Moja pierwsza i ostatnia podróż do Tunezji, Hammamet

Pisemny: 24 październik 2008
Czas podróży: 25 październik — 1 listopad 2008
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Moja pierwsza i ostatnia podró ż do Tunezji, Hammam
Od 12 do 23 paź dziernika odpoczywał em w Hammamet, Hotel Safa.
Hotel ma 3 gwiazdki, cena nie jest droga, ale lokalizacja (odległ oś ć do morza i do rozrywkowego centrum miasta) jest optymalna. To jedyny 3 gwiazdkowy hotel w pierwszej linii od morza. Blisko tylko 4 i 5 gwiazdek. Niestety na tym koń czą się jego zalety. Przed nim nigdy nie był am w hotelu, w któ rym nie dawali szamponu i ż elu pod prysznic, a na plaż y i przy basenie, o dziwo, nie był o rę cznikó w. Dzieje się tak pomimo faktu, ż e nawet najbardziej niereprezentacyjny rę cznik w ich sklepach kosztuje okoł o 35 dolaró w, a wyrzucą maksymalnie 5-8 dolaró w (po 40 minutach handlu).

Brakuje ró wnież suszarki do wł osó w, sejfu i lodó wki. Jest telewizor, ale dla naszego przybycia do cał ej Tunezji z jakiegoś powodu wył ą czone został y rosyjskie kanał y, pozostawiają c tylko 4 - 3 arabskie i 1 wł oski.
Jedzenie w hotelu nie jest zbyt urozmaicone, ale 3 gwiazdki wystarczą . Zaskoczył mnie system ż ywieniowy w hotelu - po przybyciu do recepcji dają kartę z numerem pokoju, trzeba ją dać kelnerowi w restauracji, poł oż y tę kartę na stole, być moż e na obrzeż ach (a restauracja jest po prostu ogromna! ) I bę dziesz musiał siedzieć przy tym stole przez cał y dzień . Był em w hotelach w Egipcie, Turcji, Tajlandii - spotykam się po raz pierwszy.
Obsł uga wycieczek pozostawia wiele do ż yczenia. Biuro podró ż y, któ re nas goś cił o w Tunezji zaoferował o okoł o 4-5 wycieczek, z czego tylko 2-dniowa wycieczka na Saharę (ok. 180 USD) i Kartaginę (ok. 60 USD) jest tego warta, jest też wycieczka do zoo , ale 2 razy taniej jedź sam, ponieważ z Hammametu jest okoł o 20 minut taksó wką . Niestety w Tunezji nie ma systemu sprzedaż y wycieczek na ulicy, czyli nie ma konkurencji, co negatywnie wpł ywa na jakoś ć i iloś ć usł ug.
Ale w Tunezji nie ma nic do roboty. Rano morze - na szczę ś cie pogoda dopisał a, woda bardzo ciepł a, czysta. Potem obiad, spacer bulwarem 7 listopada, moż na iś ć do sklepó w, do któ rych Arabowie zapraszają , ale tam nie ma co oglą dać i kupować - nieracjonalnie wysokie ceny, wszystko jest absolutnie takie samo, brzydkie i kiepskiej jakoś ci.

Arabowie byli niemile zaskoczeni, powiedziano nam, ż e Tunezja jest bardziej cywilizowana niż Egipt, ponieważ przez dł ugi czas był a francuską kolonią , ale nie. Cią gle czepiają się turystó w, krzyczą o paskudnych rzeczach, mogą nawet chwycić się za rę ce, w ogó le nie jest to przyjemne. Ale nie chcą pracować , wię c siedzieli cał y dzień , gapią c się na turystó w.
Wieczorem moż na wybrać się do Medyny, to takie centrum ze sklepami i restauracjami, ale znowu nie ma co kupować . To wszystko. Co prawda w mieś cie jest jedna dyskoteka, ale jest tam tylu Arabó w, ż e jest mał o prawdopodobne, aby ktokolwiek z turystó w miał ochotę na takie sporty ekstremalne.
Tak wię c przez cał y dzień - morze, jedzenie i spacer bulwarem 7 listopada (pó ł godziny tam iz powrotem w wolnym tempie).
Taki oś rodek dla emerytó w i rodzicó w z dzieć mi.
Swoją drogą radzę mił oś nikom herbaty i kawy jechać tam tylko z bojlerem i wł asnymi torebkami. Herbata i kawa wlewa się wszę dzie do jakichś.50-gramowych zlewek, a z kranu nalewa się woda (mó wią , ż e tak moż na pić ) i ma sł ony smak. I z jakiegoś powodu mają napię cie wrzą tkiem, napoje zawsze są ledwo ciepł e, nie przynieś li gorą cych napojó w w ż adnym barze ani restauracji. Taka ledwie ciepł a, sł ona herbata. Czy moż esz sobie wyobrazić , jaki bał agan?
Swoją drogą , paź dziernik to dla nich zima, sezon już się skoń czył , chociaż pogoda jest cudowna, nie gorą ca, ale woda jeszcze ciepł a.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał