Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia, że ​​Turcja może być tak zła.

Pisemny: 10 marta 2006
Czas podróży: 12 — 19 wrzesień 2005
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 5.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Szczerze mó wią c, nie miał em poję cia, ż e ​ ​ Turcja moż e być tak zł a. A jak w ogó le moż na przypisać tej sł abej ocenie C cztery gwiazdki? Terytorium hotelu jako takiego jest w ogó le nieobecne. Wszystko jest pł atne: leż aki, parasole, sauna, ł aź nia, nawet wody do pokoju nie przyniosą . A po 22.30 zapł acił a i ona. Czyli all inclusive - to tylko jedzenie i tak już jest. Na obiad to, czego nie jedli na obiad, tylko posiekane inaczej.
Przejś cie przez jezdnię , któ re jest niezbę dne, aby dostać się na plaż ę , zagraż a ż yciu. Samochody nawet nie myś lą o zwalnianiu. No i basen przy hotelu (jedyny! ) - no, taki malutki. . . Swoją drogą piwo w knajpie na plaż y - też za pienią dze.
Urlopowicze to gł ó wnie Niemcy, Holendrzy. Od komunikacji z nimi zdał em sobie sprawę , ż e też nie ma wyboru - musiał em wzią ć bilet z wyprzedzeniem (w sierpniu).

Brak animacji. Jedyną panią , któ ra zajmował a się zabawianiem goś ci (ale dokł adnie jak i kiedy - nie rozumiał em) był a zdzirowata Turczynka.

Wieczorem wydawał o się , ż e wszyscy grają w bingo - w barze przy basenie, gdzie nie moż na się przedostać . Pokoje hotelowe są wię cej niż przecię tne, poś ciel wywoł uje lekki niesmak.
Jedynym atutem hotelu jest wysoka (7 pię tro) poł oż ona restauracja, szczegó lnie pię kna jest wieczorem. Wię c nie miał em szczę ś cia z resztą w sierpniu. Tym, któ rzy przeczytają recenzję i pomyś lą (jak to zwykle robię ), ż e wraż enia reszty są zawsze subiektywne, polecam przyjrzeć się bliż ej zdję ciom hotelu i jego lokalizacji - na siedmiu drogach to już mó wi coś .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał