jedyną dobrą rzeczą jest morze

Pisemny: 29 październik 2018
Czas podróży: 25 wrzesień 2014
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 1.0
przyjechaliś my pó ź nym wieczorem (osobne „dzię kuję ” organizatorowi wycieczki TUI za to, ż e z siedmiu pł atnych dni odpoczywaliś my tylko 5 dni). Powiedziano nam, ż e w naszym hotelu są jakieś problemy i tymczasowo zostaniemy zakwaterowani w innym, ale odbiorą nas wcześ nie rano i przeniosą do naszego hotelu. Zapewnili mnie, ż e zaraz rano usią dą . Tymczasowy hotel był okropny, nie mogę znaleź ć przyzwoitych sł ó w. Nasza proś ba o obiad został a przyję ta, ale jedzenie był o mocno przyprawione, dziecko nie jadł o. Rano naprawdę przyjechał samochó d i zabrał nas i naszych towarzyszy w nieszczę ś ciu. To zakoń czył o wypeł nienie zobowią zań . Po przyjeź dzie powiedziano nam, ż e nie mogą nas pomieś cić , nie ma miejsca. Po nieduż ym skandalu ulokowano nas w nieoczyszczonych pokojach, zapewniają c, ż e zostaną w najbliż szym czasie usunię te. Zameldowaliś my się okoł o 9 rano, pokó j był sprzą tany po 12. Rę czniki został y wydane dopiero po trzeciej po poł udniu.
O jedzeniu. Duż o zieleni i sał atek. Kł opot z mię sem (duż o przypraw, tylko mię so mielone w ró ż nych odmianach), jedli tylko kurczaka. Brakuje menu dla dzieci jako klasy. Dziecko miał o trudnoś ci z wyborem jedzenia. Zupy to piosenka i koszmar. Zupa jednego rodzaju, smak jest taki sobie. Inni wczasowicze obficie posypywali je pieprzem i przyprawami, aby mogł y jeś ć . Czę sto brakował o kubkó w na herbatę . uż ywane kubki papierowe. Desery to amatorka, jadł am tylko to, co wyglą dał o jak biszkopt. Z owocó w: jabł ka, mandarynki, grejpfruty, gruszki (zupeł nie niewiarygodne), bardzo smaczne winogrona.
Pł ywaliś my w basenie 1 raz, potem coś się stał o w kanalizacji i nie dał o się pł ywać .

Bar przy basenie oferował tylko piwo i gin. Jedzenie (ciastka, herbatniki, hamburgery) był o otwarte i proponowano je odebrać , nie był o ż adnych talerzy, nawet plastikowych. Pierwszego dnia na stoł ach leż ał y obrusy. Straszny, brudny, spalony. Potem je usunię to i stał o się jasne, ż e stoł y są jeszcze gorsze.
Animacja dla dzieci skł adał a się z 3-4 piosenek. Dorosł y - kilka konkursó w i muzyki.
Napoje na plaż y - sok, woda, kawa. Plaż a jest ciasna, usuwane są tylko duż e gruzy. Pewnego dnia markizy zdję to ze sł oń ca, odcię to klamry mocują ce i leż ał y na piasku.
Jedyny plus to SEA. Naprawdę blisko, kilka kamieni.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał