ZŁY HOTEL, BEZ PLAŻY, DLA 2-3*!!!!

Pisemny: 23 czerwiec 2010
Czas podróży: 1 — 7 czerwiec 2010
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
ZŁ Y HOTEL, BEZ PLAŻ Y! za 2-3*!! !
Tekst: Odpoczywał w hotelu z przyjació ł mi od 08.06 do 14.06. 2010 r. Wycią gnij wł asne wnioski. Wszystko w porzą dku:
1. Lokalizacja hotelu jest niewygodna: same obrzeż a Sousse, taksó wką na 20 minut do począ tku centrum miasta i cywilizacji (sklepy, dyskoteki, kawiarnie), na począ tek kurortu Port El Kantaoui, idź przez 20-30 minut przez pustkowia i ciemne ulice.
2. W hotelu odpoczywają emeryci z Niemiec, Anglii, Francji. Wszystko jest jak w domu opieki! Animacja iw ogó le nie ma "ż ycia"! Praktycznie nie ma terytorium, kawiarni, dyskotek, nie ma też norm sklepó w w pobliż u. Emeryci są bardzo przyjaź ni, patrzą na nas, a takż e zaczynają się uś miechać , robić zdję cia i oż ywają . Martwy czł owiek peł ny!

3. Hotel nie posiada plaż y! Mó wią po drugiej stronie ulicy - kł am! Po drugiej stronie ulicy znajdują się.2 nę dzne sklepy, na prawo i lewo od hotelu są wyjś cia na wybrzeż e (ję zyk nie okazuje się plaż ą ), na któ rych BUTY Ś MIECI, butelki, torby, uszczelki itp. przeplatane hał dami glonó w. NIE MA leż akó w, leż akó w, parasoli! ! ! (zdję cie mogę wysł ać na e-mail) Są też chmury lokalnych macho w wieku od 12 do 70 lat, któ rzy nieustannie drę czą , wspinają się , obrzydliwie zachowują ! W tym samym miejscu mł odzi macho grają w pił kę dla rosyjskich wczasowiczó w, ciekawe jest to, ż e pił ka nigdy nie wleciał a do rzadkich Anglikó w, Niemcó w czy Arabó w. Latał a na nas co 3 minuty, mimo ż e we wszystkich ję zykach prosiliś my, ż eby nie rzucać w nas - ż ywych ludzi! nastolatki powiedział y, ż e nas nie rozumieją . Ale po tym, jak kilku nas uderzyli (uderzyli mnie doś ć mocno w krę gosł up, mimo ż e mam kontuzję ) i po prostu wybuchliś my, poł oż yliś my pił kę na naszym rę czniku, jeden z nastolatkó w podszedł i w najczystszym rosyjskim powiedział , ż e przypadkowo. Byliś my w szoku: usł yszeli, jak byliś my oburzeni, zaskoczeni tymi kretynami i doskonale wszystko zrozumieli. Kiedy zostawiliś my pił kę i odesł aliś my ich, zaczę li nam mó wić , ż e wsadzą nas na policję za kradzież pił ki.
4. gdy przyszliś my na recepcję i chcieliś my wezwać lekarza, administrator zapytał o co chodzi, powiedział em, ż e po uderzeniu w krę gosł up bardzo boli mnie plecy i daje się noga, miał em wcześ niej przemieszczone krę gi. Zamiast pomocy od niego usł yszeliś my, ż e jesteś my tacy ź li! nie był o ż adnej wzmianki o pomocy. Zadzwoniliś my do naszego przewodnika Anisa, powiedział , ż e niedł ugo przyjedzie. po 40 minutach oczekiwania na niego zadzwonili ponownie, ale nie podnió sł telefonu, minę ł o kolejne 30 minut, dodzwonili się do Anisa, ponownie powiedział , ż e przyjedzie za 40 minut. Zdał em sobie sprawę , ż e nie ma sensu czekać na pomoc i relacje mię dzyludzkie. Wyszliś my na teren hotelu i zgodnie ze starym wspomnieniem zaczą ł em robić specjalne rozcią ganie plecó w tak bardzo, jak to moż liwe, stał o się to ł atwiejsze, ale nastró j był cał kowicie zrujnowany. Poszliś my do apteki po diklofenak i zaczę liś my czekać na przelew - dzię ki Bogu, to był ostatni dzień naszego pobytu. Przewodnik Anis widzieliś my tylko na transferze. Podszedł do mnie i zamiast zapytać , jak się czuję i czy potrzebuję pomocy, zaczą ł niegrzecznie upominać , ż e przyszedł , ale nas tam nie był o! Nie pozwalają c mi powiedzieć , odwró cił się ze sł owami „Cokolwiek chcesz, to zró b to, twoje problemy! ” Byliś my w szoku, rzadki cham! Tak samo zachowywał się pierwszego dnia na spotkaniu w hotelu, pytamy: jakie pamią tki moż na kupić w Tunezji? Odpowiedź przewodnika: idź na targ rybny o 6 rano i kup ż ywą rybę...Pytamy z uś miechem: czy to ż art? Mó wi: nie, to musi być usmaż one. . . Pytanie: gdzie, a potem też trzeba to wyczyś cić . W odpowiedzi na nas: Przyjechał eś do kraju i musisz szanować jego obyczaje, jak ź le się zachowujesz, a potem wygł osił eś gniewne kazanie skierowane do mojej koleż anki, któ ra pozwolił a mi się uś miechną ć na radę kupowania ryb zamiast pamią tek. Nieciekawie opowiada o wycieczkach, ż mudnie, na 7 osó b, dwie szczerze wstał y i wyszł y w poł owie swojej opowieś ci. Nie kontaktuje się z turystami, 2 razy zmieniali godzinę odjazdu i nigdy nas o tym nie informował (mimo ż e miał nasze telefony komó rkowe, a mogli powiedzieć w recepcji), dowiedzieli się o zmianach, gdy autobus nie przyjechał Od obsł ugi rę cznikó w, ż elu tego nie dostaniesz! Trzeba zapytać.3-4 razy i czekać pó ł dnia.
5. Jak już zrozumiał eś , w hotelu i ogó lnie w kraju panuje bardzo zł y stosunek do Rosjan: kobiety nie mogą ł atwo przejś ć na ulicy, nawet w towarzystwie mę ż czyzny. Pojechaliś my do centrum Sousse - medyna, mę ż czyź ni cią gle wyskakiwali ze sklepó w i chwytali się za rę ce, wspinali się , by przytulić się , kiedy zdejmujesz im rę ce i mó wisz „nie”, w odpowiedzi obraż ają : „ile kosztuje pieprzenie tarah " i inne paskudne rzeczy. W stosunku do Brytyjczykó w i nie widział em tego dla Niemcó w. W mał ych prywatnych sklepach cią gle oszukuje. Kupili np. figurkę z ciemnego drewna, sprzedawca z podnieceniem krzykną ł „ebonitowe drewno”, paczka pę kł a i spadł a na podł ogę – okazał o się , ż e to szkł o z gipsem – rozbił o się na strzę py! 20 dinaró w to niewiele pienię dzy (okoł o 10 dolaró w), ale po co kł amać ?
Dalej przykł ad: jedziemy z koleż anką taksó wką z centrum handlowego Slim do hotelu (okoł o 1.5 dinara, wedł ug licznika: 1 250 dinaró w), ustaliliś my, ż e jedziemy na metry, przy wejś ciu do hotel, taksó wkarz nagle wskazuje na jeden z hoteli, mó wi: „a to jest rezydencja naszego prezydenta”, skrę camy w tamtą stronę ze zdziwieniem, w tym czasie przekrę ca licznik i radoś nie ogł asza: 5 dinaró w od ciebie na ladzie! Pierdolić !

Dalej: mają taki transport publiczny: skuter typu tuk-tuk z kabiną i ł awkami w ś rodku, z otwartym dachem. Postanowiliś my po prostu przejechać się dla zabawy, zatrzymaliś my się , zahamowaliś my. Opł ata wynosi 500 milimó w (1/2 dinaró w), kierowca od razu nam mó wi: 2 dinary od ciebie, my mu mó wimy: ok, jedziemy. Wtedy zobaczył , ż e starsi Brytyjczycy opuszczają hotel i zaczą ł machać do nas rę kami, odpę dzać nas, tł umaczą c, ż e lepiej bę dzie, jeś li weź mie Anglikó w niż Rosjan. Staliś my się bardzo nieswojo. I ta postawa jest na każ dym kroku. Spacerują c po medynie, usiedliś my, aby coś przeką sić przed miejską plaż ą w kawiarni Tunissia z centrum handlowego, wszyscy zamó wili. Zapomnieli przynieś ć sał atkę pomidorową swojemu przyjacielowi Koli, ale porcje są duż e i nie przypominaliś my mu. Opró cz zamó wionych przynoszą mi ogromny talerz frytek, wyjaś nij: nie zamó wiliś my, mó wi to wraz z zamó wionym stekiem. Powtarzamy jeszcze raz: nie zamó wiliś my, mó wi, ż e jest wliczony jako dodatek. No dobra, talerz został nietknię ty. Przy pł aceniu dolicza za to 8 dinaró w, my pł acimy po cichu: jesteś my zmę czeni ich kł amstwami, negatywnoś cią , chamstwem. Odpł acamy się , znajomy pyta: zostawimy chakvy na taką "usł ugę ", ż artuję po cichu: daj mu jeś ć ziemniaki zamiast napiwkó w. Wszyscy się ś miejemy, kelner z obraż oną miną rozzł oszczonego Otella z oburzeniem mó wi, ż e ja osobiś cie zamó wił em ziemniaki, jesteś my w szoku! Podwó jny szok – okazuje się , ż e dobrze rozumieją rosyjski i udają , ż e nie rozumieją ! Potem rzuca na stó ł.2 dinary - jak zwraca 2 zamiast 8 za ziemniaki, znowu milczymy, nie odpowiadamy na krzyki i niegrzecznoś ć , bierzemy te 2 dinary. Palimy i cicho rozmawiamy o swoich. Po 10 minutach podchodzi ten sam kelner i mó wi, ż e mamy jeszcze 8 dinaró w na sał atkę , Kola tł umaczy mu, ż e jej nie przynió sł , po czym zaczyna robić awanturę . Zaznaczam, ż e restauracja był a pusta, siedzieliś my sami na ulicy, wokó ł był y puste stoliki, w ogó le nie był o napł ywu ludzi. Dlaczego się tak zachowywać ? Był o to dla nas bardzo nieprzyjemne, wstaliś my i wyszliś my, nastró j po ich medynie i taka postawa był a zepsuta. Lista jest nieskoń czona. . . Duż o podró ż ował em i mogę powiedzieć jedno: Tunezja to bardzo niewygodny kraj! Jeś li chcesz czystego morza i bardziej normalnego zwią zku: jedź do starego dobrego Egiptu, Cypru, Turcji. Gdyby nie nasze doborowe towarzystwo, wakacje był yby kompletnie zrujnowane. A osł awione zabiegi algowe moż na wykonać taniej w Moskwie: robią.3 zabiegi w cią gu dnia, kosztują.120 dolaró w. Poszukaj wygodniejszego kraju lub innego hotelu na wakacje - to na pewno!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар