Dobry pobyt w rozsądnej cenie?

Pisemny: 15 czerwiec 2010
Czas podróży: 15 — 26 lipiec 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 10.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 7.0
Gdy pojawił o się pytanie o odpoczynek w Turcji, kierownik biura podró ż y zaproponował nam hit sezonu 2008, hotel Klas Dom 4 - nie mylić z hotelem Klas. Znajdują się w przyzwoitej odległ oś ci od siebie. Szczerze mó wią c, nie ż ał ujemy.
Lot z Sankt Petersburga do Antalyi był wcześ nie, po przylocie bezzwł ocznie przeszliś my wszystkie niezbę dne procedury, zostaliś my powitani przez przedstawicieli Alma-Tour, umieszczeni w wygodnym autobusie i pojechaliś my do celu. Od razu zaznaczam, ż e droga z Antalyi do wioski Mahmutlyar ze wszystkimi przyjazdami do hoteli i mał ym parkingiem zajmuje okoł o 4 godzin. Ale przewodnik nie pozwolił nam się nudzić . Cał ą drogę opowiadał a o kraju, o moż liwoś ci zwiedzania wycieczek i zasadach bezpieczeń stwa.
1. Hotel Klas Dom 4 poł oż ony jest w centrum miejscowoś ci Mahmutlyar, przy drodze oddzielają cej hotel od plaż y. Sam hotel skł ada się z trzech budynkó w, tzw. blokó w A, B i C. Ponadto blok C znajduje się poza hotelem, raczej niereprezentacyjny, z mał ymi pokojami i wedł ug wczasowiczó w niezbyt wygodny. Hotel posiada 3 baseny, bary, bardzo mał o zieleni ze wzglę du na mał ą powierzchnię , 3 zjeż dż alnie czynne zgodnie z harmonogramem, sklep, kantor wymiany walut, gł ó wna restauracja wewną trz hotelu, ale są miejsca noclegowe na ulica na 2 pię trach. Winda jeden. Zmę czysz się czekaniem, wię c weszliś my na 5 pię tro, w ogó le nam to nie przeszkadzał o. Moż na był o siedzieć na korytarzu, pić napoje (zabronione był o wynoszenie ich do pokoju, podobnie jak jedzenie). Za zł amanie zasad, jeś li turysta zostanie zł apany, grzywna w wysokoś ci 10 dolaró w. Zł apany wię cej niż.3 razy, moż esz uznać , ż e jesteś „persona non grata” na przyszł oś ć , ponieważ dane osó b naruszają cych został y wprowadzone do komputera i jest bardzo prawdopodobne, ż e nastę pnym razem hotel odmó wi temu turystowi. W holu był automat telefoniczny, karty do niego moż na był o kupić w hotelowym sklepie.

2. Pokó j standardowy jest mał y - 17 m2. Dla dwojga jest ok, dla trzech już z napię ciem. Ponieważ trudno był o otworzyć szafę ze wzglę du na dodatkową przestrzeń , drzwi znajdował y się dokł adnie z boku ł ó ż ka. Meble są nowe, sejf za dodatkową opł atą w pokoju. Mał a lodó wka został a wbudowana w stó ł i był a oferowana bezpł atnie. Indywidualna klimatyzacja dział ał a poprawnie, telewizor z kilkoma kanał ami, w tym rosyjskimi.
Ł azienka z nową armaturą , zamiast prysznica był a wanna. Jest wygodny pod wzglę dem mycia, nawet doł ą czono umywalkę .
Suszarka o mał ej mocy, ale cał kiem wygodna i dział ał a prawidł owo. Każ dy turysta otrzymał.2 rę czniki - na ciał o i na twarz. Jeś li musisz je wymienić - wyrzuć je na podł ogę . Poś ciel zmieniana co 3 dni. Jeś li chcesz, aby pokojó wka dokł adniej posprzą tał a twó j pokó j, zostaw napiwek - wystarczy 1 $ po 2 dniach.
3. Jedzenie był o urozmaicone, po prostu znakomite, moim zdaniem odczoł gali się od posił ku z nadziewanymi brzuszkami i nie był o sił y na coś innego. System all inclusive dział ał od 10:00 do 23:00. Do tego czasu i po tym, jak zapł acono wszystkie napoje, w tym wodę . Ale nie mieliś my problemó w z wodą - niedaleko hotelu znajdował się sklep, w któ rym za 1 USD kupiliś my 1.5 litrową butelkę wody i trzymaliś my ją w lodó wce.
Ś niadania - standardowe, kontynentalne, raczej monotonne. Był em zadowolony z wypiekó w - gorą cych i niesamowicie smacznych.
Obiad - 2 rodzaje zup, ró ż ne warzywa - surowe, gotowane, duszone, smaż one, w poł ą czeniu lub osobno. Duż o zieleni. Udekoruj 3-4 rodzaje, dania mię sne 2-3 rodzaje.
Podwieczorek - kawa lub herbata do wyboru z wypiekami. Có ż , bardzo smaczne.
Obiad jest bogatszy niż obiad. Miał em kilka grilli. Kiedyś dostaliś my stek z ryby - gotują go niesamowicie smacznie. Najważ niejsze, ż eby nie dojś ć do koń ca posił ku, kiedy najważ niejsze jest już zjedzone, a mogą nie przynieś ć nowego.

Owoce w postaci arbuzó w i melonó w był y obecne na ś niadaniach, obiadach i kolacjach w nieograniczonych iloś ciach. Sł odki stó ł - baklava, musy, kremy, buł ki, nugat, wszystko ś wież e, bardzo smaczne i w nieograniczonych iloś ciach.
Z oferowanych napojó w kawa - lepiej z mlekiem. Herbata - naliczył em co najmniej 10 rodzajó w. Czyli system wyglą da nastę pują co – zbierasz wrzą tek do kubka i wybierasz torebki na stole. co chcesz. Jest też dozownik cukru. Są czarne, owocowe, zielone, zioł owe i mieszane. Ogó lnie na każ dy gust. Herbata Lipton.
Są też napoje typu „Yuppie” z automatu, barmani nalewają fantę , sprite i colę (nierozcień czone). Piwo oczywiś cie niezbyt, ale moż na pić . Mił oś nikom dobrego piwa polecam udać się do supermarketu i wzią ć „Efes” – trochę drogie jednak 2 dolary za puszkę , ale przynajmniej wypić normalne piwo. Wino z beczek - biał e nie do picia, czerwone - takie sobie, oczywiś cie nie najlepszej jakoś ci. Fani mogą iś ć do sklepu - nie do hotelu, któ ry jest znacznie droż szy, ale jest kilka supermarketó w 150 metró w od hotelu.
4. Plaż a ż wirowa, ś redni ż wir. Wejś cie do wody jest ograniczone ogromnymi gł azami, ale ktoś przebił się na 15 metró w. A na tej „ł atce” wszyscy spę dzają czas. Oznacza to, ż e moż esz bezpiecznie wejś ć bez ryzyka upadku lub oskó rowania nó g.

Plaż a jest poł ą czona z hotelem przejś ciem podziemnym - tylko 50 m. Absolutnie nie denerwują ce. Leż aki, materace i parasole dla goś ci hotelowych (znak identyfikacyjny - bransoletka) są bezpł atne, lepiej zabrać je z wyprzedzeniem, bo to moż e nie wystarczyć . Ale jest „dziki” obszar, w któ rym moż esz rozł oż yć rę cznik i poł oż yć się . Rę cznik należ y zabrać ze sobą , nie wolno go wyjmować z pokoju. Nie znalazł em przebieralni, ale jest prysznic i toaleta, są automaty z wodą lub „yuppies”, bar znajdują cy się na terenie bę dzie dla ciebie opł acony - nie ma to nic wspó lnego z hotelem.
5. Nie podobał a mi się animacja. Dwó ch lub trzech tureckich towarzyszy spaceruje i proponuje grę w siatkó wkę plaż ową - tak, szczegó lnie w upale 40 stopni i trochę innej zabawy. Ale nie korzystaliś my z ich usł ug. Wieczorami zorganizowano dyskotekę dla dzieci (do 12 lat) w rytmach tureckich. kilka razy był a "noc turecka" - warto to zobaczyć .
6. Ł aź nia turecka - specjalna rozmowa na ten temat. Co wieczó r chł opaki stamtą d wył apywali przybywają cych turystó w i oferowali swoje usł ugi. Oczywiś cie moż esz iś ć raz, aby opalenizna leż ał a ró wnomiernie. Ale lepiej odwiedzić prawdziwą ł aź nię turecką dla prawdziwej przyjemnoś ci. Znajduje się w centrum wioski, kosztuje trochę wię cej niż hotel (hotel kosztował.35 dolaró w za rzekomo 2 godziny, a tak naprawdę okoł o 1.5 godziny). Nie powiem, musisz sam tego doś wiadczyć . Na zakoń czenie zabiegu proponujemy algową maskę na twarz oraz relaksują cą sesję masaż u. Należ y zauważ yć , ż e są umieję tnie hodowane dla pienię dzy, zaczą ł em nawet wą tpić , czy masaż ysta jest profesjonalistą . I doszedł em do wniosku - jeś li potrzebujesz masaż u terapeutycznego, to nie jest twoja opcja.
7. Wycieczki - oferowane ró ż ne - jedno i dwudniowe. Odbyliś my „ś ró dziemnomorski rejs jachtem” z trzema przystankami i pł ywaniem na otwartym morzu. W zasadzie nieź le. Ale leż enie cał y dzień na gó rnym pokł adzie w palą cym sł oń cu, picie CIEPŁ EGO piwa w barze wcale mi się nie podobał o. Ale dziecku spodobał a się dyskoteka z pianki na koniec rejsu.

Co najważ niejsze, bilety na wycieczki należ y zabrać TYLKO od swojego przedstawiciela, nawet jeś li gdzieś ktoś oferuje duż o taniej. To Twoja gwarancja bezpieczeń stwa. A należ y pamię tać , ż e na koniec wycieczki należ y podzię kować kierowcy autobusu wycieczkowego - daliś my 2 dolary, niektó rzy w ogó le nic nie dali. Nie jest to wymagane, opcjonalne, ale zalecane.
8. Chodzenie po wiosce jest cał kiem bezpieczne. Przedstawiciele zdecydowanie zalecają zabranie ze sobą paszportó w, ale zrobiliś my kserokopie wykonane w domu. Najlepszą porą na spacery jest po obiedzie, kiedy upał zaczyna opadać . Dusznoś ć - bę dzie przeszkadzać nawet w nocy, bo o 3 w nocy termometr uliczny wskazywał +26. Wiele ró ż nych sklepó w i sklepó w z pamią tkami. Rynek jest otwarty raz w tygodniu. Gdzie warto kupować tylko owoce i ubrania. Wszystko inne jest tań sze w sklepach. Zwł aszcza jeś li jedziesz autobusem do Alanyi - podró ż trwa okoł o 25 minut. Aby zatrzymać autobus wystarczy podnieś ć prawą rę kę , opł ata za przejazd do Alanyi to 1$ od osoby. W centrum miasta znajduje się centrum handlowe „Mir Kozha”. Na pierwszy rzut oka ceny wydają się wygó rowane, ale moż na, a nawet trzeba się targować , potem za niewielkie pienią dze moż na kupić to, co się lubi. Przykł ad tego - kupił em mamie skó rzaną torbę . Jego począ tkowa cena to 500 euro, my targowaliś my się o 200.
Sam Mahmutlyar jest raczej przytulną wioską , z nowoczesnymi budynkami i ma wiele niezapomnianych punktó w.
9. W drodze powrotnej wszyscy turyś ci zabierani są do fabryki sł odyczy. Powiem od razu - to drogie, już horror. Ale… ten wysoki koszt się opł aca, ponieważ dostajesz najś wież sze (a nie przestarzał e w sklepach) produkty. Ale na przykł ad turecka rozkosz 100 g za 8 USD, szczerze mó wią c, nie warto.

W sumie spę dziliś my cudowne wakacje. Mieliś my wycieczkę na 12 dni, co w zupeł noś ci wystarczył o, biorą c pod uwagę , ż e upał przekraczał.40 i nie moż na chodzić zwł aszcza w takiej temperaturze. Ale zaję liś my się i nie nudziliś my. Ciepł e morze, bardziej sł one niż Morze Czarne, bardziej przejrzyste i lepiej trzymają ce pł ywakó w na wodzie. Na gł ę bokoś ci moż na był o zobaczyć narybek. Bardzo ł adny. Generalnie kierownik biura podró ż y nie zawió dł nas, gwarantują c nam udane wakacje.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał