeryci, 25% to Rosjanie, kilku Ukraiń có w, Biał orusinó w i Brytyjczykó w. Myś lę , ż e latem sytuacja się zmienia, ale w marcu reszta był a bardzo spokojna i relaksują ca (bez zgieł ku nocnych dyskotek na ś wież ym powietrzu).

Animacja był a obecna, ale bardzo dyskretna, powiedział bym nawet, ż e był a raczej sł aba, ale idealnie nam pasował a, poszliś my się zrelaksować i odprę ż yć . Do poł udnia wszyscy zostali zaproszeni na aerobik w wodzie, zorganizowano pikniki dla dzieci w cieniu drzew na trawniku, a wieczorami o 21:15 odbył y się pokazy na skalę lokalną (wybory p. 22:00 muzyka na ż ywo , po 23:00 dyskoteka. W jednym z hotelowych baró w zawsze moż na był o posł uchać gry pianisty.
Mó wią , ż e latem pokazy są znacznie ciekawsze. Odbywają się w amfiteatrze na ś wież ym powietrzu.

Harmonogram wszystkich wydarzeń na tydzień moż na obejrzeć na stoiskach w pobliż u restauracji gł ó wnej.

Jedzenie w hotelu jest po prostu doskonał e. Trudno sobie wyobrazić taką ró ż norodnoś ć dań.
Na ś niadanie jajka na twardo, jajka sadzone, omlety z wszelkiego rodzaju nadzieniami i dodatkami wedł ug wł asnego uznania, któ re smaż y się na Twoich oczach. W ofercie 20 rodzajó w seró w i seró w, czerwona ryba, solona makrela, ś wież e warzywa, kieł baski, pizza, pł atki ś niadaniowe, gofry, pą czki i naleś niki z wszelkiego rodzaju dż emami, rogalikami, ś wież ymi owocami. Napoje serwowane są przez kelneró w.
Na obiad jest duż o wszelkiego rodzaju dań mię snych (kebaby, steki, kotlety, kebaby, kotlety, gulasz mię sny z warzywami, sosy mię sne, klopsiki, gotowana woł owina, zawsze kilka rodzajó w ryb, sał atki w ogromnych wariacjach, pizza, kilka stolikó w sł odyczy, niesamowite wypieki. Nie wszystko pamię tasz!
Wszystkie kolacje są tematyczne. W poniedział ek wieczó r rybny (mię so oczywiś cie jest ró wnież obecne).
Nastę pnie meksykań skie, ł aciń skie, wł oskie, mię dzynarodowe itp. Potrawy są znakomicie udekorowane. Na stoł ach są zamki i wazony z karmelu ze sł odyczami, biją fontanny czekoladowe.
Podobał o mi się ró wnież to, ż e gł ó wna restauracja jest podzielona na cztery sale, z któ rych każ da ma swó j wł asny styl i wystró j. Dzię ki temu moż esz rozproszyć ludzi, a nawet wybrać odpowiednie ś rodowisko do swojego nastroju.


Podsumowują c, chcę powiedzieć , ż e naprawdę podobał a nam się reszta, nawet poza sezonem. Pogoda nam się poszczę ś cił a. W dzień był o +20, ale był o już gorą co, udał o nam się uzyskać dobrą opaleniznę . Z 7 dni tylko jeden był deszczowy, ale przy wyjś ciu z hotelu znajdował się stoisko z parasolami, a wszystkim zaoferowano pł aszcze przeciwdeszczowe. Drobiazg, ale fajnie!

Szkoda oczywiś cie, ż e nie wszystkie bary i restauracje są otwarte, pokazy są raczej sł abe i nie odbywają się uroczyste kolacje. Ale cena w marcu bardzo ró ż ni się od ceny letniej. Za 7 dni odpoczynku dla dwojga zapł aciliś my 1700 USD (w tym przeloty). Latem 2 razy droż ej.
Duż o przyjemnoś ci czerpaliś my z pię kna przyrody, ciepł ej i komfortowej pogody, wspaniał ego hotelu z obsł ugą na wysokim poziomie.
Co tu duż o mó wić , wszystko tak mi się podobał o, ż e kiedy wró cili do domu, prawie wzię li bilet i znowu wyjechali do Amary. Był o uczucie, ż e sł odkie ż ycie (dolce vita) skoń czył o się zbyt szybko i chciał em je przedł uż yć . Niestety nie był o już biletó w na kolejne terminy, a wakacje dobiegał y koń ca. Teraz planujemy dostać się do tego raju w listopadzie, kiedy ceny spadną i bę dzie mniej turystó w. Nastę pnym razem pojedziemy na 10 dni.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał