Obrzydliwe miejsce.

Pisemny: 14 listopad 2018
Czas podróży: 28 październik — 4 listopad 2018
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 2.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Spę dził em tam 6 nocy. Nie mogł em się doczekać lotu. Poszedł em, bo nie wierzył em negatywnym opiniom, myś lał em, ż e ludzie są wybredni i przesadzeni. Ż e jestem jakby ascetą i najważ niejsze dla mnie jest morze, a mieszkał em wiele razy i w dwó ch gwiazdach z przyjemnoś cią , w tym w Tunezji.

Wię c ludzie, nie dajcie się zwieś ć . Wszystko, co jest napisane w negatywnych recenzjach, jest prawdą . A ludzie nie przesadzają , a nawet lekceważ ą ze wzglę du na dobrą hodowlę i delikatnoś ć , jak są dzę . Oszczę dź pienią dze, czas i nerwy.

Ten hotel bę dzie Ci odpowiadał tylko wtedy, gdy:


- masz nieprzenikniony ukł ad nerwowy i nie reagujesz na ż adne bodź ce zewnę trzne. Opró cz nieprzeniknionego ukł adu odpornoś ciowego i cał kowitego braku wstrę tu, nie wspominają c o cał kowitym braku przynajmniej jakiegokolwiek estetycznego smaku.
- macie zupeł ny brak przynajmniej jakichkolwiek oczekiwań od reszty, z wyją tkiem obecnoś ci ż arł acza i gorzał ki (wybaczcie, ż e nazywam rzeczy po imieniu), niezależ nie od ich jakoś ci.

- w domu ż yjesz w bardzo zł ych warunkach socjalno-bytowych. W niektó rych barakach bez "udogodnień " z jakimś pijakiem i awanturnikiem. Wię c tak, moż e odpoczniesz w tym nieszczę snym hotelu. Ponieważ „wygoda” nadal istnieje. Lepki, przeraż ają cy, nieszczę ś liwy i ś mierdzą cy, ale jest. A alkoholicy z awanturnikami nie są w twoim pokoju, ale za drzwiami i za ś cianami. Jednak ską d są doskonale sł yszalne.

- jesteś masochistą z natury i lubisz, gdy w zamian za swoje pienią dze dostajesz niewygody i problemy, a takż e chamstwo i zaniedbanie.

I jest wysoce poż ą dane, abyś miał dwa lub wię cej niż dwa warunki speł niają ce te „jeś li”. Wtedy moż esz nawet być usatysfakcjonowany i napisz do tego hotelu dzię ki.
Wszystkim pozostał ym, któ rzy nie należ ą do ż adnej z powyż szych kategorii, i tym samym ascetom, takim jak ja, któ rzy podró ż ują za ocean i są gotowi mieszkać w namiocie i jeś ć doshirak, jeś li tylko morze jest w pobliż u, powiem - a Namiot i doshirak są o rzą d wielkoś ci, o kilka rzę dó w wielkoś ci lepsze i chł odniejsze niż ten Le Zenith.

Ponieważ w Le Zenith:


- nie bę dziesz spać ze wzglę du na cią gł y gł oś ny i dokuczliwy hał as z ró ż nych ź ró deł tego hał asu - skrzypienie, pukanie i grzechotanie na wietrze elementó w samego hotelu (luź ny dach, drzwi, okna itp. ), bieganie i krzyki w korytarze od 6 rano do 2 w nocy arabskie dzieci, doroś li krewni tych dzieci cią gle ć wierkają na tych samych korytarzach, krzyczą ca muzyka z dyskoteki i animacji, pocią g elektryczny 50 metró w od hotelu, kogut krzyczy od 4 rano pod oknami, silniki i generatory szumią ce pod oknami itp.;
- bę dziesz cierpieć z powodu nę dzy i brudu na każ dym rogu, lenistwa i chamstwa wię kszoś ci pracownikó w, zł ej jakoś ci jedzenia.

A za wszystkie powyż sze ró wnież pł acisz.

Nawiasem mó wią c, o chamstwie i zaniedbaniu wię kszoś ci personelu - twó j uś miech, uprzejmoś ć , rozsą dek i kompetencja pró ś b, znajomoś ć ję zykó w nie uchroni cię przed tym, nie licz. Ponieważ jesteś a) Rosjaninem; b) dotarł do stosunkowo niedrogiego hotelu, co oznacza frajeró w. Wyczerpują ce powody, by cię w nic nie wsadzać , zdaniem wię kszoś ci tamtejszych „pracownikó w”.

W pobliż u tego hotelu nie znajdziesz też normalnego morza. „Plaż a hotelu” to naturalne wysypisko ś mieci. Nie miejsce dla ludzi, ale dla psó w. Dosł ownie. Ż yje tam 4 lub 5 psó w, któ re nieustannie szczekają , niektó re nawet nie są na smyczy - podobno wł asnoś ć miejscowej plagi. W morzu obok tej „plaż y” pł yną ś cieki, jest to zrozumiał e jeszcze przed dotarciem do morza ze wzglę du na charakterystyczny „ambre”.
Pobliskie brzegi nie są duż o lepsze, ale hotelowa plaż a to apoteoza brudu, ś mieci i nę dzy.

Wiedział bym z gó ry, co to za wysypisko ś mieci pod pozorem trzygwiazdkowego hotelu, nie poleciał bym, nawet gdyby mi dodatkowo zapł acili.

To, ż e Sanmar sprzedaje wycieczki do takich hoteli, to wstyd i hań ba! Jak trzeba pogardzać ludź mi, by zał atwić ich w takich warunkach, udają c „hotel 3-gwiazdkowy”? ?

A pan Lotfi, o któ rym wszyscy tak duż o piszą , jest bardzo mił y i sympatyczny, tak. A takż e kilku innych jego pracownikó w. Ale to wcale nie zmienia istoty.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał