Nigdy nie mieliśmy lepszych wakacji.

Pisemny: 22 wrzesień 2010
Czas podróży: 24 sierpień — 3 wrzesień 2010
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 3.0
Witam! Zatrzymał em się w tym hotelu z mę ż em i dzieckiem. Muszę od razu powiedzieć , ż e pozytywne recenzje piszą podobno ci ludzie, któ rzy generalnie pierwszy raz odpoczywają za granicą , to wszystko osobiś cie przypomniał o mi nasze Soczi, a Turcy to ci sami Azerbejdż anie. Generalnie zazwyczaj jedziemy do Azji Poł udniowo-Wschodniej (Tajlandia, Singapur itp. ), ale ponieważ dziecko nie ma jeszcze 2 lat (1 rok i 10 miesię cy), bał em się zabrać go na dł ugi lot z przesiadkami i zdecydował em się pojechać do Turcji, w koń cu po prostu potrzebowaliś my morza i sł oń ca. Jest wię c z czym poró wnać . Ogó lnie rzecz biorą c, wszystkie zalety i wady w porzą dku.
Po przyjeź dzie zamieszkaliś my w pokoju w pierwszym budynku na pierwszym pię trze z "pię knym" widokiem na dach i wą skimi oknami, wraż enie był o jak w piwnicy. Plus doskonał a sł yszalnoś ć wieczornej dyskoteki. Zaproponował em dopł atę , nawet za pokó j rodzinny, ale Rosjanka w recepcji powiedział a, ż e ​ ​ hotel jest w 100% peł ny, przyjdź pojutrze, moż e coś da się rozwią zać . Nie czekał em pojutrze, poszedł em jutro i na szczę ś cie inna Rosjanka przeniosł a nas do pię knego pokoju w trzecim budynku na pią tym pię trze, z oknami na podł ogę i normalnym widokiem z okna (na ogró d). Podzię kuj jej za to.
Swoją drogą , jeś li chodzi o pokó j, posprzą tali go bez rę kawó w, nawet pomimo napiwku (pewnego dnia ani razu nie przyszli, chociaż zadzwonił em i poprosił em o posprzą tanie), aż jeden kelner podsuną ł mi profil klienta w restauracji , i nie umieś cił em okoł o trzech za Room Service (zgodnie z ich systemem emotikonó w). Nastę pnego dnia zadzwonił a dziewczyna z Guest Relations (to jak administrator, jeś li ktoś nie wie), ż eby dowiedzieć się , dlaczego tak niska ocena. W ogó le jej mą ż podszedł do niej, osobiś cie od razu opowiedział o wszystkich niedocią gnię ciach, zaczynają c od pokoju, koń czą c na po prostu obrzydliwej sił owni, na któ rą chodził z przyzwyczajenia (nie rezygnuje ze sportu na wakacjach), ale w koniec musiał zrezygnować z zaję ć . W ż yciu nie widział em gorszej hali sportowej!! !

Po rozmowie przywieziono do naszego pokoju szlafroki i kapcie, a takż e puzzle dla dziecka w prezencie. Dobrze, ż e szybko na to zareagowali.
Jeś li chodzi o jedzenie, jest tylko jedna restauracja all inclusive (reszta to A la carte), odpowiednio jedzą tam prawie wszyscy mieszkań cy. Stwarza to kolejki 20-25 osó b na mię so na obiad i 10-15 osó b na naleś niki na ś niadanie. Przepraszam, ale nie jestem gotó w wytrzymać.30 minut, ż eby dostać swoją porcję mię sa. Có ż , chociaż na rybę był o znacznie mniej ludzi, zjedliś my ją .
Naprawdę niepokoił o mnie to, ż e Turcy cią gle drapali moje dziecko (szczypali go w policzek, a potem gł askali po gł owie). To jak wyraz ich wdzię cznoś ci. Oczywiś cie nie mogł em ich cał y czas cią gną ć , po prostu musiał em się uś miechać . W rezultacie po dziesię ciu dniach zaczą ł po prostu unikać wszystkich.
Ale pod koniec wakacji czekał a mnie najważ niejsza niespodzianka. Począ tkowo u dziecka pojawił a się infekcja jelitowa (ale dzię ki Bogu w doś ć ł agodnej formie udał o im się uciec z jednym enterofurilem), a ostatniego dnia mó j mą ż i ja zostaliś my otruci.
Ludzie! ! ! Dlaczego o tym nie napiszesz? Przecież tylko co dwoje dzieci ma infekcje jelitowe, a niektó re chorują w doś ć cię ż kiej postaci (wymioty, biegunka z krwią , wysoka gorą czka), leż ą przez dwa dni w szpitalach pod kroplomierzami. Wł aś nie przyjechaliś my, przewodnik hotelowy od razu nam powiedział , ż eby nie ką pać dziecka w basenie (w zwią zku z tym), pł ywaliś my tylko w morzu, a potem gdzieś go odebraliś my.

Doroś li tam nie chorują tak masowo jak dzieci, tylko dlatego, ż e od godz. 1.90% urlopowiczó w zaczyna dezynfekować się w postaci spoż ywania znacznych iloś ci mocnego alkoholu. No có ż , nie pijemy VOTKI (tak mó wią na butelkach lokalnej wó dki) i proszę ! Zaró wno mó j mą ż , jak i ja zostaliś my otruci przez coś nieznanego. Chociaż myś lę , ż e to nadal infekcja, a nie jakiś konkretny produkt.
W ogó le Turcy oszczę dzają na wszystkim, kawa jest instant, w pokojach nie ma czajnikó w, jest wiele niuansó w, na któ re w zasadzie moż na przymkną ć oko, ale jak jest w takiej obję toś ci to na pewno się zaczyna przecedzić . 5 gwiazdek na pewno tu nie pachnie.
Chociaż..............Myś lę , ż e wię kszoś ć wymienionych przeze mnie problemó w wystę puje we wszystkich hotelach w Turcji, wię c jeś li ktoś widział coś sł odszego niż marchewka, witaj w Turcji i poż egnaliś my się z jej na zawsze!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał