dwanaście bajecznych dni

Pisemny: 8 grudzień 2011
Czas podróży: 1 — 7 październik 2011
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywał em z mę ż em od 23 paź dziernika do 4 listopada. Hotel został starannie wybrany. Kiedy przyjechaliś my, moje serce walił o. Baliś my się , ż e nie zobaczymy bajki, któ rą obiecano nam na stronie hotelu. Wył adowawszy się z autobusu i widzą c cał y ten przepych, odetchnę liś my z ulgą . Przyjazny personel przywitał nas ukł onami. Przynieś li chł odny sok i mokre rę czniki. Wysł ane bardzo szybko. Pokó j po prostu nas zwalił . Ogromny, z duż ym ł ó ż kiem, z sofą i wiklinowym fotelem. W szafie są szlafroki i kapcie. Z balkonu rozpoś ciera się przepię kny widok na morze. Przez cał e wakacje nie omijaliś my rajskich ogrodó w hotelu. Każ dy dzień był przeł oż ony na jutro, a jutro fascynował o nas coś innego i wię cej, i dopiero przed wyjazdem zdaliś my sobie sprawę , ż e nie chodziliś my po hotelu. Tak czy inaczej. Tak wię c wraż enia czerpane z tego kraju przez dł ugi czas. Podobał o nam się wszystko w tym kraju. I sami Tajowie, jedzenie, morze, obsł uga i wycieczki na wyspy. Semilany to na ogó ł osobna rozmowa. Po prostu kochamy tę wyspę ! Polecam ten hotel tym, któ rzy lubią ł ą czyć relaksują ce wakacje i hał aś liwe imprezy. Ponieważ jest to okoł o 15 minut spacerem od szalonej czę ś ci wyspy. Gdzie jest ulica tzw. Dzielnicy Czerwonych Latarni. A kolejnym plusem dla nas był o to, ż e stoi na wzgó rzu. Widok z hotelu jest po prostu fantastyczny! Hotel posiada wł asne autobusy wahadł owe, któ rymi dowoż ą swoich wczasowiczó w na plaż ę iz powrotem. Mó j mą ż i ja skorzystaliś my z tej usł ugi tylko raz. Przeważ nie szli. Nawiasem mó wią c, Tajowie byli nami bardzo zaskoczeni. Ale mamy już.50 lat i po obfitym i obfitym posił ku chcieliś my się wię cej przenieś ć . Porcje są duż e i wszystko jest pyszne! Istnieje ryzyko wyzdrowienia! Podobał o nam się ró wnież to, ż e na plaż y w pobliż u naszego hotelu znajdował a się bariera przejś ciowa w postaci mał ych skał , któ ra oddzielał a naszą plaż ę Patong od kolejnej plaż y Surin. Mó j mą ż lubi pł ywać z maską i pł etwami w skał ach, a ja lubię pł ywać po piasku. W ten sposó b obaj byli zadowoleni. Odpł yną ł do tych skał , a ja oszalał em na piasku. A morze w naszej czę ś ci Patong był o bardzo czyste i przejrzyste, ponieważ prą d nió sł wszystko do poł udniowej czę ś ci Patong. W naszym regulaminie nie ma powrotu do tego samego kraju. Ś wiat jest taki duż y! Chciał bym zobaczyć jak najwię cej. Ale na tej rajskiej wyspie myś lę , ż e na pewno jeszcze wró cimy! Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał