Straszne wakacje

Pisemny: 15 sierpień 2010
Czas podróży: 5 — 14 sierpień 2010
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 5.0
To był a moja czwarta wizyta w Tunezji i trzecia w Marabut. Ulegliś my nostalgicznym wspomnieniom, jak był o tam w 2001 i 2007 roku. Kryzys mocno uderzył w Tunezję , a szczegó lnie mocno w hotel Marabou. Wiem, jakie są tam pokoje, ale teraz nowicjusze są zakwaterowani albo z widokiem na skrzynkę transformatora, albo na plac budowy. W obu przypadkach okno się nie otworzy. Klimatyzatory też nie dział ają dobrze, pokoje są z 2001 roku. nie był y naprawiane (wtedy widzieliś my, jak budynek jest wykań czany). Po wielkim skandalu w recepcji pokó j został zmieniony. Najważ niejsze, ż eby nie ulegać perswazji tego typu, przespać jedną noc w kiepskim pokoju itp. , a jutro nowe pokoje zostaną zwolnione. Musisz natychmiast zają ć bezkompromisowe stanowisko. Jest nowy budynek, w któ rym osiedlają się Arabowie. Jedzenie stał o się obrzydliwe (kiedyś Marabu sł yną ł ze swojego francuskiego szefa kuchni, teraz najwyraź niej uciekł ). Zgnił e warzywa są przetwarzane od ś niadania do kolacji. Ś niadania stał y się kiepskie i niejadalne. W rezultacie có rka został a otruta, wymiotował a cał ą noc. "Pię kni" animatorzy widziani 2 razy. Bardzo chudzi i leniwi chł opcy. Wieczorem w hotelu jest zaciemnienie, prawdopodobnie boją się bombardowania. Leż aki są stare na plaż y, ró wnież od otwarcia. Podczas wycieczki na pó ł noc Tunezji skradziono nam rę czniki plaż owe. Twarz Beechboya z siekierą to turyś ci ci ukradli! Sas SUSS stał się niezwykle brudny, gó ry ś mieci są wszę dzie, nawet w sklepach wielobranż owych. Z jakiegoś powodu Francuzi zapomnieli o budowie zakł adó w przetwarzania odpadó w dla tubylcó w. Przy tak ogó lnie niehigienicznych warunkach Tunezyjczycy nie zajdą daleko. A meduzy w Morzu Ś ró dziemnym w sierpniu bardzo boleś nie ż ą dlą . Rę ka jest pocię ta jak w opowiadaniu Conana Doyle'a „Lwia grzywa”, choć oczywiś cie hotel nie ma nic wspó lnego z meduzami. Nie chciał em pł ywać w basenie. Wody tam w ogó le nie podmieniają , po prostu uzupeł niają kilogramy wybielacza o 6 rano, sami to widzieliś my w dniu przyjazdu, przyjechaliś my o 5 rano i wę drowaliś my po hotelu. Ogó lnie najsurowsze oszczę dnoś ci na wszystkim
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał