Co zrobić, jeśli zgubisz się w Turcji. Niezwykłe doświadczenie.

18 Wrzesień 2017 Czas podróży: z 01 Czerwiec 2016 na 15 Czerwiec 2016
Reputacja: +6016.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Kilka lat temu pojechaliś my do Turcji z duż ą grupą . Do hotelu, któ ry znajdował się w mał ej wiosce niedaleko Alanyi. Pojechał z nami brat mojej ż ony - potę ż ny, cichy trucker. Po raz pierwszy był za granicą . Nie liczą się podró ż e z ł adunkiem do poradzieckiej Azji Ś rodkowej.

W Turcji wszystko był o ś wietnie, dopó ki nie kupiliś my reklamy „Romantyczny wieczó r na klubowym jachcie”. Na pokł adzie bę dzie grana muzyka, a doś wiadczony sommelier zaproponuje przyzwoite drinki i lekkie przeką ski. Zobaczysz kuszą ce ś wiatł o Alanyi w nocy, ś cież kę księ ż yca, ś wiatł a statkó w wycieczkowych i bla bla bla.

Przepeł nione koryto z niebezpiecznie niskimi nadburciem przepł ynę ł o 800 metró w od portu i rzucił o kotwicę . Wykrzykiwał szaloną , bezsensowną muzykę , do któ rej nie moż na był o tań czyć . O jakoś ci tej kakofonii ś wiadczy choć by taki fakt - co pó ł godziny wł ą czali jaką ś narodową turecką piosenkę , a ludzie pró bowali do niej tań czyć .


Nie był o napojó w. Wylali monstrualne pomyj, na tle któ rego nawet paskudny koniak olinclus wyglą dał jak vop. Z przystawek podano niedojrzał y popcorn.

To nie był najlepszy wieczó r w moim ż yciu

W autobusie, któ ry przewoził ludzi do hoteli, przewodniczka, aby przeł amać ponurą , zł owrogą ciszę niezadowolonych turystó w, zaoferował a wszystkim swó j mikrofon przewodnika do ś piewania piosenek. Nikt się nie poruszył . Napię cie w kabinie rosł o. A potem wstał brat mojej ż ony i powiedział , ż e teraz bę dzie ś piewał .

I zaś piewał pierwszy wers „Noisy reeds”. Potem uś miechną ł się zakł opotany i powiedział , ż e nie wie dalej. W tym momencie autobus zatrzymał się przed pierwszym hotelem na liś cie i wyleciał y z niego dwie mł ode dziewczyny. Brat opiekował się nimi, powiedział , ż e stą d wysią dzie i znikną ł w nocy.

Odtworzył em dalszy zarys wydarzeń z jego niewyraź nych wspomnień , zeznań policjantó w i historii pracownikó w organizatora wycieczek.

Zaoferował dziewczynom jedzenie i picie brudnych sztuczek statku w dobrej restauracji. Zgodzili się . Zanim zdą ż ył zjeś ć i wypić , zobaczył jeszcze dwie dziewczyny. O wiele ł adniejsze niż te, któ re jadł . Zostawiają c duż y rachunek na stole i pospiesznie ż egnają c się , dogonił nowe dziewczyny i zaprosił je, ż eby gdzieś poszł y na drinka. Poszliś my. Piliś my. Potem pojechaliś my gdzieś taksó wką . Ale najwyraź niej dostał tak naftę , ż e dziewczyny poż egnał y się z nim na progu ich hotelu i wyszł y.

I wtedy przyszł o mu do gł owy, ż e nie pamię tał nie tylko nazwy swojego hotelu, ale takż e nazwy miejscowoś ci, w któ rej ten hotel się znajduje. Bransoletki, muszę przyznać , mieliś my. Ale to był y dziwne, nietypowe bransoletki bez nazwy hotelu, ale z jakimś metalowym elektronicznym chipem.

Wię c co robić ? Có ż , wyobraź sobie. Jesteś w szczerym polu, jesteś pijany, nie znasz ani jednego ję zyka i nawet nie wiesz, gdzie mieszkasz, a jest godzina trzecia nad ranem.


Moż esz popaś ć w rozpacz. Ale tu nie chodzi o niego. Zobaczył , ż e z jednego z hoteli odjeż dż a autobus z turystami, któ rych wakacje już się skoń czył y. Mó j brat (nazwijmy go Wasia) wsiadł do tego autobusu i upewniwszy się , ż e jedzie na lotnisko, usiadł na przednim siedzeniu. Nikt nie odważ ył się mu odpowiedzieć . Có ż , jak? Wasia jest tak ogromny, ż e jedną rę ką podnosi akumulator samochodowy. Przejmuję go. Starzy europejscy emeryci podczas podró ż y na lotnisko otrzymali bł yskotliwe zakoń czenie mdł ego urlopu. Wasia przytulał a ich, ś piewał a i wydawał a się tań czyć trochę w przejś ciu.

Dlaczego pojechał na lotnisko? Ale dlaczego. Przypomniał sobie, ż e kiedy przyjechał , zobaczył kilka stojakó w z dziewczynami, któ re mó wił y po rosyjsku i wiedział y, gdzie mieszka. I był a nadzieja, ż e ​ ​ poznam twó j adres od tych dziewczyn i wreszcie poł oż ymy się spać .

O 4 rano nie był o dziewczyn. Verney miał jedną ladę i jedną dziewczynę , któ ra czekał a na samolot z Francji. Wasia zaczę ł a ją mę czyć , proszą c o odnalezienie jego danych. Uderzył się wielką pię ś cią w klatkę piersiową i wyjaś nił : „Jestem Wasia. Z Moskwy. Moskwy, fershteesh? Có ż , spó jrz na swoje papiery. No, moż e mnie tam znajdziesz? ”

Dł uż sze jego bezpoś rednie przemó wienie – „A potem zł amali mi pł etwy i zacią gnę li mnie do lokalnej mał piarni”.

Policja na lotnisku potraktował a go humanitarnie. Nie bili. Dali wodę i, co najważ niejsze, znaleź li rosyjskoję zycznego pracownika lotniska, któ remu Wasia opowiedział a o swoim nieszczę ś ciu. Wię c co? W koń cu zachowywał się prawie normalnie i nie ł amał ż adnych praw. Wielu, powiedzmy, brytyjskich turystó w przybywa do Turcji w znacznie bardziej zwierzę cym stanie.

O 5 rano lotnisko oż ył o, a policja sprowadził a do celi dwó ch pracownikó w firm turystycznych, któ rym po przesł uchaniu udał o się znaleź ć jego dane w cią gu godziny.

Policja, chcą c się upewnić , postanowił a zadzwonić do hotelu i dowiedzieć się , czy naprawdę tam mieszka. Ale wcześ niej zapytali Wasię , z kim poleciał do kraju. A Wasia, samotny, niezamę ż ny osioł , powiedział , ż e jest z ż oną . Z Verą . (A Vera jest jego siostrą i moją ż oną . I nie zmienił a swojego nazwiska po ś lubie. Oznacza to, ż e mają takie same nazwiska. )

Policja zadzwonił a do hotelu i zapytał a, czy Vera K. . . naprawdę mieszka ze swoim mę ż em Vasyą K..... Zaspana recepcjonistka powiedział a, ż e ​ ​ Vera K. . . mieszka z nimi, ale nie z Vasyą K. . . i z Kolą E....


Policja przekazał a tę informację Wasi. Niezupeł nie trzeź wy zł oż ył gł owę w dł oniach i szlochał coś takiego: „Kiedy siedzę tutaj w wię zieniu, moją ż onę uwió dł już jakiś ł ajdak Kola E…”

W skró cie, przywieziono go radiowozem z migają cymi ś wiatł ami i syrenami. Wł aś nie palił em przy wejś ciu do hotelu i widział em to wszystko.

Oczywiś cie to doś wiadczenie jest niejednoznaczne. Ale có ż za pomysł owoś ć ! I wszystko dobrze, co się dobrze koń czy.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (32) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara