Отдыхала в этом отеле в конце мая. Как и положено, прошерстила все отзывы, состояние, после прочитанного , даже шоковым не назовешь, значительно хуже. Вылетели вовремя, в 5-20 утра, до отеля ехали 1ч. 10мин. В 10-40 были на месте. Номер получили через 40 мин, скоротав их в лоби за бокальчиком мохито. Паре, которая получала номер перед нами, пообещали поселение через 2-3 часа. И тут переходим к главному, улыбайтесь, шутите и будьте на позитиве, причем искренне. Мне уже далеко за..., я не мало поколесила и точно знаю, что это работает. Номер был с видом на дорогу, 4-ый этаж. Если этаж будет ниже, то наблюдать будете зеленую стену, а у нас были две пальмочки и клумбы. При открытом балконе ночью шумно, но через пару ночей привыкли. Убирали нормально, лебедей и цветочки крутили, шампуни, мыло и т. д. пополняли постоянно, только их надо вынимать из подставочки. Бар пополнялся ежедневно. Касаемо ресторана. Я не знаю, как его можно назвать маленьким. Ни разу мы не искали место, причем определенного времени прихода у нас небыло. Ни каких жареных селедок не видала, была форель, был лосось, мясо -курица и индюшка, 2 раза за неделю была баранина. Из фруктов- яблоки, арбузы, апельсины, 1 раз клубника. Кстати, клубнику покупали, 2у. е. за кг. невкусная. Почему-то никто не пишет, что на пирсе есть 2 пологих спуска, а не 1. Они заканчиваются 3-мя ступеньками в море. Анимация была и довольно шумная и веселая, на вечернюю ходили 3 раза, было реально некогда. Ездили в Аланию, Помукалле, общались с новыми знакомыми, ходили в торговый центр, цены - заоблачные. Недалеко от отеля, за "Викингом"есть маленькие магазинчики, вот там все и купили. Об интерьере отеля писать не буду, фотографироваться хочется на каждых 5-ти сантиметрах. Были в итальянском ресторане, понравилось, вот там уж стейк был, по нашему - на всю тарелку. Ни разу не столкнулась ни с грубостью, ни с хамством, а в стельку пьяных немцев наблюдала, но они были не агрессивны. Общее впечатления об отдыхе остались очень позитивными. Возможно, и не дотягивает Гранада на круглую 5, но будьте честными, вы платите ЭТИ деньги, знаете всю информацию и про отсутствие пляжа, и про отсутствие территории, и все равно едите сюда...Всем желаю хорошо отдохнуть и не накручивать себя по пустякам.
Zatrzymał em się w tym hotelu pod koniec maja. Zgodnie z oczekiwaniami przeszedł em wszystkie recenzje, stan, po przeczytaniu, nie moż na nawet nazwać szokiem, znacznie gorzej. Wylecieliś my punktualnie, o 5-20 rano, jechaliś my godzinę do hotelu. 10 minut. Byliś my tam o 10:40. Numer został odebrany po 40 minutach, przekazują c ich w holu na kieliszek mojito. Para, któ ra otrzymał a pokó j przed nami, obiecał a ugodę za 2-3 godziny. A potem zwracamy się do najważ niejszej rzeczy, uś miechamy się , ż artujemy i bą dź my pozytywnie nastawieni i szczerze. Jestem już daleko w tyle. . . , duż o podró ż ował em i wiem na pewno, ż e to dział a. Pokó j był z widokiem na drogę , 4 pię tro. Jeś li podł oga jest niż sza, zobaczysz zieloną ś cianę , a my mieliś my dwie palmy i klomby. Z otwartym balkonem w nocy jest gł oś no, ale po kilku nocach przyzwyczaił eś się do tego. Posprzą tane normalnie, ł abę dzie i kwiaty był y skrę cone, szampony, mydł o itp. był y stale uzupeł niane, tylko trzeba je był o zdją ć ze stoiska. Bar był codziennie uzupeł niany. Jeś li chodzi o restaurację . Nie wiem, jak moż na to nazwać mał ym. Nigdy nie szukaliś my miejsca i nie mieliś my konkretnej godziny przyjazdu. Nie widział am smaż onego ś ledzia, był pstrą g, był ł osoś , kurczak i mię so z indyka, baranina był a 2 razy w tygodniu. Z owocó w - jabł ka, arbuzy, pomarań cze, 1 raz truskawki. Przy okazji kupiliś my truskawki 2lat. np. na kg. nie smaczne. Z jakiegoś powodu nikt nie pisze, ż e na molo są.2 ł agodne podjazdy, a nie 1. Koń czą się.3 krokami do morza. Animacja był a doś ć gł oś na i wesoł a, poszliś my na wieczorną imprezę.3 razy, naprawdę nie był o czasu. Pojechaliś my do Alanyi, Pomukalle, rozmawialiś my z nowymi znajomymi, poszliś my do centrum handlowego, ceny był y wygó rowane. Niedaleko hotelu, za „Wikingiem” są mał e sklepiki, tam wszystko kupowali. Nie bę dę pisał o wnę trzu hotelu, chcę być fotografowany co 5 centymetró w. Byliś my we wł oskiej restauracji, podobał o mi się , był już stek, naszym zdaniem - na cał ym talerzu. Nigdy nie spotkał em się z chamstwem ani chamstwem, obserwował em pijanych Niemcó w we wkł adce, ale nie byli agresywni. Ogó lne wraż enie z wakacji był o bardzo pozytywne. . Granada moż e nie jest rundą.5, ale bą dź cie szczerzy, pł acicie TE pienią dze, znacie wszystkie informacje zaró wno o braku plaż y, jak io braku terytorium, i nadal tu jadacie. . . Ż yczę wszystkim dobrego odpoczynku i nie nakrę cania się na drobiazgi.