Не понравилось очень. Начну с того, что не спали целую ночь - добирались до аэропорта и ранний перелет. Зато в Анталию прилетели к 11 часам и даже бы попали на обед, если бы гид, прежде чем разметить туристов по отелям, в первую очередь не завезла нас в придорожный магазин с завышенными ценами минимум в 3 раза. У них, как я поняла позже, договор с магазинами и они получают свою долю за то, что везут туристов к ним. Там даже пробовали обсчитать туристку, но не вышло. Одним словом, приехали в отель, когда обед уже закончился. В отеле ничего не предложили, кроме мороженого в 16 часов. Ланч-боксов не дают.
Про отель - никаких 4 звезд - обшарпаная троечка! Кто бывал в советских санаториях - что-то подобное. Кормят странно - непонятные салаты, смешивают все подряд, что не осталось с предыдущего обеда или ужина. Завтраки более-менее. Второго завтрака нету совсем. Из мяса курица, раз была рыба. Из фруктов - недоспелые арбузы и раз были кислые апельсины. Яблоки маленькие, невзрачные. И все. Помидоры и огурцы выращивают в теплицах, наверное, химия. Раз было пюре. Мороженое раздают только полчаса - очередь огромная. На третий день мороженое перестали раздавать. Полдник - печенье из одного песочного теста, только разной формы и присыпки. В баре брали безалкогольный коктейль, но безалкогольный сироп (одного вида) у них закончился, алкогольные напитки не брали (было пиво и коктейли, может, и еще что, не интересовались). Воду давали в бутылках без ограничения.
Море прекрасное, но холодное. Пляж не убирали, наверное, с мая.
Не верьте гидам - врут. Нам предложил шопинг-тур бесплатный, как от туроператора. Оказалось, от торгового центра Mexx Mol. Привезли в Аланию. Цены взвинчены в 10 раз, но дают скидку 60% - выходит накрутка в 3-4 раза. Мы отказались что-либо покупать, а нас отказались везти назад. Оставили меня с сыном в 32 градусную жару на окраине Алании. Мы добрались назад своим ходом, а если бы стало плохо? В Турции в туристах не видят людей, а только кошельки. Не рекомендую.
Nie bardzo mi się to podobał o. Na począ tek nie przespaliś my cał ej nocy - dojechaliś my na lotnisko i mieliś my wczesny lot. Ale przylecieli do Antalyi o godzinie 11 i nawet doszliby na lunch, gdyby przewodnik, przed wprowadzeniem turystó w do hoteli, nie przyprowadził nas najpierw do przydroż nego sklepu z co najmniej 3 razy zawyż onymi cenami. Oni, jak pó ź niej zrozumiał em, mają umowę ze sklepami i dostają swoją czę ś ć za przyprowadzanie do nich turystó w. Pró bowali nawet oszukać turystę , ale nie wyszł o. Jednym sł owem dotarliś my do hotelu, gdy lunch już się skoń czył . Hotel oferował tylko lody o 16:00. Pudeł ka na lunch nie są zapewnione.
O hotelu - brak 4 gwiazdek - odrapana klasa C! Kto był w sowieckich sanatoriach - coś takiego. Jedzenie jest dziwne - niezrozumiał e sał atki, mieszają wszystko w rzę dzie, co nie został o z poprzedniego obiadu lub kolacji. Mniej wię cej ś niadanie. W ogó le nie ma drugiego ś niadania. Z mię sa drobiowego, ponieważ był a ryba. Z owocó w - niedojrzał e arbuzy i kiedyś kwaś ne pomarań cze. Jabł ka są mał e i niepozorne. I to wszystko. Pomidory i ogó rki są prawdopodobnie uprawiane w szklarniach, chemii. Kiedyś był o puree ziemniaczane. Lody rozdawane są tylko przez pó ł godziny - kolejka jest ogromna. Trzeciego dnia lody nie był y już rozdawane. Przeką ska - ciasteczka z tego samego ciasta kruchego, tylko w ró ż nych kształ tach i posypkach. Wzię li koktajl bezalkoholowy w barze, ale zabrakł o im syropu bezalkoholowego (jednego rodzaju), nie brali napojó w alkoholowych (był o moż e piwo i koktajle, i coś jeszcze, nie byli zainteresowany). Woda butelkowana był a dostarczana bez ograniczeń .
Morze jest pię kne, ale zimne. Plaż a nie jest sprzą tana, prawdopodobnie od maja.
Nie ufaj przewodnikom - kł amią . Zaoferowano nam darmową wycieczkę na zakupy, jak od organizatora wycieczek. Okazał o się , ż e z centrum handlowego Mexx Mol. Przywieziony do Alanyi. Ceny są zawyż one 10 razy, ale dają.60% rabatu – okazuje się , ż e są oszukane 3-4 razy. Odmó wiliś my kupowania czegokolwiek, a oni odmó wili przyję cia nas z powrotem. Zostawili mnie z synem w 32-stopniowym upale na obrzeż ach Alanyi. Wró ciliś my sami, ale co jeś li bę dzie ź le? W Turcji turyś ci nie są postrzegani jako ludzie, a jedynie portfele. Nie polecam.