Hotel nie jest polecany. Absolutnie nie odpowiada deklarowanemu poziomowi.

Pisemny: 18 wrzesień 2018
Czas podróży: 30 sierpień — 9 wrzesień 2018
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 3.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Mieszkaliś my w tym hotelu z naszą rodziną we wrześ niu 2018 roku.
Zdecydowanie nie polecam hotelu.
W tej recenzji postaram się obiektywnie okreś lić wszystkie zalety i wady hotelu w oparciu o moje wł asne doś wiadczenia z pobytu w innych hotelach.
Zacznijmy od minusó w, bo moim zdaniem po tych minusach nie ma sensu czytać plusó w, a chę ć odwiedzenia tego hotelu zniknie (osobiś cie już nigdy bym tam nie pojechał i nikomu nie polecił bym) :
- Hotel nie ma terytorium. Nie ma absolutnie gdzie spę dzać czasu, nawet nie ma gdzie chodzić . Byliś my zmuszeni pojechać do pobliskiego hotelu Utopia, zapł acić.50 dolaró w za osobę za wstę p, aby spę dzić tam czas cieszą c się wspaniał ymi wakacjami. Powró t do Lumos był bardzo smutny;

- brak roś linnoś ci na terenie, z wyją tkiem kilku palm doniczkowych i mał ego ką cika przy placu zabaw;
- brak integralnoś ci hotelu.
Naprzeciw hotelu znajduje się basen ze zjeż dż alniami, plac zabaw i miejsce na wieczorne „przedstawienia”, po któ rych jeż dż ą samochody. Dostę p do plaż y jest ró wnież po drugiej stronie ulicy, przez doś ć gł upie przejś cie podziemne.
- plaż a nie jest zadbana, niestrzeż ona, z poł amanymi i brudnymi leż akami. Bardziej jak zwykł a miejska plaż a. Tabliczki z nazwą hotelu są podarte i zardzewiał e, co ś wiadczy o tym, ż e nikt nie dba o stan hotelu. W barze na plaż y z napojó w tylko woda, piwo, wino, marne podobień stwo soku, coli i tyle. Z ż ywnoś ci - podstawowe fast foody (frytki, spaghetti i smaż one dania gotowe, jabł ka lub pomarań cze). Gozleme piecze się na plaż y dwie godziny dziennie, ale jest taka kolejka, ż e ​ ​ szkoda spę dzić ten czas w oczekiwaniu na ciasto (znajomy stał.40 minut).
Poza tym plaż a nie jest wł aś ciwie sprzą tana, stoł y na leż akach są zastawione pustymi szklankami.
- odż ywianie. Hotel wyraź nie nie ma prawa być pozycjonowany jako 5-gwiazdkowy ultra all inclusive.

Jedzenie jest monotonne, niesmaczne. Wyglą da na to, ż e jedzenia jest stosunkowo mał o, ale wię kszoś ć z nich w rzeczywistoś ci nie jest jadalna. Niezrozumiał a ryba kostna (przez 11 dni nigdy nie był o normalnej ryby), odpadki z kurczaka z grilla (nie potrafię inaczej nazwać , nawet nie wiem, jak nazywają się te czę ś ci, ale w naszym mieś cie kupują je emeryci, któ rzy mają nie ma moż liwoś ci kupienia czegoś lepszego), wszę dzie wł aś ciwie nie ma jadalnych czę ś ci sł abo usmaż onego mię sa mielonego. Przez 11 dni normalne jedzenie to: dwa razy tł uczone ziemniaki, dwa razy grillowana cielę cina na obiad, dwa razy jagnię cina na obiad, raz grillowany indyk. Na obiad na szczycie linii znajdują się grillowane skrzydeł ka/udka z kurczaka. Jadalna zupa był a raz lub dwa razy. Jedyną dobrą rzeczą był y ś niadania i desery.
Nie daj się zwieś ć pię knym zdję ciom na Instagramie z owocami morza, krewetkami, krabami. Tam to się nie dzieje. Chociaż moż e się zdarzyć . Na przykł ad raz w roku.
- brak jedzenia dla dzieci.
Jeś li podró ż ujesz z dzieckiem, ten hotel zdecydowanie nie jest dla Ciebie. Pierwsze dni po prostu wpadł em w panikę i zaatakowaliś my przewodnika, aby przenió sł nas do innego hotelu. Tak wię c menu dla dzieci to tylko kolacja i zawiera frytki, spaghetti, smaż one kieł baski lub nuggetsy. Wszystko. Ze wspó lnego stoł u: na ś niadanie każ dego dnia jedyną owsianką jest mleko ryż owe. Na obiad zupy wyraź nie nie są dla dzieci - grzybowa i pomidorowa z wermiszelem. Kiedyś był o warzywo, ale był o tak straszne, ż e dziecko kategorycznie odmó wił o jedzenia. Tak i my też . Dziecko jadł o spaghetti z gotowanym kurczakiem przez cał y dzień na obiad i kolację , ponieważ w ogó le nie był o nic do jedzenia.
- drinki. Oto osobna kwestia. Co to jest ultra all inclusive wedł ug mię dzynarodowych standardó w? Wtedy czę ś ć importowanych napojó w jest wliczona w cenę wycieczki. Tutaj sytuacja jest inna. Opró cz tego, ż e koncepcja hotelu obejmuje tylko lokalne napoje, są one albo robione losowo, albo mniej lub wię cej drinkó w brakuje na trzy dni.

Wino jest najczę stszym tanim winem stoł owym. W lobby barze jest szampan, ale bardziej przypomina lemoniadę z wó dką i trudno go wypić . Ale nawet tego napoju brakował o przez trzy dni. Lokalna whisky pozostawia wiele do ż yczenia. Osobno o koktajlach. Kiedy zdał em sobie sprawę , ż e nie mam nic do picia, zdecydował em się na koktajl. Ale to, co nam zrobili, sprawił o, ż e zostawiliś my to nietknię te na stole. Tak wię c koktajl Mojito powstał przez zmieszanie w szklance dwó ch zielonych i biał ych pł ynó w oraz jednego kawał ka cytryny. Coś takiego. Ale nawet nie zawracali sobie gł owy lokalnymi martini, baileys itp. Jedyną rzeczą , któ ra sprawiał a, ż e ​ ​ lobby-bar wyglą dał jak lobby-bar, był a kawa po turecku. Wszystko.
- Straszne sprzą tanie. Po czyszczeniu pozostaje kurz i brud. Mama miał a balkon w pokoju, nikt go nigdy nie mył , podł oga był a po prostu czarna. Przez trzy dni w ogó le nas nie posprzą tali, chociaż wł ą czyliś my napis „sprzą taj pokó j”.
- w hotelu strasznie duszno.
W cał ym hotelu nie ma czym oddychać , po prostu nie ma klimatyzacji lub nie pracują . Jedyne miejsce, w któ rym moż na odetchną ć od upał u, to lobby - bar, przy klimatyzatorze w restauracji gł ó wnej oraz w pokoju, jeś li robi się zimno.
- brak animacji i rozrywki. Od animacji - skromne, monotonne, podstawowe wieczorne wystę py. Wieczorami po prostu nie ma co robić - nie ma animacji, nie ma terenu, wszę dzie jest duszno (ze wzglę du na brak zieleni i biorą c pod uwagę fakt, ż e basen otoczony jest budynkiem hotelowym, któ ry nagrzewa się podczas dzień i wszystko, nawet na ulicy przy basenie jest niemoż liwe, bardzo duszno i ​ ​ ciasno). Tak naprawdę nie ma nawet ż adnych kawiarni, a przynajmniej mał ego skromnego parku, alejki.
- Cał kowity brak dź wię koszczelnoś ci w pokojach. Nawet przy zamknię tym balkonie bardzo trudno jest zasną ć . Kiedy przed jedenastą w nocy, kiedy przed 4 rano. Ale jest tylko jeden fakt - muzyka w pokoju przy zamknię tym balkonie jest taka sama jak na otwartym, sł ychać ją bardzo gł oś no.

- niektó re pokoje wychodzą na jezdnię (te z widokiem na morze, ale morza nie widać ) z widokiem na sklepy i kosze na ś mieci i przez cał ą noc sł ychać odgł os przejeż dż ają cych cię ż aró wek, cię ż aró wek i motoroweró w , a takż e pobliską dyskotekę . Kiedy dostaliś my taki numer, chciał em rano spakować swoje rzeczy i przynajmniej gdzieś uciec. Ale na szczę ś cie przeniesiono nas do innego pokoju.
- brak rozrywek i animacji dla dzieci, z wyją tkiem placu zabaw przy jezdni w sł oń cu i pokoju dziecię cego (w pomieszczeniu) o powierzchni 18 metró w kwadratowych, gdzie po prostu nie ma co robić . Nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji nie posł ał em tam swojego dziecka. Mini disco prymitywne i na co dzień to samo.
Jest też sala z pł atnymi rozrywkami, takimi jak cymbergaj. Ale tam nie pojechaliś my.
- niski poziom obsł ugi. Mieliś my dwa bony - dla mę ż a i dla mnie i dla dziecka oraz osobno dla niepeł nosprawnej mamy.
Nawet z Charkowa poprosiliś my, aby dali nam ciche pokoje i W POBLIŻ U, ponieważ moja mama jest niepeł nosprawna. Kiedy przyjechaliś my, osiedliliś my się w ró ż nych blokach, do któ rych wchodził o się nawet z ró ż nych czę ś ci budynku. Poza tym moja mama miał a pokó j, w któ rym do czwartej nad ranem był a dyskoteka w pobliż u. I dostaliś my pokó j, jak powiedział em, z widokiem na jezdnię i kontenery na ś mieci (pierwsze pię tro).
Poza tym jechaliś my na rocznicę ś lubu i jeszcze dwa tygodnie ostrzegł em przed tym hotel, ż ebyś my mogli udekorować pokó j, jak to zwykle robię w normalnych hotelach. Ale niestety tego dnia to nie był o tak, ż e pokó j nie był dla nas udekorowany, nawet nie został posprzą tany. Jedyne, co przynieś li, to talerz owocó w, któ ry jest już wszę dzie.
- hotel nie jest inwestowany po zał oż eniu. Tak, budynek hotelu jest pię kny. Ale w okresie jego istnienia coś zepsuł o się i nikt nic na to nie robi (podarte skó rzane sofy w Patisari, znaki nad morzem są brudne i podarte, leż aki poł amane itp. ).

Jest o wiele wię cej do wymienienia, ale myś lę , ż e to wystarczy.
Od profesjonalistó w:
- pię kne wnę trze samego hotelu;
- dobrze wyposaż one i pię kne pokoje;
- przyjacielska relacja Ekaterina i przedstawicielka Spa - Marina (być moż e są to jedyne przyjazne osoby z personelu, któ re są gotowe coś wyjaś nić lub w jakiś sposó b pomó c);
- szybko reagują cy i dobrzy ratownicy (osobiś cie uratował em na moich oczach dwie osoby, gdy był a burza);
- pię kne morze (ale to nie zasł uga hotelu);
- dobre ś niadania;
- pyszne sł odycze.
Na tym koń czy się lista pozytywó w.

Ogó lnie za te pienią dze moż na znaleź ć znacznie lepszy hotel.
Mam nadzieję , ż e moja recenzja się komuś przyda.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał