Reszta. Albo gdziekolwiek los inteligentnej osoby nie rzuci

Pisemny: 30 sierpień 2010
Czas podróży: 6 — 26 sierpień 2010
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Opł aty. Albo jak wybrać odpowiednie biuro podró ż y dla turysty
Dopó ki ż yję , nie mogę się oprzeć zdziwieniu idiotyczną esencją czeli.
Weź my na przykł ad mojego mę ż a i mnie. Wyglą da na to, ż e jest już dwoje dorosł ych, któ rzy sprawdzili się w pracy nawet jako bardzo inteligentni, urodzeni nie tak dawno, ale… czy to ż art? ! Już w drugiej poł owie ubiegł ego wieku. Widzą c wiele ciekawych rzeczy na swojej nie tak dł ugiej podró ż y: epokę rozwinię tego (a moż e co to jest? , dł ugo nie pamię tam) socjalizmu, totalnej cenzury (któ ra okazał a się nie być ź le), ż elazna kurtyna, kolejki po kieł basę z papierem toaletowym (któ ra wcią ż kusi upojnym smakiem i najlepszym standardem wspó ł czesnego przykł adu typu „jak to… no pamię tasz? ”), kupony na wó dka i mydł o, szaleją ca demokracja, nieoczekiwane odkrycie seky w Rosji, intensywna budowa kapitalizmu w ję zyku rosyjskim i wiele wię cej.

Udał o nam się też odwiedzić Oktobrystó w, Pionieró w i czł onkó w Komsomola, a nawet prawie wstą piliś my w szeregi elity partyjnej. Bó g był mił osierny. Mieliś my zaszczyt nosić na szyi kawał ek perkalu, kawał ek Iljicza na piersiach, a dla mnie osobiś cie – być pielę gniarką oddział u na sł uż bie! A mimo wszystko wymienione i pozostał e, ale nie mniej honorowe, za kulisami, czy dzię ki? , nie straciliś my wiary w czł owieka i jesteś my gł ę boko przesią knię ci szacunkiem dla roli profesjonalisty. Chociaż , czy był tam chł opiec? A jak czę sto spotykamy taką osobę na naszej ciernistej ś cież ce ż ycia? ! W tym przypadku oczywiś cie nie mam na myś li wszystkich moich krewnych, dziewczyn, przyjació ł , kumpli, có ż ... i oczywiś cie siebie i mojego mę ż a .... I to jest zrozumiał e. Nie rozmawiają o obecnych, jak wszyscy wiedzą . Ale... w każ dym razie, choć nie niewielu, ale... niewielu. Za cał ą Matkę Rosję .
Wię c. Wakacje. Dł ugo oczekiwane wakacje. Komu oddać swoje cię ż ko zarobione pienią dze, doką d się udać ?
Jako doroś li i mą drzy z doś wiadczenia ż yciowego podeszliś my do tego zagadnienia z cał ą dokł adnoś cią , a nawet powiedział bym naukowo: analizują c ankietę wszystkich naszych i nie naszych krewnych, koleż anek, przyjació ł , kumpli, przeszukują c internet jak wszelkiego rodzaju noś niki papieru, niejako mentalnie przygotowaliś my się na to, ż e czas poddać się ł asce profesjonalisty. Czy to ż art? ! Tyle hoteli, tyle rzeczy! Jak my, gł upcy, moż emy dowiedzieć się , co przekracza nasze skromne moż liwoś ci? Oczywiś cie moż esz samodzielnie znaleź ć i zamó wić wycieczki w Internecie tym samym Pegasusem lub Tezturą , moż esz też wydrukować bilet elektroniczny, tutaj wszystko jest proste. Ale oto jak nie natkną ć się na szarlatanó w, oszustó w i nie wydać pienię dzy za nic? Nie. Tutaj lepiej jest uroczyś cie oddać je w rę ce „profesjonalisty”…. On wie. On cię nie zawiedzie.
Wybó r biura podró ż y.

Tutaj ró wnież podeszliś my z cał ą odpowiedzialnoś cią - wybraliś my taki, któ ry sprawdza się na naszym trudnym rynku turystycznym od ponad roku, któ ry wydaje wł asny magazyn, podają cy się za glamour-bł yszczą ce wydanie w stylu Nowokuź nieck, "Samy Sok" i kilka mniejszych firm, któ re kontrolują , ż e tak powiem. Wyglą da na to, ż e zrobili mą drą rzecz. Zgodnie z oczekiwaniami. Nie skontaktowano się z przyjació ł mi znajomych. Zapewne każ dy z nas pamię ta podobne doś wiadczenie. Okazuje się jeszcze gorzej niż mogł oby być , ale teraz nie moż esz wypeł nić swojej twarzy - wią ż ą Cię przyjazne obowią zki .... Ale co z satysfakcją , przynajmniej moralną? !
Nasze mó zgi pracował y przez ponad miesią c, to na pewno. I tak po prostu przychodzisz do firmy, „profesjonalne” dziewczyny wsadzają twoją twarz do komputera, aż migocze ci w oczach i krę ci ci się w gł owie, zadają ci pracę domową , ż eby spojrzeć na kilka hoteli w domu i odpuś cić w spokoju do nastę pnej procedury.
Cał e to dział anie, był em w gł upim zamieszaniu - a po co miał bym szturchać komputer? Sam mogę to wł ą czyć . Tak, dom jest wygodniejszy. Ale mocno wierzą c w profesjonalistó w, dobrze rozumiał em, ż e to był a rozgrzewka i ż e wkró tce zaczną wyliczać te procenty, któ re pó ź niej zostaną nam odebrane. Czę ś ć firm znikał a samoistnie: z każ dym naszym przyjazdem ceny wycieczek rosł y coraz bardziej… ale zapewniano nas, ż e to na razie, ż e niedł ugo dojdziemy do potrzebnej kwoty i na pewno dotrzemy nie wpadać w kł opoty. Zakochani wyś lą nam nie gorszych, a nawet lepszych i przy jak najmniejszych stratach finansowych… Znowu schowaliś my paszporty i pienią dze do torby i czekaliś my na wyznaczoną X-godzinę . Jak inaczej? W koń cu zrobilibyś my dokł adnie to samo w naszym miejscu pracy – staralibyś my się wykonywać swoją pracę najlepiej, jak to moż liwe. Ostatnia firmochka okazał a się najbardziej „uczciwa” - po prostu powiedział a „trzeba poczekać ”, no có ż , ż eby ceny bonó w stał y się tań sze.
Có ż , czekaliś my. Jak inaczej? ! Ponieważ na pewno wiedzą . Są coś w tym biznesie to nie pierwszy rok.... Cierpliwoś ć skoń czył a się okoł o 2 tygodnie przed wskazanym przez nas terminem - nie był o już sił . Ale… Potem zostaliś my wyrzuceni z pił ki. Jak w czasach sowieckich - "czekaj na odpowiedź "... czekaliś my. Potem byli nieelastyczni i po kilku dniach przyję li nas. Kupony tak naprawdę nie tanieją , ale nagle usiedliś my przy stoliku z napisem „poż yczka w 5 minut”…. Nie. Oczywiś cie nie wzię liś my poż yczki, ale… bony okazał y się droż sze niż wskazana przez nas kwota o tysią c w ten sposó b o 20, ale zrobili nam „zniż kę ” i wtedy się okazał o tylko 10, potem zapł aciliś my za ubezpieczenie .... Powiedz wię cej? Naprawdę profesjonalista. Od hodowcy. Zostaliś my uroczyś cie wydrukowani wszystkie papiery, któ re sam mogł em „zrobić ” w sieci, przekazano, polecono zadzwonić , jeś li coś ....

Oszoł omiona sukcesem, dumnie ś ciskają c kontrakt w dł oniach i w koń cu czują c się do syta jak prawdziwi turyś ci, nadal nie puś cił am myś li - ale już niedł ugo zorientują się , czym się interesuje i jaka jest ich dział alnoś ć zawodowa. Ale wkró tce zdał em sobie sprawę , ż e najwyraź niej przejawi się na lotnisku w Nowosybirsku .... Niestety nikt tam na nas nie czekał . Wszyscy przedstawiciele czekali, ale teztour nie czekał . Jak na lotnisku w Turcji nikt nie stał z obiecanym znakiem, oni sami są nasi. Po co? W koń cu profesjonaliś ci. Ale oczywiś cie baliś my się . Czy to ż art? W obcym kraju, na obcym ogromnym lotnisku, z paszportami w rę ku i mitycznymi biletami elektronicznymi z powrotem… wszystko. Chociaż nadal ubezpieczenie. Teraz dobrze. Ale o przyjeź dzie pó ź niej.
Podobno pł atna kompetencja biura podró ż y obejmuje obalanie opinii turystó w na temat hoteli i nawoł ywania typu „jak urzą dzić sobie wakacje”, któ re wyraź nie mogliś my zobaczyć w cał ym hotelu, a coraz czę ś ciej na plaż y. Kiedy gromada urlopowiczó w siedzi z oszoł omionym, obraż onym-wygł odniał ym spojrzeniem i gł oś no mó wi „ale jest morze, sł oń ce, piasek” czy coś w tym stylu. Ludzie medytowali rozpaczliwie. Ale moim zdaniem bezskutecznie. Rodzaj klubu masochistó w z optymistyczną pewnoś cią siebie. Tak…. To wł aś nie zrobił y biura podró ż y w stu procentach. Pamię tam starsze mał ż eń stwo z Odessy, któ rego po przyjeź dzie zapytaliś my o resztę . „Wszystko jest gó wniane. Chociaż...jak się ustawiasz... A jeś li nie zwracasz uwagi na drobiazgi...jak widok z okna na pustą ś cianę...w każ dym razie nocujemy tylko w pokoju . Dlaczego mamy widok z okna? lub zł e jedzenie... Ale i tak nie chcesz być lepszy... wię c... tak bę dzie najlepiej. " Pod wraż eniem. Ale to nie pomogł o.
Wię c.
Zrobione! Zainspirowani rzuciliś my się do kupna apteki wedł ug listy dostarczonej przez biuro podró ż y, z resztą jeszcze nie przeliczonych na obcą walutę pienię dzy (tutaj, nawiasem mó wią c, są pewne subtelnoś ci: w Turcji szanują dolaró w, ale dą ż ą do Unii Europejskiej, wię c ceny są czę ś ciej w euro, ale moż na zapł acić w rublach. Schemat jest nastę pują cy: sok, 1 szklanka, cena - 1 dolar / 1 euro / 40 rubli, pakowanie bagaż u - 6 euro, 7 dolcó w, 300 rubli, czyli Turcy mają osobliwą logikę ). Doś ć . Pienię dzy. Ale co zabrali ze sobą - nie, nie potrzebowali dokł adnie wszystkiego, ale kaszel nie zaszkodzi (powietrze jest wilgotne, gorą ce, wybuchł o okropne zapalenie oskrzeli). I z poczuciem speł nienia poszliś my spakować walizkę wedł ug zasady – koszula, koszulka, spodenki, 2 sztuki. Dlaczego rekrutować ? Wszystkie ubrania pochodzą z Chin lub Turcji, wię c tam kupimy wię cej.

Usł uga. Albo jak wybrać odpowiedniego touroperatora
Wię c. Organizator wycieczek. Teztur to kolejny akcent na razvodilovo. Naprawdę specjaliś ci.
Nikt na nas nie czekał w Nowosybirsku (stamtą d czarter). Przepychają c się przy ladzie, gdzie byli inni przedstawiciele, my, zainspirowani przyszł ą podró ż ą , wzruszyliś my ramionami i zdecydowaliś my - có ż , po co się z nami spotykać ? Herbata nie jest mał a. I tak wszystko jest jasne. Musisz wsią ś ć do samolotu. Usiadł . Wystartowali.
Ró wnież tutaj nieco nas zdezorientował a doś ć osobliwa sł uż ba stewardó w. Ja, któ ry korzystam z usł ug Aeroflotu od czasó w, gdy na ś niadanie w samolocie podawano na ś niadanie kanapki z czarnym kawiorem, postanowił em wszystko przypisać temu, ż e był to rozkł adają cy się socjalizm, ale teraz wszystko jest inne, nowocześ niejsze, bardziej zaawansowane ... To tak, jakbym był moralnie przestarzał y. Nie jestem nowoczesny. Nie liczę mojego mę ż a. Nie latał nawet z czerwonym kawiorem! Ale był też zaskoczony. Nie bę dę się zagł ę biał w szczegó ł y, powiem ci trochę . Po pierwsze, kiedy poprosił am o przyniesienie wody, stewardesa powiedział a mi tak sarkastycznie „co się dzieje? !

Wzię li i poszli nogami, wodę sobie weź miesz, tam jest na stole w pokoju stewarda. Na moje pytanie - „co mamy teraz samolotem samoobsł ugowym? Poklepał a rzę sy w oszoł omieniu i rozweselił a się – „no có ż , kim jesteś my? Nie wstydź się , weź to sam. " I kontynuował a mił ą rozmowę ze Stuartem. Myś lę , naprawdę , dlaczego tak dł ugo siedział em, powinienem był się przecią gną ć , wę drować po wodę (czysta woda), ś cież ka został a już poł oż ona dla innych spragnionych obywateli (w samolocie był o strasznie duszno, a „ dmuchawy” z jakiegoś powodu był y zbyt leniwe do pracy). W trakcie! Jak! Okazuje się , ż e wszystko jest tak proste jak na wkł adce! A co, ż e kolana spoczywają na poś ladkach osoby z przodu, a ł okcie są trochę zdrę twiał e, bo pachy są wyraź nie przeznaczone dla krasnali? ! Ale ile swobody w ruchu!
Po drugie był em nieco oszoł omiony faktem, ż e wszystko, co wpadł o do przejś cia mię dzy siedzeniami (np. czyjś widelec lub cukierek, kolega zasną ł , nie posprzą tał po sobie) nie był o podnoszone przez stewardó w, ale po przechodzili wdeptani w dywan i ugniatani przez wozy. Po przyjeź dzie widok był oszał amiają cy - rodzaj ś mieciowego aerotraktu na obwodzie .... Jednakż e! Jak ł atwo wszystko się stał o. I tak dalej, ale to są loty z Nowosybirska do Turcji i odwrotnie. Lot do Telavivu, Stambuł u z i do Turcji, a raczej ich obsł uga, był a znaczą co ró ż na. Najwyraź niej dział a nasza notoryczna rosyjska oboję tnoś ć . Jednak wakacje zależ ą od Twojego nastroju. Czas wycofać się z sytuacji.
Przylot na tureckie lotnisko okazał się ró wnie ambiwalentny pod wzglę dem wraż eń , jak cał e nasze wakacje. Z jednej strony rozkosz - wylą dował , przybył ! Z drugiej strony, gdzie jest przedstawiciel teztura ze znakiem? !
Kiedy biegaliś my z boku na bok i zastanawialiś my się , doką d powinniś my się teraz udać , doś wiadczyliś my szeregu emocji – od przeraż enia, ż e ​ ​ wyrzucili nas z czysto rosyjskiego przyzwyczajenia, po tę pą radoś ć – znaleź liś my ich (przedstawicieli inni touroperatorzy pomogli) !! ! ! Skromnie stali w oddali. W przeciwień stwie do innych touroperatoró w wcale nie krę cili się z szyldem, ale ł adnie czekali na osł upiał ych turystó w z wył upiastymi oczami trochę dalej, bliż ej autobusó w. Najwyraź niej „szok jest naszym sposobem” i „nie zawracaj sobie gł owy klientem”, na któ re wymyś lili. W koń cu zał adowano nas do autobusu. Szczę ś cie jest gdzieś blisko! Jednak wakacje zależ ą od Twojego nastroju. Czas wycofać się z sytuacji. Kilka razy naprawdę poczuliś my wyraż enie „pokryty zimnym potem”: w Rosji nie ma swobodnego lotu .... Zamiast latać . Albo przyjazd?

Przewodniki. Albo jaki powinien być prawdziwy przewodnik
Có ż , w koń cu podekscytowana publicznoś ć usiadł a na swoich miejscach w autobusie. Klimatyzator dział ał i wszystko był o aż urowe, co był o, był o. I tak rozpoczę ł a się nasza podró ż do Turcji! Natchnieni ś wież o upieczeni turyś ci przykucnę li z aparatami i aparatami do okien. Każ dy potrzebował wraż eń i malowniczych widokó w. Wszyscy starali się nie stracić cennych chwil dł ugo wyczekiwanej podró ż y ani na minutę . Przewodniczka przedstawił a się , kró tko zapytał a o nasze wraż enia i rozpoczę ł a zwiedzanie. Wszystko wyglą dał o tak. Ale te domy należ ą do najbogatszych okolic. Jest ich niewielu. Mieszkają tu najbogatsi ludzie w Turcji. Teraz spó jrz w lewo. To tutaj mieszka gł ó wna populacja. Są bardzo biedni. Dosł ownie nie ma z czego ż yć . Nie moż esz nawet kupić ubrań . Dlatego wielu idzie w mundurach. Generalnie wszystko, co zarobią , muszą odł oż yć na zimę . Z tego ż yją .
Dlatego system wywrotu jest tutaj bardzo mile widziany. To bardzo dumni ludzie. wię c nie ma potrzeby dawać im pienię dzy. Czy widzisz kosz obok siedzenia kierowcy? Tutaj bę dziesz musiał dodać wskazó wki. Tak był o w dniu przyjazdu. Dziewczyna z radoś cią powiedział a nam, ż e teraz musimy serdecznie podzię kować kierowcy. Wszyscy w osł upieniu zaczę li wrzucać do kosza dolce. I tak dalej przez resztę . Ogó lnie rzecz biorą c, system wywrotu jakoś się tam dostał . Ale po tak pł omiennym przemó wieniu przewodnika osobiś cie odniosł em wraż enie, ż e przyjechaliś my wł aś nie po to, by poprawić dobrobyt biednej miejscowej ludnoś ci, a nie po to, by odpoczą ć . Swoją drogą nigdy w to nie wą tpił em przez 21 dni pobytu. Potem zaprowadzili nas do toalety, ale oczywiś cie przeszedł przez sklep, w któ rym nie był o nic do kupienia, a butelka wody pitnej 0.5 kosztował a 1 bak/1 euro. Zgodnie z zasadą - jak chcesz się napić , nie moż esz nigdzie iś ć . Nie dzieliliś my się .
Jednak wakacje zależ ą od Twojego nastroju. Czas na abstrakcję .

Hotel. I w koń cu nas przywieź li! Hotel zachwycił nas swoją prezencją i orientalnym smakiem: pię kny hol, wygodne fotele, zł ota rybka w akwarium. Ogó lnie kompletny zestaw. W recepcji dziewczyny naprawdę mó wią po rosyjsku. Tak i ogó lnie rosyjskie dziewczyny. Przywitał się z uś miechem i kazał czekać . Mimo, ż e przyjechaliś my po godzinie 15, co nas bardzo ucieszył o, bo wedł ug mię dzynarodowych standardó w osiedlilibyś my się dopiero po godzinie 12. A tu szczę ś cie! Po godzinie oczekiwania jeden z wcześ niejszych przybyszó w zaczą ł brzę czeć . To niewiele pomogł o. Ale nadal byliś my osiedleni. 5 gwiazdek. Wszystko w cenie. A dlaczego nie zatrzymamy się w hotelu dla personelu (jest taki budynek daleko od gł ó wnego)? ! Zapewniam, ale nie przepraszam za niedogodnoś ci, ż e po godzinie 12 nastę pnego dnia zamieszkamy w budynku gł ó wnym. Dł ugo czekaliś my na tragarza. Zmę czony. Chodź my sam. Mą ż gorą czkowo ś cisną ł w pię ś ci dolara.
Mocno przepeł nione pragnieniem podniesienia poziomu materialnego biednej miejscowej ludnoś ci i umoż liwienia jej godnego przeż ycia zimy. W poł owie drogi dogonił nas tragarz. Oni przyszli. Pokó j na 1 pię trze dzię ki czemu moż na wyjś ć z balkonu, a raczej loggii. Nie ma telewizora. Jest prysznic. I to był o zadowolone. Smutni postanowiliś my nie popadać w przygnę bienie. W koń cu są nakł adki? I niezł omnie przygotowany do czekania na kolejne przesiedlenie. Po szybkiej zmianie ciuchó w pospieszyliś my do gł ó wnego budynku hotelu (dostę p do plaż y itp. ) aby zwię kszyć sił y witalne. W recepcji zapytali, jak moż emy coś przeką sić (oczywiś cie nakarmiono nas w samolocie, ale potem był o oczekiwanie na bagaż , poszukiwanie teztouru, droga do hotelu, któ ra nie był a prosta , ale raczej ozdobne, bo turystó w „po drodze” przywoż ono do innych hoteli, a był o ich sporo, czekają cych na zameldowanie w hotelu). Musiał em czekać kilka godzin na przerwę na kawę .
Ponieważ „all inclusive”, co oznacza prawie cał odobową obsł ugę , tutaj ma zupeł nie inne znaczenie. W koń cu nie przyszliś my tu jeś ć (przepraszam). Ale ś wietnie się bawiliś my nad morzem! ! ! Morze był o tego dnia czyste i mię kkie. I tak ciepł e, ż e jest cieplejsze nawet niż ś wież e mleko! To prawda, ż e ​ ​ nie dostaliś my leż akó w. Okazuje się , ż e miejsca do leż enia trzeba zajmować rę cznikami już o 7 rano! Ale to nie jest waż ne! Najważ niejsze jest morze, sł oń ce, piasek! Tak, to zależ y od Twojego nastroju. Czas na abstrakcję .
Przerwa na kawę i nie tylko

Dł ugo oczekiwana przerwa na kawę . Swoją drogą kawa po turecku (cena z 3 zbiornikó w) to takie bzdury! Spró bował em pierwszego pomyj w hotelu. Hmm… a warto by o nim tyle sł yszeć ? Mó j mą ż uporczywie pró bował tego napoju wszę dzie, gdzie byliś my. Nie pod wraż eniem. Ale przeraż ony. A czy warto o nim tyle mó wić? !
Najsmaczniejszą rzeczą w tym napoju okazał o się tylko to, ż e dali peł ną szklankę chł odnej wody… ale nie mó wię o tym. Wspinają c się na obszerną werandę , natknę liś my się na przyzwoitą kolejkę spragnionych przerwy ludzi chwytają cych takie ciastka kusmari, któ rych my, nawet przy obecnoś ci wszystkich czł onkó w naszej rodziny na tej bachanalia sł odyczy, nie zjedlibyś my od razu. Widok jest oczywiś cie doskonał y. Na morzu. Na plaż ę . W gó ry. Nie dostaliś my ciasta. Odś wież ywszy się suchymi ciasteczkami i kawą niewiadomego pochodzenia (wyglą da jak cykoria gotowana na parze z kakao), my, któ rzy wcią ż nie zdajemy sobie sprawy, dlaczego ludzie tak duż o jedzą w przerwie na kawę , oddaliś my się marzeniom o wczesnej kolacji. A teraz przybył !
Nigdy nie widzieliś my takiej obfitoś ci: niedojrzał e pomidory, niedojrzał e pomidory z ogó rkami, niedojrzał e pomidory z ogó rkami i sał atą , ogó rki krojone, bakł aż any gotowane na parze, bakł aż any smaż one, marchewki starte na grubej tarce, sał atki (jak się okazał o drobno posiekane przybranie do obiadu i kolacji , obficie wypeł nione jogurtem, czasem udekorowane zioł ami, a czasem jajkiem na twardo), fasolką na parze, fasolą soloną i nie tylko. dr. Takiego ś wię ta warzyw nie widział em od wystawy rolniczej w czasach stagnacji! Tu na boku był y ró ż ne orientalne przysmaki. Wiele z nich jest naprawdę godnych podziwu! Ale są też takie – np. kasza manna nasą czona syropem. Cukiernik w tym hotelu jest jedynym mistrzem w swoim rzemioś le. Udał o mu się przygotować dla nas tyle rodzajó w musó w, kremó w i przeró ż nych rzeczy od każ dego lunchu, aż po kolację , + przerwę kawową (ciasta, ciasteczka). Doskonał a pochwał a.
Jeszcze trochę figovinki, któ rych nawet nie wiem, jak się nazywają , ale smak jest tak specyficzny i rozpł ywają się w ustach! Szkoda tylko, ż e te rzeczy był y rzadko podawane, bo wtedy przy obiedzie wyszedł em w peł ni. W pozostał e dni, gł ó wnie na obiad, jedliś my z mę ż em albo podpł omyk z arbuzem (prawie zawsze dojrzał y, to jedyna rzecz), albo ryż ze ś wież ymi warzywami, rzadko rybą (jeś li go mam), czasem frytki (jeś li mam) itp. , ale w zasadzie - jakiś dodatek, klopsiki sojowe oczywiś cie mogł yby, ale. . smakował y zbyt specyficznie... Lunch. To jest coś ! - te same ogó rki kiszone, przygotowywane na nowo od poprzedniego dnia kolacja, obiad, ś niadanie + zupa puree (jeż eli chcesz zjeś ć , zjedz). Czasami moż na był o wyrwać lokalne „kamyczki”, czyli nerki. Najczę ś ciej był y twarde i miał y specyficzny zapach, ale… herbata to nie baton. Czego nie jeś ć , kiedy masz ochotę na mię so.

Okoł o 3 dni po moim pobycie w tym hotelu, ja, daleki od bycia mię soż ercą w przeszł oś ci, ten, dla któ rego najważ niejsze jest wypicie filiż anki dobrej kawy i papierosa, nagle zaczą ł em odrzucać wizję - soczystą duż y kotlet z „ł ezką ”. Nawet ją wyczuł em! Nawiasem mó wią c, o „kał ach” są przygotowane w taki sposó b, ż e na jedną porcję nerek zawiera znacznie wię cej prawie surowych, lekko podsmaż onych i grubo posiekanych kawał kó w cebuli, papryki itp. Jest jeszcze coś w rodzaju brutalny pieprz na dystrybucję , któ ry nakł ada na duż y talerz roczek, są tylko 3 mikroskopijne kawał ki! Konkretnie liczył em. Ale jeś li nagle poprosił eś o coś zł ego, ale na korzyś ć i przewagę najmł odszych, to oczywiś cie nie rozumie rosyjskiego. A co wię cej, patrzy na Ciebie takimi oczami, ż e mimowolnie zaczynasz myś leć o diecie i prawidł owym odż ywianiu.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li mó wimy o wszystkich poż ywnych i piją cych opiekunach, moż emy z cał ą pewnoś cią powiedzieć , ż e u wielu wczasowiczó w rozwinę li poczucie cał kowitej niż szoś ci z powodu niewybaczalnego pragnienia obż arstwa .... Tutaj jest ś niadanie z mę ż em z wielką przyjemnoś cią . Był lokalny ser, oliwki, oliwki, lokalny jogurt, któ ry polewaliś my konfiturą ró ż aną . Był o nawet jajko! Co prawda jedno jajko sadzone został o rozdane bez ż adnych tarć , ale jeś li poprosili o umieszczenie drugiego jajka z jajka sadzonego na talerzu, to chł opiec z dystrybucji zrobił taką minę , jakby sam wylał na rozgrzaną blachę do pieczenia , a potem też dał nam do zjedzenia! ! ! Tak… ale wbrew wszelkim przeciwnoś ciom, ś niadanie był o dla nas prawdziwą ucztą dla brzucha! Nawet 15.20 dnia naszego pobytu, kiedy pró bowaliś my wpychać sobie ten sam jogurt ł yż ką . Oczywiś cie w domu ró wnież nie urozmaicamy zbytnio naszego ś niadania.
Ale myś lę , ż e przez 21 dni (choć jeź dziliś my na wycieczki i mieliś my przerwę w kuchni o zatoce kemal, ale o tym pó ź niej) nie zafundujemy sobie jajecznicy w domu, przynajmniej już ubijamy omlet. Wię c. Odż ywianie. Knajpka. Turecka stoł ó wka. Wyglą da na to, ż e lokalni kucharze mają magiczny dar w postaci Zł otego palca, tylko w tym przypadku dermo finger, bo wszystko, czego dotknę ł a ich rę ka, został o bezpowrotnie zniszczone i poddane recyklingowi z recyklingu (do tego sł owo to cał kiem adekwatne). Nawet dalsze przetwarzanie nie pomogł o. Na przykł ad. Brokuł y elementarne. Surowy (i trzeba trochę zblanszować we wrzą cej wodzie), jest trochę smaż ony i taki sam surowy i twardy podawany jest jako dodatek. Po tym, jak nie zjedli np. na obiad, ta sama kapusta jest drobno siekana, mieszana z kolejną na wpó ł zjedzoną przystawką , wszystko poleje się jogurtem, podobno też na pó ł zjedzone na ś niadanie, bo uporczywy zapach kwaś ny szaleje po stoł ó wce.
Tak chodził em z talerzem: najpierw pową chał em naczynie, potem zbadał em (wykonał em analizę spektralną ) i przeszedł em do nastę pnego. Owoce - brzoskwinie, ś liwki, winogrona (mniej lub bardziej dojrzał e) wyró ż niał y się na zielono, już zaciś nię te szczę ki (dla tych, któ rzy nie zostawili ich w owocach). Ogó lnie rzecz biorą c, sam jestem niejako gospodynią , a przetwarzanie produktó w jest dla mnie charakterystyczne. Wprawdzie rzadko mam „resztki” (kto był przy moim stole, wie o tym) i mogę też zmarnować coś po raz drugi, ale… wcią ż jestem zaskoczona talentem lokalnych szefó w kuchni. Nie mogę zrozumieć tej irracjonalnoś ci, tego cał kowitego braku elementarnych pomysł ó w na zgodnoś ć niektó rych produktó w, na przykł ad w sał atce. Chociaż sam lubię eksperymentować . Na począ tku wszystko przypisywał am temu, ż e po prostu nie znali podstaw kuchni europejskiej, ale… spró bowawszy tych samych produktó w przygotowywanych w lokalnych jadł odajniach, zdał em sobie sprawę , ż e to po prostu nieznana mi taktyka szefa kuchni.

Co tu duż o mó wić , wschó d to delikatna sprawa…. Jednak kantyna miał a też swó j urok: mł odzi ludzie ubrani w tureckie mundury kucharzy, z gracją niosą cy nad gł owami ogromne doniczki z owocami, kelnerzy dosł ownie wyrywają cy im z rą k puste talerze (zawsze zdumiewał o mnie, ile brudnych talerzy zmieś ci się na jednym wycią gnię tym ramię ! ). Te delikatnie rzeź bione arbuzy! Oczywiś cie moż na się zastanawiać , ile ton jedzenia (nawet tak bez smaku) udaje im się najpierw pię knie uł oż yć i uł oż yć od rana do wieczora, a potem wrzucić trochę mniej. Ile potraw najpierw uł oż yć , a potem wyją ć i nie wpaś ć na jakiegoś chama. Byli bowiem nasi rosyjscy turyś ci, dla któ rych był o to takie krę pują ce. Za ich niegrzecznoś ć wobec personelu.
Kiedyś obejrzeliś my zabawne zdję cie w kantynie, kiedy jeden tata dał có rce taki kajdanki, ż e jej gł owa dosł ownie nie odpadł a, wię c widzieliś my, jak chł opiec kelner z trudem mó gł się powstrzymać przed odpowiadaniem tacie w ten sam sposó b. Moż e dlatego tak ź le nas karmią ? Zaskoczył mnie też jeden facet przy dystrybucji. Tak bardzo obserwował swoje miejsce pracy, ż e wycierał coś dosł ownie co minutę ! Rzuca na dystrybucję wygł odniał y sos, spokojnie bierze serwetkę i delikatnie się moknie… i tak przez cał y dzień ! Na werandzie piekł y też ciasta. Nie pró bowaliś my. Zawsze był a kolejka, a my już mieliś my doś ć . Jednak wszystko dotyczy chleba powszedniego. Nie gł odowaliś my, to fakt, choć mezim nie był przydatny (jak ostrzegali nas doś wiadczeni turyś ci all inclusive), ale nie czerpieliś my satysfakcji z jedzenia. Ale nikt nie wyzdrowiał (a przecież tak mnie przestraszył ! )!
Cią g dalszy nastą pi
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał