Специально выждала время, дабы остыть и не писать отзыв нецензурной бранью...хотя подобрать нормальные слова будет все равно тяжело.
Очень ждали отдыха, начиталась уйму положительных отзывов и, не имея ни капли сомнения за душой купили тур именно в этот отель на семью (я, муж и ребенок 3-х лет). Вот только не задача - оказалось, что отдых в конце сентября - начале октября уже не считается у турков "сезоном" и они, как выяснилось, уже "очень устали" как мне лично сказал гид Join Up уже на месте. Именно этим оправдывается ужасная грязь, запущенность и территории, и номером, и отсутсвие обслуживания как такового вообще. Самое обидно , что наведя справки у местных, выснили, что еще до середины сентября все было как раз супер, и еда, и обслуживание, и чистота, а потом они просто забили, на все..........
Приехали с 3-х летнем ребенком в отель. Никто заселять, естественно, не спешил.
Самое яркое впечатление отдыха - это то, что в отеле был полный срач.....немеренных масштабов, и везде: в номере, в столовой (горы посуды на столе, на полу разлитые еда/напитки - чтоб вы понимали это все убиралось не по факту загрязнения, а потом, в конце трапезы (завтрака, обеда или ужина), т. е. пришедним под конец - зрелище не для слабонервных), в кафе, да по всей территории вообщем. В день заселения вынудили поругаться из-за того, что нас пытались заселить в номер худшей категории, чем мы выкупали. Сразу сказала, что платить ничего принципиально не будем. Когда начала разбираться - турки на ресепшен все свалили на ошибку туроператоров (киевского и местного - Join Up - про последнего отдельная история), а на следующий день туроператор по приезду свалил все на электроную ситему бронирования...вообщем концов не найти, они там все хитропопые. Согласились переночевать ночь в предложенном номере, и тут все началось: зашли, а там как три года не убирали. Волосы, пыль, мелкие комочки земли на полу. За 2 часа ходила на ресепшн 5 раз, но убирать так никто и не пришел, одни обещания. Вообщем я не выдержала и дала им так просраться, что они там полицию собирались вызывать. Прибежал главный менеджер, я его за ухо и в номер, вообщем сказала чтобы немедленно убрали, он лично, или персонал, который никак дойти немог........И, о чудо, свершилось....пришол чувак с пылесосом! И шваброй! И убрал! Правда я рыдала из-за нервного срыва, но они свое тоже получили...О том, что в ванной была плесень, а в комнате обои от стен отходили со всех углов этот их главный менеджер мне ничего вразумительного объяснить не смог...
На следующий день переселили в выкупленный номер, который был в три раза больше, с огромным балконом, видом на море, без всяких неприятных нюансов. Правда не в 10 часов как обещал агент Join Up, а в 3 дня (эти агенты там лапшу тоже хорошо вешают, говорят одно, потом "мы этого не говорили", или "вы нас не поняли"). Вообщем, черти еще те.
Питания детского не было, его уже отменили, т. к. опять "не сезон". Это был очень "клевый" сырприз. Малышка кормить было нечем, да и самим тоже кушать было нечего, вернее стремновато - колбаса из туал. бумаги или переперченое или пересоленое куриное мясо, или чересчур сладкая рисовая каша. Куча мух, которая леталатнад едой тоже доверия не вселяла...Ели овощи, и яблоки. Что радовало - это мороженнное, настоящее, безумно вкусное. Из напитков - те, что кончались - уже не пополняли, так что вот вам и все включено...
Что спасало наше жалкое прибыванеи в этом жалком месте - так это море, безумно чистое! Концепция отеля, кстати, очень понравилась, и множество растений. и дизайн в целом, и компактность - если все это еще убрать.....цены бы не было!
Теперь про агента Join Up - приехала девочка-припевочка, и сходу стала меня вычитывать что я тут кипиш подняла и как сильно обидела бедных турков. У меня не было слов......Т. е. до встречи со мной они нажаловались что я их заставила 5-ю точку поднять и пошевелиться, а она еще и кинулась их защищать бедняжек....вообщем я и ей тоже дала прос*ться, чтоб неповадно было. Не знаю теперь, с каких это времен турагентсва отстаивают интересы линывых и неряшливых отрудников отеля, а не отдыхающийх...для меня это загадка по сей день.
Вообщем вывод таковой: в бархатный сезон в Бодрум ни нагой, поскольку там все "уже очень устали". И это касается не только этого 4-х звездочного отеля, а и 5-ти (как мы выяснили на месте и у отдыхающих с отелей 5-ти звезд). У турков это период полной сиесты, и не важно сколько людей в отеле (а у нас он был битком), сколько вы заплатили, они уже просто УСТАЛИ..............
Celowo czekał em na czas, ż eby się uspokoić i nie pisać wulgarnym ję zykiem recenzji… choć i tak trudno bę dzie znaleź ć normalne sł owa.
Nie mogliś my się doczekać reszty, przeczytał em duż o pozytywnych recenzji i bez cienia wą tpliwoś ci wykupiliś my wycieczkę do tego hotelu dla rodziny (ja, mą ż i 3-letnie dziecko). To po prostu nie jest zadanie – okazał o się , ż e odpoczynek pod koniec wrześ nia – począ tek paź dziernika nie jest już uważ any za „sezon” wś ró d Turkó w, a jak się okazał o, byli już „bardzo zmę czeni”, jak osobiś cie przewodnik Join Up powiedział mi już na miejscu. To wł aś nie usprawiedliwia straszliwy brud, zaniedbanie i terytorium, a takż e liczbę i ogó lnie brak sł uż by. Najbardziej irytują ce jest to, ż e po zapytaniu z miejscowymi dowiedzieli się , ż e jeszcze przed poł ową wrześ nia wszystko był o po prostu super, a jedzenie, obsł uga i czystoś ć , a potem po prostu strzelili, za wszystko..........
Przyjechał em do hotelu z 3-letnim dzieckiem. Oczywiś cie nikt nie spieszył się z osiedleniem.
Najbardziej ż ywe wraż enie z reszty jest takie, ż e w hotelu był o peł no srach….. skali niezmierzonej i wszę dzie: w pokoju, w jadalni (gó ry naczyń na stole, rozlane jedzenie/napoje na podł odze – abyś cie to zrozumieli, wszystko nie został o oczyszczone z powodu zanieczyszczenia, a nastę pnie, na koniec posił ku (ś niadanie, obiad lub kolacja), tj. pod koniec - spektakl nie dla osó b o sł abym sercu), w kawiarni, ale ogó lnie na cał ym terytorium. W dniu zameldowania zmusili nas do kł ó tni, ponieważ pró bowali umieś cić nas w pokoju gorszej kategorii niż wykupiliś my. Od razu powiedział em, ż e w zasadzie nic nie zapł acimy. Kiedy zaczą ł em to rozgryź ć , Turcy w recepcji obwiniali wszystko o bł ą d touroperatoró w (Kijó w i miejscowych - Join Up - to ostatnie to osobna historia), a nastę pnego dnia touroperator w dniu przyjazdu obwiniał wszystko o elektroniczny system rezerwacji ...w ogó le nie moż na znaleź ć koń ca, wszyscy są tam przebiegli.
Zgodzili się spę dzić noc w proponowanym pokoju i wtedy wszystko się zaczę ł o: weszli i nie sprzą tali go przez trzy lata. Wł osy, kurz, mał e grudki ziemi na podł odze. W 2 godziny poszedł em do recepcji 5 razy, ale nikt nie przyszedł posprzą tać , tylko obiecuje. W ogó le nie mogł em tego znieś ć i pozwolił em im srać tak bardzo, ż e mieli zadzwonić tam na policję . Przybiegł dyrektor generalny, powiedział em mu za ucho i w ogó le do pokoju, ż eby go natychmiast usuną ć , on osobiś cie lub personel, któ ry nie mó gł tam w ż aden sposó b dostać się ........I , a oto stał o się ....koleś przyszedł z odkurzaczem ! I mop! I usunię te! To prawda, szlochał em z powodu zał amania nerwowego, ale oni też dostali… O tym, ż e w ł azience był a pleś ń , a w pokoju tapeta ze ś cian odsunę ł a się ze wszystkich ką tó w, tego ich gł ó wny kierownik nie mó gł wyjaś nij mi wszystko, co zrozumiał e...
Nastę pnego dnia przenieś li się do odkupionego pokoju, któ ry był trzykrotnie wię kszy, z ogromnym balkonem z widokiem na morze, bez ż adnych nieprzyjemnych niuansó w.
Co prawda nie o godzinie 10, jak obiecał agent Join Up, ale za 3 dni (ci agenci też tam wieszają makaron, mó wią jedno, a potem „nie powiedzieliś my tego” lub „nie rozumiesz nas"). Ogó lnie rzecz biorą c, diabł y to nadal są.
Nie był o jedzenia dla dzieci, został o już odwoł ane, bo znowu jest „poza sezonem”. To był bardzo „fajny” sernik. Nie był o co karmić dziecka, nie był o też co jeś ć , a raczej gł upio - kieł basa z ubikacji. papierowy lub pieprzony lub solony kurczak, lub zbyt sł odka owsianka ryż owa. Pę czek much, któ re przelatywał y nad jedzeniem, też nie budził zaufania...Zjadał y warzywa i jabł ka. Co mnie ucieszył o, to lody, prawdziwe, obł ę dnie pyszne. Napoje - te, któ re się skoń czył y - nie był y już uzupeł niane, wię c oto opcja all inclusive ...
Tym, co uratował o nasz nieszczę sny pobyt w tym nieszczę snym miejscu, był o morze, szalenie czyste! Nawiasem mó wią c, koncepcja hotelu bardzo mi się podobał a i duż o roś lin. i design jako cał oś ć , i kompaktowoś ć - gdyby to wszystko został o jeszcze usunię te .....nie był oby ceny!
Teraz o agencie Join Up - przyjechał a ś piewają ca dziewczyna i od razu zaczę ł a mi czytać , ż e wychował em tu kipisz i jak bardzo obraził em biednych Turkó w. Nie miał em sł ó w… T. To znaczy przed spotkaniem ze mną skarż yli się , ż e zmusił em ich do podniesienia i przesunię cia punktu 5, a ona też pospieszył a, aby chronić biedne rzeczy ....ogó lnie, pozwolił em jej ró wnież poprosić * o brak szacunku. Nie wiem od kiedy biura podró ż y bronił y interesó w obskurnych i niechlujnych pracownikó w hoteli, a nie wczasowiczó w… do dziś jest to dla mnie zagadką.
Generalnie wniosek jest taki: w sezonie aksamitnym w Bodrum nie nago, bo wszyscy tam są „już bardzo zmę czeni”. I dotyczy to nie tylko tego 4-gwiazdkowego hotelu, ale takż e 5-gwiazdkowych (o czym dowiedzieliś my się na miejscu i od wczasowiczó w z 5-gwiazdkowych hoteli). Dla Turkó w jest to okres peł nej sjesty i bez wzglę du na to, ile osó b jest w hotelu (a my go spakowaliś my), ile zapł acił eś , są już po prostu ZMĘ CZNI............