Ogólnie dobrze, ale nie licz na animacje dla dzieci.

Pisemny: 4 czerwiec 2018
Czas podróży: 17 — 24 może 2018
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Był y w maju 2018, druga poł owa. Hotel jest pię kny, teren jest ogromny i zielony, czysty, pokoje (mieszkaliś my w Moonlight) są nowoczesne, w każ dym razie bardzo podobał nam się standard z widokiem na morze. W diecie wszystko ok, mię sa jest pod dostatkiem, ale jagnię ciny niestety nie ma. Warzywa, owoce i ser, kawał ki, duż o. Ryba - smaż ony ś ledź i makrela, jakoś niezbyt dobre, lepsze ryby jemy w domu. No i oczywiś cie kto jest do tego przyzwyczajony. To prawda, kiedy dali ł ososia. Alkohol jest ogó lnie dobry i obfity. Personel jest uprzejmy, terytorium i infrastruktura nie są „zabite”. Na drugim pię trze w barze w holu jest Dobra kawa, a nawet robią to po turecku - klasssss!
Minus zdecydowanie umieś cił em klub dla dzieci, rozczarowany! Po raz pierwszy widzę , ż e otwarcie zachę cają dzieci do bł agania rodzicó w o zapł acenie 10-12 dolaró w za koszulkę lub rysunek kolorowego piasku, któ ry oddadzą wieczorem na dyskotece! Oczywiś cie dzieci pł aczą i proszą rodzicó w, aby zapł acili za to animatorom. Jednocześ nie tak dł ugo, jak przyjeż dż ał a po có rkę , rysował a sama z dzieć mi, a animatorzy są bardzo zaangaż owani w malowanie „pł atnych” koszulek i obrazó w. Co to za chaos? ! Animatorzy powinni zajmować się wszystkimi dzieć mi i nie wymieniać ich uwagi. Wieczorem ta sama dyskoteka (codziennie to samo) z dzieć mi maksymalnie 20 minut oraz prezentacja pł atnych koszulek i zdję ć . Prezenterka (był a w nocnym klubie, a nie z dzieć mi) bez ogró dek powiedział a pł aczą cemu chł opcu, któ ry codziennie chodził do klubu i nie otrzymywał ż adnej zachę ty: „wszystkie pytania do rodzicó w” i to został o powiedziane do mikrofonu! Bardzo niski poziom animacji....Tylko z tego powodu w przyszł ym roku bę dziesz musiał wybrać inny hotel.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał