Chcesz zepsuć sobie wakacje? W ten sposób

Pisemny: 4 październik 2023
Czas podróży: 13 — 21 wrzesień 2023
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 1.0
Pozdrowienia! Radzę przeczytać do koń ca, opró cz minusó w napiszę najwię cej bzdur, któ rych nikomu nie radzę przeż yć . Wszystko zaczę ł o się dobrze, przyjechaliś my rano, zdą ż yliś my zjeś ć ś niadanie i czekaliś my na zameldowanie. Przeniesiono nas do drugiego (starego) budynku na 1. pię trze. Pokó j mó j i mojego mę ż a był brudny, ś mierdział wilgocią , pleś nią (najprawdopodobniej utonę li, I pię tro), w ś cianie wisiał y przewody niewiadomego pochodzenia, klapa sedesu był a pę knię ta i leż ał a w ró ż nych miejscach, meble był stary, pokó j w któ rym nawet Ty nie moż esz przenocować . Podobnie był o w pokoju moich znajomych, tyle ż e nie był o jeszcze ś wiatł a. Wró ciliś my do recepcji i poprosiliś my o przeniesienie do bardziej komfortowych warunkó w. Na co powiedziano nam, ż e musimy poczekać i zapł acić , a dziewczyna poszł a na zewną trz do ochrony, ż eby zjeś ć wą tró bki! Hotel poprosił o 10 euro dziennie za 1 pokó j i obiecał widok na morze i budynek gł ó wny. Nastę pnie odczekaliś my jeszcze kilka godzin i poszliś my obejrzeć pokoje (pł atne i „bezpł atne”, któ re dla nas przygotowano).
Zaczę liś my od „bezpł atnego”, któ ry ró wnież znajdował się w starym budynku na 4 pię trze. Przyjechaliś my, był o czysto, zazwyczaj nic specjalnego, da się ż yć . Moi znajomi mieli to samo, zgodzili się na nocleg w „darmowych” pokojach. I to chyba wszystko, po locie moż na odetchną ć , ale nie, zaczyna się zabawa. Był wieczó r, postanowiliś my udać się do swoich pokoi i odpoczą ć , aby nastę pnego dnia mó c rozpoczą ć peł ny odpoczynek, jednak tak się nie stał o. kł adziemy się z mę ż em spać o 22:00 i generalnie zasypiamy od razu, jesteś my wyczerpani po locie, o 22:45 budzę się z jakiegoś szoku alergicznego, biegam po ciemku w poszukiwaniu piguł ki na alergię , weź tabletkę i idź do ł azienki, ż eby obejrzeć moją skó rę (wszystko swę dzi). Moja twarz, a mianowicie broda, był a pokryta pę cherzami, spuchnię ta, spuchnię ta duż ymi pę cherzami! Rę ce, nogi, plecy są takie same, patrzę na siebie i nie rozumiem dlaczego? ! Co mó gł bym zjeś ć , wypić i wywoł ać taką reakcję!?
I wtedy przychodzi mi do gł owy myś l, weź latarkę i idź do ł ó ż ka, a okazuje się , ż e to kompletne okrucień stwo! Roztocza!!!!! ! tak Pluskwy! ! Są wszę dzie, na poduszce, na materacu, zaczynam budzić mę ż a w histerii, zapalam mu ś wieczkę latarką , a u jego stó p, rą k, po prostu się roi, jest ich mnó stwo, jest ich mnó stwo! Po prostu zostaliś my pochł onię ci w godzinę snu, jest ich tam milion, mał ych i duż ych, innych!!!

Wtedy historia jest oczywista, poszedł em na recepcję , powiedział em o BŁ Ę DACH, pokrę cili gł owami, ż e tak nie moż e być , prawie zł apał em pracownika za rę kę , ż eby pokazać cał y obraz. W milczeniu fotografowali ł ó ż ko, na prześ cieradle był y ś lady krwi, bo każ demu z tych ż ywych stworzeń udał o się nas ugryź ć , a te robaki nadal biegał y po ł ó ż ku. Po cichu przeniesiono nas do innego pokoju w budynku gł ó wnym i dostaliś my pokó j dla osó b niepeł nosprawnych. Okazał się bardziej brudny i zaniedbany. Nastę pnie spę dziliś my 2 godziny sprawdzają c i wytrzą sają c wszystko z tych ż ywych stworzeń.
Nasi przyjaciele zamieszkali w starym budynku, moż e mieli wię cej szczę ś cia, mró wki mieszkał y z nimi! Dł ugo nie mogliś my dojś ć do siebie po tym wydarzeniu, bardzo chcieliś my opuś cić taki hotel. Teraz postaram się kró tko omó wić wszystko!
1. Hotel to ś mietnik, brudny, stary, ś mierdzi, szczegó lnie gdy na plaż ę idzie się podziemnym tunelem. (Hotel nie wie, co to znaczy myć podł ogi, szkł o itp. )
2. Jedzenie: jedzenie jest dobre, ś niadanie jest normalne, obiad jest pyszny, obiad jest pyszny, duż y wybó r.
3. Pokoje są obskurne, zniszczone, stare, nie polecam.
4. Lokalny alkohol, dobre piwo
5. Plaż a brudna, zejś cie do morza dobre, leż aki, materac ok, nadal nie rozumiemy gdzie mieli oddać rę czniki w ramach kaucji
6. Przeką ski są normalne, burger, frytki, ketchup
7. Na plaż y nie ma baru, bar jest w tym podziemnym tunelu, siedzi tam dwó ch facetó w i nalewa piwo/sodę /wodę , strasznie tam ś mierdzi, wspó ł czuję chł opakom, któ rzy cał y dzień siedzą w tym smrodzie, co przyprawia ich o bó l gł owy i jest ró wnież szkodliwe dla ich zdrowia itp.
n nie ma zbyt dobrego efektu.
8. Animacja jest turecka, muzyka też . Nie mogę nic szczegó ł owo powiedzieć , byliś my tam tylko raz.
Ogó lnie rzecz biorą c, z wakacji to hotele i jedno, dobre jedzenie. Innych zalet nie dostrzegliś my.
I na koniec jeszcze jedna historia, któ ra zrujnował a nam wakacje. Od pierwszego dnia zauważ yliś my wł aś ciciela tego hotelu. Odpoczywał /pracował z rodziną , grupą okoł o 10 osó b

kurczę , oni oczywiś cie mieli swoją zał ogę , któ ra nie odchodził a od nich, stoł y VIP, jedzenie, alkohol itp. Szef pozwalał sobie na cią gł e krzyczenie i karcenie personelu przy wszystkich wczasowiczach, nie wiem jakie zasady ma powiedział em im, ale hotel się nie zmienił.
I jeszcze jedna kluczowa historia: 3-4 dnia dzwonią do nas i proszą o przyjś cie na przyję cie, mó wią , ż e nas eksmitują , cał ą naszą czwó rkę . Podobno obraziliś my szefa! Nie mieliś my z nim bezpoś redniego kontaktu, ani z personelem, nikt się do nas nie zbliż ał , nie zgł aszał ż adnych uwag.
Przez 2 dni szarpali nas za nerwy, trzymali na walizkach i nalegali na eksmisję . Mó j mą ż rozmawiał z kierownikiem, ale powiedział , ż e jesteś my nieugię ci! Wł aś ciciel poczuł się uraż ony i nalegał na eksmisję . A wszystko dlatego, ż e na godzinę przed zamknię ciem baru (23:00) przestają rozdawać napoje, czyli po 2 drinki na osobę . Poszliś my wszyscy razem i wypiliś my drinki, wracają c do naszego stolika, mó j mą ż krzykną ł Jedna osoba - Jedna wó dka. Tym samym rzekomo obraż ają c szefa. (nie wiem jak, muzyka grał a gł oś no, nasze towarzystwo nikomu nie przeszkadzał o) Lecieliś my przez Pegasusa, dzwonili do mnie kilka razy z biura i pytali, czy uda nam się jakoś rozwią zać konflikt, nie wiem jaki konflikt) Wł aś ciciel najwyraź niej się nas spodziewał . Przyjdziemy za coś przeprosić ) Przypomnę , ż e za KLOPOVA nikt nas nigdy nie przeprosił . Pracownik Pegasusa powiedział nam, ż e obraziliś my naszego szefa, gdy paliliś my fajkę wodną i dym leciał na niego)))) Potem opowiedział em jej o pluskwach i ż e sami nie byliś my zadowoleni z pobytu w tym hotelu, na co powiedział a , to zmienia postać rzeczy
. Przecież nie był o ż adnych komentarzy ani nic innego, nie wyrzą dziliś my nikomu krzywdy moralnej ani fizycznej, nie wezwano też policji, nie był o ż adnych naruszeń . Po prostu okazuje się , ż e hotel jest dla wł aś ciciela, a nie dla turystó w. Naturalnie przed koń cem naszych „wakacji” w tym hotelu zł apaliś my ukradkowe spojrzenia obsł ugi. Na plaż y przestali nalewać do rę ki po dwa kufle piwa, poszliś my wszyscy razem, na raz) Generalnie pierwszy raz w ż yciu był em na takim ś mietniku, nie polecam, nie był em widział em coś gorszego. Zwł aszcza obelgi szefa, gdzie wyglą dał o to tak:

Hotel: „Obrazili nas, wyprowadzamy ich”.
Pegaz: „Jak cię obrazili, dojdź my do porozumienia? ”
Hotel: „Nie, obrazili nas, jesteś my nieugię ci”
Pegasus: "No có ż , co zrobili? Czy naruszenie został o zarejestrowane? Czy był z nimi jakiś bezpoś redni kontakt lub uwagi? Czy wezwano policję? "
Hotel: „Weź cie je!! ! Obrazili szefa! ”
Pegasus: „OK, przeliczamy pł atnoś ć , nie ma naruszenia, zwró ć pienią dze, a my przeniesiemy je do innego hotelu! ”
Hotel: cisza....
Myś lę , ż e zostawili nas w hotelu do koń ca wakacji, ponieważ nie mogli przeliczyć cache na naszą przeprowadzkę.
W pewnym momencie nawet cieszyliś my się , ż e nas przeniosą , powtarzam, gorszego wysypiska nie widzieliś my!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał