Tunezja w sierpniu

Pisemny: 25 sierpień 2009
Czas podróży: 13 — 20 sierpień 2009
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 7.0
Tergui Club to nie hotel, a raczej hotel w peł nym tego sł owa znaczeniu. To jest, jak mó wimy na Krymie „mieszkanie”. Tych. takie rzeczy jak spotkanie goś cia, przynoszenie jego rzeczy do pokoju, co jest normą w hotelu dowolnej klasy w innych krajach, nie są tutaj akceptowane. Jednocześ nie nie sposó b też napisać , ż e to jest do bani. Ich plaż a jest bardzo dobra, piasek jest czysty, mię kki. Nawiasem mó wią c, po plaż y spaceruje mę ż czyzna i oferuje kaktusy z orzechami. Niezależ nie od ceny, któ rą nazywa, nie bierz jej, nadal bę dzie wielokrotnie zawyż ona. Rosną tam na każ dym rogu, sprzedają je wył ą cznie w wiadrach i za bezcen.
Pokoje, choć bezpretensjonalne, są czyste, regularnie sprzą tane, teren też doś ć zadbany. Co nie podobał o się :
klimatyzacja w pokoju jest wbudowana w ś cianę naprzeciwko ł ó ż ek. Jak dział a w nocy to wieje bezpoś rednio na ł ó ż ko, jest zimno, wył ą czasz duszno.

W pokoju nie ma lodó wki.
Duż o ludzi, jak na 3* hotel. Zazwyczaj takie hotele są mał e i to jest ich zaletą , goś ci jest niewielu, a uwaga personelu, w nadziei na napiwek, dociera do wszystkich. Tutaj jest trochę inaczej, chociaż personel się stara i w zasadzie nie ma na nich ż adnych skarg.
Zjeż dż alnie przy basenie są otwarte tylko 2 godziny dziennie.
Wieczorami animacja odbywa się na tarasie, gdzie jest trzy razy mniej stolikó w niż tych, któ rzy chcą przy nich usią ś ć , wię c jeś li chcesz wygodnie oglą dać przedstawienie, zajmij stolik od 8 do wpó ł do dziesią tej po prostu wejdź znudzony tam. Chociaż jeś li pijesz, czas pł ynie niezauważ ony, a jeś li nie...
Jeś li jednak dobrze pijesz, wszystkie niedocią gnię cia gdzieś znikają . Pamię tam, jak w instytucie, w zespole budowlanym, poszedł em trzeź wy na wiejską dyskotekę i był em przeraż ony - na zewną trz padał o, w dachu był a dziura, na podł odze był y kał uż e, w klubie "jabł ka na ś nieg” pod nimi skakał pijany tł um, wpadają c w te kał uż e przeklinają c, w ką cie ktoś wtedy bił twarz, uzhzhzho! Wyszedł em na dwó r, a tam moi znajomi lali bimber, wypili szklankę , wró cił em i… okazał o się , ż e to zupeł nie normalna dyskoteka : ) Czyli wszystko, co tu piszę , jest dla osó b, któ re nie piją lub mał o piją , reszta spodoba się tutaj : )

Ich jedzenie też nie jest jedzeniem, ale „jedzeniem”, choć monotonne, gotują je pysznie i co najważ niejsze przynoszą na czas, wię c praktycznie nie ma kolejek i ś cisku, co jest wrę cz niewiarygodne dla hotelu, w któ rym gł ó wny kontyngent to Polacy i nasi.
Menu w cał oś ci nie podam, ale wskaż ę co jedliś my:
Ś niadanie - gotowana kieł basa, jajecznica lub jajka na twardo, pyszne pą czki z dż emem oraz kawa lub herbata.
Kolacja - kurczak w sosie, ale nie brojler, ale prawdziwy, ró wnież bardzo smaczny gotowany, pilaw, gotowane ziemniaki, spaghetti lub makaron z dobrym sosem pomidorowym, tylko arbuzy z owocó w. I tak każ dego dnia : )
Na tym skoń czę z hotelem i podsumowują c - Tergui Club nie jest hotelem, ale nie drogim sposobem na dotarcie do Tunezji i nie należ y oczekiwać wię cej za takie pienią dze, wtedy wakacje ci się spodobają .

Teraz o wycieczkach. Wiele zależ y od przewodnika. Niestety dostaliś my rzadkiego dupka i okropnego hamulca o imieniu Denis. Podejrzewaliś my, ż e coś jest nie tak w autobusie, kiedy jechaliś my do hotelu. Wypowiada jakieś zdanie, przerywa w ś rodku, czeka kilka minut i kontynuuje, i to nie zawsze od miejsca, w któ rym się zatrzymał . Jak zaż artował jeden z pasaż eró w „udaje mu się przespać mię dzy frazami” : ) Po przybyciu do hotelu najpierw powiedział nam, ż e wycieczki należ y zamawiać tylko u niego, bo tutaj, w przeciwień stwie do Turcji czy Egiptu, nie ma biur podró ż y ulicznych . Niestety kupiliś my cm na tym bał aganie i od razu zamó wiliś my u niego kilka wycieczek i był y problemy z nimi wszystkimi. Jeś li „Statek piracki” po prostu wskazał niewł aś ciwą godzinę , wymeldowanie z hotelu o 8-20, sama podró ż to 9-30 - 13-30 (w rzeczywistoś ci zostaliś my wysł ani o 9-00 rozkł adowym autobusem, i ł ó dź odpł ynę ł a o 10-40 i w koń cu spę dziliś my ponad pó ł torej godziny czekania), potem po prostu zapomniał , ż e zamó wiliś my wycieczkę na quadach, zapł aciliś my za nią , otrzymaliś my od niego pokwitowanie i nikt po nas nie przyszedł . Apoteoza jego „dział alnoś ci” polegał a na tym, ż e zapomniał o nas w hotelu w dniu wylotu i sami musieliś my dojechać na lotnisko, incydent jest po prostu niesamowity, zwykle przy cał ym arabskim zamieszaniu, nie tylko nie musiał em spotkać się z tym, ale nawet nigdy o tym nie sł yszał em. Wię c jeś li ktoś natknie się na tego dziwaka, miej się na bacznoś ci.
A wycieczki są naprawdę lepsze, jak gdzie indziej, od miejscowych. Jest to bardziej niezawodne, a cena od razu schodzi na manowce pó ł tora raza. Podam przykł ad - zaproponowano nam wycieczkę przyczepą kempingową (wielbł ą dy, konie, osł y i wó z, a przyczepą jeż dż ą.3 godziny) na paragonach cena 40 TD, bo "jesteś my bardzo dobrymi ludź mi" zaoferował nam „cenę specjalną ” 30 TD, a gdy już wychodziliś my, pobiegł za nami i bł agał , ż eby wzią ć za 10 TD.
Obejrzeliś my Port El Kantaoui, w „Buggy tour”, oni faktycznie organizują wycieczki buggy, ale sprzedają też wszystko inne, co jest w Porto i Sousse. Nie sprzedają się tylko wycieczki do innych miast, ale skoro Rzymianie nie tylko mó wili, ż e „Kartagina musi zostać zniszczona”, ale naprawdę ją zniszczyli, i do ziemi, wą tpię , ż e warto tam jechać . Co do wyjazdu na Saharę , to nic Wam nie powiem. Przed wyjazdem przeczytał am recenzje, w któ rych wszyscy byli nim cał kowicie zachwyceni. Ci, któ rzy tam pojechali, z któ rymi rozmawialiś my osobiś cie, nie wyraż ają tak oczywistego entuzjazmu, ale też ich nie besztają , ich gł ó wne wraż enie jest takie – „przeż yliś my to”. Nie pojechaliś my na Saharę z kilku powodó w. Po pierwsze nie chciał em spę dzać.2 z 7 dni na jednej wycieczce, a drugi to znowu nasz przewodnik. Jeś li wszyscy operatorzy mają cenę.150 TD i ewentualnie dopł ata za przejazd jeepami i wielbł ą dami wynosi 45 TD, to nasz klient ma obowią zkową dopł atę , a nie 45, a 55 TD. Biorą c pod uwagę , ż e wycieczka jeepem kojarzy się z wstawaniem o 4 rano i na pewno nie obudzilibyś my się na nim, to nie chcieliś my kupować biletu i iś ć na piechotę .
W zasadzie wszystkie wycieczki moż na przeprowadzić niezależ nie. Z hotelu jedziesz do Port El Kantaoui. Moż esz skorzystać z autobusu należ ą cego do hotelu, któ rego rozkł ad jazdy jest na recepcji, ale zawsze jest wypeł niony po brzegi, ł atwiej jest dostać się na drogę i zł apać dowolny minibus, cena jest taka sama - 1TD do Portu i 1.5 do Sousse. Z powrotem trzeba zł apać ż ó ł ty minibus z niebieskim paskiem, jadą do Tergi.

Port El-Kantaoui to bardzo pię kne miejsce, czyste, zadbane i bardzo zwarte. Wszystkie rozrywki w pobliż u. Po drugiej stronie ulicy znajduje się park wodny, wesoł e miasteczko, jest wiele zjeż dż alni, ale jedną z najfajniejszych jest wahadł o o dł ugoś ci 20 metró w, obrotowe krzesł a na jednym koń cu i dyndają ce tam i z powrotem, kiedy jest uruchamiane, sł ychać pisk sł ychać daleko poza miastem : ). Idź trochę dalej i plac ze ś piewają cymi fontannami, wieczornymi pracami, muzyką operową , tań czą cymi strumieniami wody i kolorystyką , no, bardzo pię knie! Naprzeciwko jest mał e zoo i port. W porcie znajduje się wiele kawiarni, sklepó w i ł odzi rekreacyjnych, w tym pirackich. Odchodzą co godzinę , wię c nie jesteś do niczego przywią zany.
Z portu do Sousse kursuje specjalny transport turystyczny, motocykle i mał a kolejka, cena 2 TD za osobę . Chociaż my osobiś cie nie bardzo lubiliś my Sousse. Miasto jest duż e, brudne, rynek bardzo biedny, praktycznie nie ma tam nic do kupienia, a innych ciekawych rzeczy praktycznie nie ma.
Co innego z wycieczek, park Friguia to zoo jak zoo, w Kijowie jest znacznie chł odniej, ma restaurację , w któ rej odbywa się wieczó r Zulusó w, lokalny odpowiednik 1001 nocy. Có ż mogę powiedzieć , show jest jak show, zabawni czarni skaczą po scenie i uderzają w bę bny, pod koniec tań ca brzucha. Jedzenie nie jest smaczne i mał e, stoliki na 12 osó b, przynoszą.2 miski, gdzie teoretycznie powinno być jedzenie dla sześ ciu, ale tak naprawdę jest dla trzech. Ale jeś li jesteś kompletnie szalony od leż enia na plaż y, moż esz iś ć . Lub wykup wycieczkę lub weź taksó wkę , pamię taj tylko, aby przypomnieć taksó wkarzowi, aby wł ą czył licznik.
I na koniec kilka obserwacji i przydatnych wskazó wek. Tunezja praktycznie nie ró ż ni się od Egiptu, z wyją tkiem trzech rzeczy:

1. Klimat. Jest strasznie wilgotno, o ile upał z ł atwoś cią znoszę , ale pierwszy dzień był dla mnie bardzo trudny. Jesteś cał y mokry, lepki, powietrze jest jak w ł aź ni parowej, morze jest jak ciepł a ką piel, absolutnie nie chł odzisz, nawet jeś li siedzisz w nim cał y dzień , to samo moż na powiedzieć o zimnej wodzie w prysznic. Ktoś narzekał , ż e w hotelu ciepł a woda nie zawsze jest dostę pna, zboczeniec: ) myś l o ciepł ej wodzie jest tylko obrzydliwa. Ale dzień pó ź niej zaaklimatyzował em się i zniosł em to wszystko znacznie ł atwiej.
2. Turyś ci. W przeciwień stwie do innych krajó w uzdrowiskowych, gdzie rosyjski stał się drugim ję zykiem pań stwowym, tutaj jest to ję zyk polski. Otó ż ​ ​ jest duż o Polakó w, spojrzał em na rozkł ad lotnisk, prawie poł owa lotó w z Polski, reszta w porzą dku maleją cym Francja, Rosja, Czechy, Wł ochy, Niemcy, Litwa. Nie wiem, dlaczego Polacy tak bardzo lubili Tunezję , ale to fakt. Tak wię c znajomoś ć rosyjskiego nie jest tam wystarczają ca, niemiecki też nie jest wysoko ceniony, angielski jest nadal poż ą dany dla dobrego wypoczynku, jeś li francuski jest wtedy ogó lnie dobry.
3. Wś ró d uczestnikó w jest wiele kobiet.
Co wię cej, lepiej zmienić walutę w banku, jeś li na lotnisku iw hotelach kurs dolara wynosi 1.33, to w banku 1.41, ró ż nica jest znaczna.
Nie zapomnij o dł ugopisie, wjeż dż ają c i wyjeż dż ają c z Tunezji, musisz wypeł nić specjalny formularz, ale nigdzie nie ma dł ugopisó w. Wiele osó b biega i poż ycza od siebie.
Jeś li coś kupujesz, okazja, okazja i okazja znowu, a jeszcze lepiej kup w duż ych sklepach ze stał ymi cenami Fix Prix, jest wszystko, co jest na bazarze iw mał ych sklepach, i to w jednym miejscu.
Có ż , wszystko wydaje się być , mił ego pobytu w Tergi Club!
Jeś li masz jakieś pytania, któ rych nie moż esz okreś lić w recenzji, napisz, postaram się odpowiedzieć .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał