Решила написать спустя два год, возможно пригодиться кому то наш опыт. Мы не избалованный турист, нам не нужно глянцевых номеров и вышкаленных официантов, но какой то адекватный уровень услуг нам нужен.
Номера - это то что нас убило просто сразу.
Выкрашенные вонючей белой краской ванная и раковина, которая не высохла, муж испачкал руки, что их сложно было ацетоном оттереть на рецепшене. Мебель убитая, старая, номера воняют этим старым затхлым запахом. Грязь во всем. Уборка номеров - отсутствует, если долго просить, то конечно это чудо может с вашим номером случиться.
Поменяв номер, нам дали не сильно лучше, без краски, но зато с разбитым окном, которое не закрывалось и все 14 дней мы не могли спать ночью из-за дискотеки.
Персонал равнодушно спокойный, с оттенками ненависти временами.
Еда - не съедобная, в первый же день мы подхватили какую то страшную кишечную инфекцию с осложнениями, которую мы не можем вылечить уже который год (желчный и поджелудочная прощай).
Мы думали, ну хоть море - оно всегда море и останется им. Так нет, строительный мусор на дне, особенно во время отлива, может легко вспороть Вам живот. Напитки не съедобные.
Отдахающие - люди постоянно находящиеся в алкогольном опьянении, матерщинники и хамы, постоянно нарывающиеся на конфликт с персоналом и пристающее к девушкам (кому то нравиться, кому то нет, это субъективно конечно). Надо конечно отдать должное терпению персонала, который очень сдержанно сносил все унижения соотечественников.
Природа - сухой воздух, ветрено достаточно (это конечно не Мармарис и не Кемер). Частые перемены давления, что сказывается на самочувствие.
За отелем деревня с торговыми рядами, один раз в неделю - огромный базар с хорошими ценами. Цены лучше, чем в Аланьи на рынках и торговых рядах тем более.
В городе много старых немцев которые приезжают в апартаменты в городе. Со второго дня мы стали питаться сами, покупая продукты в городе.
Худшего отдыха у меня не было за все жизнь, даже в однозначно проигрывающих для нас Туапсе и Джубга, где все сомнительно и просто. Мы понимаем, что наверно есть еще и хуже отдых в Турции, но когда мы платим по 6.000 руб за отдых, ожидаем хотя бы более ли менее приемлемого сервиса. Очень хотелось бы, чтоб движение Турции в "светскую страну" подтягивало и культуру свою в эту сторону (чистоплотности, знаний в разных сферах народного населения)
Postanowił em napisać dwa lata pó ź niej, moż e nasze doś wiadczenie się komuś przyda. Nie jesteś my rozpieszczonym turystą , nie potrzebujemy bł yszczą cych pokoi i dobrze wyszkolonych kelneró w, ale potrzebujemy odpowiedniego poziomu usł ug.
Pokoje - to nas od razu zabił o.
Pomalowane ś mierdzą cą biał ą farbą ł azienkę i umywalkę , któ re nie wyschł y, mą ż zabrudził sobie rę ce, któ re trudno był o wytrzeć acetonem na recepcji. Meble są martwe, stare, pokoje ś mierdzą tym starym zapachem stę chlizny. Brud we wszystkim. Sprzą tanie - nieobecne, jeś li poprosisz o dł ugi czas, to oczywiś cie ten cud moż e przydarzyć się w twoim pokoju.
Po zmianie pokoju dali nam niewiele lepiej, bez farby, ale z rozbitym oknem, któ re się nie zamykał o i przez cał e 14 dni nie mogliś my spać w nocy z powodu dyskoteki.
Personel jest oboję tnie spokojny, czasami z nutą nienawiś ci.
Jedzenie nie jest jadalne, już pierwszego dnia zł apaliś my jaką ś straszną infekcję jelitową z powikł aniami, któ rej nie moż emy wyleczyć przez wiele lat (poż egnanie ż ó ł ci i trzustki).
Pomyś leliś my, ż e przynajmniej morze - zawsze jest morze i tak pozostanie. Wię c nie, gruz budowlany na dnie, szczegó lnie podczas odpł ywu, moż e ł atwo rozerwać brzuch. Napoje nie są jadalne.
Urlopowicze to ludzie, któ rzy są cią gle pod wpł ywem alkoholu, wulgarnego ję zyka i chamó w, cią gle wpadają w konflikty z personelem i molestują dziewczyny (niektó rzy to lubią , inni nie, to oczywiś cie subiektywne). Oczywiś cie należ y oddać hoł d cierpliwoś ci personelu, któ ry bardzo powś cią gliwie znosił wszelkie upokorzenia rodakó w.
Przyroda – powietrze suche, doś ć wietrznie (to na pewno nie Marmaris i nie Kemer). Czę ste zmiany ciś nienia, któ re wpł ywają na samopoczucie.
Za hotelem wioska z pasaż ami handlowymi, raz w tygodniu ogromny targ z dobrymi cenami. Ceny są lepsze niż w Alanyi na targowiskach i centrach handlowych tym bardziej.
W mieś cie jest wielu starych Niemcó w, któ rzy przyjeż dż ają do mieszkań w mieś cie. Od drugiego dnia zaczę liś my jeś ć sami, kupują c jedzenie na mieś cie.
Nigdy w ż yciu nie miał em gorszych wakacji, nawet w Tuapse i Dzhubga, któ re zdecydowanie przegrywają dla nas, gdzie wszystko jest wą tpliwe i proste. Rozumiemy, ż e prawdopodobnie są jeszcze gorsze wakacje w Turcji, ale kiedy pł acimy za wakacje 6.000 rubli, oczekujemy przynajmniej mniej lub bardziej akceptowalnej obsł ugi. Bardzo chciał bym, aby ruch Turcji do „pań stwa ś wieckiego” pocią gną ł jej kulturę w tym kierunku (czystoś ć , wiedza w ró ż nych dziedzinach ludnoś ci)