Wakacje z dzieckiem

Pisemny: 9 czerwiec 2012
Czas podróży: 27 może — 7 czerwiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 8.0
Leciał am, mama i syn - 5 lat. Przyjechaliś my rano - transfer mile nas zaskoczył - byliś my sami (organizator wycieczek Tui) i zabrano nas samotnie samochodem ze skó rzanymi fotelami.
Recepcjonistka powiedział a, ż e ​ ​ pokó j bę dzie gotowy za godzinę i zaproponował a, ż e ​ ​ pó jdzie na ś niadanie do restauracji. Czyli zał atwili nas już o godzinie 11 - też mił a niespodzianka - bali się , ż e bę dziemy musieli poczekać do 14. Nie daliś my ż adnych pienię dzy - dostaliś my pokó j na czwartym pię trze z widokiem na fontannę - wyjś cie z hotelu. Zał atwił nam, komary nie dotarł y do ​ ​ nas do koń ca - w nocy przed wyjazdem przyleciał a tylko para, ale nasi znajomi mieszkają cy na 1 pię trze cierpieli na nie każ dej nocy. . .
Jedzenie - bardzo nam się podobał o.

Mó j syn jest bardzo wybredny w kwestii jedzenia. W hotelach zwykle jadał tylko makaron i frytki. Tutaj - taka ró ż norodnoś ć mię s i ryb, ż e zawsze był o coś , co mó gł zjeś ć . Był a też woł owina i naprawdę smaczna, jagnię cina, kurczak, indyk. Stale - dwa rodzaje ryb.
Zawsze coś bardzo smacznego gotowali na grillu, ale ja to jadł am - bo to zwykle był o z przyprawami. Za grillem - są dwie mał e, ale bardzo szybko przejeż dż ają ce kolejki.
Zupy puree, mó j syn ich nie lubi, ale jadł am - takie jak wszę dzie w Turcji.
Owocó w jest duż o – najpierw jadł am arbuzy i truskawki, potem pojawił y się melony, a pod koniec resztę – wiś nie. Poza tym zawsze był y morele, brzoskwinie, nektarynki, jabł ka, banany, pomarań cze, obrane grejpfruty (na ś niadanie) i trochę lokalnych drobnych owocó w, któ rych nie jedliś my.
Pod koniec arbuzy przywieziono bezpoś rednio na plaż ę .
Rano i po poł udniu są dzbanki z sokami - pomarań czowym, jabł kowym, wiś niowym. Pomarań czowy - ś wież y, syn kiedyś o niego zapytał : "Mamo, czy ja to jem? " - na dnie dzbanka sok - bardzo gę sty, z mią ż szem.
W restauracji jest bufet dla dzieci - z mał ymi stolikami, zabawnymi dziecię cymi talerzykami z pię knymi obrazkami, ale tamtejsze mię so, jak zwykle w tureckich hotelach, nie jest dla dzieci. Oznacza to, ż e moż na tam wzią ć przystawkę i pomidory z ogó rkiem, ale w kuchni dorosł ych lepiej szukać mię sa - na przykł ad czegoś mię kkiego, duszonego lub ryby - mojemu dziecku bardzo się to podobał o, praktycznie bez koś ci.
Na ś niadanie owsianka z mleka ryż owego - nazywają ją "ryż em z mlekiem". Rogaliki są po prostu niesamowite. Ogó lnie na ś niadanie jest wiele pysznych wypiekó w. Có ż , jogurt, naleś niki, jajka sadzone, jajecznica. Jedliś my naleś niki, smarują c je czekoladą lub miodem - wisi prosto w plastrach miodu.

Pyszne sery - wiele odmian, krojone na Twoich oczach. Jest też kilka rodzajó w kieł basek, ale my ich nie jedliś my.
Lody - też wiele rodzajó w, są zawsze, z wyją tkiem ś niadania. Synu - po prostu przejadaj się .
Czasami jedliś my lunch w formie przeką ski - niedaleko plaż y - bardzo smacznego grillowanego kurczaka z frytkami. Naprzeciw przeką ski stoi namiot z podpł omykami z mię sem serowym i ajranem.
W barze przy basenie na popoł udniową przeką skę - pieczone ziemniaki w folii i wszelkiego rodzaju ciasteczka, ciasta, lody.
W holu od pią tej wieczorem - ró wnież ciasteczka, ciastka, kanapki - do nocy.
Nie znalazł em jedzenia tylko od 10:30 (koń czy się ś niadanie) do 12 (zaczyna się przeką ska i turecka pizza) - mó j syn w tym czasie, wł aś nie po ką pieli, był strasznie gł odny. Zbierał am dla niego ciastka z gó ry na ś niadanie i inne, w holu poprzedniego wieczoru, banany (na obiadokolację , brak na ś niadanie), jabł ka - tak uciekł am.
Basen dla dzieci o gł ę bokoś ci 30 cm z jednej strony i 50 cm z drugiej to oczywiś cie za mał o. Dla pię cioletniego dziecka moż e być gł ę biej. A gł ę biej – to już ponad metr – był o już dla nas gł ę boko.
Jestem o 7 rano (a najlepiej o pię tnaś cie minut do 7) - zabrał em leż aki przy brodziku dla dzieci. Niemcy osiedlają się w pobliż u - w oddzielnych budynkach, a nie we wspó lnym budynku. A oni, zaspani, wychodzą wcześ nie rano w koszuli nocnej - rzucają rę czniki na 4 leż aki naraz - a potem nie ma nic do zł apania.

Ale nad morzem - zawsze jest duż o pustych leż akó w, w każ dej chwili moż na przyjechać . Zachó d sł oń ca – ł agodnie opadają cy, piasek i drobne kamyczki – rzuca pasem na brzeg – w ogó le nie przeszkadza. Synek cał y czas biegał nogami po brzegu morza - bardzo to kocha.
Po ś niadaniu zwykle szliś my najpierw nad morze, potem na basen dla dzieci, potem na lunch (od 13 do 14:30), a potem znowu nad morze lub na basen. Kolacja od 19:00 do 21:30. I moż na przyjś ć prawie w każ dej chwili - jedzenie się nie "koń czy".
Poszliś my na zakupy do otwartego centrum handlowego Terracity - autobus miejski LC38 zajmuje 10-15 minut, wydaje się , ż e zatrzymuje się po przeciwnej stronie drogi, gdy wychodzisz z hotelu. Cena wycieczki to dolar lub nieco mniej niż dwie tureckie liry. Tam w dziale Waikiki - bardzo przystę pne cenowo i wysokiej jakoś ci ubrania dla dzieci - i nie tylko -. Dż insy dla dziecka - bardzo dobre - kupiono za 300 rubli, ś wiecą ce trampki - za 600 rubli. W tym samym miejscu, w piwnicy - w supermarkecie - kupili tam sł odycze - aby przywieź ć smakoł yki do Rosji.
A pamią tki od Arkadego kupiliś my z Rostowa - obok hotelu - schodzą c z hotelu, idzie się po prostu mostem w prawo, jest też huś tawka dla dzieci.
Na wycieczce byliś my w delfinarium - bardzo mi się podobał o - wszystko dzieje się u stó p. Delfiny i biał y wieloryb wskoczyli prosto do obszaru przed nami i zawirowali u naszych stó p! Biał y wieloryb grał w pił kę z publicznoś cią . Był em też pod wraż eniem, kiedy trener jechał stoją c na delfinach. Jedyny negatyw - Turek z preclami przy wejś ciu do delfinarium - po prostu wkł ada tego bajgla do rę ki dziecka, zwraca się do rodzicó w i mó wi: "Jeden dolar! "

Animacja dziecię ca, jak rozumiem, jest bardzo dobra - akurat pojechał am na wakacje z dzieckiem i nigdzie go nie wysył ał am, bo inaczej piekł y z dzieć mi ciasteczka i pizzę z ró ż nymi nadzieniami - wtedy mogliby to wszystko zjeś ć . Przed wieczorną dyskoteką dla dzieci nagrodzono zwycię zcó w dziennych konkursó w. Potem wszyscy tań czyli na scenie z czterema dziewczynami-animatorkami, a nasza, Rosjanka - wysoka, o blond wł osach - najbardziej wesoł a, dzika i odlotowa z nich.
Bardzo rzadko był em na animacji dla dorosł ych - zwykle kł adł em syna do ł ó ż ka.
Z minusó w dla mnie - Internet w tym roku stał się pł atny i drogi - 25 euro tygodniowo lub 3 euro za godzinę . To był o dla mnie waż ne – nawet na wakacjach nie mogę się bez niego obejś ć .
Kontyngent urlopowiczó w był inny - począ tkowo był o wielu Niemcó w, a Rosjan praktycznie nie był o, Rosjanie przybyli w czerwcu. Na przyję ciu był a zwykle albo urocza rosyjskoję zyczna (chyba po prostu rosyjska) dziewczyna, albo mę ż czyzna, któ ry rozumie rosyjski. Wielu kelneró w, sł yszą c mó j angielski, ró wnież przeszł o na rosyjski : -))
Ogó lnie wszystko był o super! Ś wietnie wypoczę liś my.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał