Brudny hotel?

Pisemny: 30 wrzesień 2010
Czas podróży: 1 — 7 wrzesień 2010
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Ten hotel jest najgorszym miejscem, w jakim kiedykolwiek przebywał em. Recenzja jest absolutnie obiektywna - nie narzekam na obsł ugę ani jedzenie, u nich wszystko jest jasne - w koń cu Turcja. Najważ niejsze jest to, ż e w hotelu mieszka jednocześ nie 2500 osó b (plus taka sama liczba w są siednim hotelu, z któ rym teren jest dzielony), a poł owa z nich to mał e dzieci, któ re zawsze ję czą , krzyczą i krzyczą . Są wszę dzie – na plaż y, w jadalni, przy basenie. Nie da się ukryć nawet we wł asnym pokoju, ponieważ ze wszystkich stron towarzyszą ci te same krzyki. Argumenty, ż e jedziesz do Turcji popł ywać i wygrzewać się na sł oń cu, nie pomogą nawet wł aś cicielowi najsilniejszych nerwó w - wystarczy kilka godzin, aby jednocześ nie cieszyć się ró wnoczesną histerią pię ć dziesię ciu spinognaberó w otaczają cych Cię na plaż y. Nie bę dziesz chciał ani morza, ani sł oń ca, chyba ż e stracisz sł uch podczas wakacji.
PLAŻ A choć jest duż a i jest na niej duż o leż akó w, weź pod uwagę iloś ć osó b - leż aki są oddalone od siebie o 10 cm. Plaż a jest bardziej jak metro w godzinach szczytu - ta sama przyjemnoś ć z spoconego, palą cego pijanego tł umu. Nie bę dziesz mó gł się oddalić - zwykł e markizy są rozcią gnię te, gę sto upakowane ludź mi. Jeś li nie chcesz obwą chiwać stó p są siada, spalisz się na otwartym sł oń cu, dostaniesz udaru cieplnego, nie ma innych opcji.
Morze nie jest lepsze niż plaż a. Ką pielisko jest ogrodzone o wymiarach 10 na 10 metró w. Z zewną trz wczasowicze w ką pieliskach bardzo przypominają tarł o ł ososia. Nie zapomnij ponownie o dzieciach. Opró cz ich krzykó w towarzyszyć Ci bę dzie ich mocz, któ ry jest obficie wydzielany, aby zwię kszyć zawartoś ć soli w wodzie. Oczywiś cie moż na przepł yną ć przez pł ot, ale to pech - po obu stronach ką pieliska znajdują się miejsca do wodnych rozrywek. Oznacza to, ż e w każ dej chwili nad gł ową moż e przejechać ł ó dź z bananem, a koleś na skuterze wodnym moż e oderwać rę kę . Uczciwie staraliś my się pł yną ć za bojami – po prostu stał o się to przeraż ają ce nie tylko dla zdrowia, ale i ż ycia. Jest chę ć powrotu do Ojczyzny wszystkimi czę ś ciami ciał a – popł ywaj w brodziku z kolejnym tysią cem osó b. Woda jest brudna i bł otnista (podchodzisz do klatki piersiowej - nie widzisz nó g). Po pierwsze, dzię ki benzynie z niezliczonych pojazdó w. Po drugie, po obu stronach hotelu pł yną dwie rzeki, któ re są ź ró dł em nie tylko bł otnistej, ale i lodowatej wody. Nie wiem, jakimi prawami wypuszczają swoje kał do morza, ale od czasu do czasu bardzo przypomina Bajkał - to znaczy lepiej patrzeć na niego z brzegu, ale w ogó le nie ma się ochoty na pł ywanie. Ostatniego dnia naszego pobytu woda był a tak brudna, ż e ​ ​ wejś cie do niej był o po prostu obrzydliwe.

W sumie nigdy nie polecił bym tego miejsca nikomu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał