В определённый момент у нас родилась идея отпраздновать день рождения в Турции… Решено-сделано. За полтора месяца были выкуплены путёвки в привлекательный (судя по каталогам и оф. сайту) отельчик Gold Safran. (Это кстати первый и последний раз когда мы покупаем путёвки заранее – впредь – только горящие! ).
Долетели в Анталию очень хорошо, несмотря на ранние негативные впечатления, авиакомпания «Роза Ветров» показала себя с лучшей стороны – всё было на хорошем уровне.
В трансферном автобусе оказалось что в Аланию нас повезут… через Сиде! В результате дорога вместо привычных 2-х заняла 5 часов.
Наконец-то Алания… Нас подвезли к отелю. С первого взгляда ясно что отель не тянет на 4 звезды, а вот 2+ были бы вполне оправданной категорией. Линия… ну по-моему разговор о линиях относительно такого расположения отелей неуместен. Вы же не скажете «Крещатик расположен на 258 линии от Днепра»? Здесь то же самое. Притом самое обидное, что море-то, собственно говоря, недалеко – метров 250, но, к сожалению, из отеля оно не просматривается (2 номера на 4 и 5 этаже – исключение). Территория отеля не очень большая и полностью занята зданием отеля и бассейном – другой территории нет как таковой.
Первый номер, который нам предложили, выходил на бассейн – в окошко весело орала попса и резвящиеся дети. Спасибо, не нужно.
Второй номер оказался похуже. Трещина в стене навевала мысли о землетрясениях, грибок в санузле и потрескавшиеся стёкла в душ. кабинке – о военных конфликтах с курдами и прочих радостях жизни. Зато мебель порадует любителей советского быта. Под окнами находилась школа, что само по себе не так плохо, как вещающиеся из неё через громкоговоритель молитвы (3 раза в день, ОЧЕНЬ громко).
Собственно говоря на этом обмен номеров закончился. Нам было заявлено, что свободных номеров более нет (хотя это была ложь! ). Другой номер (suite) мы получили только с привлечением гида «Одеон Турс», но сказать, что он был лучше, чем 2 предыдущих я не могу – окно выходило на улицу, в аккурат напротив милой кафешки “Natalie” с живой музыкой (до 1 ночи).
О «Корал Тревел» / «Одеон Турс».
Нашей естественной реакцией было направление претензии турагенту и туроператору. Впоследствии, через несколько дней к нам приехал представитель «Одеон Турс» по региону Анталии и пригрозил, что если мы сейчас не подпишем отказ от претензий, нас переселят в самый паскудный номер этого отеля. А если подпишем, то мы получим (о, боже! ) – бесплатный массаж и фрукты в номер! И то и другое мы действительно получили, но в самый последний вечер перед отъездом, и после, наверное, 20-го напоминания на ресепшн.
Впоследствии нам пришлось ещё раз общаться с этим «милым» человеком – когда у нас возник конфликт с одним из продавцом (отказ в возврате залога), мы по совету решили обратится в туристическую полицию. Александр выслушал нас и крайне грубо сказал, что это наши личные проблемы, переводчика они предоставить не могут, номер полиции, равно как телефон консульства он не знает и помочь ничем не может. Засим он положил трубку.
Вот таким был наш очередной опыт сотрудничества с «Корал Тревел» / «Одеон Турс».
По сервису отеля.
Несмотря на наше хорошее отношение к туркам в целом, вынужден констатировать что персонал отеля оставляет желать лучшего, намного-намного лучшего (не считая ресторана – к официантам претензий нет). Ресепшн – грубые и бесполезные клерки. Бармен – тупое хамло.
Уборка в номерах ограничивается застиланием кровати и проверкой чемоданов. Перед отъездом не досчитались 3-х пар серьг Tomas Sabo, и у нас это первый случай когда в отеле что-либо пропало. Полотенца меняю раз в неделю.
Кухня – отдельная песня. В первый день нам даже понравилось (я думаю – ~5 часов в дороге без питания), но с каждым днём питание становилось всё хуже и хуже – сложилось впечатление, что 6 дней мы доедали то, что не съели в 1-й день. Мяса нет, только соя и жареная селёдка (хотя нет, раз давали курицу на гриле, но из-за спешки прожарится она не успела и была сырой). Из овощей яблоки и апельсины.
Пляж – грязный, зато бесплатный. Платные только лежаки /матрасы/зонты – 3 доллара за комплект. + вы получает доступ к поилке ЮПИ и воды.
День рождения, конечно, удался, но это заслуга сугубо наша и наших старых друзей из Махмутлара. Отель к празднику никакого отношения не имел – и это также 1-й раз, когда мы с таким столкнулись.
Итог – худший отдых за границей из всех. Отелю Gold Safran, туроператору Coral Travel/Odeon Tours – большое «спасибо».
PS: Турагент и туроператор получили официальные претензии от нас по поводу низкого качества туруслуг, так что наш «отдых» ещё не закончился.
W pewnym momencie wpadliś my na pomysł , aby uczcić urodziny w Turcji… Zadecydowane i zrobione. Przez pó ł tora miesią ca kupowano vouchery do atrakcyjnego (są dzą c po katalogach i oficjalnej stronie internetowej) hotelu Gold Safran. (To nawiasem mó wią c pierwszy i ostatni raz, kiedy bilety kupujemy z gó ry - odtą d - tylko palą ce! ).
Do Antalyi polecieliś my bardzo dobrze, mimo wczesnych negatywnych wraż eń , linia lotnicza Windrose pokazał a się z jak najlepszej strony – wszystko był o na dobrym poziomie.
W autobusie transferowym okazał o się , ż e zabiorą nas do Alanyi… przez Side! W rezultacie droga zamiast zwykł ych 2 zaję ł a 5 godzin.
Wreszcie Alanya...Zawieziono nas do hotelu. Na pierwszy rzut oka widać , ż e hotel nie przycią ga 4 gwiazdek, ale 2+ był aby kategorią cał kowicie uzasadnioną . Linia… có ż , moim zdaniem mó wienie o liniach w stosunku do takiego rozmieszczenia hoteli jest niewł aś ciwe. Nie powiesz „Chreszczatyk znajduje się na linii 258 od Dniepru”? To samo tutaj.
Co wię cej, najbardziej dokuczliwe jest to, ż e morze w rzeczywistoś ci nie jest daleko - 250 metró w, ale niestety nie jest widoczne z hotelu (wyją tek stanowią.2 pokoje na 4 i 5 pię trze). Powierzchnia hotelu nie jest zbyt duż a i jest cał kowicie zaję ta przez budynek hotelowy i basen - nie ma innego obszaru jako takiego.
Pierwszy pokó j, któ ry nam zaoferowano, wychodził na basen - muzyka pop i bawią ce się dzieci krzyczał y wesoł o przez okno. Nie potrzebuję tego, dzię ki.
Druga liczba był a gorsza. Pę knię cie w ś cianie wywoł ał o myś li o trzę sieniach ziemi, grzybie w ł azience i pę knię tym szkle pod prysznicem. stoisko – o konfliktach zbrojnych z Kurdami i innych radoś ciach ż ycia. Ale meble zachwycą mił oś nikó w sowieckiego ż ycia. Pod oknami był a szkoł a, któ ra sama w sobie nie jest tak zł a jak modlitwy nadawane z niej przez gł oś nik (3 razy dziennie, BARDZO gł oś no).
Wł aś ciwie ta wymiana numeró w się skoń czył a. Powiedziano nam, ż e nie ma już wolnych pokoi (chociaż to był o kł amstwo! ).
Drugi pokó j (apartament) dostaliś my tylko przy zaangaż owaniu przewodnika Odeon Tours, ale nie mogę powiedzieć , ż e był lepszy niż poprzednie 2 - okno wychodził o na ulicę , dokł adnie naprzeciwko uroczej kawiarni „Natalie” z muzyką na ż ywo ( do 1 nocy).
O Coral Travel / Odeon Tours.
Naszą naturalną reakcją był o zł oż enie reklamacji w biurze podró ż y i organizatorze wycieczek. Nastę pnie, kilka dni pó ź niej, przyszedł do nas przedstawiciel Odeon Tours na region Antalya i zagroził , ż e jeś li nie podpiszemy teraz zrzeczenia się , zostaniemy przeniesieni do najbardziej obrzydliwego pokoju tego hotelu. A jeś li podpiszemy, dostaniemy (o mó j Boż e! ) - masaż gratis i owoce w pokoju! Naprawdę otrzymaliś my oba, ale ostatniego wieczoru przed odlotem i prawdopodobnie po dwudziestym przypomnieniu w recepcji.
Nastę pnie musieliś my ponownie porozumieć się z tą „mił ą ” osobą - gdy mieliś my konflikt z jednym ze sprzedają cych (odmowa zwrotu kaucji), postanowiliś my skontaktować się z policją turystyczną w sprawie porady. Aleksander wysł uchał nas i wyją tkowo niegrzecznie powiedział , ż e to nasze problemy osobiste, nie mogli zapewnić tł umacza, nie znał numeru policji, nie znał też numeru telefonu do konsulatu i nie moż e w ż aden sposó b pomó c. Potem się rozł ą czył.
To był o nasze kolejne doś wiadczenie wspó ł pracy z Coral Travel / Odeon Tours.
Do obsł ugi hotelowej.
Mimo naszego dobrego nastawienia do Turkó w w ogó le, muszę przyznać , ż e obsł uga hotelu pozostawia wiele do ż yczenia, duż o, duż o lepiej (nie liczą c restauracji - na kelneró w nie ma narzekań ). Recepcjonistka - niegrzeczni i bezuż yteczni urzę dnicy. Barman to gł upi osioł.
Sprzą tanie pokoju ogranicza się do ś cielenia ł ó ż ek i sprawdzania walizek.
Przed wyjazdem brakował o 3 par kolczykó w Tomas Sabo i jest to dla nas pierwszy raz, kiedy czegoś brakował o w hotelu. Rę czniki zmieniam raz w tygodniu.
Kuchnia to osobna historia. Pierwszego dnia nawet nam się podobał o (chyba - ~5 godzin w drodze bez jedzenia), ale z każ dym dniem jedzenie był o coraz gorsze - wydawał o się , ż e przez 6 dni jedliś my to, czego nie zjedliś my pierwszego dnia dzień . Nie ma mię sa, tylko soja i smaż ony ś ledź (choć nie, odką d dali grillowanego kurczaka, ale przez poś piech nie zdą ż ył usmaż yć i był na surowo). Z warzyw, jabł ek i pomarań czy.
Plaż a jest brudna, ale bezpł atna. Pł atne tylko leż aki / materace / parasole - 3 USD za komplet. + masz dostę p do poidł a i wody UPI.
Urodziny oczywiś cie zakoń czył y się sukcesem, ale ta zasł uga należ y wył ą cznie do nas i naszych starych przyjació ł z Mahmutlaru. Hotel nie miał nic wspó lnego z wakacjami - i jest to ró wnież pierwszy raz, kiedy się z tym spotkaliś my.
Rezultat - najgorsze wakacje za granicą.
Bardzo dzię kujemy Gold Safran Hotel, touroperatorowi Coral Travel/Odeon Tours.
PS: Biuro podró ż y i touroperator otrzymali od nas oficjalne skargi na sł abą jakoś ć usł ug turystycznych, wię c nasze „wakacje” jeszcze się nie skoń czył y.