Приехали в мукарнас 5 октября, приблизительно в 22:00 (ехать от анталии полтора часа). На ужин уже не успевали, но с ресепшена нас провели в столовую, прежде чем заселили, чтобы мы все таки успели поесть. Заселили быстро, номера хорошие, не шикарные, конечно, но уютные. Кровати и подушки правда очень неудобные, все время болела шея. Wi-fi работал очень плохо и не на всей территории отеля (в номерах не работал).
Отель не маленький, все вокруг красиво и чисто. До моря рукой подать.
НЕ ПОНРАВИЛОСЬ то, что в номерах не работал кондиционер (сказали типа уже не сезон, откройте окно), но было все равно жарко. Джакузи тоже не работало. На ресепшене сказали: "а что вы хотели за такие деньги? ! в прошлом году ночь в нашем отеле стоила $200! " - это просто убило. $470, что мы заплатили за три дня конечно не много, но для некоторых и не мало, извините. И нигде об этом не было написано, что вы едете по дешевой путевке, поэтому у вас ничего не будет работать и будет отстойное питание.
И самое главное, это ЕДА... на фото отеля креветки, суши и тд и тп, но еда была очень странная, особенно сладкое. Пахлава была только один вечер, и то, пропитана просто сахарной водой. Все десерты будто не свежие, сплошной вкус красителя! Слава Богу было и диетическое питание: варенная курица, тушенные овощи, каши по утрам молочные.
На территории должны были работать еще 2 или 3 разных ресторана. Но они не работали. На вопрос, тот же ответ: "а что вы хотели за такие деньги? ! " или: "уже не сезон".
Еда вся некачественная, чувствовалось что из дешевых продуктов. Напитки и коктейли - тоже. Бармены намешивали что попало, каждый раз по-разному один и тот же коктейль.
В общем, очень двоякие чувства от отпуска.
Do Mukarnas dotarliś my 5 paź dziernika okoł o godziny 22:00 (pó ł torej godziny jazdy od Antalyi). Nie mieliś my czasu na obiad, ale z przyję cia zabrano nas do jadalni, zanim się usadowiliś my, ż ebyś my mieli jeszcze czas na jedzenie. Zał atwione szybko, pokoje są dobre, oczywiś cie nie luksusowe, ale przytulne. Ł ó ż ka i poduszki są naprawdę bardzo niewygodne, cał y czas bolał a mnie szyja. Wi-fi dział ał o bardzo sł abo i nie w cał ym hotelu (nie dział ał o w pokojach).
Hotel nie jest mał y, wszystko wokó ł jest ł adne i czyste. Morze jest na wycią gnię cie rę ki.
NIE PODOBA, ż e w pokojach klimatyzacja nie dział ał a (mó wili, ż e to już nie sezon, otwó rz okno), ale wcią ż był o gorą co. Jacuzzi też nie dział ał o. Na recepcji powiedzieli: "Czego chciał eś za takie pienią dze? ! W zeszł ym roku noc w naszym hotelu kosztował a 200 dolaró w! " - po prostu zabił o. 470 dolaró w, któ re zapł aciliś my za trzy dni to z pewnoś cią niewiele, ale dla niektó rych to za mał o, przepraszam. I nigdzie nie był o napisane o tym, ż e podró ż ujesz na tanim bilecie, wię c nic Ci nie zadział a i bę dzie gó wniane jedzenie.
A co najważ niejsze to JEDZENIE. . . na zdję ciu hotelu są krewetki, sushi itp. , ale jedzenie był o bardzo dziwne, szczegó lnie sł odkie. Baklava był a tylko jeden wieczó r, a potem po prostu namoczona w wodzie z cukrem. Wszystkie desery wydają się nieś wież e, mają solidny smak barwnika! Dzię ki Bogu był o też jedzenie dietetyczne: gotowany kurczak, duszone warzywa, o poranku owsianka mleczna.
Na terenie miał y być.2 lub 3 ró ż ne restauracje. Ale nie dział ał y. Na pytanie ta sama odpowiedź : „co chciał eś za takie pienią dze? ! ” lub: „poza sezonem”.
Jedzenie jest kiepskiej jakoś ci, uważ ano, ż e z tanich produktó w. Napoje i koktajle też . Barmani miksowali wszystko, za każ dym razem ten sam koktajl w inny sposó b.
Ogó lnie bardzo mieszane uczucia z wakacji.