zrujnowane wakacje

Pisemny: 4 październik 2007
Czas podróży: 6 — 13 wrzesień 2007
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 3.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 3.0
Pojechał em z przyjació ł mi (mł odą parą ). Przylot w nocy 23.09. 2007 r. Aperator - wycieczka Anex. Do hotelu przywieziono ani jednego pracownika mó wią cego po rosyjsku. Począ tkowo chcieli nas wszystkich zebrać w jednym pokoju, ale nie zgodziliś my się i wyjaś niliś my mł odzień cowi w recepcji, ż e bę dziemy narzekać , ponieważ mieliś my zarezerwowane dwa pokoje (jeden jednoosobowy, drugi dwuosobowy). Potem od razu znalazł nam dwa oddzielne pokoje, ale liczą c na to, ż e nie znamy ję zyka, ten Turek na recepcji zaczą ł na nas przeklinać po turecku. Turecka nieprzyzwoitoś ć jest bardzo podobna do nieprzyzwoitych klą tw Azerbejdż anu. Zrozumieliś my je i odpowiedzieliś my mu. Był bardzo zaskoczony i zamilkł .
Ale to był dopiero począ tek. . .
Rano znaleź liś my przedstawicielkę trasy Anex (ma na imię Galina, kobieta w podeszł ym wieku z absolutnie ryazań ska twarzą i tł ustymi, bezbarwnymi oczami). Opowiedzieliś my jej o nocnym incydencie, ale nie zareagował a na to w ż aden sposó b i zaczę ł a sprzedawać nam wszelkiego rodzaju wycieczki. W tym czasie namó wił a nas na dwie wycieczki, któ re wedł ug niej uosabiają Turcję (swoją drogą wycieczki te kosztował y nas 100 USD od osoby). Galina opowiadał a nam, jak pię kne i ciekawe był y te wycieczki, ale nie powiedział a ani sł owa o tym, ż e np. wycieczka do Pamukali to gł upia pię ciogodzinna fermentacja na spalonej pustyni, a basen Kleopatry to nic wię cej niż mał y (10 metrowy) brodzik z bł otnistą , ciepł ą wodą , w któ rym jednocześ nie walczy 200 osó b.

Autobusy, któ re zabierał y nas na wycieczki, mają klimatyzatory i na począ tku ten fakt bardzo nas ucieszył , ale potem zdaliś my sobie sprawę , ż e wszystko powinno być z umiarem, a klimatyzatory w ich autobusach mogą dział ać tylko na peł nych obrotach, w rezultacie wszyscy zachorowali. Na terenie hotelu i w jego są siedztwie nie ma ani jednego kiosku aptecznego.
W hotelu nie ma animacji, kuchnia monotonna (wszystko jest duszone), pokoje brudne (sprzą tają i zmieniają poś ciel raz na 5-6 dni), obsł uga praktycznie nie mó wi po rosyjsku. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li chcesz wydać pienią dze na zepsucie wakacji, skontaktuj się z wycieczką Anex i hotelem Club Turtash.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał