Wprowadzenie do Turcji...

Pisemny: 12 sierpień 2008
Czas podróży: 12 — 19 sierpień 2008
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 9.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Ostatnia recenzja (okres 31 lipca-7 sierpnia) ​ ​ Wł aś nie wró cił am z ż oną...
Wcześ niej nie byli w Turcji, tylko na Krymie.
W biurze podró ż y na kilka dni przed wyjazdem (31 lipca) był y wolne miejsca w jednym z hoteli w Marmaris oraz w Bodrum (Akasia Club) Wybraliś my Akasię po przeczytaniu wszystkich recenzji, któ re moż na znaleź ć w Internecie.
Aby nie powtarzać ogó lnych punktó w poprzednich recenzji, powiem tak: po raz pierwszy jesteś my bardzo zadowoleni! Nie ma już ochoty na podró ż owanie na Krym.
Teraz wię cej szczegó ł ó w i wskazó wek dla począ tkują cych-: ):
1. Lot

Nie zgadzam się z tymi, któ rzy krytykują linie lotnicze obsł ugują ce lot Moskwa-Bodrum-Moskwa. Nie wiem, bo jest tylko jeden. Lecieliś my Boeingiem 757 perfekcyjnie, choć pó ź no w nocy. I z powrotem. Wraż enie jest jakbyś jechał samochodem po dobrej autostradzie-: )
Zabł ą dziliś my oczywiś cie przed lą dowaniem w Domodiedowie, ale na szczę ś cie nie tylko my. Wskazó wka: zadbaj o kopertę z voucherem i biletami, któ re otrzymasz na lotnisku od przedstawiciela Twojego touroperatora.
Na lotnisku w Bodrum (swoją drogą , na wizę (wbijają pieczą tkę w paszporcie) do Turcji radzę przygotować.40 dolaró w za dwoje bez reszty! ) Kolejka jest dł uga, ale wygodne autobusy, w pobliż u któ rych przewodnicy spotykają się , czekają na wszystkich. Usiedli spokojnie i bez zamieszania.
2. Rozliczenie.
Do naszego hotelu dotarliś my w pó ł torej godziny, podczas gdy innych turystó w zaprowadzono do bliż szych. Czas - 4 rano. Radzę wszystkim, aby nie oburzali się na pró ż no: nie podadzą ci od razu numeru. Wszę dzie zameldowanie odbywa się dopiero od drugiej! Ale jak tylko na nadgarstkach grzecznie zał oż ysz specjalne silikonowe bransoletki z napisem hotelu, stajesz się jak miejscowy, moż esz spokojnie spacerować po terenie, pić kawę z automaty sprzedają ce, lub co pozostał o mocniejsze, palić , podziwiać krajobrazy. Pię knie! Morze jest bł ę kitne, roś liny egzotyczne, teren zadbany. . . Tak zrobiliś my przed ś niadaniem, kł adą c bagaż e przy recepcji, a ktoś drzemał w holu na kanapach.
3. Ś niadanie
Niezbyt pod wraż eniem. Jajka, jajecznica, warzywa, buł eczki, last but not least wiele jednorazowych sł oikó w z dż emami, masł em, miodem, pastą czekoladową . Czasami smaż one wł aś nie tam z jajkami sadzonymi. Kawa, herbata, dwa rodzaje sokó w (np. rozcień czone yuppies) Mił oś nicy kieł basy sojowej i kieł basek też ją mają .
4. Lokalizacja

Aby zabić czas przed przesiedleniem, poszliś my na inspekcję terytorium, wielu przebranych w kostiumy plaż owe.
Hotel skł ada się ze 125 pokoi, ale jakby podzielony na dwie czę ś ci: 99 w budynku gł ó wnym i 26 w tzw. Anex. Ten ostatni poł ą czony jest ś cież ką wzdł uż wzniesienia wybrzeż a (100 m) Gł ó wny budynek ma tylko molo, z któ rego moż na tylko skakać . Wyjdź na specjalnych drabinach. Z brzegu są też drabiny. Ale przez cał y czas widział em bardzo niewiele osó b pł ywają cych tam, tylko opalają cych się na leż akach. A w Anex plaż a jest bardzo blisko; piasek gruboziarnisty, zejś cie niezbyt ł agodne, ale dopuszczalne, jest 60 parasoli, każ dy z dwoma leż akami. W pobliż u znajdują się parasole innego hotelu Armonia (pię ciogwiazdkowy, a przy okazji plaż a i morze takie same : ), ró ż nią ce się kolorem. Nie moż na leż eć pod parasolami innych hoteli, nawet jeś li tam nikogo nie ma (nieś wiadomie się usadowił em, szybko podszedł do mnie mł ody Turek i grzecznie poprosił o zwolnienie)
Poszliś my "moczyć nogi" Woda jest zimna, ostrzegano nas, ż e Morze Egejskie jest zimniejsze niż Morze Czarne i Ś ró dziemnomorskie, z powodu licznych zimnych prą dó w podwodnych. Ale krystalicznie czysta woda i jej bł ę kit są uderzają ce.
O godzinie 11 pojawił a się plotka, ż e ​ ​ „już się zadomowili”. Tak, jak się okazał o, kierownik hotelu, Mamed, jedyny zresztą , któ ry rozumie rosyjski, zaczą ł rozdawać klucze, ale zanim dotarliś my do recepcji, pokoje pozostał y tylko w Aneks. Wielu i ja zaczę liś my się oburzać i hał asować : wszyscy chcieli pokoi w gł ó wnym budynku. Ale Mamed tylko grzecznie zaprzeczył istnieniu takich. Oczywiś cie był y pokoje i najbardziej wytrwali "ruso-turyś ci" na nich czekali. Ale zmę czył em się i wreszcie dostaliś my klucz, zgadzają c się na Anex, czego pó ź niej wcale nie ż ał owaliś my.

5. Numer.
Do plaż y 20 metró w. 1 pię tro. Przytulny pokó j. Przestronne podwó jne ł ó ż ko. Rę czniki dwie do ką pieli i dwie do rą k. Rę cznikó w nie wolno wyjmować z pokoju! Zabierz swoje stroje plaż owe. Lodó wka typu „Morozko”, w któ rej znajdują się dwie butelki wody. (Nigdy tego nie piliś my. ) Na ś cianie na wieszaku u gó ry wisi mał y telewizor. 17 kanał ó w (rosyjski - „Pierwszy” pod numerem 16), w wię kszoś ci turecki, jest niemiecki, francuski, wł oski, kabló wka. Nad drzwiami jest klimatyzacja. Sprawdź , czy teraz dział a. Jeś li nie, powiedz Mamedowi. Robotnicy przyjdą i zrobią to. Dzię ki klimatyzacji jest nawet chł odno w nocy. Szafki nocne (w jednej igle z pię cioma motkami kolorowych nici) Prysznic, toaleta z ciepł ą , zimną wodą (dobrze myje-: ), dwie rolki normalnego t/papieru, dwa mydeł ka, dwa mał e, z pudeł kiem zapał ek, szamponem, umywalka, dwie filiż anki na wodę . Na podł odze kafelek, generalnie dla tych, któ rzy nie są zbyt wyrafinowani jak my, cał kiem normalne warunki! (po prywatnych kurnikach krymskich) Wieczorem przeprosił em Mameda za emocje.
6. Obiady
W poró wnaniu ze ś niadaniem był em pod wraż eniem: ró ż ne sał atki, dodatki, mię so (jagnię cina, kurczak), warzywa, zioł a, przyprawy, owoce, deser, ró ż ne ciasteczka. Wino (czerwone, biał e w beczkach, nalewam samemu. I Nie jestem fanem, ale moja ż ona mó wi: moż na pić -: ) Pó ź niej bę dzie osobny rozdział o alkoholu-: ) No to. . . zjadł em. Wyglą da na to, ż e wszystko po trochu bierzesz na talerz, ale wychodzi duż o. Ale dopiero pierwszego dnia poznajesz, ż e tak powiem, swoją miarę konsumpcji.

Odpoczywaliś my w pokoju, ką paliś my się . Przyzwyczajasz się do wody, jest bardzo sł ona (só l pojawia się na ciele, gdy wysychasz, musisz spł ukać się pod prysznicem, któ ry jest na plaż y) po prostu musisz się zanurzyć .
7. O klimacie, owadach i zwierzę tach morskich . .
Są dzą c po opiniach wypoczywają cych u nas koneseró w, w poró wnaniu z innymi kurortami w Turcji, klimat w Bodrum przypomina krymski (umiarkowanie kontynentalny, wilgotnoś ć to tylko 15%), natomiast w tej samej Alanyi-Antalyi i innych poł udniowych kurortach tureckich wilgotnoś ć osią ga 80%) , czyli osoba stale się tam poci, nawet w nocy klimatyzator nie oszczę dza w pomieszczeniu. Trudno oddychać z „wilgotnego ciepł a”. I tu jest cudownie: od morza wieje zawsze przyzwoita bryza, ł agodzą c czterdziestostopniowy upał do cał kiem znoś nego. Ale kremy przed sł oń cem i oparzeniami nie bę dą przeszkadzać naturalnie. Owady latają ce są prawie niewidoczne, prawdopodobnie wiatr zdmuchuje je z wybrzeż a. Komar na pró ż no zabraliś my ze sobą .
Niedaleko plaż y za pó ł ką skalną po lewej stronie jest mał a dzika laguna, piasek, ale nie ma parasoli i leż akó w. Okazał o się , ż e z jakiegoś powodu woda jest tam cieplejsza. Dno jest jednak bardzo kamieniste. Jeż owce ukrył y się mię dzy kamieniami i chociaż przewodnicy ostrzegali nas, ja i moja ż ona na dwa dni przed wyjazdem, mimo wszystko przypadkowo dotknę liś my naszych stó p. Doś ć irytują ce. Kolce odł amują się na podeszwie mał ymi drzazgami, któ re bardzo trudno usuną ć . Urazy zwią zane z jeż owcami nie są obję te poję ciem „zdarzenia ubezpieczeniowego”. Tak, a wezwanie lekarza do hotelu bę dzie kosztować trzydzieś ci dolaró w.

Poradzili sobie sami i igł ą , ale przywieź li do domu trzy drzazgi. Wię c bą dź ostroż ny i oczywiś cie staraj się nie palić . Najwię ksze piekł o, jak wiesz, od 11 do 11. Pod silnym wiatrem nie zauważ asz, jak się palisz. Tak, a sł oń ce „wbija” się w morze. Dla tych, któ rzy opalenizna nie jest koń cem samym w sobie, zorganizowali mał ą cichą godzinę po obiedzie.
8. Kolacja
Tak samo jak obiad. Nie przejadaj się -: ) Generalnie jest mał o prawdopodobne, aby ktoś chodził do hoteli, w któ rych „all inclusive” – ż eby zjeś ć i przespać się . Tyle, ż e dla nas, chyba w cią gł ym poró wnywaniu jakoś ci wypoczynku z krymskim, ten problem („co dziś ugotować na obiad”) znikną ł , co też jest dobre.
9. Alkohol.
Pytanie jest interesują ce dla Rosjan. Nie myś l, ż e te linijki są pisane przez alkoholika-: ) Ja, jak wszyscy turyś ci-: )
Wó dka (mają „votka”), gin, a takż e turecka wó dka raka zaczynają lać się w barach od 12 w poł udnie do pó ł nocy. Ale porcje są tak mał e. Bę dziemy musieli wzią ć podwó jne-: ) Ale są ską pe, a jeś li z lodem, to tym bardziej. Ale nie cydr na kaca. Rak rozcień czony wodą przypomina pektuzynę . Podobno na naszą korzyś ć w beczkach samobutelkowych znajduje się tylko wino. Sformuł owanie: „Ta podwó jna wó dka, poznaj ló d” jest ł atwe do nauczenia i barmani nie są zaskoczeni. Przyjdź tak dł ugo, jak chcesz. Gratis, proszę pana-: )
Piwo od godziny 9, ale to nie piwo. Raczej napó j piwny, gorzki i cał kowicie bezalkoholowy. Ale ludzie piją
Jest cola, ró wnież rozcień czona, sprite. Wydaje mi się , ż e wszystko jest tam rozrzedzone-: )
Nie pij wody z kranu w pokojach!
10. Personel. Usł uga.
Turcy są bardzo przyjaź ni i uprzejmi. Tł umaczą po angielsku, w ogó le nie mó wią po rosyjsku, ale rozumieją gesty. Po angielsku, dzię kuję , odpowiadają „dobrze”. Przed zdję ciem talerza pytają : „skoń czyć ? ” Wystarczy, ż e nasz turysta zna kilka podstawowych sł ó w-wyraż eń .

Rosyjskie samotne dziewczyny, któ re są wysokie i blond! Przygotuj się na peł ne podziwu spojrzenia mł odych Turkó w. Ale patrzą też na nasze stalowe kobiety - : ) O staż u personelu w restauracji i barze decyduje kolor koszul. Biał e koszule są wyż ej w rankingu. W restauracji nie moż na być w strojach ką pielowych, ale przebieranie się jest ró wnież cał kowicie opcjonalne, są buty na wysokim obcasie, fryzury...
Ochrona jest niewidoczna, ale wykonuje usł ugę "Obcy tu nie chodzą " Osobiś cie nie przekazaliś my dokumentó w i pienię dzy na przechowanie w sejfie recepcji (3 dolary dziennie). Nikt nie wszedł do torby podró ż nej. Oczywiś cie, jeś li zostawisz dolara na ł ó ż ku, personel sprzą tają cy potraktuje to jako napiwek. Sprzą tane codziennie (mamy okoł o 10.30) Niektó re z nich skł adane origami w postaci ró ż lub ł abę dzi z rę cznika, ozdobione roś linnymi kwiatami, nawet bez napiwku. Nasza poś ciel podobno się nie zmieniał a (choć ma to być co trzy dni), tylko rę czniki. Szampony, mydł o ró wnież nie był y aktualizowane, tylko papier toaletowy. Jednak te drobiazgi nam nie przeszkadzał y.
11. Rozrywka, wycieczki.
Przewodnik biura podró ż y opowiadał o ró ż nych wycieczkach, któ re moż na był o z nim od razu umó wić . Odbyliś my zwiedzanie Bodrum (10$ od osoby) oraz rejs statkiem z darmowym barem i lunchem (55$/osoba). Zwiedzanie autobusem nie zapadł o nam w pamię ć , odwiedziliś my kilka niezwykł ych miejsc, m. in. Centrum Skó ry, Centrum Zł ota, Sklep z Pamią tkami. Wszystko jest stosunkowo drogie. Skó ra IMHO w Czerkizowie nie jest najgorszej jakoś ci i tań sza, ale ludzie ją wzię li. A takż e zł oto i srebro. Có ż , jeś li masz przy sobie duż o dolcó w, to sprawa osobista… Pamią tki, zwł aszcza dla turystó w, ró wnież są w szalonych cenach. Na przykł ad maleń ka popielniczka z napisem „Bodrum” kosztuje 3 euro, czyli po ich kursie 6 dolaró w. Mó wią , ż e taniej jest w zwykł ych sklepach miejskich. W razie potrzeby moż na dostać się do miasta z hotelu minibusem za 2 USD od osoby, ale nie ryzykowaliś my. Jeś li odmó wisz zwiedzania, niewiele stracisz

Bardziej interesują ca był a wycieczka morska ł odzią , kilka przystankó w w pobliż u wybrzeż a i na morzu, na ł odzi moż na opalać się na gó rnym pokł adzie. Wlać do baru-: )
Wś ró d innych wycieczek: wizyta w ł aź ni tureckiej z peelingiem i masaż em. Dla amatora. . .
Ró wnież - dyskoteka w Halikarnasie. Có ż , to dla mł odzież y. Tam w ś rodku polał a się piana. Fajny. . .
Jest tak zwany „spł yw tratwami”. To jest dla sportó w ekstremalnych - zjazdy na gumowych ł odziach z wiosł ami, wę dkowanie i tak dalej. .
Jest nawet wycieczka do Izraela. 495 dolcó w za osobę za trzy dni. Przyjechać na tydzień do Turcji, na trzy dni wyruszyć w drogę do Izraela. Dodatkowo potrzebujesz wizy Schengen.
Jest też jakaś wycieczka morska z wizytą na Wyspie Kleopatry, gdzie jest „czysty biał y piasek”, któ rego nie moż na nawet wyją ć w ką pieló wkach. . . -: )
Na plaż y Akasia wszystkie sporty wodne: banan, tablety, skuter itp. , z wyją tkiem roweró w wodnych.
W hotelu, od lunchu do pó ł nocy, na basenie gra muzyka od motywó w tureckich i kwasowych po „romantyczną kolekcję ”. Raz w tygodniu - improwizowana VIA z "muzyką na ż ywo". Każ dego wieczoru o 22.30 - "show time" np. "Noc turecka" (sł odka Turczynka wykonuje taniec brzucha, "pokaz wę ż a" (moż esz zrobić zdję cie z boa dusicielem na szyi za darmo), fajne konkursy " Pani i Pan Akasiya”
12. Warunkowe
Ró ż ne: Francuzi, Wł osi, Turcy, Rosjanie - wię kszoś ć . Tylko obcokrajowcy mają odwagę zabrać ze sobą dzieci od 2 roku ż ycia.
13. Wnioski.

Na pierwszą znajomoś ć z Turcją , biorą c pod uwagę wł asne bezpretensjonalne ambicje, moż esz iś ć , nawet musisz. Na przykł ad zdecydowaliś my, ż e jeś li w przyszł oś ci pojedziemy do Turcji, to tylko do Bodrum ze wzglę du na warunki klimatyczne, ale chcemy „wypró bować ” hotel i lepszą obsł ugę . „Club Akasia” cią gnie, jak mó wią , nie wię cej niż trzy gwiazdki. Ci sami przewodnicy mó wią , ż e w Bodrum są lepsze hotele, nawet plaż e. Zobacz, kto po co się wybiera. Na przykł ad nie potrzebuję zjeż dż alni w basenach i uzupeł nianych baró w w pokoju hotelowym, a takż e obecnoś ci szlafrokó w w pokoju.
Okazał się duż ym esejem, niech moderatorzy mi wybaczą -: )
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał