Niezapomniany skok.

09 Wrzesień 2013 Czas podróży: z 12 Moze 2012 na 26 Moze 2012
Reputacja: +612.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Rok pó ź niej dojrzał am do napisania recenzji o wycieczce do Tajlandii (dalej Thai). Odpoczywaliś my razem z ż oną w miejscowoś ci wypoczynkowej Pattaya w hotelu Ibis 4*, poł oż onym w centralnej czę ś ci miasta. Okres odpoczynku 12.05. 2012-26.05. 2012. Opró cz Tai 3 razy byli w Turcji, 2 razy w Egipcie, na wybrzeż u Morza Czarnego i na Wyspach Kanaryjskich.

Kierunek został wybrany na podstawie nastę pują cych kryterió w: po pierwsze ciekawoś ć (w każ dym tego sł owa znaczeniu), a po drugie iloś ć pienię dzy (bilet + jedzenie na wynos). Za wszystko zapł aciliś my za poś rednictwem biura podró ż y. Za 65 tyr od jedzenia tylko ś niadanie. Maj to pora deszczowa w Tajlandii, ale są dzą c po informacjach znalezionych w sieci, ludzie odpoczywają i cieszą się wakacjami przez cał y rok. Od razu powiem, ż e przez 14 dni pobytu padał o 5-6 razy, ale wcale mi to nie przeszkadzał o. Pada przez pó ł godziny - przez godzinę , a potem wszystko wysycha.


Na dł ugo przed wyjazdem oczekiwał em nie do zniesienia, robił em plany, studiował em informacje w Internecie.

Z jakiegoś powodu nie chciał em wcześ niej jechać nigdzie indziej, jak w Tai. Przebadano wiele recenzji, przeanalizowano wiele danych, w wyniku któ rych opracowano przybliż ony plan dział ania, któ ry polega na: codziennej zmianie wycieczek i biernej rekreacji. Przez rekreację bierną rozumiem zwiedzanie okolicy, spacery, wszelkiego rodzaju zakupy, relaks na plaż y i przy basenie.

Dziewię ciogodzinny lot z Moskwy do Bangkoku był ł atwy i bez wysił ku. Był o wystarczają co duż o miejsca na nogi, jedzenie był o dobre, nic wię cej do dodania. Wylą dowaliś my w mieś cie anioł ó w - Bangkoku (tajska nazwa Bangkoku wpisana jest do Księ gi Rekordó w Guinnessa jako najdł uż sza na ś wiecie - 33 sł owa). Lotnisko Suvarnabhumi jest jednym z najwię kszych na ś wiecie. Wewną trz lotniska wszę dzie są ruchome chodniki (travolatry), nie musisz szarpać nogami, stoisz i stopniowo zbliż asz się do celu, w tym przypadku miejsca spotkania z organizatorem wycieczek.

Kraj gospodarza - TEZ tur - jest jak zawsze na szczycie. Tezturovtsy - ludzie w ż ó ł tych koszulach z niebieskimi krawatami, wś ró d któ rych był jeden trans - zostali przywitani bardzo serdecznie. Z Bangkoku do Pattaya autobusem okoł o dwó ch godzin. W autobusie otrzymaliś my od przewodnika kilka przydatnych informacji, a takż e darmowe koperty z kartami SIM do telefonó w komó rkowych. Komunikacja tam kosztuje grosze, jeś li korzystasz z usł ug lokalnych operatoró w. Moż esz uzupeł nić saldo w prawie każ dym sklepie, proszą c o to sprzedawcę przy kasie.

Zameldowanie przebiegł o szybko, zostawił.50 dolaró w w recepcji jako obowią zkowy depozyt i udał się na 7. pię tro do mieszkania. Hotel Ibis jest nowy, meble są dobre, nie zuż yte, sejf jest bezpł atny, jest balkon z widokiem na basen, wię c mieliś my szczę ś cie z pokojem i hotelem. Mimo to czytam tak wiele recenzji o hotelach!


: ) Nie ma absolutnie ż adnych skarg na hotel jako cał oś ć , personel jest przyjazny, pomocny, sprzą tanie w pokojach jest znoś ne, basen jest dobry, terytorium jest ską pe, a dokł adniej nieobecne. Ale prawie wszystkie hotele są bez terytorium, budynki są gę ste, to nie jest Egipt z niekoń czą cymi się pustkowiami. Podobał y mi się ś niadania, monotonne i smaczne, wybó r dań normalny.

Osobno o jedzeniu. Kawiarnie są na każ dym kroku i na każ dy gust - od typu bomzhev-niehigienicznego po kelnera-restaurację . Woleliś my to drugie (gł ó wnie ze wzglę du na ż onę ), bardziej kosztowną opcję . Za 600 bahtó w (1 baht = 1 rubel) moż na zjeś ć razem wspaniał y lunch w doś ć szanowanej kawiarni na ostatnim pię trze jednego z trzech duż ych centró w handlowych. Na ulicy jest oczywiś cie duż o taniej, ale nie moż na ignorować takich czynnikó w jak hał as, smró d i brud. Jedzenie na ulicy jest przygotowywane tuż przed tobą z tego, co wskazał eś w oknie.

Zasadniczo jest to najbardziej ró ż norodne, najś wież sze owoce morza. Na rynku spoż ywczym widzieliś my kadzie z ró ż nymi smaż onymi owadami, któ re są czarną masą z wyschnię tymi ł apami wystają cymi w ró ż ne strony. Nie odważ ył em się spró bować . Ale na pró ż no! Teraz ż ał uję . Kokosy za 30 bahtó w, ró ż norodne ś wież o wyciskane soki owocowe i koktajle z kruszonym lodem, naleś niki z bananami i czekoladą , a to wszystko na ulicy.

Owoce to osobna kwestia. Tajskie owoce egzotyczne są niesamowite! Mangostany, mango, ananasy, liczi, rambutany, longany, duriany itp. itd. - wszystko jest po prostu super!

Duriana. Moż e ktoś jeszcze nie sł yszał o tym kł ują cym kasztanach wielkoś ci melona, ​ ​ nie skosztował delikatnego, ż ó ł tego, sł odkiego mią ż szu podobnego do truskawek i ś mietanki, nie poczuł jego intensywnego zapachu zgnił ych wymiocin? Nie da się tego wyrazić sł owami! W Federacji Rosyjskiej takich owocó w nie moż na posmakować w 100%.


Do Federacji Rosyjskiej transportowany jest zielony, niedojrzał y ż uż el mał ego kalibru. Wielu powie: „Spró bował em mango, wiem, jak smakuje ten owoc". Na to odpowiem: „Wykastrowany byk też jest szczę ś liwy, bo nie wie wię cej". sł odki pachną cy pomidor prosto z ogró dka w lipcu lub zimą , brą zowo-zielony porost z Turcji, bezwonny o smaku mokrej myjki. A jakie są ananasy! Plaga! Wiele z tego, co tam widział em, nigdy nie widział em w Federacji Rosyjskiej. Ceny owocó w są ś mieszne - od 8 do 80 bahtó w / kg. My nosiliś my do domu dla naszych bliskich dziesię ciokilogramowy kosz peł en owocó w tam kupionych, któ re na szczę ś cie został y wpuszczone w urzę dzie celnym Federacji Rosyjskiej.

Legendarna zupa Tom Yum z mlekiem kokosowym. Pierwszego dnia zamó wił em w kawiarni na ulicy i nie był em zadowolony. Jakiś rodzaj gnojowicy z korzeniami i kilkoma niedobranymi krewetkami. Ale dopiero pó ź niej, kilka dni pó ź niej, kiedy byliś my na wycieczce w Bangkoku, spró bował em bardzo prawdziwego Toma Yuma w Baiyoke Sky.

W efekcie weszł y do ​ ​ mnie 3 talerze tego cudownego dania.

Wię kszoś ć potraw jest doś ć ostra, z duż ą iloś cią przypraw. W kawiarni na ulicy trzeba poprosić , aby nas osł abili - „farangi”, jak nas wszyscy nazywają . W droż szych kawiarniach już skupiają się na turystach, począ tkowo nie pieprzą.

Kilka sł ó w o pienią dzach. Dolary (nie cał a kwota) dla lokalnych tugrikó w zmieniał y się natychmiast po przybyciu na lotnisko, aby kurs na lotnisku był jak najlepszy. Rubli i prawie każ dą walutę wymienia się tam bez problemó w, ale lepiej nosić dolary lub euro w duż ych banknotach (od 50 do 100), dla któ rych kurs wymiany jest korzystniejszy. Jak już wspomniano powyż ej, stawka wynosi okoł o 0.95 rubla = 1 baht. Wszystkie tugriki noszą wizerunki kró la. Nie moż esz nadepną ć na Tugrikó w, rozerwać , a tym bardziej, nie przejmuj się , mogą cię do tego przycią gną ć . Ich kró l jest utoż samiany z Bogiem, czczą go. Na domach opró cz flagi narodowej wisi ż ó ł ta flaga kró la.

Nowoś ci 2012: jeden Niemiec podczas pobytu w Tajlandii obraził swoją kró lową . Został znaleziony i uwię ziony. W rezultacie zmarł kilka miesię cy pó ź niej na zapalenie pł uc w wię zieniu.

Nawiasem mó wią c, zabrane ze sobą.1400 dolaró w nie starczył o na jedzenie i pamią tki (są to prezenty w postaci torby ze skó ry wę ż a dla mamy). Musiał em skorzystać z przelewó w Western Union, a procent dla przelewó w jest drakoń ski. Jednak oni się nie liczyli.


Dzień numer 1. Przyjechaliś my, osiedliliś my się , poszliś my na promenadę szukać wycieczek. Znaleź liś my to od razu, dzię ki czemu na ulicy jest wiele biur podró ż y. Tylko nie mó w mi, ż e ktoś inny kupuje wycieczki od touroperatoró w, przepł acają c 50% za wyimaginowaną niezawodnoś ć , albo co jeszcze obiecują ? ! Rosyjskoję zyczna dziewczyna sprzedał a nam wszystkie 6 wycieczek z dobrą zniż ką:

- rzeka Kwai (dwa dni)

- Park Nong Nooch

- Zoo Khao Kheo i park tygrysó w Si Racha

- skoki na bungee.

- Lot Gibbona.

Po prostu nie był o czasu na historyczne wycieczki.

Na wszystkie wycieczki dali okoł o 800 dolcó w. Od razu powiem, ż e dziewczyna nie zawiodł a, wszystko był o zorganizowane, jeś li nie na najwyż szym poziomie, to na pewno na solidnym 4-ku. Wszyscy przewodnicy są oczywiś cie rosyjskoję zyczni.

Kupiliś my coś z jedzenia, zjedliś my coś , poszliś my gdzie indziej, to wszystko. Dzień.1 się skoń czył . Jak mija dzień ? Wieczó r! Ponieważ przyjechaliś my po poł udniu.

Teraz opowiem Ci o mieś cie io ludziach. Recenzje mó wią , ż e miasto jest brudne. Nie powiedział bym. Ś mierdzi oczywiś cie, ale miejscami. Ale wszystko jest bardzo kolorowe. Czasem wieczorem szczur wyczoł ga się z kratki ś ciekowej, poż re coś i wró ci. Albo karaluch przekroczy ogromną drogę . Bary z dziwkami są prawie wszę dzie. Zapraszają tam, ale nie musisz iś ć , nie pocią gną za rę kę . Ogó lnie branż a turystyki seksualnej jest tam bardzo dobrze rozwinię ta. W koń cu począ tkowo Pattaya był a miejscem tymczasowego rozmieszczenia amerykań skich marynarzy, któ rzy pł ywali, nabijali miejscowe niewinne dziewczyny i odpł ywali. Od tego się zaczę ł o.

Sami Tajowie bardzo się tego wstydzą , Pattaya w ogó le nie jest wyznaczona jako miasto na lokalnych mapach. Frank seksturystyka z roku na rok staje się nie tak szczera, walczą z nią w szczegó lnoś ci na sł ynnej ulicy Walking Street. Gdyby nie ogromne dochody z turystyki, ta ulica już dawno został aby zamknię ta, bo tam przepisy są surowe, np. za seks na plaż y, grzywna w wysokoś ci kilku tysię cy bahtó w. Kilka sł ó w o Walking street (to też deptak dla farangó w, czyli dla turystó w [z angielskiego Foreigner – „foreigner”]). Oż ywa dopiero wieczorem, bary, restauracje, dyskoteki, sex show, ró ż nego rodzaju rozrywki i tak dalej aż do rana. Dudnienie, pró ż noś ć , neon i tak dalej. Osobiś cie nie jestem fanem.


Transseksualiś ci (są też transwestytami, to też mę ż czyź ni z cyckami) są bardzo powszechnym zjawiskiem.

Od bardzo wczesnego dzieciń stwa chł opca w biednej rodzinie zaczynają wypchać go hormonami i zrobić z niego dziewczynę , kiedy doroś nie i zdobę dzie pienią dze na operację plastyczną , odetnie (lub nie, to jest opcjonalne ) i napompuj się silikonem. Pytanie po co? Celem jest dostanie się do ich transpł ciowego teatralnego trupa sł ynnego programu Alcazar. Ci mniej pię kni mają moż liwoś ć gł upiego zarabiania pienię dzy wł asnym ciał em. To są rzeczy, któ re powiedział nam nasz przewodnik.

Ogó lnie rzecz biorą c, homoseksualizm jest tam zjawiskiem cał kowicie normalnym. Moż esz ł atwo zobaczyć facetó w chodzą cych, trzymają cych się za rę ce. Starzy siedemdziesię cioletni Niemcy trzymają na kolanach mł ode Azjatki. I niekoniecznie jest to seks, moż e to być prosta komunikacja, opieka, rozrywka itp. za pienią dze. Ludzie ż yją i nie zawracają sobie gł owy, tak jak ty i ja. Ceny w Tajlandii na wszystko są duż o niż sze niż u nas, a z europejską emeryturą moż na się tam poczuć jak w raju.

Tajowie ze wzglę du na swoją religię są ludź mi sympatycznymi i przyjaznymi. Czę sto się uś miechają , niczym się nie przejmują , bo wedł ug religii mają.9 ż yć jak kot, czy coś takiego. Ludzie są silni i zdrowi, bo lekarstwa są bardzo drogie (leczy się ich zioł ami). Organizmy ż ywione naturalnymi surowcami wyró ż niają się dobrym zdrowiem nawet w niezwykle szacownym wieku. Wię zy rodzinne są mocno rozwinię te, dzieci gdy dorosną opiekują się rodzicami. Poziom edukacji jest niski, ję zyka angielskiego uczono w szkoł ach stosunkowo niedawno.

Oto ciekawostka z historii przewodnika. Jeden Taj chciał sprzedać dom farangowi, ale go nie sprzedał , ponieważ są siedzi nie zgodzili się na sprzedaż domu. Nie podobał o im się , ż e obok nich mieszkał farang.

Cudzoziemcy w Tajlandii nie mogą posiadać ziemi, posiadać firmy, zajmować stanowisk kierowniczych itp. itd.


Na przykł ad, jeś li chcesz mieć wł asną firmę , zarejestruj ją w ję zyku tajskim i zarzą dzaj nią samodzielnie; jeś li chcesz swó j dom, zbuduj go, dom bę dzie twó j, a teren, na któ rym się znajduje, jest tajlandzki. Każ dy proces mię dzy farangiem a Tajkiem zakoń czy się na korzyś ć tego drugiego. Pań stwo wspiera i zachę ca swoich ludzi w każ dy moż liwy sposó b. Zwró ć uwagę , ile pickupó w Toyoty Hilux jest na ulicach! Tajka moż e kupić taką tayotę za grosze, a potem na kredyt w wysokoś ci 3% rocznie. W ten sposó b kró l wspiera rolnictwo (w koń cu odbió r). Takie są warunki dla czekolady. Istnieje lista zawodó w zakazanych dla farangó w, któ ra obejmuje takie zawody jak nauczyciel, lekarz, przewodnik wycieczek i wiele innych. Farang ma prawo pracować jako sprzedawca, sprzą taczka, zmywarka itp. W cał ej historii Tajlandii tylko (jeś li się nie mylę ) mogł y zostać obywatelami Tajlandii tylko 3 osoby, a nastę pnie za osobistą zgodą z kró lem.

Dzień numer 2.

Wycieczka, a wł aś ciwie spł awik, na wyspę Koh Lan (najbliż szą Pattaya) na wł asną rę kę . (Uwaga: sł owo „Pattaya” nie jest skł aniane) Wyszliś my z hotelu, wsiedliś my do tuk-tuka i odjechaliś my. Tutaj musimy zrobić dygresję , mó wią c kilka sł ó w o ruchu ulicznym.

Ruch jest tam bardzo intensywny i lewostronny. Trudno jest stł umić nawyk, któ ry wykształ cił się od dzieciń stwa, by patrzeć najpierw w lewo, potem w prawo. Tam jest odwrotnie. Piesi nie ustę pują nawet na skrzyż owaniu, trzeba poczekać na chwilę i szybko przebiec. Ci z dzieć mi, ATUNG! Trzymać się za rę ce! Tuk-tuk – lokalny minibus, to pickup z zabudowanym nadwoziem, po bokach któ rego spawane są ł awki. Zatrzymujesz się , wsiadasz do ciał a, jedziesz we wł aś ciwe miejsce, wciskasz jeden z przyciskó w umieszczonych na suficie, wysiadasz, pł acisz. Nie musisz pytać kierowcy o opł atę , chyba ż e zamierzasz wykorzystać ją jako osobistą taksó wkę.

Wychodzą c, musisz zapł acić.10-20 bahtó w / osobę (zorientujesz się na miejscu) i zają ć się swoim biznesem. Ruch wokó ł centrum Pattaya jest jednokierunkowy, co oznacza, ż e ​ ​ moż esz jechać w pobliż u hotelu od rana do wieczora, jeś li nie wysiadasz z Tuka (ale dotyczy to tylko centrum).

Wię c, Ko-Lan. „Ko” to wyspa w ję zyku tajskim. Port znaleź liś my od razu, od razu znaleź liś my też prom w porcie. Harmonogram odlotó w/przylotó w moż na znaleź ć na samym promie - interwał.1 godzina. Nie pamię tam dokł adnego kosztu, ale to grosz. Podró ż promem na wyspę zajmuje 1 godzinę . Na Koh Lan jest kilka plaż , z któ rych każ da ró ż ni się w ten czy inny sposó b. Po przybyciu na Ko Lan wsiadasz do tuk-tuka i udajesz się na wybraną plaż ę (moż esz dowiedzieć się , doką d tuk jedzie na miejscu). Plaż ę wybraliś my na podstawie rekomendacji turystó w, któ rzy podobno już tam byli i bardzo im się spodobał a. Plaż a jest obrzydliwa! Niestety nie pamię tam, jak się nazywa.


Jest to stos parasoli wzdł uż wybrzeż a w taki sposó b, ż e wszystkie razem ł ą czą się w jeden wspó lny namiot masowy (widoczny na zdję ciu) z malutkimi, rzadkimi szczelinami. Odnosi się wraż enie, ż e plaż a jest cał kowicie pokryta plandeką , a 95% leż akó w jest za darmo. Leż aki są pł atne. Ocean jest jednak ciepł y i czysty, dno piaszczyste. Wzdł uż wybrzeż a w jednej cią gł ej linii znajdują się stragany z ró ż nego rodzaju bł otem dla turystó w, kawiarnie i bary. Kró tko mó wią c, nie byliś my już na wyspach, bo Ko-Lan to masowo-konsumencki syf, a do przepię knych wysp dopł ynie się znacznie dł uż ej, któ rych w Tajlandii jest wiele. Ogó lnie rzecz biorą c, temat wysp w Tajlandii to jeden temat, a Pattaya to inny. Nie udał o nam się zrobić wszystkiego w 2 tygodnie (powiedzmy, w przeciwień stwie do Teneryfy). W rezultacie drugi dzień w negatywie.

Dzień numer 3. Kwai. Najbardziej intensywna i wyją tkowa dwudniowa wycieczka.

Odebrano nas z hotelu o 4 rano, był y dwa peł ne minibusy z jednym przewodnikiem, co, wiesz, nie jest dobre.

Pierwszym przystankiem jest fabryka drewna tekowego. Produkty (meble, posą gi, dzieł a sztuki, pł askorzeź by) wykonywane są rę cznie przez rzemieś lnikó w z drogiego drewna teakowego (zdję cie w zał ą czeniu). Wyją tkowoś ć drewna teakowego polega na tym, ż e z biegiem lat nie gnije, a jedynie staje się mocniejsze. Zaró wno same produkty, jak i ich ceny są niesamowite.

Drugim przystankiem jest pł ywają cy targ, o któ rym mó wi się , ż e jest najwię kszym, jaki przetrwał do dziś . Chodzi o to, ż e wcześ niej w Tajlandii nie był o dobrych dró g, a w porze deszczowej był y po prostu zmywane przez deszcze. Komunikacja mię dzy osadami odbywał a się licznymi kanał ami sztucznego pochodzenia, przenikają cymi tajlandzkie prowincje niczym sieć naczyń krwionoś nych. Wiele kanał ó w jest już wypeł nionych, ale niektó re nadal pozostają i są wykorzystywane przez miejscową ludnoś ć.

Tak wię c na tych kanał ach zawsze istniał y tak zwane rynki pł ywają ce. W miejscu, w któ rym byliś my, wszystkie towary skierowane są do turystó w - wszelkiego rodzaju breloczki, rę kodzieł o i bibeloty. I począ tkowo na takich rynkach sprzedawali produkty spoż ywcze. Pł ynę liś my lokalnymi dł ugimi ł odziami (np. dż onkami), na rufie któ rych znajduje się silnik samochodowy z opuszczonym do wody bloczkiem. Do koł a przyspawana jest ś ruba. Aby ł ó dź skrę cił a, należ y obró cić cał y silnik. Oto taki rę cznie robiony. Do okna podpł ywa ł ó dka, wł aś ciciel zaczepia ł ó dkę , przycią ga bliż ej i zaczyna sprzedawać turystom wszelkiego rodzaju bibeloty. Ogó lnie zabawne, pouczają ce, pozytywne!

Trzeci przystanek to farma sł oni. Przede wszystkim pokazali mini-pokaz sł oni z udział em turystó w. Chę tnych zapraszamy na masaż i lifting tuł owiem. Zgł osił em się na ochotnika.


Jak się pó ź niej okazał o, masaż tuł owia polega na serii uderzeń tym aparatem w podbrzusze i krocze. Fajnie był o tylko dla tych, któ rzy oglą dali tę akcję . Wcale nie był am zadowolona, ​ ​ biorą c pod uwagę , ż e ten bagaż nik waż y kilkadziesią t kilogramó w! Kiedy wisiał em na pniu sł onia, oderwał em ramię od wewnę trznej strony ramienia - trą ba jest jak szmergiel! Ale nadal nie ż ał ował , ż e zgł osił się na ochotnika. Potem był a przejaż dż ka na sł oniu. Z tył u sł onia przymocowana jest drewniana ł awka za pomocą lin, na któ rej siedzą turyś ci, sam kornak siada na szyi sł onia. Co powiedzieć ? Na tej ł awce kieł baski są gorsze niż rzucanie na statku, ale zabawne! Napiwek moż esz dać kierowcy urzą dzenie, dzię ki któ remu zrobi Ci zdję cie na sł oniu, co my zrobiliś my. Sł onie nie chodził y wzdł uż rzeki, bo rzeka wyschł a w maju, a to stworzenie nie zdoł ał o nas spryskać . Sł onie lubił y, fajnie!

Czwartym przystankiem jest wodospad Erawan (najbardziej podobał mi się podczas podró ż y do Tajlandii). Ten postó j trwał.3 godziny. Wodospad skł ada się z 7 poziomó w, każ dy poziom to jezioro w dż ungli z rybami, któ re zjadają starą skó rę . Przewodnik od razu ostrzegł tych, któ rzy zamierzali wspią ć się na 7 poziom, ż e 3 godziny są z powrotem i trzeba dosł ownie biec w biegu. Oczywiś cie planowaliś my z ż oną wznieś ć się na 7 poziom! Szczerze mó wią c, nie pamię tam dokł adnie, ile czasu zaję ł o nam wstawanie, ale biegliś my na 7 poziom. Co wię cej, począ tkowo trasa był a asfaltowana, potem od 1 i gdzieś do 3 poziomu uszlachetniona i szeroka, od 3 do 5 już nie tak uszlachetniona, od 5 do 7 poziomu - szlak w dż ungli z powalonymi drzewami i zniszczonymi mostami. Zdecydowanie warto się wspią ć na ostatni 7 poziom - najpię kniejszy ze wszystkich.

Jest też , jak widział em, 7 i pó ł , ale tam już trzeba się wspinać po kamieniach, nie ma ś cież ki. Tam już widać , jak strumień wody spada z urwiska. Widoki oczywiś cie zachwycał y mnie swoim pię knem. Mleczno-niebieska woda w tych, ż e tak powiem, wannach, idealna temperatura. Ryby lubią jeś ć nogi. Dookoł a dzikie mał py skaczą po gał ę ziach...Bliss (zdję cie w zał ą czeniu). Nawiasem mó wią c, nie zostawiaj kosztownoś ci bez opieki, mał py (nie ludzie) mogą kraś ć . Przebywają gł ó wnie mię dzy 2 a 4 poziomem. Nie zaleca się karmienia rę cznego, moż esz zarazić się wś cieklizną . To był mał y rekolekcje dla mał p...Schodziliś my stosunkowo wolno, podziwiają c okolicę , robią c zdję cia i zanurzają c się na każ dym poziomie. Przede wszystkim oczywiś cie zapł aciliś my 7. - najwyż szy poziom. Lunch czekał na nas w kawiarni poniż ej. Przecię tny, mam na myś li!

Pią ty przystanek - hotel na rzece Kwai, spł yw rzeką . Schodzimy do rzeki.


Cał a nasza 25-osobowa grupa przenosi się na ogromną zadaszoną tratwę . Tratwa ta holuje ł ó dź pod prą d przez okoł o 1 km. Nastę pnie ludzie w kamizelkach ratunkowych wskakują do wody, a nurt niesie ich ś miertelne ciał a z powrotem do punktu wyjś cia, gdzie zostają bezpiecznie zł apani przez organizatoró w. Bę dą c w kamizelce nie moż na w ogó le szarpać rę kami i nogami, woda jest ciepł a, dookoł a dzika dż ungla, tropikalne motyle wielkoś ci palmowej muchy. Egzotyczny! Po wieczornym spł ywie wszyscy byli nagrywani na pó ł toragodzinny masaż cał ego ciał a (oczywiś cie za dodatkową opł atą! ) Jedni przed obiadem, inni po kolacji. Masaż w Tajlandii to generalnie osobna kwestia. Wcześ niej nie chodziliś my tam na masaż , choć dosł ownie zapraszają na każ dym kroku. Przewodnik powiedział , ż e robią to tutaj na Kwai specjalnie przeszkoleni profesjonaliś ci, któ rzy rzekomo przyjeż dż ają tu z jakiejś leś nej wioski. Ogó lnie wyniki przerosł y oczekiwania.

Po pó ł toragodzinnym intensywnym ugniataniu wszystkich czę ś ci mojego zmę czonego ciał a tł ustym sekretem, miał em nadzieję usł yszeć nieznane dotą d odgł osy mojego ciał a, ale… nie sł yszał em. Zmiaż dż yli nas przy okazji odgł osami nocnej dż ungli na tratwie na rzece w ś wietle pieca naftowego - romans. Po masaż u poszliś my spać . Hotel był cią giem poł ą czonych ze sobą domó w pł ywają cych w rzece. Na czele tego pocią gu pasaż erskiego znajdował a się pł ywają ca restauracja - miejsce naszego obiadu i przyszł ego ś niadania. Apartamenty są surowe: toaleta, prysznic, ł ó ż ko, wentylator gó rny, hamak nad rzeką przy wejś ciu. Myś leliś my, ż e po tak pracowitym dniu bę dziemy spać z trupami, ale oczekiwania ponownie przerosł y wynik. Noc bez klimatyzacji to piekł o! Wentylator nad ł ó ż kiem niewiele pomó gł . W rezultacie w nocy zamiast spać cierpieliś my. Powiedzieli, ż e w nocy na rzece bę dzie fajnie - kł amstwo i fikcja! Nie da się spać bez odż ywki! Rano ś niadanie, jedzenie pyszne.

Chodź my dalej...

Szó sty przystanek to sklep uzdrowiciela. Przewodnik aktywnie i niezwykle przekonują co sprzedaje lokalny produkt naturalny w postaci przeró ż nych kremó w, nalewek, kapsuł ek i olejkó w, któ re wyleczą z absolutnie wszystkich choró b. Tylko każ dy sł oik jest potrzebny na coś konkretnego - ż oł ą dek, pamię ć , potencję , nerki, mó zg, wię c aby uzyskać najlepszy efekt, musisz kupić je wszystkie! (zdję cie w zał ą czeniu) My gł upcy kupiliś my kilka sł oikó w leczniczych. Opró ż nił em jeden sł oik kapsuł ek na ż oł ą dek w domu, nie był o efektu, zaczą ł em drugi (był inny niż pierwszy), powstał a dzika zgaga. Dobrze, ż e piekł o nie wyrosł o ci na czole! : ) Wię c od Ciebie zależ y, czy wyrzucić pienią dze, czy nie.

Sió dmy przystanek to ź ró dł a radonu. Jak gejzery wypeł nione radonem. Trzy uszlachetnione ką piele o temperaturze wody okoł o 36 do 45C i przepł ywają cym w pobliż u chł odnym strumieniu. Procedura jest nastę pują ca.


Musisz wspinać się przez 2 minuty najpierw do najzimniejszego basenu z cał ej tró jki, potem do strumyka, potem do cieplejszego i do strumyka, potem najcieplejszego i strumyka, i tak dalej po okrę gu tyle razy, ile chcesz . Czas, któ ry z nami spę dziliś my był oczywiś cie ograniczony, wię c udał o nam się przejechać tylko 2 okrą ż enia. Nie ma nieprzyjemnego zapachu, wszystko jest czyste, szatnie i toalety darmowe. Jednym sł owem wszystko mi się podobał o!

Ó smy przystanek to kolejny sklep uzdrowiciela z degustacją herbaty. Dł ugi stó ł , na któ ry wylewa się kropla herbaty o ró ż nych kolorach w licznych szklanych dzbankach (okoł o 30 rodzajó w i oczywiś cie każ dy z napojó w leczy lub pobudza coś konkretnego) Szklane dzbanki tak, aby kolor herbaty mó gł widać : bordowy, jasny mleczny jasnozielony, mleczno biał y...Ceny bardzo się ró ż nią , bo odmiany od zwykł ych do elitarnych. 95% deklarowanych odmian jest importowanych z krajó w są siednich.

W wię kszoś ci nasze zakupy ograniczał y się do odwiedzenia trzech duż ych centró w handlowych (TC) znajdują cych się obok siebie w centralnej czę ś ci turystycznej czę ś ci Pattaya. Centra handlowe są doś ć duż e (do 8 pię ter), na wyż szych pię trach znajdują się liczne kawiarnie i rozrywki w postaci kin 3.4, 5.6, 7.8, 9D, automaty do gier dla dzieci i dorosł ych, sala do ś miechu i strachu, i tak dalej. Zakupy w zdecydowanej wię kszoś ci ograniczał y się do spaceru po centrum handlowym (bez zakupó w). Po prostu fajnie tam być - fontanny, ż ywe rzeź by itp. W kawiarniach ceny są adekwatne, ale oczywiś cie wyż sze niż na ulicy. Jedzenie jest pyszne.

Dzień numer 6. Wycieczka minibusem z przewodnikiem do Ogrodu Nong Nooch (przewodnik towarzyszył nam przez cał ą wycieczkę ). Mieliś my szczę ś cie i na tej wycieczce był o nas tylko czterech. Mał a rada: jeś li nie jedziesz tam sam, ale w ramach zorganizowanej grupy, to obejrzyj wszystko na raz, nie bę dzie moż liwoś ci powrotu.


Przy wejś ciu do parku za pienią dze (okoł o 100 bahtó w za zdję cie) robią zdję cia z arami, pytonami i tygrysami. Papugi (6 sztuk) kł adzie się na rę kach, na ramionach, na gł owie iw pozie brazylijskiego Chrystusa osoba trzyma na sobie te 12 kg ż ywej wagi, podczas gdy fotograf robi zdję cie. Pyton jak zwykle owija się wokó ł szyi, a gł owę trzyma w dł oni. Tygrysy (jest mł ody, jest mał y dorosł y) siedzą na ł awce na ł ań cuchu (zdję cie w zał ą czeniu). Dają ci butelkę mleka, a karmisz dziecko smoczkiem, to rodzaj rozrywki. Przy wejś ciu do parku znajduje się ró wnież ogró d orchidei z dekoracją ar (zdję cie w zał ą czeniu). Dalej na trasie liczne akwaria z duż ymi rybami. Nastę pnie padok z arapaimami wielkoś ci boiska do pił ki noż nej. Są to takie ogromne czarne ryby przypominają ce suma czarnobylskiego, któ re ż yją w dorzeczu Amazonki.

Za 20 bahtó w moż na wzią ć wę dkę z rybą i potrzą sną ć nią przed nosami tych potworó w wyskakują cych z wody na zdobycz (zdję cie w zał ą czeniu). Ż ał uję , ż e skorzystał am z tej przyjemnoś ci tylko dwa razy! Po arapaimie rozpoczynają się najpię kniejsze projekty krajobrazowe: kwiaty, rzeź by, trawniki, fontanny, ł awki itp. itd. (zdję cia w zał ą czeniu). Dalej jest garaż z samochodami wł aś ciciela tego ogrodu (o ile się nie mylę , wnuka znanej w lokalnych krę gach Madame Nong-Nuch, któ ra zał oż ył a ten park). Tak wię c ten wnuk miał tyle samochodó w, ż e postanowił zorganizować pokaz w samym centrum parku, aby pochwalić się swoimi pię knymi zabawkami. Są to gł ó wnie egzotyczne auta sportowe - okoł o 30 modeli w doskonał ym stanie. Oczywiś cie wyglą da imponują co. Chodź my dalej...Park Kaktusó w. Nie ma tu wiele do opowiedzenia - w jednym miejscu gromadzone są wszelkiego rodzaju sukulenty.

Dalej pokazy tygrysó w, lokalne tań ce ludowe i coś w tym stylu, jednym sł owem jakieś zamieszanie z chmurą Chiń czykó w, któ rzy zamiast klimatyzatoró w przebywają w ogromnej sali z wentylatorami. Tutaj chcę być trochę bardziej konkretny. Imponują ce wentylatory przymocowane są do sufitu, do któ rego doprowadzana jest woda z wę ż a w taki sposó b, ż e gdy wentylator się obraca, woda zamienia się w drobną mgieł kę wodną i rozpryskuje się na kolejne metry kwadratowe jak z opryskiwacza - takie wą tpliwa alternatywa dla klimatyzacji. Nastę pnie poszliś my na pokaz sł oni. Podobał mi się pokaz sł oni. Przed rozpoczę ciem spektaklu liczne mał e tajskie dzieci biegają z wią zkami bananó w mię dzy rzę dami publicznoś ci, proponują c zakup na dalsze karmienie sł oni (zdję cie w zał ą czeniu).

W samym spektaklu sł onie grają w pił kę noż ną , koszykó wkę , rzutki, rysują drzewa na koszulkach (wtedy te koszulki sprzedawane są z napisem „Malowanie sł oniem”), chodzą po linach i robią duż o wię cej. Apoteozą mojego pobytu w Nong Nooch był kurnik (najbardziej ż ywe wraż enie drugiego dnia). W duż ej liczbie ró ż ne ptaki biegają w pstrokatej masie na mał ym obszarze. Na tym samym terenie, po przeką tnej, znajduje się zaimprowizowane jezioro, w któ rym roi się od wielobarwnych chiń skich karpi. Ta biomasa moż e i powinna być karmiona specjalną karmą (podobną do suchej karmy dla kotó w), któ ra jest sprzedawana wł aś nie tam za okoł o 50 bahtó w / worek. Kiedy wycią gasz rę kę z jedzeniem i cał a ta biomasa (w tym karp) goni Cię w nadziei wyrwania choć by kawał ka, otrzymujesz bardzo pozytywne wraż enia (zdję cie w zał ą czeniu). Karpie po prostu wystawiają gł owy z wody i szeroko otwierają usta - zabawne!


Dzień numer 7.

Znowu zabiliś my (w dobry sposó b) dzień na spacery po mieś cie, leż ą c przy basenie. Ze wzglę du na odpł yw i brudną plaż ę spę dziliś my 100% czasu na wakacjach w pobliż u hotelowego basenu, jak to zawsze robią Brytyjczycy i Niemcy.

Dzień.8. Khao Kheo Zoo + Si Racha Tiger Zoo (dwa ogrody zoologiczne podczas jednej wycieczki). Wycieczka jest jednodniowa i bardzo bogata. Tajskie ogrody zoologiczne wcale nie są takie jak nasze - tam zwierzę ta nie są w klatkach, ale w otwartych wybiegach, biegają i radują się , a nie leż ą na wpó ł martwe w rogach.

Przystanek numer 1 - muzeum piekł a i nieba. Wedł ug przewodnika, to muzeum został o zbudowane w latach 70. XX wieku, aby mał e dzieci miał y pomysł y na temat Buddy, nieba i piekł a. Zawiera wiele kolorowych rzeź b o ró ż nej tematyce. Jest galeria rzeź b odzwierciedlają cych ś cież kę Buddy, galeria rzeź b odzwierciedlają cych sceny z piekł a oraz galeria rzeź b odzwierciedlają cych sceny z nieba.

Przystanek #6 - Zoo tygrysó w Sriracha (chociaż Sriracha był aby bardziej poprawna). Tajowie wykorzystują technologię zatwierdzania tygrysó w, wychowują c swoje mł ode na prosię ta. Prosiaczek ubrana jest w tygrysią skó rę , dzię ki czemu tygrysica karmi swoje mł ode i wabik. Po pewnym czasie skó ra jest usuwana i prosię ta ż yją z tygrysami. Z kolei mł ode są karmione przez maciorę . W rezultacie tygrysy karmione ś winiami stają się mił e i puszyste. Jest zabawne „Nakarm tygrysa”. Znaczenie jest nastę pują ce. Dają ci karabin (sprę ż ynę ) i 10 kul, musisz trafić w cele, któ re są przymocowane do skrzynek z mię sem wiszą cych nad wybiegiem z tygrysami. W przypadku uderzenia pudeł ko otwiera się i kawał ek mię sa spada na gł owę tygrysa. W tym samym parku są krokodyle, ż yrafy, sarny, zdrowy orangutan (robiliś my z nim zdję cia w uś cisku), wyś cigi ś wiń i skorpiony. W tej kadzi roją się skorpiony.


Jeś li chcesz, mogą cię powiesić na tych draniach i robić zdję cia pod ró ż nymi ką tami, oczywiś cie za bahty. Interesują ce jest karmienie tygrysich mł odych mlekiem z sutka. Duż y pokó j z klatkami na cał ym obwodzie, w klatkach są tygrysy, kupujesz butelkę , wkł adasz do klatki i karmisz. Spę dziliś my za tym procesem duż o czasu - był o ś wietnie. Są też trzy pokazy – tygrysa, sł onia i krokodyla. Tygrys o niczym, nawet o niczym szczegó lnym do powiedzenia - leniwe koty niechę tnie przeskakują przez obrę cze. Sł oń bardziej interesują cy! Sł onie pokazują wiele ciekawych rzeczy - pił kę noż ną , koszykó wkę , siatkó wkę , wszelkiego rodzaju tań ce, obrę cze skrę tne. Jeden z trikó w – chodzenie sł onia po ciasnych linach – jest uważ any za najtrudniejszy do wykonania na ś wiecie. Pokaz krokodyli też jest normalny - tajski chł opak i dziewczyna skakali wokó ł na wpó ł ś pią cych zwł ok, cią gnę li je na wszystkie moż liwe sposoby i potrzą sali nimi najlepiej jak potrafili, wpychają c sobie koń czyny i gł owy do ust.

Pod koniec pokazu moż esz nawet usią ś ć na krokodylu dla tugrika. Jakie był o moje zdziwienie, gdy dowiedział am się , jak delikatna jest skó ra krokodyla na grzbiecie!

Przystanek nr 7 - farma pszczó ł . Pył ek, mió d makowy, mleczko pszczele, wosk, propolis i mę ż czyzna z biegunką werbalną . Ogó lne znaczenie, jak zawsze, jest takie samo - wyleczy wszystko, wyleczy, najważ niejsze jest kupowanie wszystkiego i wię cej, wię cej! W cią gu pó ł godziny nastę puje aktywne parowanie produktó w, któ remu towarzyszy degustacja w ską pych iloś ciach. Kupiliś my sł oik miodu - 0.7 l = 800 bahtó w. Drogie, ale mió d jest wspaniał y, smak bardzo ró ż ni się od naszego. Na wię cej nie starczył o pienię dzy.

Dzień numer 9. Zobacz dzień numer 7.

Dzień numer 10. Bangkok. Jak zawsze bardzo bogata i ciekawa. Jechaliś my okoł o dwó ch godzin.

Przystanek 1 – Pał ac Kró lewski Podobnie jak Kreml moskiewski, tylko o wiele pię kniejszy i interesują cy.

W szortach i z odkrytymi ramionami wejś cie jest tam zabronione, wię c musiał am wypoż yczyć przy wejś ciu kilka kolorowych szmat i owiną ć je sobie na ramionach. Ludzi był o tak duż o, ż e wydawał o się , ż e weszli do sklepu na sprzedaż.5. iPhone'ó w! Przy wejś ciu/wyjś ciu wojsko dyż uruje z karabinami maszynowymi, karabinami maszynowymi, granatnikami, w budce pod siatką ochronną , jakby czekał o z minuty na minutę na atak US Army. Nie zdziwił bym się , gdyby na obwodzie pał acu był o jeszcze kilka dział przeciwlotniczych. Na terenie pał acu znajduje się wiele pię knych ś wią tyń i budowli o misternym kształ cie (tzw. stupy), fontanny, freski, pł askorzeź by, kwiaty. Stupa, w któ rej przechowywane są prochy Buddy, jest w cał oś ci zł ocona, nie wolno ich wchodzić do ś rodka, trudno zrobić dobre zdję cia ze wzglę du na iloś ć osó b, któ re chcą odwiedzić pał ac. Biblioteka Kró lewska, w któ rej znajdują się staroż ytne pisma, jest ró wnież zamknię ta, wewną trz utrzymywany jest specjalny mikroklimat, aby te pisma nie gnił y.


Budynek biblioteki był kiedyś drewniany, ale po poż arze, któ ry jakoś nie dotkną ł rę kopisó w, bibliotekę zbudowano z betonu zbrojonego. Sam budynek jest bardzo pię kny, moż na nawet powiedzieć szykowny - wielobarwny, z reliefami, wzorami i ró ż nymi rzeź bami. W pobliż u znajduje się kopia monumentalnego kambodż ań skiego kompleksu Ankhgor-Watt (Mortal Kombat, gdzie krę cono) w skali od 1 do jakiegoś … nie pamię tam. Jeden z kró ló w Tajlandii nakazał transport tego kompleksu w kawał kach do Tajlandii z Kambodż y, ale sił y nie starczył y nawet na setną . Sztuczka polega na tym, ż e Tajowie wierzą , ż e ten kompleks należ y do nich, a Kambodż anie oczywiś cie są pod wraż eniem takich nawykó w. Ogó lnie rzecz biorą c, od niepamię tnych czasó w prowadzili wojnę z Kambodż ą . Jest też posą g szmaragdowego Buddy - mał y Budda siedzi na ozdobnym podium z deseni i zł oceń , a pod nim znajdują się symbole wszystkich innych religii na Ziemi. Znaczenie - Buddyzm jest ponad wszystkimi religiami.

Ten mał y chł opiec jest raz w sezonie, w ramach specjalnej ceremonii, ubrany

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (4) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara