Дорогие ребята, если вы уже купили путевку в этот отель, то набирайтесь терпения, если вы не купили еще тур, ТО НЕ ПОКУПАЙТЕ И НЕ ВЕДИТЕСЬ НА ЦЕНУ!! ! ! Потому что этот отель не 5 и даже не 4 звезды, там и тремя не пахнет!!!! ! Начну по порядку. Мы летали через «СанМар», Претензий нет, вылет только задержали обратно (Уральские авиалинии) на 2 часа. При заселении в наглую просят 60 долларов за быстрое заселение. Расположение отеля. По предыдущим отзывам я думала, что отель находится в ж*** мира. Нет, он расположен недалеко от ценра Бодрума (20 минут мы шли пешком). От пляжа минут 10 пешком. Пляжа своего у отеля нет. Пляж общественный и везде просят сначала купить напитки в кафэшках стоящих рядом, а потом уже только брать лежаки, либо платить по 2 доллара с человека. От отеля в 10.30, в 11, и в 12 утра увозят бесплатно на пляж Битез в отель «Амброзия 4*» (вот уж отель так отель, шикарный). Там обед нужно покупать. То, что жалуются на развалины за отелем, так это только +, по крайней мере вам не надо платить за экскурсию, пошли и нафоткались на этих развалюхах. А кладбище не за бассейном находится, а совершенно дальше, через пустырь и улицу. Сервис. Его там не было, и по ходу, никогда не будет. Начну с того, что когда нас утром привезли, на ресепшене никого не было. Соответственно, кто угодно в отель может зайти и взять любой ключ от любого номера. На стойке 2 парня плохо говорящих на русском языке. Нам номер не давали почти сутки, видители, для семейной пары, у них не оказалось номеров с двуспальной кроватью. К концу дня номер нашелся. Боже, спасибо, что нас не убило током, не залило в душе и нас не съели тараканы. Номер самый обычный, белье грязное, подушка в размазанной туши, на простыни жирные пятна, его и разу никто не поменял нам. Полотенца выбивали 2 дня. Как вам отдых без полотенец, хоть об подушку вытирайся после душа. Душ отдельная тема. Он спрятан в шкафу. Поддон душевой 50*50 см, влезайте, как хотите. Смеситель сломан, вода брызжет в разные стороны, только не на тебя. Унитаз …Не садите ради Бога на него. Поглядите фото, в каждом номере такой. На полу слив, вода не уходит, куча волос и всякого мусора. ПРИЛОЖЕНЫ ФОТО, СМОТРИТЕ!!! ! ! И при чем, если бы только нам фортануло с таким номером, так я ж у сестры ходила в отдельном номере фоткала эти кошмары. А соседям вообще дали простынь с огромной рожей, нарисованной маркером. Ужас. Бассейн тоже не шикарен. Никто его не чистит. Хлоркой тащит за километр. В нем плавают пивные банки, пакеты, стаканчики, все женские принадлежности. Лежакам лет 250, не меньше. Из них только 5 в состоянии катания (они на колесиках). Территория большая, все пальмы и кусты в неухоженном состоянии, но на это и не обращаешь внимания после этих простыней. ПОЛОТЕНЦА БЕРИТЕ С СОБОЙ, ни у бассейна, ни на пляжах их не выдают!!!!!!!!!! ! ! И Не садитесь голой попой на лежаки, точно заразы какой-нибудь подхватите. Еда мне понравилась. Каждый день виноград был, яблоки, груши, дыни, арбузы. Супы на завтрак, обед и ужин, картошка, салаты, мяса мало, но я его не искала. Хлеб всегда свежий, но одни батоны. Аппарат с кофе времен древних греков, и на нем работает одна кнопка. На всей пище сидят мухи, и на каждом столе тусуются кошки, если вы поставили тарелку с чем-то на стол, то надо стоять и охранять ее от кошек. Анимация в единственном лице ди-джей. И тот в 10 утра музыку включает и в 12 ночи вырубает. На время когда мула читает молитвы, музыка отрубается. В отеле воруют и все ценное таскали с собой. Представляете, идешь на пляж, а у тебя сумка, в которой все документы, фотоаппарат, украшения, полотенце, разные гаджеты. Ослом себя чувствуешь. У знакомых тетечек зашли в номер и просто вывернули все ящики. Хорошо хоть все ценное они тоже таскали с собой. В баре постоянно, то пиво закончится, то кола, а за 2 дня нашего отъезда сутки не было света и воды, наверное, за неуплату отключили. Город сам по себе дороговат. Сравните, что магниты у них стоят 2 доллара и мало где за 1 отдадут. Русских почти нет. Одни европейцы. Если бы не наш русский, непробиваемый характер, то отпуск был бы испорчен окончательно.
Kochani, jeś li już kupiliś cie bilet do tego hotelu, to bą dź cie cierpliwi, jeś li jeszcze nie kupiliś cie wycieczki, TO NIE KUPUJ I NIE MUSZ SIĘ WZIĄ Ć DO CENY!! ! ! Ponieważ ten hotel nie ma 5 ani nawet 4 gwiazdek, to nawet nie pachnie jak trzy gwiazdki!!! ! ! Zacznę w kolejnoś ci. Lecieliś my przez SanMar, Ż adnych skarg, lot był opó ź niony tylko (Ural Airlines) o 2 godziny. Przy odprawie bezczelnie proszą c o 60 dolaró w za szybką odprawę . Lokalizacja hotelu. Na podstawie poprzednich recenzji myś lał em, ż e hotel jest w pierdolonym ś wiecie. Nie, znajduje się w pobliż u centrum Bodrum (20 minut szliś my). 10 minut spacerem od plaż y. Hotel nie posiada wł asnej plaż y. Plaż a jest publiczna i wszę dzie proszą cię , abyś najpierw kupił napoje w pobliskich kawiarniach, a potem tylko zabrał leż aki, lub pł acił.2 dolary za osobę . Z hotelu o 10.30, o 11 io 12 rano zabierają cię na plaż ę Bitez za darmo w hotelu Ambrosia 4* (to naprawdę hotel, szykowny). Musisz tam kupić lunch. To, co narzekają na ruiny za hotelem, to tylko +, przynajmniej nie musisz pł acić za wycieczkę , idź i zró b zdję cie tych ruin. A cmentarz nie znajduje się za basenem, ale zupeł nie dalej, po drugiej stronie pustkowia i ulicy. Usł uga. Nie był o go tam iz biegiem czasu nigdy nie bę dzie. Po pierwsze, kiedy przywieziono nas rano, na recepcji nie był o nikogo. W zwią zku z tym każ dy moż e wejś ć do hotelu i zabrać dowolny klucz do dowolnego pokoju. Przy kasie jest 2 facetó w, któ rzy nie mó wią dobrze po rosyjsku. Nie dali nam pokoju na prawie dzień , widzimy, ż e dla mał ż eń stwa nie mieli pokoi z podwó jnym ł ó ż kiem. Pod koniec dnia numer został znaleziony. Boż e, dzię kuję , ż e nie zostaliś my poraż eni prą dem, zalani pod prysznicem i nie zjadł y nas karaluchy. Pokó j jak najbardziej zwyczajny, poś ciel brudna, poduszka posmarowana tuszem do rzę s, na poś cieli są tł uste plamy i nikt nam tego nie zmienił . Rę czniki został y wyrzucone na 2 dni. Jak wypoczniesz bez rę cznikó w, to przynajmniej wysusz się na poduszce po prysznicu. Prysznic to osobna kwestia. Jest schowany w szafie. Brodzik 50*50 cm, wspinaj się jak chcesz. Kran jest zepsuty, woda rozpryskuje się w ró ż nych kierunkach, ale nie na ciebie. Miska klozetowa. . . Nie siadaj na niej na litoś ć boską . Spó jrz na zdję cie, w każ dym pokoju jest jeden. Na podł odze jest odpł yw, woda nie odpł ywa, duż o wł osó w i wszelkiego rodzaju ś mieci. ZDJĘ CIE JEST ZAŁ Ą CZONE, ZOBACZ NA NIE!!! ! ! A po co, jeś li tylko nam się poszczę ś cił o z takim numerem, wię c poszł am do siostry w osobnym pokoju, ż eby zrobić zdję cia tych koszmaró w. A są siedzi na ogó ł otrzymywali prześ cieradł o z ogromnym kubkiem narysowanym markerem. Przeraż enie. Basen też nie jest ś wietny. Nikt go nie czyś ci. Chlor cią gnie kilometr. Pł ywają w nim puszki, torebki, kubki, wszystkie damskie akcesoria. Leż aki mają.250 lat, nie mniej. Spoś ró d nich tylko 5 jest w stanie jazdy na ł yż wach (są na kó ł kach). Terytorium jest duż e, wszystkie palmy i krzewy są w zaniedbanym stanie, ale nie zwracasz na to uwagi po tych prześ cieradł ach. WEŹ RĘ CZNIKI ZE SOBĄ , ani przy basenie, ani na plaż ach nie rozdają !!!!!!!!!! ! ! I nie siadaj z goł ymi poś ladkami na leż akach, jakbyś zaraził się jaką ś infekcją . Jedzenie mi smakował o. Codziennie był y winogrona, jabł ka, gruszki, melony, arbuzy. Zupy na ś niadanie, obiad i kolację , ziemniaki, sał atki, trochę mię sa, ale ja tego nie szukał am. Chleb jest zawsze ś wież y, ale tylko bochenki. Starogrecki ekspres do kawy z jednym przyciskiem. Muchy siedzą na cał ym jedzeniu, a koty spę dzają czas na każ dym stole, jeś li postawisz talerz z czymś na stole, musisz staną ć i chronić go przed kotami. Animacja w jedynej osobie DJ-a. I wł ą cza muzykę o 10 rano i wył ą cza ją o 12 wieczorem. W czasie, gdy muł a czyta modlitwy, muzyka zostaje odcię ta. Hotel został skradziony i zabrano ze sobą wszystko, co wartoś ciowe. Wyobraź sobie, ż e idziesz na plaż ę i masz torbę , w któ rej znajdują się wszystkie dokumenty, aparat, biż uterię , rę cznik, ró ż ne gadż ety. Czujesz się jak osioł . U znajomych ciotek weszli do pokoju i po prostu wyrzucili wszystkie pudł a. Có ż , przynajmniej mieli ze sobą wszystko, co wartoś ciowe. Bar jest cał y czas, potem piwo się skoń czy, potem cola, a przez 2 dni od wyjazdu nie był o ś wiatł a i wody przez jeden dzień , prawdopodobnie wył ą czyli to za brak pł atnoś ci. Samo miasto jest drogie. Poró wnajmy, ż e ich magnesy kosztują.2 dolary i w kilku miejscach dadzą za 1. Rosjan prawie nie ma. Niektó rzy Europejczycy. Gdyby nie nasz rosyjski, nieprzenikniony charakter, wakacje był yby cał kowicie zrujnowane.