Zepsute wakacje

Pisemny: 11 sierpień 2010
Czas podróży: 29 lipiec — 5 sierpień 2010
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 3.0
Pojechaliś my do Tunezji (dwie osoby dorosł e, jedno dziecko) ze ś wietnym nastrojem na relaks, hotel 3*, co z tego, myś leliś my, ż e ekscesy w komforcie nie są tak waż ne, ale wszystko okazał o się TYLKO KOSZMAREM!! !
Zacznę od plusó w, nie ma ich zbyt wiele. Jest to ogromny zielony teren hotelu (choć brudny) i bliskoś ć plaż y. To wszystko, plusó w już nie ma.
Przyjechaliś my z lotniska do hotelu szczę ś liwi i usatysfakcjonowani, ż e w koń cu odwiedzimy Tunezję , ale wtedy zaczę ł a się prawda ż ycia. W pierwszym pokoju, w któ rym starali się nas zakwaterować , był a woda do koś ci, a ś ciany zagrzybione i zawilgocone. Odpowiedź na moją proś bę o zmianę pokoju był a (okoł o pó ł godziny) jedna: są brak wolnych pokoi i ogó lnie dostał eś ś wietny pokó j. Potem był pokó j w piwnicy z jednym ł ó ż kiem (na trzy), oczywiś cie odmó wiliś my, pó ź niej administrator wprost powiedział : za te pienią dze znajdę ci pokó j, przewodnik potwierdził , ż e wszyscy z reguł y dopł acają.10$. Zabrano nas do pokoju na 2 pię trze, pokó j nie wyglą da ź le. Administrator powiedział , ż e 10 to za mał o, daj mi 20 dolaró w. No i my zachwyceni, ż e w koń cu mamy przystań , zapł aciliś my mu te 20 dolaró w. Okazał o się , ż e w pokoju (za co musieliś my dopł acić!! ! ! a administrator zaraz po naszym wejś ciu zmienił ) klimatyzator nie dział a, to nie ma znaczenia, myś leliś my, ż e naprawią . Ale po naprawie to wł aś nie jakoś został o sprowadzone, stał o się po prostu przeraż ają ce. Za pó ł godziny pracy wypł ynę ł o z niego pó ł wiadra wody i z ś ciana obok (pokojó wka dał a wiadro), na podł odze leż ał y rę czniki i wszystko, co widzieli, przejś cie przez nią był o po prostu niemoż liwe wzdł uż korytarza. Mistrz przyszedł , myś lę , ze wzglę du na wyglą d, jako odpowiedź do naszych aplikacji prawie codziennie wycinał em dziurę w suficie, z któ rej jeszcze bardziej spł ywał a i tyle, czyli padał deszcz z klimatyzatora, ś cian, sufitó w, wszystko dookoł a był o mokre przez cał y nasz pobyt w hotelu . Oczywiś cie nie był o pustych pokoi. Swoją drogą dobre liczby są tylko dla Tunezyjczykó w i Niemcó w, Rosjanie i Ukraiń cy są dla nich gorszym wyś cigiem, z któ rego moż na się wyś miewać i wyszydzać , bo liczymy pienią dze i targi.

Postanowiliś my, ż e bę dziemy przebywać w pokoju jak najmniej i nie odczuwać tego dyskomfortu, ale jak się okazał o, ż eby wygodnie wypoczą ć na plaż y, trzeba też zapł acić za materac), zajmuje wszystkie miejsca na plaż y ze swoimi szmatami i mó wi, ż e wszystko jest zaję te, ale jeś li chcesz zapł acić miejsce, a pod parasolem w ogó le miejsce VIP, a to jest drogie, ale jednocześ nie dla Tunezyjczykó w nie z tego hotelu, wszystko za darmo i leż aki i parasole, a dla rosyjskich turystó w z hotelu jest miejsce na piasku. Sprzą tanie na plaż y zaczyna o 10 rano, kiedy plaż a jest peł na ludzi, a on zgarnia ś mieci i piasek i nie obchodzi go, ż e tu się opalasz, nie jesteś jego narodowoś cią . Zaję liś my miejsca na plaż y o 5 rano, wię c przeklą ł z nami i pró bował zabrać leż aki, ale wiemy ż e nie powinniś my za to pł acić .
Aby spę dzić mniej czasu w tym okropnym hotelu, staraliś my się spacerować po Hammamet.
Ogó lnie powiem tak, Tunezję jako kraj moż na i należ y odwiedzać , jest bardzo ciekawa i pouczają ca, ale pobyt w hotelu Furati 3* skazuje się na cią gł e kł opoty. Nawiasem mó wią c, wszystkie zł e opinie o tym hotelu są prawdziwe.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał