Do Pattayi z dzieckiem
Wł aś nie wró cił em z Pattaya na 1.5 roku (14.01. 2011-29.01. 2011). Mieszkaliś my w zwykł ej treshce (morskiej bryzie) na Jamtien. Pojechaliś my z cał ą rodziną (ja, mó j mą ż , moi rodzice). Lot przebiegł dobrze. Tam wyjazd był o 23.50. Niewiele się kł ó ciliś my, krzyczeliś my w samolocie (tylko dlatego, ż e dł ugo nie wył ą czano ś wiateł ). Zabraliś my ze sobą jedzenie do samolotu w plastikowej misce (tam dla nas podgrzali). Karty pokł adowe odbierano nie przez Internet, ale na miejscu. Oczywiś cie nie dali nam pierwszego rzę du, ale ustawili wszystkich obok siebie. (i tam iz powrotem mieliś my wiele pustych miejsc). Aby dziecko miał o swoje miejsce. Nawiasem mó wią c, wylatują c z Tajlandii był o o wiele ł atwiej i bez kolejki zostaliś my zatrzymani i otrzymaliś my 1 rzą d (nawet ich nie pytaliś my). Jeś li lecisz klasą ekonomiczną , spró buj jakoś zarezerwować miejsce w pierwszym rzę dzie (miejsc jest duż o). Niewiele podsumował a samą drogę z lotniska (choroba). Ale wszystko się udał o (przybył o, uregulował o). Dali ł ó ż eczko do pokoju (oczywiś cie nie MOZHGA)))) Ale moż esz spać.
Tak, nie zapomnij zabrać dziecku kremu z filtrem przeciwsł onecznym, pary lekkich kurtek i spodni, w któ rych moż na pł ywać i nie poparzyć się . I nie obraż aj Tajó w, bę dą tak szczę ś liwi, ż e przynajmniej dotkną twojego dziecka)) Przynieś li cał ą walizkę dla dziecka))) (konserwy mię sne, paczka pieluszek, blender, kocioł (bardzo przydatne) soki, cał a paczka lekó w (w ogó le wszystko o czym czytał am we wszystkich recenzjach) Przydał a się karma mię sna (chociaż moż na tam kupić kurczaka lub kieł baski lub mię so (ale dopó ki się nie zorientujesz lub nie dostaniesz do Duż ego C) ) Specjalnie kupił am sobie spacer (moż na był o się w nim cał kowicie poł oż yć ) mleko (smaczniejsze niż nasza ś mietana) tylko spó jrz jak wylosował aby krowę.
Mieszaliś my jogurty z bananami, ale zabraliś my też ze sobą owsiankę , ale jak się okazał o, jest ona ró wnież dostę pna w 7-11. W pokoju radzę od razu wł oż yć ich truciznę na komary (spiralę , któ ra się tli) nasz fumitox niewiele pomó gł (sprzedawany jest ró wnież w 7-11), ale moż na wzią ć siatkę przeciw komarom (zaró wno na ł ó ż ku, jak i na wó zku). Wyeliminuj mró wki (są tam prawie we wszystkich hotelach), produkt sprzedawany jest ró wnież w 7-11. Pampersy sprzedawane są w cenie 7-11, ale tylko 3-5 sztuk. Obok Big C znajduje się sklep dla dzieci, w któ rym moż na kupić wszystko (aż do ł ó ż eczka)). Najpierw podgrzał am jedzenie dla dziecka o 7-11 lub w pobliż u w restauracji (podgrzeją za darmo). Ale potem przyzwyczaili się do gotowania wody (z bojlerem) i podgrzewania jej jak w ką pieli wodnej, wprost w pokoju (swoją drogą bardzo wygodne). Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li zdecydujesz się pojechać do Tai z mał ym dzieckiem (biorą c pod uwagę fakt, ż e wspó ł mał ż onek ci pomoż e)) lataj bezpiecznie. Nie wypiliś my ani jednej tabletki (bez wymiotó w, bez biegunki, bez zaparć ).
Dziecko czuł o się ś wietnie (pł ywał a w morzu iw basenie). Bawił a się w piasku (ogó lnie był o dla niej duż o radoś ci). Klimat jest cudowny. Biorą c pod uwagę , ż e to jej pierwszy lot i wakacje za granicą . Swoją drogą czę sto widywał am tam matki z dzieć mi, zaró wno Rosjanki, jak i obcokrajowcy. Wiem, ż e wielu mnie potę pi (mó wią dziecko i do tej pory), uwierz mi, nie jestem pierwszy raz w Pattaya i bardzo kocham moje dziecko, wię c myś lę , ż e lepiej na morzu i w sł oń cu niż w zaspie w kombinezonie)))) Ogó lnie, jeś li masz jakieś pytania, napisz na elisa2210@mail. ru. Odpowiem z przyjemnoś cią , bo sam był em udrę czony w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji)) DODATEK: sam nie myś lał em, ż e z tak mał ym dzieckiem moż na dobrze odpoczą ć w Tae))) Prawda, napisał em, ż e tam Byli też z nami kobieta i dziadek (pomoc merytoryczna). Ale jeś li twó j mą ż jest gotowy ci pomó c, to nie bę dziesz potrzebować pomocnikó w))) Był am w Tae 3 razy i cał y czas oszczę dnie odpoczywam za trzy ruble. Ostatnie trzy morskie bryzy (na Jamtien) był y najbardziej udane.
Moż esz poprosić o normalny pokó j (+ dadzą ł ó ż eczko dla dziecka) nie bę dziesz wyglą dać bez ł ez)))) ale dziecko spał o z przyjemnoś cią . Hotel ma ogromny plus NIE w gł ó wnym budynku (gdzie się osiedliliś my, był a winda). Czyli trzecie pię tro i nie trzeba cią gną ć wó zka. Pł ywaliś my na plaż y (naprzeciw hotelu) dla dzieciakó w kupiliś my dmuchany basen (na począ tku), ale ponieważ na plaż y jest duż o ludzi i ż eby nikomu nie przeszkadzać , pojechaliś my dalej na dziko (bez leż aki) leż eć na rę cznikach (oszczę dnoś ć na leż akach)))) + swoboda biegania wzdł uż wybrzeż a. Plaż a jest cał kiem do przyję cia, woda jest czysta (rzadko jest tam bł otnista i tylko ze wzglę du na piasek). Raz wybraliś my się na wyspę bez dziecka (ale moż na je ze sobą zabrać ) tylko po to, ż eby pomyś leć o jedzeniu na wyspie. W samolocie trzeba wzią ć pierwszy rzą d. . Był oby bardzo dobrze, gdybyś zarezerwował pierwszy rzą d w samolocie przez internet (lub zapytaj w biurze podró ż y), jest duż o miejsca (zrobiliś my kanapę z kocykó w i swetró w)).
Mieliś my wolne miejsca podczas lotu zaró wno tam, jak i z powrotem. Ale siedzenia w samolocie dla 1.5-letniego dziecka wcią ż nie są zbyt wygodne. Ale tak czy inaczej poproś , zmień , a moż e Twoje dziecko też dostanie miejsce. Myś lę , ż e moż esz nawet zapytać stewardesę . Ale chociaż mieliś my miejsce, dziecko praktycznie nadal spał o w jego ramionach. A wię c 1 rzą d i kanapa)))) to najlepsza opcja. Nasz lot był w nocy (z Domodiedowa), oczywiś cie trochę krzyczał a (chciał em spać , ale ś wiatł a nie był y wył ą czone). Zabierz ze sobą jedzenie i poproś stewardesy, aby je podgrzał y (mogą być zdezorientowane), ale niczego nie rozgrzeją . Fakt, ż e jesteś z mał ym dzieckiem (nie ma ż adnych przywilejó w ani na naszym lotnisku, ani w samolocie). Jeś li tylko w bezczelnym pchnię ciu))).
. Lepiej zarezerwować hotel 2 miesią ce wcześ niej, dopł ata za dziecko wynosił a 3 tysią ce rubli. na lot i tak dalej. Sami nie wiedzieli, co zrobić z dzieckiem w samolocie))). Jeś li wyjazd jest w nocy (a wszystkie wyjazdy z Moskwy są wieczorem), to dziecko, zgodnie z reż imem, prześ pi cał ą noc.
I po prostu lecieli z powrotem przez cał y dzień (i wyszł o znacznie lepiej). Wszyscy myś leli, co wzią ć z mię kkich zabawek)))) W rezultacie wzię li gumowego luntika i psa (cał y czas grywali). Weź dł ugopis (namalował a nimi cał y magazynek w samolocie). Ogó lnie wszystko, co moż e być interesują ce, został o wyję te z torby. Potem nakarmili (stewardessa podgrzał a jedzenie) i zrobili z kocó w kanapę , a ona przespał a się z nami kilka godzin. Bawił em się zestawami (na jedzenie), któ re noszą w samolocie)). Ale nie pozwoliliś my jej iś ć wzdł uż nawy (inaczej był by to huragan). Wię c kiedy lecisz z powrotem, spró buj przynajmniej wyjaś nić , jak podać pierwszy rzą d. (chociaż mił a kobieta nie dał a nam wyjaś nienia). Jeś li przejdziesz do zwykł ej noty z trzema rublami, to dla dzieci praktycznie nie ma nic, szczegó lnie w naszym wieku.
Nie widzę powodu, aby brać drogie hotele w Tae (choć by ze wzglę du na kuchnię , ale nie potrzebowaliś my tego, ponieważ bojler i szkł o wykonał y swoją pracę idealnie)))) i WSZYSTKO, gdy jest ich tak duż o wszystko na ulicy i za grosz. Przywieź li ze sobą jedzenie dla dziecka na 16 dni (mię so z warzywami, blender, bojler (bardzo pomogł o)) krem, itp. ). Ogó lnie nasza pani wzię ł a 1 walizkę . W jednej recenzji przeczytał em, ż e ktoś przyjechał bez problemu i kupił tam spacer za 1.5 tys. Ale osobiś cie nie widział em w okolicy wó zkó w dla wczasowiczó w. Widział em sklep dla dzieci obok Big C, gdzie sprzedawano 4 nieobecnoś ci. wó zki od 4 tys. do 8. )) Ale wyglą da na to, ż e powiedzieli, ż e w Lotusie nie ma drogich wó zkó w (i znowu, KIEDY dotrzesz do tego Lotusa)))) Ogó lnie skorzystaj z mojej rady. Kupił em specjalnie uż ywany za 1.5 tys. ))) z duż ym miejscem do spania (był o to bardzo wygodne). Spał em przy basenie w porze lunchu. Wieczó r na nasypie. Na Velking Street, a nastę pnie przetoczył a się podczas snu)). Nie polecam brania laski.
Ale do spania nie jest to wygodne. A nawet zabraliś my ze sobą do wó zka mał ą poduszkę (przydał a się też w samolocie). Kup moskitierę do swojego wó zka! Komar gryzie wieczorem. Na lotnisku wó zek zostanie zabrany każ demu (choć by tylko po to, by przeklinać ) z nami w mał ym rozmiarze. Bagaż przekazał nawet mał ą laskę . W Tajlandii wrę cz przeciwnie, wszystko jest dozwolone (ale na lotnisku są sofy, wię c tam też od razu przekazaliś my wó zek). Tak, a fajnie by był o, gdyby wó zek miał duż ą koję i bez problemu wspinał się po krawę ż nikach (czę sto trzeba tam skakać ). Wzię liś my Geobi (jest wygodny do spania, ale musieliś my go podnosić przez krawę ż nik po obu stronach). Wię c nie tylko trzeba mieć przy sobie, ale też trzeba go wygodniej podnieś ć ))) Swoją drogą , po przyjeź dzie sprzedał em wó zek ent tydzień pó ź niej w Internecie)))) Z jedzenia: 7.11 na każ dym kroku (mleko, jogurt, jajka (gotowane) banany Moż na zabrać ze sobą budyń (ale ja też tam widział am) Warzywa sprzedają na ulicy.
Kurczak i mię so sprzedawane są ró wnież w kawiarniach (moż na też poprosić o gotowane). Myś lę , ż e bę dą też gotować (dla naszych dzieci nawet księ ż yc z nieba). ). . Ogó lnie myś lę , ż e nie bę dzie problemó w z jedzeniem))
Przekaż wó zek w bagaż u ś redniej wielkoś ci (nie wpuszczono ich nawet z laską do samolotu). W Tae jest ł atwiej (a kolejka jest osobna i bez pytania dali 1 rzą d i pominę li linię ). Niewiele zabrał o z szafy. Zasadniczo kupili rzeczy, w któ rych moż na pł ywać i nie poparzyć (posmarowali je kremem dla dzieci). Lekkie parochki (2 szt. ). lekkie koszule (z dł ugimi rę kawami) 2 sztuki na zmianę . Tchó rzliwe)) drobiazgi 3-4 wtedy, gdy się zwietrzał o, koszule był y rzadko noszone. Panama. Na wieczó r 2 spodenki i dwa T-shirty. Tae jest peł na dziecię cych rzeczy, ale nic nie kupiliś my O LEKACH: . Na 2 tygodnie przed wyjazdem do Tai podawaliś my krople aflubiny (5 kaps. 2 razy dziennie 30 minut przed posił kiem lub 1 godzinę po posił ku). Przy okazji pili też aflubinę przez 2 dni i nie wychodzili na zewną trz. Sam był bardzo zaskoczony, ale bez smarkacza.
Sam jestem lekarzem i trochę sł yszał em)) ż e aflubina jest na odpornoś ć , co oznacza, ż e aklimatyzacja bę dzie ł atwiejsza. Biuro podró ż y dł ugo przekonywał o mnie, ż e na wyspy lepiej jechać z dzieckiem. Ale ponieważ byli ze mną takż e rodzice, któ rzy chcieli zobaczyć Pattaya, przeł oż yliś my Phuket. Sam zbierał em leki, któ re uważ ał em za niezbę dne: .1) Termometr (lepszy niż elektryczny) 2) Krem do opalania (dla niemowlą t go nie znalazł em, po prostu wzią ł em go dla dzieci i nie jest drogi (dział ał ))) 3) Pantenol w sprayu na oparzenia, nawiasem mó wią c, moż na go ró wnież stosować za pomocą uką szeń owadó w (tylko rozmazany jej mą ż ))). 4) Suprastin w tabeli. (na alergie i gorą czkę ) 1/2 * 2 razy dziennie 5) Ś wiece z gliceryną (na zaparcia) 1 ul. dziennie po 15 min. po ś niadaniu. 6) Smecta w saszetkach (z panoram) 2 opak. dziennie, najpierw rozpuś ć jedną w wodzie lub jedzeniu, a nastę pnie drugą . Na kilka spotkań . 7) Otipax (krople do uszu) - na bó l ucha 3k. * 3r. (a wiał wiatr i woda dostał a się do uszu, nic nie zachorował o))) 8) Lewomecytyna (krople do oczu) 1k. *3r. d.
9) Nurofen (wzię liś my tylko ś wiece i wypluliś my syrop). 10) Ż el do dzią seł . 11) Nazivin (krople w nosie) 1k * 3r. e 12) Nadtlenek, jod, wata, bandaż , plaster 13) Chusteczki nawilż ane (jedna pani napisał a, ż e trzeba wycierać rę ce na każ dym kroku). Wytarli to tylko w samolocie))) NICZEGO NIE UŻ YWALI !!!! ! WODA POŁ KNIĘ TA W BASENIE I W MORZU!!!! ! (tak, u nich wszystko jest w porzą dku - to nasze matki-przestę pcy krzyczą , ż e mó wią niehigieniczne warunki). Mró wki są wszę dzie (kup spray na owady w 7-11 na raz, a jak wychodzisz na zewną trz, spryskaj balkon, ł azienkę ) zrobiliś my to i nie jeden bł ą d w 16 dni))). Są tam komary (wyreguluj moskitierę ) i ś mierdzą cy w pokoju, znowu nasz fumitox nie pomó gł , a ich tlą ca się spirala od 7-11p. pomó gł . Plaż a jest ogó lnie doskonał a (pojechaliś my też do dzikiego miasta) ). Nie wiem o wycieczkach (dziecka nie zabraliś my). Ale po prostu zmienialiś my się mię dzy rodzicami, potem mó j mą ż i ja poszliś my. Ale na wycieczkach był o duż o ludzi z dzieć mi.
Wystarczy dowiedzieć się dokł adniej z przewodnika, gdzie lepiej jechać z dzieckiem. Jedyne wady to to, ż e moja có rka miał a 1 lot, lot już o 23.50 chciał już spać , a ś wiatł o w samolocie nie był o wył ą czone (wrzeszczali na narybek i zasnę li). A podczas lotu w autobusie zatoną ł (wymiotował ). Przystosowywał y się do cią gł ego mycia wodą i to pomogł o. Có ż , przylecieli, pł ywali, jedli i opamię tali się ))). Ale z powrotem byliś my już mą drzejsi przed lotem, nie karmiliś my duż o. Znowu myliś my się , kiedy w autobusie czujemy chorobę lokomocyjną . Có ż , wszystko był o ś wietnie. Polecieli tam od razu w swoim czasie, odbudowani iw domu dopiero 5 dni pó ź niej. ))) Wstał am po tajsku o 9.00, tylko my mieliś my 5 rano))))). Przepraszamy za bł ę dy (nie ma czasu na poprawianie))))