Świetna recenzja o Delfin Botanik Hotel (Turcja)

Pisemny: 5 kwiecień 2011
Czas podróży: 19 — 30 lipiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
DELPHIN BOTANIK Ś WIAT RAJU

Moja ż ona i dwoje dzieci (2 i 8 lat) i ja zatrzymaliś my się w Delphin Botanik World of Paradise w lipcu 2010 roku. Wszystkim bardzo się podobał o!

Hotel Dolphin Botanic skł ada się z pię ciu budynkó w. Mieszkaliś my najspokojniej - w "Mimozie". „Mimoza” w poró wnaniu z innymi budynkami jest najbardziej oddalona od wszystkich ź ró deł hał asu. Najgł oś niejszym budynkiem pod tym wzglę dem jest budynek „Rosa”. Z okien roztacza się widok na Lunapark. Ale to też nie jest zbyt przeraż ają ce, ponieważ Lunapark jest otwarty do 22-30.

Nasz pokó j był mał y, ale przytulny. Podwó jne ł ó ż ko dla mojej ż ony i dla mnie oraz kilka wą skich ł ó ż ek dla dzieci. Balkon w „Mimozie” jest niewielki. Telewizor plazmowy pokazał kilka kanał ó w, był y też kanał y rosyjskie. Dzieciom udał o się obejrzeć bajki w ję zykach obcych. Czasami wł ą czaliś my klimatyzację w pokoju, ale nie czę sto.
W pokoju jest mał y sejf. Do dyspozycji Goś ci jest ró wnież minibar z wodą mineralną , pepsicolem i tureckim piwem. Minibar jest codziennie uzupeł niany bezpł atnie, ale prawie nic nie piliś my. Doś ć restauracji i baró w.

Pokó j był codziennie sprzą tany. Dopó ki zostawił em 1 dolara na ł ó ż ku, wszystko był o w porzą dku.
Sprzą tane rano, gdy cał ą rodziną leż eliś my na sł oń cu.
Potem postanowił zaoszczę dzić pienią dze i przestał zostawiać dolara. Dlatego pokojó wki zaczę ł y przychodzić sprzą tać pokó j po obiedzie, kiedy kł adliś my dzieci do ł ó ż ek. Wię c lepiej nie być ską pym i zadowolić tureckie dziewczyny mał ymi materiał ami informacyjnymi.

Teren hotelu jest wystarczają co duż y i bardzo zielony. Jest starannie pielę gnowana, podlewana, krojona, wię c wszystko wyglą da bardzo dobrze. Ś mieci są stale usuwane, a kał uż e są regularnie (doś ć czę sto) wycierane w pobliż u basenó w, aby nikt się nie poś lizgną ł . Spoś ró d ż ywych stworzeń po parku biegają perliczki.

Plaż a znajduje się bezpoś rednio przy hotelu. Morze schodzi doś ć stromo, przy brzegu jest już gł ę boko, nie trzeba oddalać się daleko od brzegu. Jeś li jest chę ć , moż esz popł yną ć z molo.
Podczas naszych wakacji cał y czas był y fale, a morze był o pochmurne. Nie widziano meduz i glonó w.
Na plaż y - kamyki. Chodzenie po nim jest gorą ce i ostre, wię c potrzebne są klapki.

Chociaż wzdł uż plaż y biegną ś cież ki wzdł uż leż akó w i do morza, nadal bę dziesz potrzebować klapek na plaż y, aby normalnie chodzić od koń ca ś cież ki do morza.
Na plaż y dostę pne są bezpł atne leż aki z materacami pod napię tymi markizami. Jeś li przyjdziesz na plaż ę po dziesią tej, to bezpł atne leż aki bę dą gdzieś dalej od morza i od wejś cia na plaż ę . Ale zawsze moż esz znaleź ć bezpł atne ł ó ż ko do opalania. Aby otrzymać rę czniki plaż owe przy zameldowaniu w hotelu, wydawane są specjalne plastikowe karty z kaucją w wysokoś ci jednego dolara. A w drodze na plaż ę lub na basen w zamian za tę kartę moż na dostać suchy rę cznik. A wracają c z plaż y, oddają c mokre rę czniki, oddają kartę . W cią gu dnia moż esz wzią ć suchy rę cznik tyle razy, ile chcesz i zwró cić mokry.

Nasze dzieci wolał y pł ywać w basenach. W Dolphin Botanica znajdują się trzy baseny dla dorosł ych (do 1.6 m gł ę bokoś ci), dwa ś rednie baseny przy zjeż dż alniach (gł ę bokoś ć.1 m) oraz dwie „ż abki” dla maluszka o gł ę bokoś ci 40 centymetró w.
Nasza oś mioletnia có rka uwielbiał a pł ywać w basenie dla dorosł ych w pobliż u budynku Parku, ponieważ jest tam czę ś ć basenu o gł ę bokoś ci okoł o 1 metra. Jeź dził em też (za darmo) na zjeż dż alniach, któ re nie są bardzo duż e i przeznaczone są dla dzieci.
W pobliż u budynku „Park” przy basenie znajduje się jacuzzi (ró wnież bezpł atne).
Lubił em leż eć z ksią ż ką na leż aku przy basenie w cieniu palmy. W pobliż u baru - moż esz iś ć po lody lub sok.


W cią gu dnia animatorzy zbierają dzieci, aby był y zaję te. Na przykł ad: pomaluj koszulki lub przejedź się na bananie. Codzienna rozrywka za pienią dze. W cią gu dnia dostę pny jest takż e bezpł atny klub dla dzieci. Zaobserwowali w nim samotne dziecko, któ re pod klimatyzatorem oglą dał o bajki o Tomie i Jerrym. Nie wpuś ciliś my tam naszych dzieci i nikt o to nie pytał . Dla dorosł ych jest też dzień rozrywki: gra w siatkó wkę plaż ową , loty na spadochronie, zawody na sł oń cu w basenie. Znajdują się ci, któ rzy chcą.
Gł ó wna rozrywka wieczorem.
Wieczorami filmy wyś wietlane są na duż ym ekranie w pobliż u budynku Parku (czasem nawet po rosyjsku). Ale niewiele osó b oglą da filmy.

Sytuacja z ję zykiem rosyjskim jest cał kiem normalna. Okoł o jedna trzecia urlopowiczó w mó wi po rosyjsku. Dlatego doroś li ró wnież znajdą kogoś do pogawę dki, a dzieci szybko znajdą rosyjskoję zycznych partneró w do gier, a sł uż ba znoś nie rozumie ję zyk rosyjski. Animatorzy zwykle powtarzają każ dą frazę trzy razy: po niemiecku, angielsku i rosyjsku. Ogł oszenia przed wejś ciem do gł ó wnej restauracji są ró wnież zamieszczane w tych samych trzech ję zykach.
Niemniej jednak polecam nauczyć się przynajmniej kilku tureckich sł ó w, na przykł ad: arkadash - przyjaciel, merhaba - cześ ć , gyule-gyule - do widzenia, bayan - kobieta, burda - tutaj, bardak - szkł o, koyva - wiadro, gł upiec - stop, strych - altana , keyf - wysoka, mashalla - wyraź na aprobata (np. : "doskonał a! zashibis! "), tamam - też aprobata, ale nie taka fajna (np. : "dobrze, normalnie").
Jeś li w Turcji musisz zwracać się do mę ż czyzny po imieniu, to musisz dodać peł ne szacunku „bej” (na przykł ad: Uluch-bej), a zwracają c się do kierowcy, musisz dodać „kapitan” (na przykł ad: Cengiz-kapitan ).


Bardzo podobał o mi się jedzenie w Dolphin Botanica. Moż esz jeś ć prawie przez cał ą dobę . Jeś li gł ó wna restauracja w budynku Parku jest nieczynna, to w barach moż na coś przeż uć . Ponadto chł opak z wó zkiem regularnie chodzi po hotelu i proponuje zjeś ć talerz pilawu. W pobliż u Pul-baru od wpó ł do drugiej do wpó ł do pią tej pieczą i rozdają pyszne tureckie ciasta.
Ale na wakacjach osobiś cie miał em za zadanie nie jeś ć wię cej, a wrę cz przeciwnie, pró bować coś pominą ć i coś odmó wić . W koń cu wokó ł był o tyle pysznego i apetycznego jedzenia, ż e ​ ​ naprawdę moż na był o przytyć dodatkowe dziesię ć kilogramó w w dziesię ć dni.
Rano na ś niadanie jadł am musli z jogurtem i popijał am bardzo smacznym kompotem z daktyli lub fig.
Na obiad wzią ł em trochę zupy, duż o mię sa (lub ryb) i prawie bez dodatkó w. Na deser - owoce.
Aby zarezerwować miejsce na wieczó r w jednej z restauracji A'la Carte należ y przed pią tą wieczorem zadzwonić pod numer 4444. Lepiej zadzwonić rano, inaczej nie bę dzie pó ź niej wolnych miejsc . Poszliś my do restauracji osmań skich i wł oskich. Nie podobał a mi się strasznie wł oska restauracja. Dali nam trochę gó wnianego makaronu i trawiastą sał atkę . W ogó le po wł oskiej restauracji od razu poszliś my „dogonić ” w gł ó wnej restauracji. Ale restauracja osmań ska naprawdę to lubił a. Wybó r dań mię snych jest ogromny i wszystko jest bardzo smaczne. A trochę pó ź niej przynieś li cał ą smaż oną jagnię cinę , któ rą natychmiast pokroili na kawał ki i rozdali tym, któ rzy chcieli. Pomimo tego, ż e w tym czasie był am już cał kiem peł na, wcią ż wcią gnę ł am na swó j talerz spory kawał ek tej jagnię ciny. I do tej pory, o ile pamię tam - tak ś linią cy się flow!

I na koniec kilka dodatkowych informacji:

W Turcji ogó lnie, aw Delphin Botanik w szczegó lnoś ci, wysoka wilgotnoś ć . Dlatego sprzę t AGD moż e ulec zawilgoceniu.
Jeś li moż na zabrać ze sobą do Turcji nie fajny laptop, ale prosty netbook, nie fajną lustrzankę Nikona czy Kenona, ale prosty aparat cyfrowy, to lepiej nie ryzykować drogiego sprzę tu, ale zabrać ze sobą coś prostszego .
Nawiasem mó wią c, rzeczy w Turcji nie wysychają dobrze. Mieliś my na balkonie zainstalowaną suszarkę do rzeczy, ale zabrał em ze sobą trzy metry liny, któ rą cią gną ł em na balkonie. Ta lina był a dla nas bardzo przydatna do suszenia mokrych strojó w ką pielowych w nocy.

W pokoju nie był o komaró w. Moim zdaniem są one skutecznie zatruwane w hotelu. Ale w nocy na ś cież kach terytorium od czasu do czasu znajdują się pojedyncze okazy komaró w. Moim zdaniem nie należ y zabierać ze sobą do Turcji ż adnych lekó w przeciw komarom.

Jeś li opuś cisz teren hotelu i nadepniesz W PRAWO (! ), to po pó ł tora kilometra bę dzie rynek. Drogie i nic specjalnego. Ale raz w tygodniu (nie pamię tam, czy jest to czwartek czy pią tek) do hotelu przyjeż dż a market mobilny. Kupcy rozbijają swoje namioty w odległ oś ci trzystu metró w od wejś cia do hotelu.
Musisz udać się na ten rynek trzysta metró w na LEWO (! ) od hotelu i przejechać przez autostradę . Tam ceny są znacznie tań sze. Ale nadal moż esz się targować ! W Turcji jest to akceptowane!
Jeś li podczas aukcji Turek stracił mniej niż pię ć dziesią t procent pierwotnej ceny, uzna takiego kupują cego za frajera.


Musisz jechać do Turcji z dolarami. Absolutnie nie trzeba wymieniać dolaró w na liry tureckie, ponieważ prawie wszę dzie moż na zapł acić dolarami i wszę dzie dostaniesz resztę z duż ego rachunku. Jest tylko rada - z domu trzeba zabrać ze sobą kawał ek dwudziestu dolaró w o nominale 1 dolara, ż eby na począ tku był o coś do napiwku dla tragarzy, kelneró w, pokojó wek ("dwadzieś cia sztuk" - to jest dokł adnie 20 SZTUKI, RACHUNKI, NIE TYSIĄ CE)
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał