„Chciwość brata zniszczy…”

Pisemny: 20 lipiec 2014
Czas podróży: 9 — 18 lipiec 2014
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Po raz pierwszy odpoczywaliś my w Turcji we tró jkę z mamą i synem. Duż o czytał em o tym hotelu, każ dy ma swoje zdanie, ale wydawał o się , ż e nam się tam spodoba, zwł aszcza ż e innego nie widzieliś my. Kiedy dotarliś my do hotelu o 10 rano, w recepcji od razu powiedzieli, ż e dzisiaj nie bę dzie dla nas miejsca, zasugerowali, ż ebyś my wraz z inną kobietą z synem udali się do innego hotelu poł oż onego obok przez 3 hotele, wydawał o się , ż e wszystko tam był o na mieszkanie, 2 pokoje, 3 ł ó ż ka, balkon, na któ ry strasznie był o wychodzić , pę knię cia na ś cianach przeraż ał y, TV, dyr. , przezię bienie -K, meble i naprawy są stare. Zrozumieliś my, ż e tak się dzieje i nastę pnego ranka dostaniemy pokó j w hotelu, w któ rym przyszliś my odpoczą ć . Ale przybywszy do Aktash na przyję cie o 9 rano, zdaliś my sobie sprawę , ż e nadal musimy „walczyć ” o nocleg w tym hotelu. Był o wielu takich "osadnikó w" i wszyscy czekali, niektó rzy 3 dni, a jak sobie nie przypomnisz, to nikt cię nie bę dzie pamię tał , nie chciał em robić zamieszania i zepsuć nastroju, ale miał em do, nieprzyjemna sytuacja, od razu zniechę ca chę ć wypoczynku w tym hotelu, emocje rosł y, zaczę li nas karmić "ś niadaniami" - poczekaj godzinę , potem kolejna, poczekaj - i nie zwró cisz urlopu. Po spotkaniu poprosiliś my naszego przewodnika Zamigę o pomoc w tym stanowisku. Nie wiem, czy nam pomó gł , ale i tak dali nam pokó j w 3 budynku, chyba wyrwany z serca, dobry pokó j, 3 pokoje, 2 z balkonem, TV, przedpokó j. -k, klimatyzacja naprawdę nie dział ał a, ale bardzo się z tego cieszyliś my, bo po wysł uchaniu w jakich warunkach mieszkają inni, niektó rzy nie mają ciepł ej wody, niektó rzy nie mają odpł ywu, a niektó rzy nie Ponieważ w ogó le nie ma wody, pomyś leliś my, ż e lepiej spę dzić wakacje w hotelu, w któ rym mieszkają migranci. Wreszcie moż na był o spokojnie odetchną ć i oddać się odpoczynku. Był o duż o wczasowiczó w, có ż , gdyby nie był o wystarczają co duż o pokoi. Szkoda, ż e ​ ​ personel pracuje na zuż ycie. Czasem zdumiewał a nas ich ż elazna cierpliwoś ć , pewnie nas nienawidzili, czasem przeklinali po turecku, ale kto jest winien, sami stworzyli taką sytuację , po co zabierać tylu turystó w? Kolejki do obiadu i kolacji do drugiego był y z począ tku szokują ce, odpę dzał o apetyt, wszystko wydawał o się upokarzają ce, ale bilet został kupiony, jak nie chce się stać to gł odować , stolikó w oczywiś cie za mał o , ale nic, musiał em się do tego przyzwyczaić . Kuchnia jako cał oś ć - nie bę dziesz gł odny, nie bę dziesz mó gł smacznie gotować w domu dla tylu osó b, jest duż o warzyw, mię sa - kotlety drobiowe lub sojowe, czasem ryby, z owocó w - pomarań cze i arbuzy, na pę kanie, desery - ró ż ne budynie, ale nam się to nie podobał o. Z drinkó w w barze wino i piwo najniż szej jakoś ci oczywiś cie wó dka, gin, grabie - obrzydliwe, niech Turcy mi wybaczą , cola, fanta, soki - też kiepskie butelkowanie, lepiej pić drinki kupione w sklep, w chł odniach nawet woda czasem spod dź wigu. A w barze zawsze był o za mał o naczyń , czasami po prostu go opł ukiwali. Animacja jest dobra, ale wielu jej się nie podobał o, nie mieliś my z czym poró wnywać . Kapitan Nemo znó w pracował na zuż ycie, od rana do rana, aerobik, zawody, pił ka wodna, siatkó wka, wieczorny program, a od 23.00 zawió zł ludzi na dyskotekę w Alanyi do 2.30. za mał o na 3 budynki, leż aki był y stale zaję te, nawet jak nie był o ludzi, to oczywiś cie wina wczasowiczó w, wszyscy są przyzwyczajeni do tego, ż e tam mieszkają , kto nie miał czasu się spó ź nił . Woda w basenie jest nasycona wybielaczem, drugiego dnia posypano mnie swę dzą cą wysypką , nie rozumiał em, co to jest, teraz przeczytał em recenzje innych i zdał em sobie sprawę , ż e to wszystko E. coli itp. , itd. syn ostatniego dnia pł ywał w tym basenie, a po powrocie do domu wymiotował przez 2 dni, już chcieli wezwać karetkę , ale wydawał o się , ż e się udał o. Morze jest klasowe, ciepł e, chociaż od 5 dni bł ą kamy się przy brzegu, silne fale, wejś cie do morza bardzo niebezpieczne, ś liskie talerze, musieliś my iś ć dalej od naszej plaż y, ż eby spokojnie wejś ć . Lepiej wzią ć wycieczki od swojego przewodnika, nawet jeś li na ulicy jest 2 razy taniej, jest to bardzo niebezpieczne i niepoważ ne. Byliś my w Pamukalli, byliś my zachwyceni. Ogó lnie byliś my zadowoleni z naszych wakacji, nie chcieliś my wyjeż dż ać , bo przyjechaliś my do Turcji, bardzo pię knego kraju, nadal chcę duż o zobaczyć , ale zatrzymamy się w innym hotelu. Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał