Mój smutny odpoczynek

Pisemny: 11 wrzesień 2011
Czas podróży: 1 — 11 wrzesień 2011
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 4.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 2.0
Recenzję robię jak najbardziej obiektywną , z uzasadnieniami i zdję ciami (zdję ciami). Dlatego tak duż y. Mam nadzieję , ż e się przyda. Zacznę w kolejnoś ci...
Boeing A320 Nouvelair:
Był em zadowolony: piloci od startu, lotu i lą dowania poszli bardzo sprawnie.
To był o krę pują ce: lichwy salon, nie dawali ankiet do wypeł nienia, dlatego po przyjeź dzie był o zamieszanie na kontroli, gdzie wzią ć ankiety (na stole nie wystarczył o dla wszystkich, te któ rzy nie mieli doś ć otrzymywali już nieco inne ankiety), zabrakł o miejsca przy stole, pisali na kijach, kolanach itp.
Posił ki: buł ka z serem lub kieł basą (jak dostaniesz), sok, kawa lub herbata, woda, jogurt, koszyk dż emu.

Konkluzja: nie bę dę surowy, ponieważ linie lotnicze w ogó le nie są zobowią zane do karmienia pasaż eró w, a klasa ekonomiczna oczywiś cie mó wi sama za siebie. Có ż , praca pani. struktury (cele) to nie Europa, wszystko jest jak u nas, czyli przez jo...Ogó lnie - „Lot jest normalny” : )
Autobus z lotniska w Monastyrze do Hammamet, hotel Nahraves 4.2 godziny jazdy (z dostawą do hoteli). Autobus też jest odrapany. Kierowca zadbany, drogi dobre, nie takie jak nasze.
Wniosek: jak jeź dzić po dobrym asfalcie w naszych autobusach.
Hotel, zameldowanie poszł o dobrze, dzię ki 20 dinarom (dzię ki tym, któ rzy napisali swoje recenzje). Ł adny pokó j z widokiem na morze, klimatyzacja, suszarka do wł osó w, telewizor. Poprosili też , ż eby u są siadó w nie był o mał ych dzieci. Ci, któ rzy nie pł acili, osiedlali się z widokiem na dachy itp. Moż e komuś się poszczę ś cił o i tak po prostu za pierwszym razem, ale to rzadkoś ć . Jeś li nie jesteś Francuzem ani muzuł maninem (mó wisz po arabsku), to sam uś miech na pewno nie wystarczy 
Jak powiedział nasz przewodnik: „Uś miech i dinar to przyjaź ń narodó w! ”.
Hotel jest przepię kny duż o zieleni, niedaleko do morza. Wyglą d prawie (duż o zardzewiał ych plam, kruszą cy się tynk, czyli hotel jest sł abo monitorowany) odpowiada oficjalnym zdję ciom, ale tylko w cią gu dnia.
W nocy jest ciemno jak w piekle, ś cież ki nie są oś wietlone. Idziesz nad morze w cał kowitej ciemnoś ci, dla samych dziewczyn bę dzie to bardzo przeraż ają ce. Do peł nego obrazu brakuje tylko krzyku z ciemnoś ci: - Hej, nie ma papierosó w!
Plaż a: piasek jest ś liczny, mię kki, dopiero tydzień pó ź niej zabrudził się , bo nie posprzą tali lub nie wywieź li tylko duż ych ś mieci „uderzają cych”, a pojawił y się na piasku (niedopał ki papierosó w, kapsle od piwa itp. ). W hotelu i na plaż y w weekendy jest wielu mieszkań có w.

Morze: czyste, tylko gdy był o sztormowo, przyniesione glony i trochę ś mieci (widoczne był y worek i skarpetki).
Jedzenie to kompletna dupa! ! !
Czytają c opinie o tych, któ rzy byli tu wcześ niej, podzielili się.50/50, bo są rozpieszczeni ludzie...Szczerze mó wią c, barszcz mogę zjeś ć w domu na obiad i kolację , a zwykł a jajecznica mi wystarczy na ś niadanie, czyli do nieprzyzwyczajonych marynat, jedyne, aby jedzenie był o dobrej jakoś ci (ś wież e, smaż one, odpowiednio ugotowane itp. ).
W swoim ż yciu miał em doś wiadczenie w pracy od kawiarni po elitarne restauracje, jest prof. edukacji, piszę o tym, bo myś lę , ż e mogę ocenić jakoś ć i obsł ugę , jak to mó wią - autorytatywnie.
Czę sto „odjeż dż ają ” to, czego nie zjedli wczoraj (jeś li nie jest zbierane z na wpó ł zjedzonych talerzy, jest to zrozumiał e, produkty nie są ugryzione, nie psują się ). Ale tutaj jest znacznie gorzej. Przykł ad: w niedzielny wieczó r w kawiarni na plaż y miejscowi obchodzili wesele, rano na ś niadanie podawali to, czego nie zjedli, już kwaś ne pomidory, co widać nawet naocznie, ż e od wieczora był y krojone, itd. Najtań sze są napoje, któ re bardzo czę sto się koń czą , a niektó re nie był y przez 3-4 dni. Omlet z pomidorami to 1-2 plastry pomidora o wymiarach 0.5x1.5cm na porcję . Puree ziemniaczane - bez masł a i mleka i oczywiś cie ź le „zmiaż dż one” cał e ziemniaki, rodzaj kleju do tapet. Kieł basa jest zawsze tego samego rodzaju, coś pomię dzy "Liverna" i "Doctor's". Czę sto wszystko jest kwaś ne (sał atki, warzywa).

W ogó le pozostał o tylko postawić koryto na ś rodku przedpokoju (aby zaoszczę dzić serwetki, naczynia i personel sprzą tają cy), wyrzucić tam wszystko, jak pomyje dla ś wiń , i obraz się skoń czył . Sprzę t, na któ rym pracują psuje się , dział a w poł owie z powodu tej kolejki (talerz to duż a kwadratowa patelnia, na niej „smaż yli” się , a raczej torturowali jedzenie, bo był o sł abo nagrzane i zamiast cał ej powierzchni smaż enia, tylko poł owa został a zuż yta w stosunku , pozostał e czę ś ci nie nagrzewał y się ) i tu stoisz na omlet przez 20 minut. , na naleś niki ledwo smaż one itp. Na ś niadanie nie ma „mleka” zamiast masł a, margaryny (smaru). Mię dzy ś niadaniem, obiadem i kolacją kawiarnie są zamknię te, nie ma pizzy, nic. Jeden kucharz przy dystrybucji, któ ry ma 4 stanowiska, dlatego zawsze brakuje krojenia kieł basek, sera itp. Trzeba poczekać , aż przyjdą i pokroić.
Ekspres się psuje...Profesjonalizm kucharzy, nie bę dę o tym mó wił , zajmie duż o czasu...
Jedyne mił e sł owo, tylko „cukiernia”.
„Zielony pasek” to osobny HORROR! ! ! Pierwszego dnia dostaliś my butelkę wody 1.25l. , nastę pny tylko za 0.5 niby duż y teraz tylko dla pienię dzy, wzię li dwie buł ki...Jak mó wisz, ż e potrzebujesz 4 butelek, to pytają , dlaczego jest was dwó ch! (jeś li mł oda dziewczyna nie jest o nic pytana), każ dy musi zgł osić wszystkim, co i dlaczego ...Przez pierwsze 4 dni nalewali soki i alkohol do szklanek, potem zaczę li je wlewać do plastikowych szklanek, a to jest tylko dla Rosjan! Kró tko mó wią c, jest to hotel dla ś wiń i jest prowadzony przez to samo zwierzę , bo osoba kierownika nie moż e mieć takiego horroru ...
Mieliś my „All Inclusive”, w tym hotelu to synonim - chuj i Rosjanie są tacy sami, niezależ nie od osobowoś ci. Zgadzamy się , ż e wielu z nas zasł uguje na taką postawę , bo zachowują się jak humanoidy, ale to nie ma znaczenia, rosyjski to pię tno. Widać to po sposobie, w jaki traktują wszystkich Francuzó w.
Z „All Inclusive” chodzisz z wycią gnię tą rę ką po jał muż nę …

Miasto jest brudne, tutaj zdję cie wszystko odda. Ceny w kawiarniach są takie same jak w Moskwie, jakoś ć kuchni jest kiepska, starają się wś lizgną ć zgnił e ...Od okoł o 05.09 pojawił y się muchy. Zapisz nie, są wszę dzie. Na plaż y tylko drgasz, z boku widzisz opalają cych się paralitykó w. W kawiarni ten sam obraz. Kelner wyjaś nił nam, ż e to wł aś nie „Sezon much” i wzruszył ramionami, jakby nic specjalnego. Ż adnych taś m kleją cych, ż adnego wraż enia, ż e ​ ​ mają muchę - ś wię ty owad.
Wycieczka - zabrał a do Kartaginy. Z 4 przystankó w „ką piele” przedstawiają coś ciekawszego, reszty nie moż na był o pokazać (ale muszą wypracować.45 USD na osobę ). Karmili się strasznie (przywieź li ich do kawiarni, duż o autobusó w z wycieczek, dł ugo wszyscy siedzieli, nosili jedzenie przez okoł o 30 minut, jakoś ć jedzenia poniż ej ś redniej). Przewodnik, cał y mó zg wyję ty, z ich opowieś ciami, jacy są dobrzy ludzie, ż e urzą dzili rewolucję , obalili dyktatora Ben Alego itp.
Ogó lnie czują się jak gwiazdy japoń skich kreskó wek… Sama Kartagina niewiele mó wił a… Mó wi poprawnie po rosyjsku, ale z okropnym akcentem trzeba wytę ż yć uszy, ż eby rozró ż nić kilka sł ó w. Z tego powodu po 30 min. Nie chcę go już sł uchać.
O ludziach i nie tylko
Ż yję wedł ug zasady „Nie ró b innym niczego, czego nie chcesz dla siebie”. Przede wszystkim zawsze po ludzku rozwią zuję sprawy, a dopiero potem...(piszę o tym, bo niektó rzy od razu krzyczą , pukają w stó ł i oczywiś cie dostają po tym ró ż nego rodzaju intrygi od miejscowych).
Tunezyjscy mę ż czyź ni, nasi „chaczecy”, któ rzy są tylko z gó r. (sam urodził em się na Kaukazie i wiem, ż e jak schodzą ze wsi, zachowują się jak mał py, ż e nawet mieszkań cy miasta komentowali do nich, nie należ ę do rasistó w, wię c nie rozwijamy tego tematu) .

Uważ ają się za nieodpartych macho i Alaina Delonsa w jednym, a cokolwiek robi, na przykł ad nalewa drinki do szklanek przy kolacji, wyglą da, jakby wyś wiadczał ci ogromną przysł ugę , umawiają c się na spotkanie z prezydentem - nie mniej. W każ dym razie ci, któ rzy pracują w tym hotelu, są tacy, stwarzają sobie wraż enie, ż e są niepeł nosprawni, z opó ź nionym rozwojem, gdyby jeszcze się ś linili, to moż na by się na nich nie „obraż ać ”, w przeciwnym razie nie jest jasne, jak bardzo są zdrowe...umysł...
Kobiety są o wiele bardziej przyjazne, szczerze się uś miechają ! (na przykł ad: rano spotkaliś my pokojó wkę , odkurzyliś my dywan na korytarzu, przywitaliś my się , szczerze się uś miechnę liś my, nie na sł uż bie, chociaż nas nie zna, nie zna naszego numeru, nie dostał a napiwku już ). Chodzi o to, ż e był y napiwki, podobno uś miech, bą dź przyjacielski i wszyscy bę dą zadowoleni - ten hotel na pewno nie dział a. Tylko 4 osoby, z któ rymi komunikowanie się z ludź mi był o przyjemnoś cią! ! !
Przewodnik (z biura podró ż y) nazywa się Fadel - normalny, odpowiedni, zna rosyjski w wystarczają cym stopniu. Ale to nie rozwią zuje problemó w i nie pomaga.
Wł aś ciciel hotelu - oceniam go po jego zarzą dzie hotelu lub tych, któ re wstawił , nie ma to znaczenia, odpowiada za porzą dek w swoim dobytku. Wraż enie, ż e jest humanoidalną ś winią ! Wyciska wszystko, co jest moż liwe z hotelu, oszczę dza na wszystkim. Jedzenie tak zwane, plastikowe kubeczki dla Rosjan w „Zielonym Barze” (Francuzi i ich zawsze w szklankach! ), Zgaszone ś wiatł a. Personel nie jest obsadzony, co wpł ywa na wszystko! O zieleń rzadko dba się i to jest gł ó wne pię kno hotelu. Tallasso jest bezczynne z powodu wygó rowanych cen i obniż onej jakoś ci, czym szokują nawet Francuzi. Sił ownia jest do bani i jest wiele innych rzeczy, o któ rych moż na napisać osobny artykuł...Ogó lnie rzecz biorą c, jest to prawdziwy humanoidalny gnojek, zabija kiedyś dobry hotel.

Konkluzja był a nastę pują ca: Jeś li chcesz poczuć się jak palant - Nahraves 4* czeka na Ciebie! ! !
PS

Odbył a się rozmowa z kierownikiem hotelu (przetł umaczył a dziewczyna z Thallus Mamel, dobrze zna rosyjski), kierownik powiedział , ż e zgadza się z naszymi roszczeniami i podejmie dział ania. W koń cu nic się nie zmienił o. „Pracownicy” hotelu nie są w x. . nie umieszczaj przewodnika. Mó wią , ż e 5 braci jest wł aś cicielem hotelu, jakimi oni są frajerami, skoro pracownicy, menedż erowie i menedż erowie ich tak hodowali (kiedy jeden z braci przyjeż dż a do hotelu, nawet fontanna zaczyna dział ać , tj. im się pokazuje, ż e wszystko jest w porzą dku i ś miej się z nich za ich plecami) ...
Pojechaliś my do innego hotelu.. .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał