Świetny hotel z zerową obsługą?

Pisemny: 7 sierpień 2012
Czas podróży: 26 lipiec — 3 sierpień 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 3.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Wł aś nie wró cił am z wakacji kilka dni temu. Muszę od razu powiedzieć : nigdy wcześ niej nie pisał em recenzji, ale tutaj być moż e jest to konieczne. Do Tunezji pojechaliś my po raz drugi, pierwszy raz 10 (niestety! ) lat temu, mieszkaliś my w okolicy - w Marabut. Potem krą ż ył y wszystkie wycieczki. A jeś li pierwsze wraż enie kraju brzmiał o: „odlecieli tym samym lotem! ”, to odeszli ze smutkiem. Tunezja się zakochał a, mimo cał ej swojej egzotycznej specyfiki czy specyficznej egzotyki. Tym razem wybraliś my się z 4-letnim synem, dla niego nie jest to pierwsze morze i nie pierwszy obcy kraj. To wł aś nie lubił o wszystko bez wyją tku! Nasze wraż enia są dwojakie. Sam hotel jest nowy, luksusowy, europejski i dla Europejczykó w i cał kowicie pozbawiony obsł ugi. Tych. Każ dy problem musiał zostać rozwią zany przez kierownictwo.
Teraz w kolejnoś ci: wykupiliś my wycieczkę w Turkompocie, po pierwsze Tunezja w cenie Turcji kusi, a po drugie warunki wyjazdu prawie idealnie wpasowują się w zakres zadań przekazany agentowi. Z Domodiedowa wystartowaliś my samolotem Nouvelair w cią gu dnia. To nam bardzo odpowiadał o, ponieważ nie znosimy latania sennego. Po przyjeź dzie od razu otrzymaliś my bagaż . Wyjechaliś my bez zwł oki i szybko się zadomowiliś my. Pokó j standardowy - wszystkie wychodzą na ulicę i ZACHÓ D. byliby bez dziecka, nawet by się nie poruszyli, potem postanowili się zmienić . Za dopł atą okoł o 250 euro za 8 nocy otrzymaliś my „superior” z frontalnym widokiem na morze i basen. Należ y zauważ yć , ż e jak rozumiem, w hotelu nie ma prostych dwó jek z widokiem na morze. Pokó j jest przyzwoicie wię kszy, ł oż e mał ż eń skie, kanapa dla dziecka jest dwa razy wię ksza niż w dwó jce. Są też pokoje dwupokojowe, pokoje z ogromnymi tarasami itp. Nie okreś lił em ile, ale nie są dzę , ż eby był o to cał kowicie nie do zniesienia dla naprawdę dodatkowego komfortu. Ani przez chwilę tego nie ż ał ował em. Klimatyzator dział ał prawidł owo, a nawet pod naszą nieobecnoś ć , ale był zorientowany na ką cik „niemieszkalny”, tj. na dziecię cej sofie. Nie wygł upialiś my się z jej ruchem: pokó j ostygł , poszliś my spać , wył ą czają c klimatyzację , a w nocy tata otwierał drzwi na balkon. i spaliś my pod lekką morską bryzą przy szumie nadchodzą cych fal! O 9 rano czasu moskiewskiego (postanowiliś my nie zmieniać czasu dla siebie na czas lokalny) w Tunezji sł oń ce wschodził o, zasł ony drż ał y i jechaliś my popł ywać . Ponieważ ś niadanie koń czył o się o 14.30 czasu moskiewskiego, jedliś my ś niadanie po poł udniu, kiedy zrobił o się trochę gorą co. Po morzu poszliś my na basen z wodą morską , gdzie dział ał y armatki wodne, a po poł udniu, jeś li poszliś my, to na ś wież y basen, ponieważ woda morska robił a się już gorą ca, tj. Wszedł em do niego jak do ką pieli i to był o od sł oń ca! Ogromny ś wież y basen NIGDY nie był zimny. Nawet odpł yw toalety wydawał się czasami gorą cy. Udał o mi się wię c nie przezię bić i nie poparzyć .
Odż ywianie. Mieliś my ultra inkluzywny. Jej wyją tkowoś ć wyraż ał a się w tym, ż e kiedyś spró bował am francuskiego pastis. Rzadkie rzeczy z anyż u. Wszystko inne był o lokalne. Na ś niadanie ś wież o wyciś nię ty sok pomarań czowy zawsze był do koń ca pracy. Inne soki był y ś mieszne. Jabł ko niejasne i bardzo sł odkie - offset! jakiś rodzaj brzydkiego winogrona - skoro wszyscy ż yją - to takż e offset. Kiedyś mó j syn dostał sł odkiego grejpfruta - już nie mó gł go dostać . Mango, ananas - na poziomie sokó w z opakowań po 30 zł . Gł ó wnym problemem był o zdobycie tych sokó w w innych porach niż ś niadanie. Woda też...

Przyjechaliś my wię c w czwartek, od razu popł ywaliś my w morzu i poszliś my na obiad. Wykwintny! Kelner jest bardzo pomocny! taniec brzucha i bę bny berberyjskie. Jestem zachwycony. Okazuje się , ż e to tylko w czwartki. W pozostał e dni nie moż na zadzwonić do kelnera. Nie za dinara, nie za dziesię ć . Dzwonisz do kelnera metra, on dzwoni do kelnera, pod koniec kolacji dostajesz drinki. Dwukrotnie widział em, jak drinki przynoszono do już pustego stoł u. Jeś li pierwszego wieczoru podawano wino w butelce i cał kiem przyzwoitej jakoś ci, to to, co pó ź niej podano w karafkach, wydawał o się już rozcień czone. Co wię cej, odniosł em wraż enie, ż e pozycja na drinkach to pozycja gospodarzy. Prostym przykł adem jest poproszenie kelnera, któ ry dobrze zna mó j napiwek, aby przynió sł mi DUŻ E piwo. Spodziewam się , ż e zjem go przed deserem. – Nie mogę – mó wi. "Przyniosę dwoje maluchó w. " To prawda, ż e ​ ​ przynió sł to w duż ej szklance, a potem udał o mu się nawet powtó rzyć w duż ej szklance. Napoje podawane są w mał ych szklankach. Nie ma „wypeł niaczy” jak w Turcji, choć z yuppies. Napoje w barze i restauracji na plaż y - trzeba dotkną ć barmana, rozstać się z cię ż kim westchnieniem, w lobby barze - podobnie, ale lepszej jakoś ci, w godzinach otwarcia restauracji gł ó wnej - jak już wspomniał em. jest też kawiarnia Aga: w cią gu dnia moż na dostać kawę po turecku (polecam! ). Tunezyjska herbata, wszelkiego rodzaju soki sprite. Jeś li obsł uguje wysoki, stary kelner, zamó w mu ice-tee! Nie mieś ci się w butelce! Wieczorem to nie bę dzie przygotowane. Codziennie do pokoju należ y dostarczać dwie butelki wody. Plus moż na go dostać w barze na plaż y.
Pią tek. Woda się skoń czył a. Pochodzimy z plaż y. Pokó j nie został posprzą tany. Zadzwonił em do sprzą tania: posprzą taj, lz i przynieś wodę . Zostawiam dwa dinary i idę do starego miasta. Wró cimy za pó ł torej godziny. Na niepoś cielonym ł ó ż ku leż ą dwa dinary, nie ma wody. Idziemy spać . Nikt się nie budzi. Przed pó jś ciem na obiad powtarzam operację z dinarami i apelem. Zapalamy też zieloną ż aró wkę , któ ra powinna zwró cić uwagę sł uż ą cej. Wracamy. Dinary i sytuacja w tym samym miejscu. Idę na recepcję . Nie udał o mi się jeszcze wró cić , ponieważ pokó j został już usunię ty. Tam nie ma wody. Spluną ł na wszystko, poszedł kupić paczkę wody w pobliskim sklepie. Monsieurs patrzą na mnie z pogardą , konsjerż - ze zdumieniem. Rano poskarż się przewodnikowi. Wszyscy obecni w pobliż u natychmiast doł ą czamy. Okazuje się , ż e wszyscy są tacy kulturalni, wytrzymali. Poszedł em do relacji goś cia. Przyję to roszczenia, osobno ucieszył em się dostarczają c do pokoju nie tylko czystą wodę . ale takż e 5 gazowanych. Ż ycie staje się lepsze.
Wieczorami wszyscy gromadzą się w lobby z laptopami - darmowe Wi-Fi. Gratis zawiesza się . Oni są gł upi! - powiedział by Zadoronov. Ż yję wedł ug czasó w moskiewskich: podczas gdy wszyscy myją się z plaż y, piję herbatę na moim balkonie (czajnik elektryczny i filiż anki w pokoju) i oddaję się Internetowi: szklany sufit w holu nie jest przeszkodą dla Wi-Fi! Sygnał w pomieszczeniu jest bardzo sł aby. Niemiec znajduje się pię tro poniż ej zabezpieczenia i nie wchodzi już do holu.
Niedziela. Staram się nie zwracać uwagi na to, ż e we wszystkich barach pilnie podkreś lają , ż e „to nie jest wliczone w on-inclusive” i proponują wzią ć to za opł atą . Był em wcześ niej w hotelach z systemem mieszanym. Ale nigdzie nie dotarł em, ż eby ten sam pasek dział ał zaró wno allinclusive, jak i nie. Jednocześ nie nigdzie nie ma menu do zrozumienia, ale co JEST? Pytasz losowo, moż e to przyniosą , a moż e nie. Mó wię : proszę z tonikiem, bez ginu. Nie, mó wi. Pokazuję go za plecami w lodó wce. To - mó wi - nie jest kompleksowe, jest za opł atą . Wczoraj wieczorem pił em tu tonik, jutro i we wszystkie kolejne dni - też . Gł ó wny ż art polega na tym, ż e nawet w recepcji nie potrafią tak naprawdę wyjaś nić , co, gdzie i kiedy jest to all-inclusive: w broszurze jedno, sł owami - drugie, w barze - mó wią trzecie. Generalnie zmę czył o mnie poczucie drugiej klasy z takim all-inclusive. Zaproponował em relację goś cinną : hotel zwró ci mi pienią dze, sam zapł acę za wszystko, co zjem i wypiję . Do pokoju przyniesiono wodę i owoce, w restauracji menedż erowie zaczę li pomagać kelnerom. Ż ycie staje się lepsze. . . Przez kilka dni. To jest z jednej strony. Z drugiej strony mam gł ę bokie przekonanie, ż e ż ycie przyjezdnych obcokrajowcó w jest nieco ł atwiejsze, kieliszki wię ksze, a napoje bardziej urozmaicone. a nawet wś ró d Polakó w. Tylko my i Ukraina korzystamy z jakiegoś konta w Hamburgu.

Po raz kolejny sytuacja z sprzą taniem się powtarza, choć przynieś li wodę . Uznają c, ż e pó jś cie spać we wczorajszym ł ó ż ku to strata, zadzwonił em do sprzą tania i powiedział em, ż e dzwonił em do nich trzy razy w cią gu ostatnich pię ciu godzin i poprosił em o posprzą tanie pokoju. "Co, proszę pana, chcesz, ż ebyś my teraz wyszli ?????!!!!!!!!!! ! ! (Noc na podwó rku) Tak !! ! ! - krzyczę . Nie minę ł o pię ć minut, dwie przybył wojownik i posprzą tał pokó j lepiej niż moja wł asna matka. Dwa dinary. Do tego, któ ry nie miał czasu na ucieczkę .
W hotelu nie ma animacji. Osł awiony klub dziecię cy to para mł odych, mił ych, mił ych niań , któ re potrafią popychać dziecko: nakarmią je. uś pić , zabrać na basen. Jeś li się rozumieją . Nie odważ yliś my się zostawić naszych bez opieki. Kilka razy poszedł em się pobawić , raz był a mini-dyskoteka na przedrostek.
Znalezienie, co jeś ć dla dziecka, nie jest trudne. Każ dego wieczoru na grillu są ryby, prawie każ dy to jakiś stroganow woł owy. Pizze, sał atki. Wszystko jest doś ć wysokiej jakoś ci. Ryba z grilla jest ś wież a. Duż o owocó w i sł odyczy. Daty zawsze. Duż o lodó w w godzinach otwarcia restauracji.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li jesteś gotowy na taką postawę i masz kopa w odpowiedzi, uda ci się odpoczą ć . Dinar mocno spadł , wydaliś my 250 euro na cał ą rozrywkę w 9 dni. Kupił em sobie pierś cionek z karneolem za 600 rubli (ekwiwalent). Ż ona wzię ł a za 200 dolaró w (to nie kosztem rozrywki) komplet pierś cionka i bransoletkę z duż ymi nieprzezroczystymi rubinami. Mamy taki cią g od 1.000 do 1.000. Jeś li nie, wybierz inny hotel, nie psuj wraż enia kraju.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał