Odpoczynek, mimo wszystkich niedociągnięć, wypadł dobrze, choć równie dobrze mogło być lepiej.

Pisemny: 29 czerwiec 2016
Czas podróży: 28 może — 11 czerwiec 2016
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 5.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 7.0
Dobry dzień ! Kilka dni temu wró ciliś my z wakacji, któ re spę dziliś my w hotelu Justiniano Club Park Conti 5*. Organizatorem wycieczek był Coral Travel, a biuro podró ż y „Chodź my z nami” peł nił o rolę agenta, transfer lotniczy czarterowym lotem z Kijowa zrealizował a firma UIA.
Loty w obie strony odbył y się bez opó ź nień , zgodnie z harmonogramem. Niespodzianką był o to, ż e na pokł adzie samolotu nie był o przeką ski. Zał oga skinę ł a gł ową w kierunku organizatora wycieczki, mó wią : „wszystkie pytania tam trafiają , zostawili cię gł odnym”. Nie wiem, ile kosztuje zamó wienie przeką ski, ale IMHO, organizator wycieczek (Coral, cholera, co do diabł a? ) Nie powinien na tym oszczę dzać .
Autotransfer w Turcji do hotelu odbywał się jakimś niewygodnym autobusem, w któ rym bardzo brakował o miejsca na nogi, cierpieliś my, dopó ki nie dotarliś my na miejsce. Lepiej był o z powrotem - duż y wygodny autobus Mercedesa.

Sam hotel jest w pię knym miejscu. Terytorium jest bardzo duż e, zadbane i pię kne. Wystarczają co czyste. Roś linnoś ć jest urozmaicona i przyjemna dla oka. Plaż a jest kamienista, doś ć szeroka i dł uga. Jest molo, na któ rym moż na odpoczą ć i poopalać się , ale jego pojemnoś ć jest niewielka, 40 osó b. Dostaliś my pokó j w nowym budynku z widokiem na morze (moż e dlatego, ż e zapł acili za standard, a nie za ekonomię ). Sprzą tanie jest formalne. Morze jest cudowne, sto metró w od wybrzeż a znajduje się mał a wyspa. Podobał mi się personel, są profesjonaliś ci w swojej dziedzinie.
Hotel daleko do peł nego obcią ż enia (kilka kompletnie pustych budynkó w po osiem sztuk), ale nawet w tym przypadku brakuje miejsc na plaż y, molo, a takż e strasznie irytują ce kolejki w jadalni do dystrybucji . Jedzenie jest prawie takie samo. Mię so (woł owina, wieprzowina) w ogó le nie jest podawane. Na przemian kurczak, indyk i ryba. Co wię cej, jeś li to ryba, to dobrze, jeś li to chociaż makrela, a nawet moż na je karmić pieczonym ś ledziem lub czymś w rodzaju smaż onego gromadnika. O ile mogł em zrozumieć i zobaczyć , czę ś ć oferowanego jedzenia to mroż one pó ł produkty, któ re są już smaż one, gotowane na parze lub po prostu na miejscu zalewane wrzą tkiem, np. puree ziemniaczane. Herbata jest pyszna, kawa niezbyt dobra, napoje przynajmniej peł ne.
Dla spragnionych sportu na terenie jest boisko do pił ki noż nej, siatkó wki i koszykó wki, dwa korty tenisowe, dwa stoł y do ​ ​ tenisa stoł owego, bardzo dobra sił ownia i pił ka wodna. Przy basenie pracują animatorzy, ale ja nigdy tam nie był em przez dł ugi czas. Rę czniki plaż owe zmieniane są co drugi dzień , nie zawsze zmieniany jest ró wnież pokó j.
Generalnie istnieje wiele drobnych niedocią gnię ć w organizacji rekreacji, któ re moż na by szybko i bez znacznych kosztó w wyeliminować , ale z jakiegoś powodu się tego nie robi.
Do szczegó lnie dokuczliwych czynnikó w zaliczył bym wspomniane już kiepskie jedzenie i kolejki do dystrybucji w stoł ó wce, a takż e problemy z ł ą czem internetowym, hał as wieczorny i nocny.

Swoją drogą brak darmowego Wi-Fi w pokojach uważ am za redneck (chcecie Wi-Fi w pokoju? Tak, proszę.2 dolce dziennie). Ale nawet darmowe Wi-Fi na terenie hotelu to coś z czymś . Zatkane kanał y, sł aby punkt mocy i przepustowoś ci, duż a liczba chę tnych do podł ą czenia się do sieci sprawiają , ż e jest ona cał kowicie nieobecna w rzekomo „darmowym Internecie w lobby”. Nawet sprawdzanie poczty lub aktualizowanie programu jest czę sto bardzo problematyczne. O komunikacji audio przez viber już milczę .
Wieczorami w hotelu jest subiektywnie gł oś no. I to pomimo tego, ż e budynek, w któ rym mieszkaliś my, znajdował się najdalej od ź ró deł hotelowego hał asu (muzyka, taniec). Nie wyobraż am sobie, jak ludzie zasypiali w innych budynkach. ruch zatrzymuje się dopiero okoł o pó ł do pó ł nocy. Ale poza tym z pobliskiego meczetu nieustannie sł yszano wycie (litera „a” w każ dym calu) lokalnych postaci religijnych. Pewnego dnia (moż e dlatego, ż e jest Ramadan? ) pł acz obudził mnie o 3:40 nad ranem. Generalnie nie zawsze moż na był o spać przy otwartych oknach.
Nie bę dę pisał o ż adnych negatywnych drobiazgach (choć na począ tku był o takie pragnienie). Odpiszę to za moją nadmierną wybrednoś ć i szkodliwoś ć .
Z tego, co warto zauważ yć , jest to fakt, ż e w tym roku mieszkań cy Rosji nie odpoczywają w Turcji, któ rych cał y Internet obwinia się za niechcianych goś ci. Nie widział em wię c ż adnej ró ż nicy mię dzy wczasowiczami z poprzednich lat a tym rokiem. A jeś li wcześ niej wszystko moż na był o przypisać „tym pijanym bydł o-Rosjanom”, to teraz my, drodzy rodacy, odkrywamy zupeł nie inne prawdy. Urlopowicze z Ukrainy, z któ rych, jak są dzę , co najmniej poł owa hotelu zachowywał a się , delikatnie mó wią c, niegrzecznie. Obywatele Biał orusi, Sł owacji, Polski itd. nie pozostają w tyle. Ł atwo jest zabrać poł owę leż akó w na plaż ę z rę cznikami i zają ć się swoimi sprawami, palenie w restauracji po „poż eraniu jak ś winia” jest tak ł atwe, jak ł uskanie gruszek, powodują c hał aś liwą awanturę dla cał ego hotelu – proszę ! Widział em też ukraiń skie flagi na kilku balkonach. Nie widział em ż adnych, tylko ukraiń skie. Zastanawiam się , co ludzie chcą powiedzieć lub wyrazić , wywieszają c ukraiń ską flagę na balkonie hotelu w Turcji?? ?

Koń czą c opus powiem, ż e reszta, mimo wszystkich niedocią gnię ć , wyszł a dobrze, choć ró wnie dobrze mogł o być lepiej.
Hotel wcale nie jest pię ciogwiazdkowy. Dał bym coś pomię dzy trzema a czterema.
Dzię ki.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał