Odpoczęliśmy dobrze

Pisemny: 26 sierpień 2013
Czas podróży: 17 — 24 sierpień 2013
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 6.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 7.0
Zatrzymał em się w tym hotelu z ż oną i có rką . Osiedlili nas w siedemnastej willi na najwyż szym pię trze. Po przeczytaniu tu zaleceń dotyczą cych wyboru willi poprosił em o osiedlenie się na 26 lub są siednich, ale tam wszystko był o zaję te, zostaliś my o 17. Swoją drogą , osiedliliś my się natychmiast, chociaż nie był o nawet godziny 12 jeszcze (zgodnie z przepisami są eksmitowani w wieku 12 lat, a osiedleni w wieku czternastu). Mieszkają c tam przez tydzień , powiem, IMHO, ż e lokalizacja willi jest mocno przereklamowana. Widok zewszą d jest cudowny. Gdzieś - nad morzem, gdzieś - w gó rach. I nadal musisz chodzić po schodach, jeś li nie zamierzasz spę dzać cał ego czasu w jednym miejscu.
Przyznam się , ż e kroki naprawdę się rozchorował y : ) Tak, wiedział am o nich, kiedy wybierał am ten hotel, dla mnie same w sobie nie był y zaskoczeniem, ale tak naprawdę był am nimi bardzo zmę czona. Czym innym jest wyobraż enie sobie tych krokó w, patrzenie na zdję cia, a czym innym chodzenie po nich przez cał y czas. Co innego schodzić rano w chł odne dni, a co innego wracać w gó rę w upale, zwł aszcza jeś li już wbiegasz po schodach w parku wodnym i ledwo moż esz ruszać nogami : )
Od profesjonalistó w:

1 - gatunek, ogó lnie przyroda
2 - przyjazny i uś miechnię ty personel - kelnerzy, barmani, managerowie w recepcji.
3 - elegancki wybó r drinkó w i koktajli w lobby o każ dej porze dnia (w zeszł ym roku odpoczywaliś my w innym hotelu, któ ry ró wnież był bardzo dobry, ale tam wybó r drinkó w był znacznie skromniejszy i tylko w jednym barze na drugie pię tro i dopiero od 22, przez co wię kszoś ć goś ci nawet o tym nie wiedział a, a z drugiej strony w tym barze stał a kolejka), barmani bez problemu przygotowywali koktajle, o któ rych wcześ niej nawet nie sł yszeli , wedł ug przepisó w z internetu : ) któ re sam znalazł em i pokazał em na telefonie.
4 - we wszystkich kluczowych "lokalizacji" moż na nie tylko pić , ale i normalnie jeś ć , ż eby nie zburzyć na obiad schodó w do centralnej restauracji.
5 - park wodny. Jest naprawdę dobry. Pochodzi nawet z innych hoteli. Jednocześ nie miejsca wystarczy dla wszystkich. Wcześ niej odwiedził em kilka parkó w wodnych, któ re są uważ ane za najlepsze na Ukrainie, wię c jest z czym poró wnać . W tej samej „Dż ungli” w Charkowie podobał o mi się to znacznie mniej.
Z minusó w:
1 - klimatyzacja w centralnej restauracji iw holu jest szczerze sł aba i nie radzi sobie. Prawie zawsze jest gorą co.

2 - jedzenie - ogó lnie wszystko jest bardzo dobre, z wyją tkiem mię sa. Czasami po prostu nie istnieje. W ż aden sposó b. Czę ś ciej tak jest, ale nie ma duż ego wyboru. Tych. jest na przykł ad kurczak z grilla, wię c nie moż na szukać niczego innego. Albo jest indyk w cieś cie - to wszystko, w najlepszym razie uda ci się znaleź ć kilka klopsikó w, ale nie fakt. Aby kilka rodzajó w mię sa był o jednocześ nie, był o to bardzo rzadkie. To prawda, kiedy mię so był o, był o pyszne. I ogó lnie jedzenie jest pyszne. Z przyjemnoś cią zjadł em tuń czyka (gdzieś tutaj wrzucili zdję cia ogromnej ryby, któ ra jest zarż nię ta przed tobą i z któ rej od razu się gotuje) i ł ososia, zjadł em bardzo smacznego pilawu (nazywał o się to jednak nie pilawem, to wydaje się ).
3 - Internet. Cholera, wszyscy piszą , ż e internet jest dostę pny w cał ym hotelu, ale nikt nie pisze co to za internet. Dla mnie osobiś cie dostę pnoś ć internetu był a jednym z kluczowych punktó w przy wyborze hotelu, ponieważ . Zależ ał o mi na stał ym utrzymywaniu kontaktu w pracy. I tu czekał a mnie „zasadzka” – internet w pokoju nie dział ał normalnie. Laptop i smartfon stale widział y kilka sieci z ró ż nymi sygnał ami jednocześ nie, ale nawet najsilniejsze punkty dostę powe czasami znikał y i absolutnie wszyscy mieli straszliwą prę dkoś ć i ogromne straty pakietó w. Nie mó wię o tym, ż e nie moż na był o czegoś pobrać (był o to naprawdę prawie niemoż liwe, ale wyglą da na to, ż e tam nie po to), nie moż na był o normalnie surfować lub po prostu rozmawiać przez Skype. Nawet SMS-y przez Skype szł y co drugi raz, a nawet rozmawianie przez Skype w pokoju moż na był o od razu zapomnieć , chociaż najbliż szy punkt dostę powy znajdował się kilka metró w od mojego balkonu. W lobby sytuacja jest nieco lepsza – strat jest mniej, prę dkoś ć nieco wyż sza, ale nie zawsze moż na był o normalnie komunikować się przez Skype'a. Ogó lnie rzecz biorą c, Internet w hotelu jest tylko na pokaz.
4 - numer. Nie był am w innych pokojach, nie bę dę mó wić o wszystkich, opowiem tylko o naszych. Sam pokó j jest dobrze przemyś lany i wykonany. Ale to był o dawno temu. Teraz są wyszczerbione pł ytki, pleś ń w ł azience (w szwach mię dzy pł ytkami i ogó lnie w wielu miejscach), wyszczerbione naroż niki, wywalone progi, jakieś zacieki w „minibarku” (ogó lnie to tylko szafka nocna z mał a lodó wka w nim), ciasne krany bez oczek -filtry (nie jestem mał y, ale nawet nie mogł em normalnie otworzyć kranu - nie krę ci, nie jedzie, a potem - bam a ty odkrę cił em kran do koń ca, nie ma siateczki i dlatego ciś nienie uderza w twoją stronę , a nie w dó ł i w efekcie wszystko dookoł a jest w wodzie, ł ą cznie z tobą . Trzeciego dnia kran w kranie na umywalka został a zainstalowana po dwó ch moich telefonach do recepcji i stał o się trochę ł atwiejsze).
5 - sprzą tanie w pokoju. Zwykle, aby zmienić rę czniki, wystarczy rzucić je na podł ogę . Natychmiast, z jakiegoś powodu, pokojó wka natarczywie podniosł a te mokre i brudne rę czniki i powiesił a je na swoim miejscu. A kiedy jednak rę czniki był y zmieniane, ich liczba za każ dym razem był a inna z jakiegoś powodu i moż e w ogó le nie być rę cznikó w na nogi. Wię c czę sto mieliś my dwa duż e rę czniki (był o nas trzech), a mał e akurat miał y 5 sztuk i 2. Wszystko był o ok tylko jak przypadkiem wpadliś my na pokojó wkę - wtedy rę czniki zmienił y się normalnie i przynieś li nam kawę (tam to czajniczek, kubki i torebki herbaty, kawa). A wszystko to pomimo tego, ż e już od pierwszego dnia zostawił em napiwek (2$). Czwartego dnia przestał em to robić , ponieważ . stał o się ż enują ce.

6 - brudne szklanki w barach. Nawiasem mó wią c, okulary nie są szklane, ale plastikowe. Tak, z wyglą du przypominają nasze fasetowane szklane, ale w rzeczywistoś ci są plastikowe. Cholera, chł opaki, to jest po prostu coś ! Nie czepiam się tutaj, ale mó wię to tak, jak jest. W barze przy gł ó wnym basenie szklanki nie są po prostu „niemyte”, są naprawdę bardzo brudne. Po prostu okropne, jak brudne. Jednocześ nie nie ma moż liwoś ci zamawiania w papierowych kubkach - tylko tych, któ re po uż yciu przez kogoś lekko umyją . Kiedy nalewali mi piwo do najbrudniejszego kieliszka, dł ugo pró bował em wytł umaczyć po rosyjsku i angielsku, ż e chcę piwo w papierowej szklance. Barman udawał , ż e mnie nie rozumie. Poszedł em do ekspresu do kawy, wzią ł em stamtą d papierowy kubek i podał em mu, powiedział - nie moż esz go zabrać do pokoju. Powiedział em, ż e wypiję tutaj, ale z tej szklanki, potem wzią ł i nalał piwo z brudnej szklanki do papierowej. Nigdy wię cej nie poszedł em do tego baru. Podobna sytuacja we wszystkich innych barach - szklanki są czystsze niż w barze przy gł ó wnym basenie, ale wcią ż dalekie od ideał u. Kolejną rzeczą jest bar w holu. Tutaj szklanki są normalne, szkł o i cał y czas ś wiecą , a barmani są odpowiedni.
Schody też chciał bym zapisać jako minus, ale to nadal nie jest minus, ale cecha hotelu, wię c nie bę dę : )
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał