KŁOPOT to prawdziwa nazwa HOTELU!

Pisemny: 1 sierpień 2017
Czas podróży: 19 — 31 lipiec 2017
Szanują cy się turyś ci i ludzie w ogó le NIE powinni tam chodzić !
Przyjechaliś my jako duż a rodzina: 4 osoby dorosł e, nastoletnia có rka i 1.5 letnia wnuczka.
Przyjechaliś my do hotelu o godzinie 11, zaczę liś my się meldować o godzinie 15, dali klucze do pokoi na 6 pię trze, poprosili o 2 pię tro, powiedzieli, ż e bę dą musieli poczekać co najmniej jeszcze 1 godzina. Wniosek - nie spiesz się z przygotowaniem pokoi na przyjazd.

Pokoje są przestronne, ale brudne, balkony w ogó le nie był y umyte, ł azienka koniecznie trzeba zobaczyć - po prysznicu wszystkie podł ogi zalane są wodą , ponieważ pod prysznicem nie ma brodzika, ponadto woda odpł ywa trudnoś ć . Korytarze w hotelu są codziennie "SPRZĄ TANE": dywany zamiata się miotł ą , potem cał y kurz w pokoju, sterty wymiecionych ś mieci leż ą w rogach tygodniami. Naczynia, któ re mieszkań cy zostawiają za drzwiami, ró wnież stoją tygodniami – uczta dla KARALUCHÓ W (tam chodzą karaluchy amerykań skie! ).
Windy to oczywiś cie HISTORIA! Nie ma tam Ż ADNYCH mieszkań - jest przycisk "wł ą cz nadmuch" - ale to TYLKO przycisk! Czekanie na windę zajmuje bardzo duż o czasu, mimo ż e w hotelu jest ich 6. Zeszliś my na piechotę , z mał ym dzieckiem i wó zkiem, a na powró t do pokoju (do windy) - czekaliś my 15-20 minut.
Lobby hotelu jest ogromne, ale toczy się walka o miejsce i WI-FI, jeś li chcesz porozmawiać - idź na 1. pię tro, tam walcz o miejsce nie na podł odze, ale na krześ le i spró buj poł ą czyć się z Internet - JEŚ LI ZA PIERWSZYM MOŻ ESZ ZROBIĆ WSZYSTKO, JESTEŚ BOHATEREM!
Jadalnia: brud na podł ogach i stoł ach, brudne naczynia, jedzenie to zupeł na hań ba!
Bitwa o stoł y, widelce, ł yż ki, tylko o jedzenie!
Musieliś my sami sprzą tać ze stoł ó w.
Widział am w ż yciu ró ż ne hotele, ALE TAKIEGO nie wyobraż ał am sobie! Zbierają jedzenie w "wiaderkach" dla siebie i "tego brata", jakby ludzi od pó ł roku nie karmiono i wreszcie zobaczyli jedzenie, ale nie zjedzone (to przeważ nie Arabowie), Ukraiń cy - zabrali duż o i zawlekł em ich do swoich pokoi, najwyraź niej jedzą c wię cej w nocy. podczas gdy to wszystko był o za drzwiami pokojó w.
Baseny: trzeba zają ć miejsce wieczorem, co robili turyś ci, podczas gdy przez 2-3 dni nie pojawiali się na tych leż akach!
W pobliż u morza jest też za mał o leż akó w, ludzie się przystosowali: niektó rzy na leż akach, niektó rzy na materacach, niektó rzy na rę cznikach (jak w Soczi). Piasek jest brudny, ś mieci są powierzchownie usuwane, leż aki nie są myte (są w napojach, lepkie), podobnie jak materace.

Napoje: Alkohol (HOLD ON - WÓ DKA PRIMAKOV! - 15 stopni, WHISKY -18 stopni), Piwo - jak zwykle o niczym, dobre na plaż owanie, podlewanie. Jin i Rake są trudne do znalezienia, ale. . . moż liwe. Z systemem ULTRO napoje są ograniczone, wszystko opró cz wó dki o godzinie 23 nic nie znajdziesz. Dziecko miał o gorą czkę , chcieli pocierać wó dką , mą ż biegał po CAŁ YM hotelu, alkoholu NIE ZNALEŹ Ł EM - WSZYSCY PILI! Kawa i herbata wieczorem to problem, potem nie ma wody, potem nie ma filiż anek, szklanek, potem nie ma SAMEJ NAPOJÓ W!
Dziecko został o nalane mleko z ekspresu (wyciś nię te), w hotelu nie ma mleka - jest kolorowa woda, pod mlekiem (nawet zimnym).
Ayran to lokalny napó j, JEGO TUTAJ nie ma nawet w pobliż u! Tureckie sł odycze widzieliś my 1 raz w cią gu 12 dni.
Owoce: arbuzy, melony, pomarań cze - a teraz pora na nektarynki, wiś nie - to nie (6 lat temu to był o w hotelach, no....jedz, nie jedz! ) Był y zatrucia arbuzami, karetka odwiedził a hotel 2 razy turyś ci byli zabierani do szpitala!
W hotelu jest wirus: ospa wietrzna, jakiś lokalny, wszystkie dzieci chorował y (objawy: bó l gardł a, wysoka gorą czka, wysypka skó rna w postaci pokrzywki, zapalenie jamy ustnej) Lekarze traktują je jak SARS!
Kwarantanna NIE! Przekazują wszystko od turystycznego do turystycznego - ZBYWALNY "baner"!
Personel zmienia się z dnia na dzień , nowe twarze mogą pró bować poprawić sytuację , ale niestety - „zatrudnieni przez reklamę ” nie rozumieją , co i jak robić , wię c nie radzą sobie. Po rosyjsku nie mó wią WSZYSTKO_ musisz pokazać na palcach to, czego chcesz.
ANIMACJA! Gdzie jesteś ? Wieczorem dyskoteka MINI dobiega koń ca, a dyskoteka MAXI jest tworzona przez wczasowiczó w dla siebie - wedł ug ich notatek w telefonie!
Na plaż y nie ma toalet, biegnij do toalety przy basenie 400 metró w i… skop! W zlewozmywakach od dni jest kał (wiadomo, ż e ludzie PIG to zrobili, ale faktem jest…) nikt tego nie czyś ci. Wieczorami ludzie zał atwiają się w krzakach, bo toalety nie są sprzą tane i nie moż na tam iś ć !
Rę czniki plaż owe za kaucją , mogą ci je ukraś ć wł aś nie tam, myś lę , ż e same firmy sprzedają i kradną , aby nie zwracać pienię dzy.

I w ogó le kradną tam w straszny sposó b, nawet jeden dziecię cy rę kaw!
Nie jestem wybredna, wybierają c miejsce na odpoczynek, w zasadzie nie potrzebuję wiele: czysty pokó j ze sprzą taniem i zmianą poś cieli i rę cznikó w - minimum 1 raz na 2 dni, morze czyste i leż aki, czysto stoł ó wka z surowym jedzeniem, ż eby tego nie dostać , tylko weź i zjedz, czysty basen z wystarczają cą iloś cią leż akó w.
Kupują c vouchery zawsze czytamy recenzje i w wię kszym stopniu to tylko czepianie się turystó w, pomyś lał em „znowu kł amią ” - ale nie, NAPRAWDĘ , pierwszy raz też postanowił em zostawić recenzję , moż e pod DUŻ YM NEGATYWNE WRAŻ ENIE!
NIE ODRZUCAJ TEGO HOTELU, A NIE POż ał ujesz tego!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał