Świetny hotel ze straszną obsługą?

Pisemny: 3 lipiec 2013
Czas podróży: 21 — 30 czerwiec 2013
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 2.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 9.0
Powiem od razu - tym, któ rzy byli w prawdziwych 5+ hotelach, absolutnie się to nie spodoba. Kto miał.4 i 5 lat - moż e nic
Hotel jest jednak nowy, bardzo absurdalnie dł ugi. Nigdy nie zwracał em uwagi na sprzą tanie pokoi, obsł ugę restauracji. Ale sprzą tanie był o tak zł e, a raczej w ogó le nie istniał o, ż e...
Znajduje się na samym skraju Belek, dalej tylko Crystal Paraiso, w pobliż u nic nie ma, jest mał y targ, do samego Belek trzy kilometry, do Belek NIE ma dolmushu, tylko do Serik, gdzie też nie ma nic ciekawe.

Plaż a i morze. Plaż a jest ł adna z duż ą iloś cią leż akó w, wystarczają ca dla wszystkich. Piasek i kamyki, ale wejś cie jest zrobione z ostrych kamieni, ich grzbiet ma okoł o 2-3 metry szerokoś ci, potem piasek, ale od razu gł ę boka. Dzieci nie bę dą mogł y pluskać się przy brzegu. Woda jest ciepł a, ale mę tna, czę sto z takimi falami, ż e nie da się pł ywać . Znajduje się tam pomost, z któ rego moż esz skakać . Na plaż y stoł ó wka, lane piwo i marny asortyment jedzenia po wczorajszym obiedzie i ś niadaniu - ohydna pizza, hot dogi z klopsikami.
Ż ywnoś ć . Wcale nie 5+. Jest mię so, ale wszystko jest w kawał kach, wyglą da na to, ż e został y wycię te z koś ci w sosach i sosach. W ogó le nie ma grilla! Nie ma ryb - kilka razy dali rybę kostną . Jest wystarczają co duż o owocó w - arbuzy, melony, jabł ka, pomarań cze, brzoskwinie, wiś nie.
Sł odycze mają tę samą twarz i smak, dawno ich nie jadł am. Ale na parterze jest dobra cukiernia - ogromny wybó r ciast i ciastek oraz kawa po turecku na piasku. Ś niadanie jest standardowe.
Alkohol. Jest tylko jeden cał odobowy bar - w holu, reszta do 11 lub 12 w nocy. Brak ultra all inclusive. Ż adnych importowanych napojó w, wszystko jest lokalne. Aby nalać Martini, trzeba był o toczyć prawdziwe walki. Ogó lnie zestaw jest standardem dla tró jek lub czwó rek.
Kontyngent. Kiedy wyjeż dż aliś my, był o 40 proc. Kazachó w, 40 proc. Turkó w (ze wsi, w chustach i spodniach), 10 proc. Rosjan i kilku Niemcó w i Brytyjczykó w. Bardzo zł y znak.
Dzieci. Jest ich duż o, dla nich fantastyczne miasteczko wodne, zjeż dż alnie i wszelkie warunki. ALE… Ich ogromne nagromadzenie w basenach doprowadził o już do przypadkó w zakaż enia tam przez wodę Escherichia coli. Dzieci przed wyjazdem teraz nie przechodzą ż adnych badań , prawda? A jeś li Rosjanie i tarki jeszcze budzą pewne zaufanie do poziomu pediatrii, to Kazachowie… Ich dzieci są zupeł nie dzikie w zachowaniu, potrafią je odepchną ć od lady w lodach, nawet na mnie przeklinali. Chodzą c bez nadzoru, w pierwszej godzinie nocy w lobby barze siedzą przy ladach i przy stolikach.
Obsł uga jest okropna!!! !
Odpowiem na wszystkie pytania.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał